Telenowele

natalka0125 · Wysłany: 11:33:04 29-09-11 Temat postu:

Powinnei JP powiedzieć prawde bo viki cierpi prze te wszystkie lata gdyby trochę poryczała to by się złamał i by jej powiedział macie rację troche to zajmie victori za nim pozna prawdę kto jest jej córka i ona się o tym z nając TDA dowie ostania

Amapola · Wysłany: 17:01:41 29-09-11 Temat postu:

I tak o wszystkim dowiaduje się ostatnia. Tak samo jak o zdradzie Osvalda

natalka0125 · Wysłany: 17:21:34 29-09-11 Temat postu:

Juli Blueberry · Wysłany: 17:30:34 29-09-11 Temat postu:

natalka0125 · Wysłany: 17:42:24 29-09-11 Temat postu:

natalka0125 · Wysłany: 19:57:20 29-09-11 Temat postu:

Odcinek jak zawsze genialny dobrze ze Max go przycisnoł do ściany że az mu juan pablo powiedział prawde bo by dostał w twarz od Maxa ale jego mina nie zastopiona jak sie dowiedział że jest jego córką ale mu powiedział że powinna Maria znac prawde i powinna ją znać . No i Fer zaczeła swoje złość na Viki . ale Giurmo kłamie Victorie na temat Osvlada że kochał do szalenstwa Linde az mi sie robi nie dobrze a kazdy wiec że kocha tylko żone i żałuje tego bardzo co zrobił jak Victoria moze wierzyć Giermowi . Maria powiedziała Maxowi że ma uczucie że jauna pablo jest jej ojciem szkoda że nie zna prawdy by wreszcie miała rodzinie o ktorej marzyła . Ale Victoria powiedziała juan pablowi a tej jej powiedział że ma do spłacenia dług z przeszłości ktorego ona nie czuje az sie dziwiła . Berni i pablidia i giermo knuja przeciwko Viki . Wreszcie Osvaldo wrocil ale uklenoł przed Victoria a ona oczywscie nie zadowolona powinna mu wreszcie wybaczyc ale widac ze jest nie ugięta . Ale Max sie ucieczył jak zobaczył Ojca . Szkoda mi też Osvalda dostał w szoku że jego córka chodzic nie bedzie . Pipino jak zawsze genialny on mnie poprostu rośmiesza w każdnym odcinku . Ale Roxanna jest chciwa na kase tak jak jej córka jiemna taka sama . Ale Fer sie ucieszyła na widok taty a Viki oczywiscie nie zadowolona . Osvaldo probuje jej wtłumaczyc że to nie winna jej mamy tylko jego za ale i tak za bardzo on broni Viki gdyby tyle nie pracowała by jej nie zdradził . Pipino i Roxana nie długo sie po zabija hahaha. Max moi Fer że jest ona egoistkom i jest kapryśna wreszcie powiedział jej kilka słow prawdy . wiedziałam że mu powie że mu nie wybaczy . wreszcie powiedziała Osvaldowi o swoje pierwsze córce wreszcie .tylko czekam az sie dowie kto jest jej córka . Niedługo Osvaldo dowie sie o ciąży mari a potem Max na koncu Viki

Juli Blueberry · Wysłany: 20:04:44 29-09-11 Temat postu:

natalka0125, wiem, że trudno Ci się powstrzymać, ale tutaj nie spoilerujemy, jest do tego odpowiedni dział.

Brando · Wysłany: 20:49:24 29-09-11 Temat postu:

Ona nie rozumie co się do niej pisze

nie spoilerować!
Max był w szoku jak dowiedział się że JP jest ojcem Marii. Guilermo poznał Bernardę,jeszcze Jimeny tam brakuje i szajka w komplecie

Ludzie po pożarze próbują wrócić do normalnego życia,ale w takich ruderach mieszkają

Max powinien rzucić kasą dla Marii ale ona oczywiście świętoszka nie chce

Wrócił Osvaldo...wcale nie jest mi szkoda Vicky,jak Fer ją odpycha,należy się jej za to że jest taką zimną kobietą. Vicky pozwoliła wrócić Osvaldowi do domu,ale tylko dla dzieci.

natalka0125 · Wysłany: 21:15:17 29-09-11 Temat postu:

Sory bardzo cię że za bardzo się rospisałam . Ale nie musisz mi tłumaczyć że nie rozumiem że tu nie wolno spojlerować

agatab · Wysłany: 21:40:43 29-09-11 Temat postu:

Wczorajsza koncowa scena i dzisiejsza poczatkowa( czyli ta sama) to jedna z moich ulubionych scen TDA.A chodzi konkretnie o to jak Maxio zlapal za chabety ksiedza.Uwielbiam takie sceny zazdrosci w wykonaniu Maxia

A Maria moglaby dac sobie pomoc zeby nie musiala zyc w tak obskurnym mieszkaniu no ale coz

skoro jej tylkjo milosc ukochanego wystarcza

majka623 · Wysłany: 22:52:25 29-09-11 Temat postu:

Uwielbiam te wybuchy zazdrości Maxa

.
Banda przeciwko Viktorii się powiększa.
Padilia jest obleśny, mógłby przynajmniej czasem włosy umyć.

Brando · Wysłany: 23:03:23 29-09-11 Temat postu:

arlekin · Wysłany: 23:31:50 29-09-11 Temat postu:

Co do Marii zgadzam się. takie trochę udawany i nierealny jest ten upór, powinna dać sobie pomóc. co ajak kiedys wyjdzie za Maxa, też będzie mieszkać w ruderach, no ludzie...

A Victoria sama nie wie czego chce, najpierw wypłakuje oczy za Osvaldem, a później kiedy on przychodzi do niej naklęczkach odpycha go. Nie rozumiem tej kobiety. Choć fakt, sama bym chyba nie wybaczyła zdrady, choć w ich wypadku to Victori bez winy nie była.

agatab · Wysłany: 23:49:37 29-09-11 Temat postu:

natalka0125 · Wysłany: 9:01:33 30-09-11 Temat postu: