Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Vencer el pasado - Televisa - 2021
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 35, 36, 37, 38, 39  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kokosanka_j
Motywator
Motywator


Dołączył: 09 Kwi 2016
Posty: 274
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:42:05 29-10-21    Temat postu:

Aurora napisał:

Ja od jakiegoś czasu myślę że tak będzie. I ten jak odkryje prawdę, zemści się na Lisandro. Tyle lat pracy do niego, na pewno ma coś na niego.


Dokładnie! Nie wiem czemu, ale odnoszę wrażenie, że Lisandro wie, kto był ojcem Javiera . Wcale by mnie nie zdziwiło, po nim spodziewam się wszystkiego najgorszego

Muszę przyznać, że zaskoczyło mnie jego zachowanie w stosunku do Renaty. Taki zatroskany się wydawał, i w ogóle. To, że przyszedł do niej do labolatorium i te komentarze o chorobie. W scenie z Camilo, też trochę się wygadał. Mówiąc, że zrobi wszystko by pomóc znaleźć jej dawcę (nie pamiętam słów, ale wynikało z nich, ŻE JUŻ SIĘ O TO STARAŁ).
Scena z Dario, też ciekawa. Kiedyś się śmiałam, żeby nie było tak, że Lisandro się poczuje tatusiem i nie będzie godził się, by Dario zbliżył się do jego córki.

Olivier zdobył u mnie małego plusa, jak powiedział do ojca, żeby nie obrażał jego brata

Danna zaczyna mnie martwić na poważnie. Ta dziewczyna potrzebuje porządnej pomocy psychoterapeuty + nadzoru nad telefonem + zmianą miejsca zamieszkania. Rozumiem, że przegięła z tymi "cukierkami", ale ten hejt na nią w internecie jest grubo przesadzony. Założę się, że większość tych, którzy ją opluwaja sami chcieliby spróbować. Ale nie rozumiem, w czym niby powrót Danny do ojca mialby pomóc ...

Scena odcinka. Fabiola wchodzi do pokoju, w którym Mariluz i Ulises uprawiają seks Jej mina to poezja, gdy Mariluz pokazuje jej jakiś gumek użyli, popłakałam się ze śmiechu Jak to mówią : karma is bitch Fabiola Zemściło się na niej przebijanie gumek. Pewnie Mariluz zajdzie w ciążę.

Podobało mi się, gdy Brenda wrzesnęła na Fabiolę, gdy ta walnęła jej chamski komentarz. Dzień w którym, Fabi przejrzy na oczy jakim draniem jest jej ojciec, i jak traktowała matkę, będzie moim ulubionym. W życiu by mi nie przeszło przez myśl coś takiego, co ona jej powiedziała. Dobrze, że Brenda ustawiła ją do pionu.

I w końcówce mieliśmy scenę z avance. Renata nagrywa filmik, w którym prosi o pomoc, w odszukaniu matki. Pięknie zagrała to Anqelique, aż miałam ochotę sama jej oddać część mojej wątroby. To cień Renaty, którą znamy z początków. W następnym odcinku pojawi się Gemma z Caridad. Już nie mogę się doczekać, jutrzejszego odcinka.

Zapomniałam napisać wczoraj, że świetna była też scena z Gemmą, Eusebio i Dario, którzy karmili Gemmę ciastem, byle już zamilkła No i wzrsuzający był moment pożegnania Roro z najbliższymi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aurora
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 25699
Przeczytał: 25 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mielec
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:51:54 29-10-21    Temat postu:

kokosanka_j napisał:


Zapomniałam napisać wczoraj, że świetna była też scena z Gemmą, Eusebio i Dario, którzy karmili Gemmę ciastem, byle już zamilkła

Nie dziwię się im.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liam
Generał
Generał


Dołączył: 13 Gru 2018
Posty: 7854
Przeczytał: 110 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 15:18:14 30-10-21    Temat postu:

Zostało 5 odcinków do końca
Jak to szybko zleciało

W poniedziałkowym odcinku...
https://youtu.be/Y7qJkc93dEQ


Ostatnio zmieniony przez Liam dnia 15:18:30 30-10-21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kokosanka_j
Motywator
Motywator


Dołączył: 09 Kwi 2016
Posty: 274
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:37:49 30-10-21    Temat postu:

Odcinek 80 był świetny

Angelique jest szalenie przekonująca w scenach, w których "udaje" ból.

Bardzo ciekawa scena z Renatą i Lisandro. Lisandro zachowywał się wkurzony i rozczarowany ojciec. Trochę tak creepy. W oczach Renii mogło to wyglądać, jakby był toksycznym szefem, któremu zależy na jej zdrowiu jedynie, dlatego, żeby pracownik dawał mu dobre wyniki

Wszyscy się domyślaliśmy, kto jest matką Renaty, więc to nie żaden surprise. Ta scena mi się podobała. Była supe wyważona.
Szkoda jedynie, że Caridad nie będzie mogła być dawcą dla Renaty Czyli w grę wchodzi jedynie Fabiola

W związku z tym, zastanawia mnie czy Lisandro już chorował na tę chorobę Wilsona, wygląda jakby miał te same objawy. A z tego co czytałam dosięga ona na ogół osoby młodsze. Jeżeli już chorował i przeszczepiono mu część wątroby i znowu odczuwa dolegliwości tzn, że ta choroba nigdy się nie kończy i co jakiś czas potrzebny jest dawca? Czy dopiero teraz go dopadło, a wcześniej nie miał nigdy takich problemów?
Chciałabym, aby pokazano jak to wygląda jego oczyma. To dosyć ciekawa postać. Choć okrutna, to w jakiś sposób dla mnie niejednoznaczna. Zdecydowanie takich antagonistów lubię najbardziej.

Lubię jak Ulissess gasi ojca. Olivier zawsze bronił Heriberto, a w tej sprzeczce ewidentnie milczał. I te jego miny

Carmen zrobiła bardzo głupio zaprowadzając dzieci do matki. Nie mając pojęcia w jaką historię wchodzi. Jak to mówią: ciekawość pierwszym stopniem do piekła. Ale nie winię jej w 100%, bo Lucio powinien powiedzieć jej o co chodzi. Trochę nie rozumiem co to za problem. Że ma chorą psychicznie żonę? W końcu to nie jego wina. Gdyby powiedział co i jak, Carmen tak by nie postąpiła. Wydaje mi się, że ta Carolina zwiała z psychiatryka, bo Lucio dostał nagle wiadomość, i pojechał pod pretekstem pracy.

Bardzo ładna scena wszystkich protagonistek . O ile Danna i Mariluz dogadywały się z Renatą od razu, to wszyscy znamy jakie miała Carmen na początku na jej temat, więc tym milej było patrzeć na takie sceny. Serio się wzruszyłam!

Zanim Carmen weszła z Danną do labo, Mariluz chciała powiedzieć coś o wynikach badań, które zleciła jej Renata, a dokładnie o tej drugiej próbce Czyżbym miała jednak rację co do relacji ojca i syna - Daria i Roro?

Uśmiałam się jak Camilo sugerował w jaki sposób zdobędzie wątrobę dla córki no prawie jak Lisandro

Tak, Liam , sama nie mogę w to uwierzyć, nie wiem kiedy to zleciało. Ten tydzień to będzie miazga czuję. Myślę, że zafundują nam wiele retrospekcji.

Ten tytuł "Vencer el pasado", myślałam, że dotyczy głównie tego, że głównym bohaterkom udało się pokonać przeszłość, przez to co spotkało je przez internet, a tu się okaże, że tytuł ma znacznie głębsze znaczenie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aurora
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 25699
Przeczytał: 25 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mielec
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:07:15 01-11-21    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Aurora dnia 20:24:52 01-11-21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulcecitaaaa
King kong
King kong


Dołączył: 14 Kwi 2020
Posty: 2111
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:59:24 02-11-21    Temat postu:

Caridad powiedziała Renacie całą prawdę o swojej przeszłości. Ona kazała przekazać córkę rodzicom Renaty, którzy stracili córkę przy porodzie. Niestety Renata straciła przytomność, bo już widać coraz bardziej objawy choroby. Caridad chciała pomóc Renacie i powiedziała, że chce żeby zrobili przeszczep z jej wątrobą. Niestety okazało się, że nie może być dawcą Renaty, bo mają przeciwne grupy krwi, jedna ma +, a druga -

Dario wyznał Renacie co czuje, gdy była nieprzytomna w szpitalu. Jak widac musiało się stać coś przełomowego, żeby zdał sobie sprawę, że kocha Renatę i nie obraża sobie żyć bez niej. Ładna scena widać, że Renatę cieszyło, że w końcu wyznał jej uczucia

Carmen zaprowadziła dzieci Lucia do ich matki, bo bylo jej ich szkoda, bo już przez długi czas jej nie widzieli. Gdy doszło do spotkania Carolina zaczęła zachowywać się jak szalona no i wyszło dlaczego nie miala kontaktu z dziećmi, bo jest chora psychicznie i siedziała w psychiatryku przez ten czas.
Rozumiem intencje Carmen, ale nie musiała się w to wtrącać, ale przynajmniej dzieci już wiedzą co się dzieje z ich matką i już nie będą wypytywać. Zasługują, żeby wiedzieć co się dzieje z ich matką. Na jedno dobrze wyszło. Rozumiem Lucia, że to ukrywał oraz to, że nie chce teraz widzieć Carmen, pewnie potrzebuje trochę czasu, żeby to wszystko poukładać sobie w głowie.

Fabiola była z Mariluz u ginekologa i się dowiedziała, że z Mariluz wszystko w porządku, że do niczego nie doszło (Ja myślałam, ze tak wiec mnie to zdziwilo). Lekarka radzila jej, zeby odpuscila Mariluz, bo jest jezzcze mloda i nie jest być może gotowa na ciążę. Wydaje mi się, że i tak nie pójdzie ta akcja z Mariluz jako surogatką. Albo Fabiola coś zrozumie albo coś przeszkodzi temu zabiegowi
W ogóle rozwalilo mnie jak Fabiola powiedziała do Mariluz ,,Jak trudno jest być mną" totalnie Mia ze Zbuntowanych vibe W sumie ona troche tak sie zachowuje, czuje sie centrum uwagi, mysli egoistycznie i jest skupiona na swoich sprawach, ale tez potrafi okazywac uczucia, choc bardzo rzadko je okazuje. Widać, że interesuje ją Erik, ale nie chce się tak znizyc ,,do jego poziomu". Może to byc tez spowodowane, że nie chce się sprzeciwić ojcu bo on by chciał kogoś innego niż ktoś w stylu Erika czyli prostego chlopaka


Podoba mi się ta wieloznacznosc tytułu telki. Tak jak mówiłaś kokosanka_j nie tylko znaczy, że główne bohaterki przezyciezyly to co się stało na początku telki, ale też ta sprawa z Renatą, jej chorobą, tą sprawą Dario i wszystko co dotyczy Lisandra i jego zlych postepków. Dotyczy tajemnic z przeszłości. Nie spodziewałam się z początku, że jeszcze takie sprawy zostaną poruszone w telce. Lubię taką wieloznacznosc, symbolizm, gdzie z czasem wszytsko zostaje ujawnione. Za to lubię tą telenowelę, to coś nowego, bo rzadko kiedy tak stopnionowo wszystkie tajemnice są odkrywane dopiero w trakcie jej trwania, nie jest tak, że znamy tajemnicę jakiegos bohatera i tylko czekamy aż ktos sie tego dowie.


Ostatnio zmieniony przez Dulcecitaaaa dnia 14:00:24 02-11-21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kokosanka_j
Motywator
Motywator


Dołączył: 09 Kwi 2016
Posty: 274
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:32:36 02-11-21    Temat postu:

Bardzo jestem ciekawa jakie rankingi będzie miało "Vencer" w tym tygodniu, gdy już nie ma "La desalmada". Tzn mam nadzieję, że dalej na poziomie 4 mln.

Już ponoć potwierdzona 4 część pt. "Vencer la ausencia" /

Muszę przyznać, że gdy zaczynałam oglądać Vencer el pasado, myślałam, że będze coś raczej jak "Para volver a amar", a zrobiło się z tego niezłe suspenso. Tyle tajemnic, niespodzianek, naprawdę nie nudziłam się wcale.

