Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Różne sprawy sercowe
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 55, 56, 57  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Uczucia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lilijka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 14259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Neverland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:35:22 23-12-08    Temat postu:

Wcale nie z taką świecą.. tylko, że jak tacy chłopcy też zwykle nie są ideałem dziewczyny.. i wtedy okazuje sie, że to ona go nie chce, bo narobiłby jej obciachu przed kolezankami
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lizzie
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 25634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:40:59 23-12-08    Temat postu:

Ale w jaki sposób narobił by jej obciachu? Możesz rozwinąć bardziej co masz na myśli?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilijka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 14259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Neverland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:01:54 23-12-08    Temat postu:

No bo jak chłopcy patrzą tylko na wygląd, 'żeby sobie nie narobic obciachu przed kumplami', to w drugą stronę to dziala tak samo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lizzie
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 25634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:06:27 23-12-08    Temat postu:

Trochę bezmyślne jest takie postępowanie i wiadomo, że taki związek nie będzie poważny...
Dlatego ja też myślę, że w wieku gimnazjalnym nie warto sobie szukać partnera, bo rzadko kiedy coś z tego naprawdę wychodzi...
Ale zawsze są wyjątki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gatita
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 20642
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wenezueli ;)

PostWysłany: 22:11:52 23-12-08    Temat postu:

Zgadzam się, uważam że takie "małolaty" oczywiście nie obrażajac nikogo nie powinny szukać sobie chłopaków, bo zazywczaj niewiele ma to wspólnego ze związkiem No ale tak, jak napisałam Lizzie bywają wyjątki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilijka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 14259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Neverland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:25:04 23-12-08    Temat postu:

Gorzej jak taka miłość sama do małolaty przyjdzie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce__Maria:*
Idol
Idol


Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1490
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:17:19 30-12-08    Temat postu:

współczuje osobom z przedziału wiekowego 14-16... wtedy są właśnie te "pierwsze miłości"... same ten przedział źle wspominam ;(
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saugaro
Idol
Idol


Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1191
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:27:45 17-01-09    Temat postu:

Renatakaike napisał:

'Miłość jest jak autobus, jeśli cierpliwie czekasz - w końcu przyjedzie następny'.
Chyba muszę to zapisac..
Jeśli można chciałabym Wam opowiedziec moja historię...
Jakiś czas temu poznałam chłopaka, ogólnie świetny koleś dobry materiał na kumpla. Przy nim wreszcie mogłam przestac myślec " O kurcze, jeszcze chwila a pewnie sie zbłaźnię!" itd. Na imprezie, na której byliśmy razem całkiem nieźle sie bawiliśmy, ale po pewnym czasie zauważyłam, że nasi wspólni znajomi usiłują nas "zeswatac". Wszystko byłoby ok, ale On raczej nie jest w moim typie. Chciałabym, aby pozostał moim przyjacielem, bo zależy mi na nim i nie chcę Go zranic, ale jeśli nie odpowiem jakoś na jego starania czuję ze tak właśnie będzie... Jakby tego było mało ostatnio poznałam także jego kumpla, który O Zgrozo! Spodobał mi się. Z opinii znajomych wiem, że chłopak jest raczej typem bawidamka i podrywacza, ale On ma cos w sobie co mnie do niego ciągnie i jestem gotowa zaryzykowac możliwośc zranienia dla krótkiej flirtu. Sama zwyczajnie nie chce się z nikim wiazac na długo....Kurcze to trochę skomplikowane... To jeszcze nie koniec... Ta sytuacja jest naprawdę bardzo dziwna momentami nawet idiotyczna, wiec pozwolę sobie dokończyc. Okazało się ze całą trojką ( tzn ja, mój "przyjaciel" i jego kumpel) było nam dane spotkac sie jeszcze raz. Oprócz nas na tej imprezie była jeszcze moja przyjaciółka, która juz wcześniej poznała "Pana podrywacza" Jako lojalna kumpela moja kolezanka przyłaczyła się do frakcji Swatów i zdecysowała się poswiecic, by spleśc razem drogi moje i mojego kolegi. Dodatkowo w tych staraniach niestrudzenie pomagal jej najlepszy przyjaciel mojego kolegi. Tak wiec "obiekt moich westchnień" i moja kolezanka zawiazali wspolny front W koncu on zaczal ja podrywac a ona nie wiem czy swiadomie czy w akcie poswiecenia wzgledem mnie odpowadala dyplomatycznie na jego zaloty. Patrzyłam na to wszystko i nie wiedziałam co mam zrobic, po raz pierwszy w zyciu znalazłam sie w uczuciowym czworokącie. Jak zareagowac?? Czy powiedziec kumpeli ze tamten drugi mi sie podoba??? Czy wczesniej powiedziec o tym co mowią inni??? Czy wtedy nie pomysli zwyczajnie, ze zmyslam bo jestem zazdrosna? Moze nie robic nic i pozwolic by ta farsa trwała? Wiem jedno są dwa wyjscia: Pierwsze: Wyjawic cala prawde przed kumpelą....Wiem ze prawdopodobnie ona wowczas zrezygnuje ale to wcale nie znaczy ze facet zrezygnuje z niej Czy nie mowic nic i ranic sie wewnetrznie, patrzac jak dzialają by mnie uszczesliwic. Kurcze, pozostała jeszcze kwestia najwazniejsza; Co z moim przyjacielem??? Pewnie powiecie : "Odpusc sobie tego palanta i zachowaj piekna przyjażn" Tylko ja cały czas probuje sobie go wybic z głowy ale jakos mi ciezko. Poradżcie coś, bo wkrotce musze jakos przezyc kolejne spotkanie w tym gronie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anua
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 5500
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:35:47 17-01-09    Temat postu:

Niestety, ale powiem, że sytuacja jest beznadziejna. Mi też spodobał się taki bawidamek (a nie wiedziałam, że nim jest) i wybiłam sobie go z głowy dopiero po dwóch latach, gdy o wszystkim powiedziała mi pewna osoba. W związku z tym zakończ wszystko, zanim cokolwiek się zacznie! Nie zaczynaj z kolesiem, bo się sparzysz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilijka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 14259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Neverland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:59:27 18-01-09    Temat postu:

Dulce__Maria:* napisał:
współczuje osobom z przedziału wiekowego 14-16... wtedy są właśnie te "pierwsze miłości"... same ten przedział źle wspominam ;(

Ja bym powiedziala, ze 13-16.. nawet do 17 czasem.. ale takie 'pierwsze milosci' są potrzebne, w pewnym sensie czegoś nas uczą..

Saugaro, jakby trochę to przekształcić, to dobrze to znam..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lizzie
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 25634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:08:20 18-01-09    Temat postu:

Ja jestem już poza takim przedziałem i jakoś nigdy nie przeżyłam żadnej "wielkiej" pierwszej miłości...Przepraszam, ale dla mnie to brednie w tym wieku...Czytam tak Wasze wypowiedzi i nie tylko Wasze, ale też w gazetach chociażby jakie to dziewczyny mają problemy sercowe...Ja widocznie jestem inna, bo nigdy się czymś takim nie zajmowałam, ale cieszę się z tego
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewelcia
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 3123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:10:37 18-01-09    Temat postu:

Lizzie napisał:
Ja jestem już poza takim przedziałem i jakoś nigdy nie przeżyłam żadnej "wielkiej" pierwszej miłości...Przepraszam, ale dla mnie to brednie w tym wieku...Czytam tak Wasze wypowiedzi i nie tylko Wasze, ale też w gazetach chociażby jakie to dziewczyny mają problemy sercowe...Ja widocznie jestem inna, bo nigdy się czymś takim nie zajmowałam, ale cieszę się z tego
Każdy jest inny. Ja mam prawie 14 lat i takie "miłości" miałam dwie. Wiadomo, że to tylko zauroczenie, ale nieraz może potrwać naprawdę długo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilijka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 14259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Neverland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:57:25 18-01-09    Temat postu:

Ja takich zauroczen mialam juz trochę, ale milosc tylko jedną, szkoda, ze tak nieudaną, ale trwa nadal, juz jakies 7,5 miesiąca.. Zauroczenie kiedys mialam prawie rok, ale jednak to sie różniło, bo przy tej milosci wszystkie zauroczenia znikają, nie mysli się o nich..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Notecreo
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 24252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:36:52 20-01-09    Temat postu:

ja mimo wszsytko nie sądzę, zeby to byla prawdziwa milosc, bo po pierwsze, ejstes jeszcze mlodziutka, po drugie, aby anprawdę kogoś kochać trzeba ta sobe dobrze znać, nie miec w glowie i w sercu wyidelizowanego obrazu tej osoby, tylko realny,z e wszsytkimi wadami i niedociagnieciami. Gdy mialam te nascie lat neijednokrotnie wydawalo mi sie, ze kogos kocham, neiraz trwalo to nawet z dwa alta, ale teraz z perspektywy czasu wiem jzu, ze milosc to o wiele wiele wiecej. Teraz moge w pelni siwadomie i z przekonaniem powiedziec, ze jedyna osoba, ktora naprade kochalam, jest moj chlopak, poniewaz jestesmy ze soba kilka lat, mieskzamy razem, wiem, ze nei ejst jakims ksiaciem z bajki, tylko zwyczajnym czlowiekiem, ktory nie zawsze wyglada bosko, nieraz jest zmeczony, czasem wkurza mnei tak, ze nie wiem co, ale mimo wszsytko go kocham mocno i nie zamienilabym na innego . Milosc to zbyt duze slowo, by uzywac go w stosunku do osob, ktorych prawie nei znamy, bo raczej trudno znac dobrze obiekt swojego neispelnionego uczucia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilijka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 14259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Neverland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:28:38 20-01-09    Temat postu:

tylko, ze ja tak to odróżniam, że wczesniej podobali mi się chlopcy, ktorzy naprawdę byli 'idealami' - bo gral tam rolę tylko wygląd.. a tego jak tylko poznalam, to byl dla mnie zwyklym, przecietnym chlopakiem, nawet średnio mi się podobał z wyglądu, jednak juz jakis czas się znamy i nie jest tak, ze nic o nim nie wiem, bo wiem az za wiele.. no, ale w podobny sposob myslalam rok temu o innych osobach, wiec moze tej wiosny znowu mi się odmieni;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Uczucia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 55, 56, 57  Następny
Strona 22 z 57

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin