Telenowele

Dulce Maria · Wysłany: 21:38:32 07-03-10 Temat postu:

To ja zniszcze Twoją teorię ;> Bo ja czepiam się tych o 3 lata starszych ;> choć nie Twoja teoria wraca do mnie właśnie, bo ostatnimi czasy 91 polubiłam .

Lilijka · Wysłany: 21:46:06 07-03-10 Temat postu:

a moja teoria jest taka, że najfajniejsi są ci początkowo niepozorni - bo te ciacha, lansy bansy i tym podobne przy bliższym poznaniu naprawdę tracą

zaś co do teorii Kasi, to w moim przypadku trzeba ją trochę uogólnić ;D - najfajniejsi są starsi

nigdy nie zafascynowałam się kimś w swoim wieku albo młodszym... fakt, podobali się, ale nie było tej swoistej magii, którą odczuwam przy starszych ;D nieważne czy rok, dwa, czy cztery

Dulce Maria · Wysłany: 22:17:42 07-03-10 Temat postu:

o tak . nie wiem może sama myśl, on jest młodszy ode mnie albo w moim wieku, utrudnia ta magię, zaś z tymi starszymi o magię nie trudno ; ]

Cortiza. · Wysłany: 22:34:09 07-03-10 Temat postu:

No i już .. Moja teoria popadła w gruzy

Mamo!!!!!

Z tymi ciachami, lansami, bansami - się zgadzam. Bo taki przystojniak wydaje się wgl boski i wspaniały, bo patrzymy na urodę, nie zwracamy uwagi na to coś w środku. I tu błąd. Bo potem okazuje się, że taki ktoś to zapatrzony w sb egoista, który widzi czubek własnego nosa, albo nawet i tego już nie

Dulce Maria · Wysłany: 1:10:51 08-03-10 Temat postu:

O tak, mi się taki podobał, ale dobrze go jeszcze nie poznałam tylko słuchałam jak rozmawia z najlepszym kumplem z tego co wiem i już zauroczenie minęło .

Padłam. Zawsze padam przy tym wspomnieniu , dlatego je uwielbiam, potrafi mnie zawsze i wszędzie rozbawić - pisałam wiele razy o chłopaku, który był we mnie zakochany po uszy, a ja go tylko raniłam, dogryzałam etc . To był komers - myślałam że wszystko skończone, że sobie odpuścił i wgl . usiadłam jak to ja kiedyś - na samym końcu stołu[razem z przyjaciółką], żeby wszystkich widzieć i ponoć w takich miejscach siadają najważniejsi goście . No i oczywiście usiadł na drugim końcu stołu[ ze swoim najlepszym kumplem] non stop się na mnie gapił, to było takie irytujące, a potem przyszła wiadomość ''Pięknie wyglądasz'' . Nie miałam jego numeru bo zmienił, a więc oczywiście wypytywałam się koleżanki czy wie czyj to ten numer etc, co mu pewnie sprawiło satysfakcję . W końcu przyjaciółka droczyła się z kumplem z drugiego końca stołów . Chodziło, a to czy rzuci banana mu [ pomimo że miał koło siebie też banany] . Nie odważyła się, wtedy ja bez namysłu chwyciłam go i powiedziałam, że ja rzucę . Nie wierzył to rzuciłam ; ] Oczywiście nie dostał nikt inny jak mój wielbiciel . Napoje się rozlały, wszystko poleciało na niego, bo gdy banan leciał zahaczył o to wszystko . Biedaczek . Rzuciłam się szybko w tamta stronę i przepraszałam wszystkich . Jednak nikt nie był obrażony, bo gdzie na mnie . Facet się jeszcze podniecił xD Jeszcze mój kumpel musi dodawać coś od siebie . Wielbiciel miał ciemną karnację i wgl . To stwierdzono, że po tym sms-ie rzuciłam celowo w niego tym bananem, żeby pokazać mu gdzie jego miejsca i żeby wracał do Afryki xD

Cortiza. · Wysłany: 17:21:02 08-03-10 Temat postu:

Byłam dziś szczęśliwa!!
Dzień kobiet.. Kwiaty, prezenty. NAuczyciele śpiewający w chórku:) Ogłoszenie wyników do samorzadu - Kasia 117 głosów i zastępca:D
Gratulacje ze strony wszystkich i życzenia:D
Bosko!!!