Dulcecitaaaa napisał:
W ogóle rozwalilo mnie jak Fabiola powiedziała do Mariluz ,,Jak trudno jest być mną" totalnie Mia ze Zbuntowanych vibe W sumie ona troche tak sie zachowuje, czuje sie centrum uwagi, mysli egoistycznie i jest skupiona na swoich sprawach, ale tez potrafi okazywac uczucia, choc bardzo rzadko je okazuje. Widać, że interesuje ją Erik, ale nie chce się tak znizyc ,,do jego poziomu". Może to byc tez spowodowane, że nie chce się sprzeciwić ojcu bo on by chciał kogoś innego niż ktoś w stylu Erika czyli prostego chlopaka


Będzie mi brakowało tego jej : Si ubicas?, desubicada, trepadora, macuarro, etc

Mariluz chyba się zorientowała o co chodzi Fabioli, bo walnęła niezły uśmieszek Nie mogę się doczekać popisu Renaty/ Afriki w następnym odcinku jak się dowie prawdy o ojcu ... .

Też nie wydaje mi się, żeby z tą ciążą doszło do końca. W końcu, gdy już nie będzie ojca, nie będzie miała tego ciśnienia z jego strony, a ona do roli matki nie nadaje się. Połączy się z Erikiem, bo on też nie chce być tatą

Co do rozmowy Renaty i Caridad, zaskoczyło mnie to, że to ona zadecydowała o tym, by zamienić dziewczynki. Tzn rozumiem dlaczego to zrobiłam, ale myślałam, że to pomysł Lisandro. W takim razie za co Lisandro płaci Nieves tyle czasu, po co daje jej kasę skoro nie miał z tym nic wspólnego? Krew się nie zgadza więc muszą dalej szukać. Boję się trochę o to spotkanie Lisandro - Caridad. Jeśli Lisandro pójdzie do szpitala odwiedzić Renatę, a będzie tam matka jej, to tym samym Caridad będzie w niebezpieczeństwie. W końcu on był sprawcą gwałtu, może też chcieć coś jej zrobić.

Kogo w ogóle chce "sprzątnąć" Lisandro rękami Alonso?? Brendę?? czy Dario?

Brenda wyznała prawdę, która w sumie była już znana - Isidro był ojcem Javiera. Ja nie wiem jak on będzie mógł z tym żyć? Odbierze sobie życie, czy zacznie wyładowywać się na Lisandro i zdradzać jego sekrety?

Carmen
chciała dobrze, ale wyszło jak zwykle. Lucio słusznie powiedział, że najgorsze w tym wszystkim, że dzieciaki widziały matkę w takim stanie. Z drugiej strony Lucio też ponosi winę. Mógl powiedzieć znacznie wcześniej o wszystkim. A nie robił sekret, i faktycznie każdy mógł sobie coś głupiego pomyśleć.
Carmen jednak "na plus" jeśli chodzi o związek Ulisesa i Mariluz. Wreszcie zaakceptowała dziewczynę syna.

Dulcecitaaaa napisał:
Dario wyznał Renacie co czuje, gdy była nieprzytomna w szpitalu. Jak widac musiało się stać coś przełomowego, żeby zdał sobie sprawę, że kocha Renatę i nie obraża sobie żyć bez niej. Ładna scena widać, że Renatę cieszyło, że w końcu wyznał jej uczucia


Czytałam niektóre komentarze na ten temat i niektórym się nie podoba, że ta miłość wybucha na koniec serialu (no bo Dario nie zasłużył na Renatę, a w ogóle to ona powinna być z Javierem, mimo że go nie kochała ) . Że to niby "na siłę" i zmarnowo potencjał pary Rulli-Boyer. Ja osobiście się cieszę, że to nie była kolejna łzawa historia z nimi w roli głównej, że nie byli najważniejsi w tej historii. Akurat to co inni uważają za minus, ja uważam, za duży plus. Podobały mi się ich sceny, bo były bardziej naturalne. W końcu (pomijając wątek zemsty, której chciał dokonać Dario i choroby Renaty) poznali się w pracy. Ich relacje nie zaczęły się od spojrzeń i słodko-pierdzących stwierdzeń. Ich relacja rozpoczęła się w pracy i tak naprawdę nigdy nie byli razem. Teraz w obliczu jej możliwej śmierci, on zrozumiał, że może ją stracić i wyznał miłość. To normalniejsze jest niż zakochanie, zerwania, powroty, zdrady etc. Zdecydowanie to mój ulubiony serial z nimi (na drugim miejscu LQLVMR).


Ostatnio zmieniony przez kokosanka_j dnia 18:36:06 02-11-21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aurora
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 25699
Przeczytał: 25 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mielec
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:35:12 03-11-21    Temat postu:

I się wyjaśniło, Giselda udając matkę Renaty oskarżyła Arturo Valencia o gwałt. A ta o niczym nie wiedziała. Renata i Dario już wiedzą kim jest ojciec Renaty.

Ostatnio zmieniony przez Aurora dnia 16:23:43 03-11-21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luimelia
Moderator
Moderator


Dołączył: 31 Maj 2013
Posty: 55406
Przeczytał: 14 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:30:20 03-11-21    Temat postu:

Coś mi się wydaje że Fabiola pomoże Renacie jako że są siostrami no i też Fabiola zakocha sie w bracie Renaty xd takie mam przeczucia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulcecitaaaa
King kong
King kong


Dołączył: 14 Kwi 2020
Posty: 2111
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:41:33 03-11-21    Temat postu:

Czyli tak jak myślałam, to Griselda zglosila gwałt na policje podajac sie za Yoali

Co do Fabioli to ona już jest zakochana co widać czasem w niektórych scenach. Np dzisiaj martwiła się bo zobaczyła, że płakał na wieść, że nie ma dla Renaty dawcy, bo jej mama ma niezgodną grupę krwi. Udaje tylko zachowując się jak to ona

Tak na prawdę to już tylko Fabiola jest ostatnią nadzieją Renaty, lubię tą postać, a po tym to już po prostu będę ją uwielbiać świetnie wykreowania postać, jedna z najlepszych ról Afriki


Ostatnio zmieniony przez Dulcecitaaaa dnia 15:42:18 03-11-21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kokosanka_j
Motywator
Motywator


Dołączył: 09 Kwi 2016
Posty: 274
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:43:08 03-11-21    Temat postu:

W tym odcinku poznaliśmy rozwiązanie wszystkich najważniejszych zagadek.
Nie wiem czy z "Vencer el desamor" też tak było? (że w ostatnich odcinkach wszystko wychodzi na jaw?)

Fabiola będzie miała niezły orzech do rozgryzienia.Ratować ukochanego ojca czy przyrodnią siostrę ..

Większości rozwiązań się domyślałam, ale i tak fajnie było to usłyszeć i zobaczyć. Miny Dario - (domyślił się), że Lisandro jest ojcem Renaty i jej samej, gdy on jej o tym powiedział były niesamowite.

Nieves mam wrażenie jest jeszcze gorsza od Griseldy. W sensie bardziej wyrachowana. Gdy Dario i Caridad słuchali wyjaśnień, o ile Griselda milczała, o tyle Nieves jeszcze wielce obrażona, że jej plan się nie powiódł ani na minutę nie żałowała tego co zrobiła. Aby wsadzili ją do pierdla. Zachciało się jej luksusów, czyimś kosztem.
Zmarnowały życie tylu osobom...

Lisandro wyglądał naprawdę na zmartwionego ojca. Ogólnie ani nie wiedział o dziecku, które urodziła Joyali, potem mu powiedziano, że jednak było, ale już nie zyje, a później się dowiedział, że to Renata.
W sumie myślałam, że wiedział na początku (zanim ona trafiła do Biogenelab). Tu się myliłam. Dosyć ciekawy wątek. Podobał mi się.

Fabiola czasami jest naprawdę ludzka, choć Brenda w to wątpi, ale to chyba zasługa Erika, który zrobił z niej człowieka, albo wydobył mocno skrytą Fabiolę, która musiała przybrać zbroję i maskę, by móc sprostać ojcu i swoim ambicjom. Historia, którą opowiedział jej Erik, chyba dała jej do myślenia, bo zaczęła wypytywać Alonso o różne rzeczy. Faktycznie postać Fabioli, to obok postaci Yorley z "Para volver a amar" moja ulubiona, może nawet jako Fabiola ciut bardziej. Widziałam avance i bardzo mnie przekonują już te sekundy, w których ma przekrwione białka, widać, że mocno pracowała nad tą sceną

Nie wiem co odwaliło Dannie w tym odcinku. Ni z gruchy ni z pietruchy, znów zaczęła stroić fochy. Chce wracać do Puebli, chyba zapomniała, że ani nie mają tego domu, ani już nic nie jest jak było.
Heriberto zasługuje na porządnego "liścia", może wtedy zejdzie na ziemię.


