Telenowele

wiolka · Wysłany: 18:29:16 08-01-07 Temat postu:

a tak ode mnie,to raczej granic nei bede sobie dawac,bo kiedys se mowilam ze nie bede sie z takimi i takimi osobami zadawac,bo to debile itp.ale teraz sie z nimi przyjaznie. ogolnie to niektore laski przezywaja zalamanie,jak chlopak im powie ze albo to zrobimy albo koniec z nami,i wtedy sie zgadzaja,a na moje powinny byc twarde,bo to nie facet powinien nia decydowac ale ona sama.

marta:)) · Wysłany: 19:36:33 08-01-07 Temat postu:

wiolka dobrze mowisz

w piz*u z takim!!!

wiolka · Wysłany: 21:57:07 08-01-07 Temat postu:

no wlasnie,bo laski nie powinny tak ulegac. przeciez chlopakow-tego za przeproszeniem badziewia po swiecie mase chodzi

Monis · Wysłany: 0:47:17 17-01-07 Temat postu:

ja nigdy nie trafilam na chlopca ktory mi tak powiedzial, ale gdyby tak bylo to powiedzialabym mu nara. Uprawia sie seks bo sie ma ochote a nie gdy ktos ci karze

wiolka · Wysłany: 19:44:04 17-01-07 Temat postu:

wlasnie,

marta:)) · Wysłany: 14:16:57 23-01-07 Temat postu:

nom ja mam kumpele 15 lat i chlopak chce sie z nia ***** i ona mowi ze nie i on wtedy z nia zrywa
mija kilka dni i znomwu ja prosi o chodzienie ona sie zgadza kilka dni minie on znowu daje jej niemaoralna propozycje

ona mowi ze nie
i tak w kolko
dla mnie to sensu nie ma po huk ona sie zgadza cal;y czas nim chodzic
poza tym mi sie wydaje ze jeszcze pare zerwan i mu ulegnie ...

wiolka · Wysłany: 21:39:29 23-01-07 Temat postu:

mi tez taka propozycje skladal,ale wkonu skonczyl,no i ja...,hehe,no i ja skonzylam sie z nim zadawac. no wiesz,sorka,ale ta laska chyba cos z deklem ma,przeciez jest naiwna,i latwa. takiego "badziewia" jak chlopacy,to po swiecie duzo hodzi,tym bardziej ze ostatnio ich przyrost naturalny sie zwiekszyl-hehe

marta:)) · Wysłany: 19:39:40 24-01-07 Temat postu:

dokladnie
kurba sie zdaowala byle czym

wiolka · Wysłany: 20:44:36 24-01-07 Temat postu:

no wiec wlasnie,ja kiedys bylam z chlopakiem,ten ze mna zerwal,no i po 2 miesiacach wrocilismy do siebie,ale w dzien ktory sie spotkalismy to ja wyjezdzalam na slowacje,i ogolnie o tak o nim nei myslalam,a jak wrocilam to kontakt sie znim urwal,poprostu 2 razy do tego samego bagna sie nei wchodzi,bo juz tak inaczejjest,tak dziwnie

Tola · Wysłany: 22:33:18 28-01-07 Temat postu:

MOje granice to tak w miłosci nigdy nie bede uprawiac sexu przed slubem, nigdy nie zrobie chłopakowi loda bleee..., moj pierwszy pocałunek bedzie z chłpakiem ktorego bede kochac i bede go pewna. Co do zycia nigdy go sobie nie odbiore.
Na razie mam tyle granic ktorych nie przekrocze przynajmniej bede sie starac nie przekroczyc. Ale wiem ze z czasem tych granic bedzie wiecej lub mniej

Gosia1906 · Wysłany: 22:41:21 28-01-07 Temat postu:

Ile masz lat?

Tola · Wysłany: 21:06:49 02-02-07 Temat postu:

wiolka · Wysłany: 21:18:48 02-02-07 Temat postu:

do TOLI:

wiec mowiesz,z emasz 15 lat-tak??? wiec ja moze skomentuje ta twoja powyzsza wiadomosc-oki?? wiec wiesz,na moje to w takim naszym wieku,to nie idzie chlopaka kochac,to w takim wieku to nie milosc,lecz zabujanie-zauroczenie. co do twojego pierwszego pocalunku,to nie wiem dlaczego uwazasz ze odbedziesz go zosoba ktorej bedziesz pewna,bo wiesz,chlopacy nie beda czekac wiecznosc,maz ty sie zdecydujesz i podejmiesz decyzje czyu od jest pewny zy nie,bo chlopacy szybko zrywaja,to sa jeszcze dzieci,na moje nie powinnas dlugo z tym zwlekac-wierz mi,sama sie na tym przejechalam. a co to sexu przed slubem,to na moje zmienisz jeszcze zdanie,bo duzo lasek tak mowi,a potem idzie z brzuchem do oltarza,bo wiesz,sama nie wytrzymasz bez zrobienia tego. no i wiesz,co do loda to ja nie robilam (sem za mloda),ale mam kumpele ktora mysli podobnie jak ty,ze pocalunek jest obrzydliwy,a ja kiedys to kilku noce nie przespalam,bo nie wiedzialam jak to jest calowac sie z jezyczkiem,ze przeciez gostek tym je i ze sie pogryziemy i takie tam,ze to blee-hehe,ale to calkiem przyjemne. no i jak mozesz,to odpowiedz na ta moja odpowiedz.

Tola · Wysłany: 21:42:40 02-02-07 Temat postu:

wiolka
Co do prawdziwej miłosci w moim wieku to niewiem czy ona istnieje tak ja ty to napisałas ale przezyłam cos co wydaje mi sie byc miłoscia choc moze sie myle moze to tylko zauroczenie ale trwa on juz pare lat
co do sexu nie wydaje mi sie ze zrobie to przed slubem bo uwazam ze nie byłabym na to gotowa , ok moze pieszczoty i takie cos ale nie stosunek
pierwszy pocałunek nie chodzi mi o dokładnie chłopak ktorego bede pewna ale takiego ktorego bede kochac i on bedzie tez mnie kochał i przynajmniej bedzie to okazywał i po jakims czasie tego zwiazku minimum miesiac chodzenie ze soba
Bo uwazam ze pierwszy pocałunek powinno sie zapamietac na dlugo i niechce miec poprostu złych wspomnien
Co do loda to jestem tego w 100% pewna ze tego nie zrobie brzydzi mnie to

Ania:) · Wysłany: 22:09:30 02-02-07 Temat postu:

No pierwszy pocałunek jest niby wyjątkowy(chodiz mi o taki prawdziwy, np. z języczkiem) ale ja nie uważąm że trzeba czekać z tym na kogoś wyjątkowego. Ja swój pierwszy pocałunek przeżyłamw wieku 12 lat z chłopakiem, ktorego znałam 2 dni i na dodak tym "wyjątkowym" miejscem byl port, w ktorym dośc cuchnęło rybami.....więc nie mogę powiedzieć że było romantycznie, ale było fajnie