Telenowele

Lizzie · Wysłany: 13:41:50 07-07-09 Temat postu:

Kiedyś pewien ksiądz na kazaniu mówił, że nieśmiałość, brak otwarcia do ludzi, wstydliwość, to że ktoś ucieka od towarzystwa, lubi np. przebywać samemu w ciemnych pomieszczeniach(tak jak ja lubię siedzieć przy blasku świec) świadczą o nieczystości...I aż tak głupio mi się zrobiło, bo ja jestem trochę, a nawet więcej jak trochę taka, że lubię samotność, odizolowanie od innych...Ale nie zawsze! Czasem lubię być z ludźmi, np. w szkole wiadomo, że nikomu nie jest fajnie być samemu i jest mi źle gdy nie ma mojej koleżanki.
Nie zgadzam się z tą nieczystością...

Dulce Maria · Wysłany: 13:49:01 07-07-09 Temat postu:

Ja też zdecydowanie się z tym nie zgadzam..xD

Lubię spędzać czas z ludźmi w szkole, na podwórku, czasem i w domu, ale mam to do siebie, że przynajmniej 1h musze dziennie spędzić sama w ciszy.. a nawet więcej.. sama ze swoimi myślami..; ] Lubię ciszę, nawet jak jestem w towarzystwie to czasem tylko ciałem.. a świece też lubię.. zapalić kilka świec z ciemnym pokoju i puścić jakąś spokojną muzykę..<3

Lovejka · Wysłany: 13:49:46 07-07-09 Temat postu:

Ciekawa interpretacja księdza.

Raczej osoby nieśmiałe są dobre, przynajmiej ja znam kilka takich osób, miłe i w ogóle tylko po prostu jest jakaś granica, której nie chcą przekroczyć w kontakcie z ludźmi.

Ja z reguły jestem śmiała, ale potrafię się otworzyć tylko przed bliższymi osobami. Nie lubię pokazywać uczuć, a kocham to już w ogóle rzadko mówię.

Dulce Maria · Wysłany: 13:52:16 07-07-09 Temat postu:

Lovejka ja nigdy.. serio nigdy tego nie powiedziałam żadnej osobie..
Nie lubię okazywać swoich uczuć i tego nie robię.. i jestem zmienna raz śmiała, a raz nie..; ] Zależy od towarzystwa..xD

Lovejka · Wysłany: 13:55:26 07-07-09 Temat postu:

Ja naprawdę rzadko. Może przez mój egoizm, ale wowołuje to u mnie jakieś dziwne uczucie.. nie lubię i już.

Jeśli jest mi źle najlepiej czuję się, gdy wypłaczę się w samotności. Ogółem to strasznie dużo płaczę, ale nikt tego nie widzi. Naszczęście. Wszystko mnie wzrusza. ;D

Dulce Maria · Wysłany: 14:00:48 07-07-09 Temat postu:

Ja nigdy nikomu i też pewnie przez mój mały egoizm..

Ja też tylko w samotności płaczę, robię to rzadko, ale zdarza się, ale nigdy nikt tego nie widzi, dla mnie (podkreślam dla mnie) byłoby to upokarzające..

Lizzie · Wysłany: 14:01:02 07-07-09 Temat postu:

Był taki czas, że i ja płakałam codziennie, a teraz mniej, jednak byle jaki film czy muzyka mnie wzrusza, dlatego oglądam wszystko w samotności.
Uczuć tez nie potrafię okazywać, a rozmawiam o nich tak chętnie jedynie tu na forum ;P

Dulce Maria, takiego chwilowego wyciszenia potrzebuje każdy, ale chodzi o ludzi raczej uciekających od innych, czyli proporcja odwrotna, godzina w towarzystwie a reszta w samotności....

Dulce Maria · Wysłany: 14:02:46 07-07-09 Temat postu:

Lizz, ja też jedynie tutaj mówię o swoich uczuciach i przychodzi mi to łatwo.. jedynie tu... Też oglądam filmy w samotności, czasem wzruszają..

Może, ale ja więcej nie potrzebuję..

lubię ludzi i spędzanie z nimi czasu..xD Chociaż właśnie czasem to bardzo męczy..

Lovejka · Wysłany: 14:06:16 07-07-09 Temat postu:

Ja właśnie kocham przebywać z ludźmi, rozmawiać itd. Ale nie jestem jakaś mega śmiała, żeby zagadywać do obcych osób.

Dulce Maria · Wysłany: 14:07:55 07-07-09 Temat postu:

To tak jak ja.. ze znajomymi mogę gadać i gadać, ale jeśli jest ktoś nowy to z mojej strony cisza, muszę go poznać, muszę poczuć że jest jednym z moich.. nigdy pierwsza nie zagaduje innych.; ]

Carlisle Ott · Wysłany: 14:26:10 07-07-09 Temat postu:

Hmmm, ten ksiądz chyba jakiś nawiedzony był

Gabriella · Wysłany: 15:51:53 12-07-09 Temat postu:

Jestem otwarta i śmiała.
Bardzo szybko nawiązuje z kimś kontakt.
Umiem skomentować wszystko i wszystkich.

Elle · Wysłany: 17:20:45 12-07-09 Temat postu:

ja jestem niesmiala kiedy spotykam kogos perwszy raz ale potem to juz z gorki

Gabriella · Wysłany: 9:49:02 14-07-09 Temat postu:

Czasem warto śmiałość schować w kieszeń...

Fuente · Wysłany: 16:29:22 22-07-09 Temat postu:

Nieśmiałość zdecydowanie przełamałam poprzez dystans do samej siebie. I udało się, chociaż mam trochę jak Dulce Maria - nie zagaduję jako pierwsza, chyba jeszcze jakieś obawy przed kontaktem z ludźmi we mnie zostały

Chociaż na forum rzeczywiście bardzo łatwo się rozmawia.