Dulce Maria · Wysłany: 20:41:11 18-03-10 Temat postu:

Może to egoistyczne, ale muszę to powiedzieć ;D
JESTEM NAJSZCZĘŚLIWSZA OSOBA NA ŚWIECIE NORMALNIE xD Tak wiem, może i głupio to brzmi, ale kurde mam wrażenie że tak jest ; ]

Lilijka · Wysłany: 21:08:40 18-03-10 Temat postu:

egoiści często bywają szczęśliwymi ludźmi :] fajnie, że jest fajnie ;]

Emmi. · Wysłany: 21:09:57 18-03-10 Temat postu:

Sonrisa · Wysłany: 21:15:24 18-03-10 Temat postu:

Szczęście jest bardzo okrutnym uczuciem. Zbytnio ulotnym. Przynajmniej w moim przypadku.
Ale dziś byłam szczęśliwa. Przez kilka pięknych chwil. I jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa. Warto to zapamiętać. Szczęście obezwładnia i nie daje o sobie zapomnieć. Mija szybko, a wspomnienia o nim są bolesne. Bolesne, gdy szczęście już dawno minęło, zapanował smutek i nie można pozbyć się tego okropnego żalu na wspomnienie o pięknych ułamkach wieczności.

Leyla · Wysłany: 21:22:08 18-03-10 Temat postu:

Dulce Maria · Wysłany: 16:30:56 19-03-10 Temat postu:

Ehhh, może macie rację - nie chcę o tym myśleć, choć dziś jest gorzej, czy zdarzyło się którejkolwiek z Was smucić z powodu wolnego i nie chodzeniu do szkoły ? Bo mi tak - właśnie dziś xD ale jednak nadal jest super;D dowiedziałam się czegoś co zaburzyło na chwilę moją radość, ale nie dam się - może to tylko nie do końca prawdziwa informacja ? A jak prawdziwa to daje mi do zrozumienia, że muszę dać więcej od siebie - aby wygrać. Jeszcze żeby nie siedzieć i się czasem nie zacząć dołować to wychodzę z domu i już ; ]
Wiecie co ? Decyzja o powrocie do dawnej mnie była najlepszą decyzją jaką w życiu mogłam podjąć, żałuję jedynie, że tyle czasu spędziłam i zmarnowałam - ale może tego mi było trzeba . W ogóle pewność siebie od razu podskoczyła mi z 5 na 9 xD Life is beautiful ;> I wycisnę je na maksa ;D

Lilijka · Wysłany: 16:56:00 19-03-10 Temat postu:

Dulce Maria · Wysłany: 18:43:15 19-03-10 Temat postu:

Pewnie że ma sens . Każda chwila szczęścia ma sens, nie ważne czy to się skończy czy nie . Prawdziwe szczęście to coś wspaniałego trzeba je odczuwać, nie można popadać w monotonię i smutek, bo to jest nudna egzystencja, to nie jest nawet życie . Nie zawsze wszystko się układa, ale to nie znaczy, że my mam rezygnować z tego co dobre . Ja byłam bardzo szczęśliwa, nadal jestem, ale z jakiegoś powodu moje szczęście zmalało . Kilka słów i już jest gorzej, ale nie popadnę w monotonię tylko wyjdę do ludzi i będę się uśmiechać .

Lilijka · Wysłany: 19:06:55 19-03-10 Temat postu:

To jest właśnie druga strona medalu - szare życie, bez szczęścia i smutku, z czasem staje się jeszcze gorsze niż taka przeplatanka.