Ostatnio zmieniony przez kokosanka_j dnia 19:44:56 03-11-21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aurora
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 25699
Przeczytał: 25 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mielec
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:14:19 03-11-21    Temat postu:

kokosanka_j napisał:
Faktycznie postać Fabioli, to obok postaci Yorley z "Para volver a amar" moja ulubiona, może nawet jako Fabiola ciut bardziej.

Ja właśnie oglądam PVAA, Yorley i señor Torres to moja ulubiona para.


Ostatnio zmieniony przez Aurora dnia 20:15:42 03-11-21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulcecitaaaa
King kong
King kong


Dołączył: 14 Kwi 2020
Posty: 2111
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:47:34 03-11-21    Temat postu:

Ja zaczęłam w pewnym momencie oglądać PVAA, ale przerwalam bo mam czasem ,,kryzysy" w telkach, że jak oglądam to w pewnym momencie wszystko wydaje się nudne i już mnie nie ciągnie do telki i nic nie ciekawi, a potem jak wracam to z nową energią i lepiej mi się kontynuuje dalsze odcinki i nagle chlonę odcinki ile wlezie ile się uda danego dnia. No i ogólnie jest interesująca fabuła. No więc przechodząc do rzeczy, obejrzałam z 15 odcinków czy coś koło tego i jakoś postać Afriki nie przykuła mojej uwagi, po prostu wydała mi się sympatyczna i tyle. Ale może teraz warto by wrócić może potem się rozwinie w fajny sposób ta postać. 
Dlatego mam do was pytanie już poza tematem, czy wam się podobała jej Yorley od razu czy trochę później? 
Po tej roli, którą gra teraz w Vencer mam ochotę strasznie ją dalej w czymś oglądać zwłaszcza, że to już koniec VEP I już niedługo więcej postaci Fabi nie zobaczymy  

kokosanka_j co do VED też pod koniec wiele rzeczy wychodziło na koniec, ale równie sporo rzeczy wychodziło i w środku telki I to była sprawa, która dotyczyła jednej z najważniejszych postaci w telce. Jakies różne dramy czy nieźle akcje były na przestrzeni całej telki, ale pod koniec sporo emocji do końca było, aż czasem mam ochotę do tego wrócić. Początek może nie być jakiś pełen akcji, ale wiadomo potrzebne wprowadzenie zanim wszystkie bohaterki wprowadza się do jednego domu, bo tak tam bylo, że w jakiś sposób miały spokrewnienie w mniejszym lub większym stopniu, nie było tak że protki bezpośrednio miały pokrewieństwo tylko te same osoby je łączyły w jakiś sposób no może oprócz Gemmy i Barbary bo jest jej ciotką, czyli bezpośrednia rodzina
Tak w ogóle, zdecydowałaś się w końcu obejrzeć Vencer el desamor ?


Ostatnio zmieniony przez Dulcecitaaaa dnia 20:52:49 03-11-21, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Naomi16
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 03 Cze 2013
Posty: 38670
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:24:34 03-11-21    Temat postu:

Dulcecitaaaa napisał:

Po tej roli, którą gra teraz w Vencer mam ochotę strasznie ją dalej w czymś oglądać zwłaszcza, że to już koniec VEP I już niedługo więcej postaci Fabi nie zobaczymy  

Też polubiłam postać Fabioli i to jak rozwijała się na przestrzeni telenoweli
Ja ogólnie bardzo lubię Africę i oprócz Fabi bardzo miło też wspominam jej rolę w Atrapadzie, gdzie miała świetną chemię z Erickiem Genialna telka! Polecam Tak samo ze swojej strony polecam też La Jefa Del Campeon, może nie wszystkim ta telka przypadła do gustu, ale mnie się podobała

Też lubiłam Yorley, i jej parę z Torresem i w sumie to właśnie nie pamiętam czy to było od początku czy trochę później Wiem, że bardzo lubiłam też Barbarę

Co do VEP jeszcze i Fabioli to śmieszyło mnie jak dzisiaj próbowała wyciągnąć z Alonsa informacje
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liam
Generał
Generał


Dołączył: 13 Gru 2018
Posty: 7854
Przeczytał: 110 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 9:50:34 04-11-21    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 35, 36, 37, 38, 39  Następny
Strona 36 z 39

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin