Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Granice, których nigdy nie przekroczycie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 20, 21, 22  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Uczucia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Carlisle Ott
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 11390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 15:58:51 12-07-09    Temat postu:

A ja wyznaję zasadę: Dopóki nikogo nie zniszczysz, nikt nie da rady zniszczyć ciebie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gabriella
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 5502
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:00:21 12-07-09    Temat postu:

No to Twoja zasada jest lepsza:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carlisle Ott
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 11390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 16:01:57 12-07-09    Temat postu:

Dziękuję :*

Moim zdaniem to jest taki łańcuch:

Jest się słabym, dopóki się kogoś nie zniszczy. Potem jest się silnym, ale zostaje się zniszczonym
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gabriella
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 5502
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:04:03 12-07-09    Temat postu:

Bo w końcu każda zbrodnia odwraca się przeciw mordercy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gatita
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 20642
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wenezueli ;)

PostWysłany: 16:51:02 12-07-09    Temat postu:

A ja mam taką zasadę, że o nikogo nie będę nigdy walczyła! Nie wiem, jak się to będzie mieć w praktyce, ale uważam, że jeśli ktoś mówi mi, że mnie nie chce lub wybiera kogoś innego, to trzeba się usunąć. Nieważne, że będzie bolało...
Jeśli zawalcze raz, później będę mieć wrażenie, że muszę walczyć całe życie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce Maria
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:19:19 12-07-09    Temat postu:

Gatita.. ja też nie będę walczyła.. uważam że jeśli ktoś mnie nie chce to NIE! Nie będę się upokarzała.. owszem czasem trzeba o coś zawalczyć np. o rodzinę i takie sprawy, ale nie będę walczyła o faceta, który nie bedzie mie chciał, nie będę walczyć o przyjaźń z kimś kto ma mnie gdzieś..

Carlisle napisał:
Znanie swojej wartości wcale nie zagwarantuje Ci zabezpieczenia w tej sprawie...

Silne osoby mają to do siebie, że je się da zniszczyć Słabe ciągle upadają, ale kiedy wydaje się, że został im zadany śmiertelny cios, to się podnoszą...

Dobrze powiedziane - trudne, ale nie niemożliwe...


Zgadzam się.. silne osoby sa tak pewne, że nawte nie wiadomo kiedy, a można je 'zniszczyć', słabe sa jakby przyzwyczajone do tego, ale one się podnoszą, zas silna traci wiarę w siebie i swoje możliwości, przez co jest tylko gorzej..
Ja jestem raz silna, raz nie.. zalezy od sytuacji i tego jak czego pragnę.. nie mogę powiedzieć jednoznacznie jaka jestem.. ale to dobrze.. nie doznałam nigdy 'zniszczenia' czy głępszego zranienia.. nawet nie wiem czy dałabym sobie z czymś takim radę.. ale nie chcę tego sprawdzić, dobrze jest, tak jak jest..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gatita
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 20642
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wenezueli ;)

PostWysłany: 20:38:55 12-07-09    Temat postu:

Dulce, ja też tak uważam Oczywiście jestem wybuchowa i w pierszej chwili mam ochotę walczyć, jeżeli dana osoba, nie powiedziała mi prosto w oczy, że nie ma dla nas szans, a ktoś inny się "wcina" to owszem, zawalczę. Jeżeli jednak dajmy na to chłopak wybrał inną, nie ma szans, że ja będę walczyła. Po prostu NIE! Może i będzie mi ciężko i pewnie będę złośliwa, ale nie zawalczę o niego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce Maria
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:42:27 12-07-09    Temat postu:

Też jestem wybuchowa i jeśli ktoś nie mówi mi wprost że mnie nie chce, albo nie olewa, tylko jest jeszcze jedna która o niego walczy, to mogę walczyc, ale jeśli da choćby jeden sygnał, że woli tamtą, albo ma mnie gdzieś.. to albo się odwrócę i go oleję.. albo przez moją wybuchowość zrobię mu krzywdę..xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gatita
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 20642
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wenezueli ;)

PostWysłany: 20:44:33 12-07-09    Temat postu:

Dokladnie Widzę, że mamy podobniexD
Ja muszę widzieć, że moja walka ma sens, jeżeli wiem, że mam rację- WALCZĘ, jeśli mam wątpliwości-USTĘPUJĘ, chociaż może nie do końca Pewnie bym się mściła, gdyby ktoś mnie bardzo zranił, gdyby ktoś na kim mi bardzo zależało olał mnie dla innej, mogłoby być im źle
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce Maria
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:48:41 12-07-09    Temat postu:

No mamy podobnie..
Też bym się mściła, albo i nie wiem.. np. gdybym naprawdę coś czuła to albo bym dała spokój, albo bym właśnie nie odpuściła.. sama nie wiem.. nie spotkało mnie to, to nie wiem.. jestem mściwa to na pewno, ale mam czasem wrażenie, że jeśli naprawdę by mi zależało na kimś to chciałabym tej osoby szczęścia.. chyba, że np. facet by mnie zdradzał, a mi na nim by zależało.. tutaj bym miała już w d***e jego szczęścia, albo przyjaźń jeśli przyjaciółka byłoby wobec mnie nie fair też bym nie odpuściła.. zależy w jaki sposób by doszło do tego wszystkiego..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gatita
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 20642
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wenezueli ;)

PostWysłany: 20:51:52 12-07-09    Temat postu:

No mnie też nic takiego nie spotkało. Co innego myśleć, że by się coś zrobiło, a co innego jak już to się dzieje xP No, ale ja jednak bym chyba nie walczyła. Muszę usłyszeć "NIE! NIE JESTEŚ JUŻ DLA MNIE "NAJ", wtedy "baj, baj.." i już mnie nie ma xP Chociaż chęć zemsty pozostaje zawsze, więc pewnie bym nie odpuściła, ale raczej byłoby to robienie komuś "na złość", a nie walka o niego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce Maria
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:57:22 12-07-09    Temat postu:

No ja wiem..
Jeśli bym naprawdę kogoś kochała i powiedziałby mi takie słowa, to myślę że mogłabym odpuścić zemstę, ale nie wiem, bo ze mną nic nie wiadomo, ale uraz by został i gdyby była okazja pewnie bym się zemściła.. i robiłabym wszystko, aby był zazdrosny, jednak nie miałby szans do mnie wrócić..
Zaś gdybym kochała kogoś, a on mnie zdradził z inną, to bym go chyba zabiła..

Albo gdyby facet mi powiedział, nawet nie musiałoby mi na nim zależeć, ale gdyby powiedział 'fajnie było mała, fajnie się bawiłem, ale zrobiłas się nudna' czy coś w tym stylu, to też bym go zabiła..

Chodzi mi o to,że o kwestia tego w jaki sposób ktoś się rozstaje bądź jak druga osoba mnie potraktuje.. tak samo jest z przyjaźnią, są rzeczy które zabolą, ale sa do wybaczenia, mimo iż chęć zemsty jest, a sa takie których nie wybacze za nic i nie tylko jest chęć zemsty, ale i zemsta jest..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gatita
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 20642
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wenezueli ;)

PostWysłany: 21:00:38 12-07-09    Temat postu:

A ja nie wiem, jak u mnie ze zdradą :p Bo jestem, jak już pisałam wybuchowa (więc pewnie bym zaczęła od szalonej afery, latałyby talerze, szklanki i wszystko inne ), ale jestem też straszną "rzepą" przywiązuję się do ludzi, których kocham, bardzo, bardzo ciężko jest mi od nich odsunąć. Gdyby ukochany mnie zdradził, a później mówił jak bardzo żałuje i takie tam, pewnie nie dałabym rady mu nie wybaczyć xP
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce Maria
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:10:13 12-07-09    Temat postu:

Ja bym nie wybaczyła.. Nie potrafiłabym.. uraz zostaje.. Nikt mnie nie zdradził, zresztą nie miał kto, bo ja nie pomagam ludziom się do mnie zbliżyć, utrudniam to.. jesli komuś się to uda, musi mu na mnie naprawde zależeć, a więc to musi oznaczać, że mi na kimś też naprawdę zależy, a to jest rzadkie zjawisko..
Zdrada jest okropna, dlatego nie rozumiem jak można ją wybaczyć..
Jestem równiez strasznie wybuchowa, ale nie rzucałabym talerzami.. raczej pięścmi..xD
Ja się nie przywiązuję do ludzi, a więc jak to zrobię to naprawdę musi mi na kimś zależeć, ale wolę pocierpieć niż powrócić do zdrajcy!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gabriella
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 5502
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:14:58 14-07-09    Temat postu:

Nigdy nie płakałam przez mężczyzn, których nie mogłam mieć.
Nie przejmowałam się, że "ten" nie dzwoni, a "tamten" odpisuje zdawkowo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Uczucia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 20, 21, 22  Następny
Strona 15 z 22

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin