Telenowele

Vondynizer · Wysłany: 0:14:31 12-02-10 Temat postu:

a ja dziś zobaczyłam światełku w tunelu. drobne gesty, spojrzenia sprawiły, że znów uwierzyłam w szczęśliwie zakończenie. choć przez chwilę chce mi się śmiać. jeju, jakie to cudowne uczucie po tylu dniach smutku.

Dulce Maria · Wysłany: 9:23:45 12-02-10 Temat postu:

Uważaj żeby to światełko to pociąg nie byl

Nie no, bardzo się cieszę

Po tylu dniach smutku nawet najmniejsze radości mają znaczenie, może zacznie się poprawiać ;>
Trzymam kciuki żeby Ci się wszystko ułożyło i światełko stało się słońcem ;D

Gabriella · Wysłany: 11:39:05 12-02-10 Temat postu:

I oby Twoje szczęście trwało jak najdłużej:):*

Vondynizer · Wysłany: 12:08:02 12-02-10 Temat postu:

nawet niech to będzie ogromny pociąg, jeśli będzie pociągiem szczęścia.

Justyśka · Wysłany: 3:32:12 14-02-10 Temat postu:

ja też Ci życzę żeby Ci się ułożyło trzymam kciuki;**

Lilijka · Wysłany: 17:12:46 05-03-10 Temat postu:

krótka chwila, a taka euforia... szczęście to zdecydowanie jedno z najpiękniejszych uczuć, zwłaszcza to chwilowe

Cortiza. · Wysłany: 21:12:52 06-03-10 Temat postu:

Dla mnie obecnym szczęściem jest to, że rocznik 91 jeszcze jest w sql:D
Bo kiedy maturzysci wyjdą ze sql zacznęoblgac - BEZNADZIEJNE NASTROJE I DOŁY

Lilijka · Wysłany: 21:16:04 06-03-10 Temat postu:

rok temu mialam podobnie z rocznikiem 93... a teraz cieszę się tym, co jest, a nie ma prawie nic, jednakze jedno slowo, krociutenkie, sprawilo mi taką radosc... chyba dlatego, że kompletnie się nie spodziewałam, że się jednak odezwie... <3

i się cieszyłam jak idiotka, całą przerwę niemal z radości skakałam...

Cortiza. · Wysłany: 21:21:56 06-03-10 Temat postu:

A ty zapewne jesteś z rocznika 95??;>
Jakie słowo??

Lilijka · Wysłany: 10:27:22 07-03-10 Temat postu:

tak, tak ;-)
aaa, nie ma o czym mówić właściwie

takie "cześć" zwykłe - dla mnie niezwykłe

aaaa!

jaka radocha, cieszę się jak idiotka ;D

Cortiza. · Wysłany: 10:50:31 07-03-10 Temat postu:

Wracając do tego rocznika - sprawdza się moja teoria i to nie tylko w obrębie mojej sql:D Jestem wielka:D Moze to nie ten temat, ale dziewczyny zwykle mają największych przyjaciół wśród chlopców 2 lata starszych:D Ja tak mam od zawsze:)

Wracając do tematu - dziwnie mi się pisze, bo piszę i o sonetach i tu, no ale .. Tobie sprawia rodaośc CZesc, mi wczoraj sprawiło to, że kolega z 91 przesłał mi buziaka na dobranoc!

Lilijka · Wysłany: 11:02:53 07-03-10 Temat postu:

i obie się cieszymy

większą radość sprawiło mi wlasnie to Czesc od banalnego wyznania miłości sprzed ponad miesiąca od kogoś innego...

dwa razy zakochiwalam się w chlopcach dwa lata starszych (z Twojego rocznika akurat;)) i niestety nic dobrego z tego nie wyszlo, a foty jednego do dzis oglądam niemal z płaczem - no ale niewazne;) za to moja tak zwana pierwsza wielka milosc byla wlasnie z rocznika 91

i mimo tego, ze dzis nawet myslec o niej (tzn o nim^) myslec, to mile wspomnienia są

Cortiza. · Wysłany: 11:08:06 07-03-10 Temat postu:

Ja ubóstwiam 91 - pozdrowienia dla wszystkich :hehe:
Ale tak jest serio. W gimnazjum miałam przyjaciół, a moja 1 miłosc też była 91. W liceum jest podobnie. Z nimi się dogaduję

Ten buziak.. Aj usnęłam po północy.. Czekając na następnego

Nauczyłam się nie płakac przy fotach moim dawnych miłości.. Ale wprawiam się w taki nastrój. Dołujący. Bo przypominam sobie wszystko. I myślę co mogłabym zrobic, co zrobiłam źle

Leyla · Wysłany: 17:34:20 07-03-10 Temat postu:

Cortiza. · Wysłany: 20:56:24 07-03-10 Temat postu:

No proszę.. Moja teoria o zafascynowaniu chłopcami 2 lata starszymi znajduje coraz większą liczbę zwolenników

I Renatko pozdrawiam, pozdrawiam;)

A ty jak byś go może zobaczyła to by ci szczęka opadła i tyle:D