Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wybory prezydenckie 2010
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 44, 45, 46  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Wydarzenia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bożenka
King kong
King kong


Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 2825
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 8:01:15 05-05-10    Temat postu:

Aniulcix napisał:
Tymoszenko napisał:
Narazie to nic nie masz przeciwko pani Hall, bo jest dobrym ministrem, wprowadziła chociażby wiele istotnych zmian od tego roku szkolnego, a Giertych zajmował się głupotami i obciążał rodziców nowymi kosztami na "mundurki". To, że w twojej szkole krytukują panią minister, to widocznie wynika z tego, że może woleli Giertycha i PiS, a z kolei w innych szkołach może wolą panią Hall.
Ja nie mam? A widziałaś moje wcześniejsze posty? I skąd ja wiedziałam, że powiesz, iż moja szkoła jest PiSowska. Jedyny argument. A więc czy większość nauczycieli w kraju to PiSowcy? No ja nie sądzę.

Co do lustracji to ja nie mówię, żeby takich co tylko podpisali i nie robili skazywać. Nie przeginajmy, ale tacy, którzy donosili, organizowali lub po prostu brali czynny udział to chyba jednak trzeba rozliczyć. Niektórzy czasem się zasłaniaja tym, że ludzie byli pokrzywdzeni. Nie sądzicie, że niektórzy byli pokrzywdzeni przez takich SB? I chcą odszkodowania moralnego? I przecież niektórych znamy i wiemy, że tacy byli i to robili. I ja rozumiem, że akta mogły być fałszowane, podmieniane, ale żeby chociaż dokończyć procesy tych, którzy byli to ze 100% pewnością.

W 1918 roku odzyskaliśmy niepodległość i utraciliśmy ją w 1939 roku, czyli przez 21 lat mieliśmy wolną II RP.

W 1989 roku były wolne wybory, a teraz mamy 2010 rok, czyli dokładnie tyle samo mamy III RP.

Jak to się stało, że II RP była wolna od lustracji? Oj, a tam to dopiero byłby raj dla lustratorów. Polska była podzielona wcześniej przez 3 zaborców, czyli możliwa współpraca jak nie z Rosją, to może Niemcami czy choćby Austriakami.

Przecież sam Marszałek Piłsudski też współpracował!

No kochani zwolennicy lustracji, pomyślcie proszę, poszperajcie na kartach historii i później nam napiszcie na forum.

Z ogromną niecierpliwością czekam na analizę, czy choćby suche informacje ...


Ostatnio zmieniony przez Bożenka dnia 8:03:24 05-05-10, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EveLynn
Cool
Cool


Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 523
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: 8:43:50 05-05-10    Temat postu:

Witam i widzę że nie dość że Tymoszenko mi nie odpowiedziała, to jeszcze skasowała mój post. Nie ładnie! Ja nie popuszczę, tak łatwo!!!! Wyjaśniłam sprawę, ale ty wolisz nie odpowiadać i stać przy swoim. Wiem że to nie jest odpowiedni temat, na takie dyskusje, ale tu mnie przynajmniej zauważysz!!!! Więc proszę, byśmy mogły ja i moja siostra znowu korzystać z tego forum, z naszego adresu IP.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bożenka
King kong
King kong


Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 2825
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 8:58:02 05-05-10    Temat postu:

EveLynn napisał:
Witam i widzę że nie dość że Tymoszenko mi nie odpowiedziała, to jeszcze skasowała mój post. Nie ładnie! Ja nie popuszczę, tak łatwo!!!! Wyjaśniłam sprawę, ale ty wolisz nie odpowiadać i stać przy swoim. Wiem że to nie jest odpowiedni temat, na takie dyskusje, ale tu mnie przynajmniej zauważysz!!!! Więc proszę, byśmy mogły ja i moja siostra znowu korzystać z tego forum, z naszego adresu IP.


Twój post jest na dole 12 strony, nie został skasowany, choć Tymoszenko podał w swym poście, że z Twojego komputera korzysta aż 8 osób u nas piszących.

Aniulcix napisał:
Bożenka napisał:

Mój kuzyn był ogromnym przeciwnikiem mundurków szkolnych. Wyjechał na 3 miesiące do Indii i wrócił ich wielkim zwolennikiem. Ale mundurki tam są śliczne, wrosły w tradycję i wszystkie dzieci je noszą. Rozwiązywanie problemów "na skróty" nic nie daje, system nakazów, "przeforsowań", bo w danej chwili ma się większość w parlamencie jest też tylko ułudą.

W części szkół prywatnych od dawna są mundurki, ale piękne mundurki a nie podkoszulki czy polary.

To ja nie widzę w czym problem? Co komu szkodzi kupić mundurek?


Nie ma problemu, gdy wszyscy rodzice się zgodzą i oczywiście mają pieniądze. Ładny mundurek to wydatek nieraz kilkuset złotych. Nie wyobrażam sobie, by pracująca matka miała codziennie czas prać bluzeczki czy koszulki dzieci, więc koleżanki kupują po 5, na każdy dzień tygodnia a pranie w sobotę. Jeśli dzieci jest więcej, albo może są w okresie gdy bardzo szybko rosną i w ciągu roku trzeba kupić 2 mundurki, to zaczyna być dla niektórych za drogo.


Aniulcix napisał:
Bożenka napisał:

A jak pokazują badania większość dzieci i młodzieży wcale nie czyta lektur. Chyba należałoby coś zmienić. Pytanie co łatwiej: młodzież czy lektury?

A nie uważasz, żę jak nie będziemy znali podstawowych dzieł polaków to nasza tożsamość będzie się zacierać? I młodzieży się nie zmieni ale idąc im na rękę niczego nie poprawimy, tylko pogorszymy, bo podaj dłoń a zeżrą całą rękę.

Nie rozumiem, dlaczego masz tak złe zdanie o młodzieży? Przecież ona jest przyszłością naszego narodu. Jeśli będziemy się nadal upierać, by młodzi uczyli się tego, czego ich babcie i dziadkowie, plus to, co wynika z postępu nauki, techniki, to podstawowy etap edukacji powinien się zakończyć koło 40-tego roku życia, no może kilka lat wcześniej.

Dawniej żołnierze musieli umieć walczyć szabelką i jeździć konno, dziś nie są to już umiejętności niezbędne i młody żołnierz uczy się czegoś innego. A nam się ciągle wydaje, że takiemu młodemu człowiekowi, to trzeba "wcisnąć do głowy wszystko", bo inaczej na przykład nie będzie dobrym patriotą? A ci niepiśmienni, którzy żadnej literatury nie znali, a przez wieki ginęli za wolność i Polskość tej ziemi, to nie byli patriotami?

Zamiast popierać fikcje, to może wprowadzić fragmenty lektur. Jeśli ucznia zainteresują, przeczyta całą książkę, jeśli nie będzie znał fragment. A tak zna tylko krótki bryk, albo (co nagminnie stosuje się w polskich szkołach) ma zeszyty od starszej koleżanki, którą polskiego uczyła ta sama polonistka a żadnej lektury to nawet w ręku nie miał.

Każdy musi sam ocenić co woli, realne podejście czy naszą wszechobecną fikcję?




Aniulcix napisał:
Bożenka napisał:

Obawiam się jednak, że zamiast spokojnej i rzeczowej debaty, kolejne rządy będą fundować nam zmiany programów. A, że trzeba zmienić podręczniki? No, przecież są wydawnictwa, szybciutko wydrukują kolorowe książki, a zapłacić to i tak rodzice zapłacą!

A nie uważasz, że za 100 lat nie będą potrafić obliczyć ile mieszkanie ma metrów bo na matmie nie było.

Uważam, że starsze pokolenia są za bardzo krytyczne w stosunku do młodych ludzi. Matematyka jest królową nauk, pozwala rozwijać umysł, lecz jeśli podawane na lekcjach zagadnienia są dla ucznia zbyt trudne, to zamienia się w koszmar. Skąd w nas to przekonanie, że każdy uczeń musi uczyć się tego samego? Oczywiście, że najłatwiej i najtaniej podzielić dzieci na klasy i niech się razem uczą.

Kilka miesięcy temu oglądałam w TVN program, w którym była mowa o tym, że mózg dziewczynek i chłopców rozwija się w różnym tempie. Dlatego kraje poważnie podchodzące do nauczania wprowadziły na różnych etapach nauki, na niektórych przedmiotach, podział na grupy wg płci. U nas jest to tylko na zajęciach WF.

Nikt nie uczy w szkole jeżdżenia samochodem, a przecież młodzież potrafi jeździć. Jeśli młody człowiek wie, że serwowana mu wiedza jest potrzebna to zupełnie inaczej podchodzi do nauki. A tak mieliśmy, mamy i chyba jeszcze długo mieć będziemy zjawisko ściągania. Jeśli ktoś nie rozumie dlaczego, to proponuję spróbować przez tydzień pouczyć się tego, co polska młodzież. Może wtedy zrozumie potrzebę ogólnonarodowej, spokojnej i rzeczowej debaty, jak i co zmienić w polskiej szkole?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EveLynn
Cool
Cool


Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 523
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: 9:22:41 05-05-10    Temat postu:

Bożenka napisał:
EveLynn napisał:
Witam i widzę że nie dość że Tymoszenko mi nie odpowiedziała, to jeszcze skasowała mój post. Nie ładnie! Ja nie popuszczę, tak łatwo!!!! Wyjaśniłam sprawę, ale ty wolisz nie odpowiadać i stać przy swoim. Wiem że to nie jest odpowiedni temat, na takie dyskusje, ale tu mnie przynajmniej zauważysz!!!! Więc proszę, byśmy mogły ja i moja siostra znowu korzystać z tego forum, z naszego adresu IP.


Twój post jest na dole 12 strony, nie został skasowany, choć Tymoszenko podał w swym poście, że z Twojego komputera korzysta aż 8 osób u nas piszących.



Wiem, ale wczoraj wieczorem napisałam "pokaźnego" posta do Tymoszenko, wyjaśniający dokładnie całą sytuacją i post ten został skasowany!!!!! A odpowiedzi się nie doczekałam!!!!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
minomalistka
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:58:58 05-05-10    Temat postu:

Bożenka napisał:


Czy tylko niszczono, czy może również tworzono nowe akta?

No brawo Bożenka. Mnie też kiedyś przeszedł przez ręce artykuł, w którym nakreślano fakt, że były tworzone nowe akta. Niszczono te wiarygodne a tworzono nowe.

Bożenka napisał:


Proszę podaj jeszcze autora, pewnie znajdzie się ktoś, kto ją chętnie przeczyta.
Jeśli znajdziesz chwilę napisz coś więcej o tej książce. Nie wszyscy sięgną do książki, a Twoje króciutkie streszczenie przeczyta wiele osób.

Bożenko jasne że tak

Aby wczuć się w treść ksiazki którą chcę krótko przekazać, polecam ten utwór podczas czytania:
http://www.youtube.com/watch?v=Fxe4l9zY_DQ

Autor nazywa się Bernhard Schlink, a jego opowieść uznano za autobiograficzną historię. Wiem tylko tyle z życia autora że jest on prawnikiem. Wiem ze zajmuje się tz zakresem dotyczącym wymierzania i ceny sprawiedliwości. Myslę że jego przemyślenia na temat tej ceny zawarł właśnie w swojej książce.

Historia opowiada o chłopcu -Michael- który mając niespełna 15 lat zakochuje się w prawie 10 lat od siebie starszej Hannie. To jest okres powojenny, wszystko dzieje się w Niemczech.
Oboje spędzają ze sobą dużo czasu, ich przypadkowe spotkanie na ulicy, podczas którego Michael słabnie i Hanna udziela mu pomocy, jest początkiem ich miłości. Dodam że miłość ma też podłoże seksualne.
Największym jednak zaskoczeniem jest systematyczne czytanie na głos książek przez Michaela, które staje się jakby sentencją tej miłości. Hanna za każdym razem prosi swojego przyjaciela by jej poczytał...
Zbliżają się do siebie, Hanna opiekuje się Michaelem, on pokazuje jej świat beztroski. Zabiera ją na ryby, na spacery, pisze wiersze.
Sielanka jednak się kończy.
Nagle ukochana Hanna znika, bez pożegnania. Michael jest załamany.
Po 10 latach, młody bohater jest studentem prawa, który odbywa praktyki. Spotyka swoją ukochaną Hannę na rozprawie sądowej, początkowo jej nie rozpoznaje, dopiero po głosie... Dowiaduje się wtedy że kobieta była strażniczką obozu Auschwitz i wraz z innymi jest oskarzona o zbrodnie ludobójstwa. Ja pamiętam moment z tej ksiązki który mną wstrząsnął do głębi. A mianowicie, sędzia pyta oskarzoną dlaczego zaryglowała drzwi do kościoła który potem został zbombardowany, Hanna odpowiada: "Takie miałam rozkazy, tego mnie uczono i tego wymagano. Co pan by zrobił na moim miejscu?"
Wtedy też profesor prawa który był promotorem Michaela, mówi na wykładzie że prawo współczesne wymaga czegoś innego a prawo lat wojennych to już zupełnie inne prawo. Gdyby Niemcy wojne wygrali, a Hanna otworzyła drzwi kościoła pozwalając uciec wszystkim, zostałaby rozstrzelana... bo takie panowało wtedy prawo. Dziś natomiast jest uznana za winną bo tego nie zrobiła. Złamała więc współczesne, jeszcze nie znane jej prawo, a przestrzegała tego czego wymagano wtedy. Kto jest zatem winien posłuszeństwa Hanny wobec wymagań? System, którego Hanna stała się ofiarą. Dlaczego więc osadzamy ofiary systemu? Bo nie znaleźlismy ich twórców....
Co jest jeszcze nibywałe w tej książce. Pokazuje ona że każdy ten zbrodniarz mógłbyć kimś kogo kochamy. Mógł być naszym ojcem, matką, bratem, dziadkiem, mężem... Książka otwiera nam oczy na inny wymiar tragedii nazizmu. Nie tylko my byliśmy poszkodowani. Ale o tym się już nie mówi, na szczęście ten niemiecki pisarz ukazał to w sposób nieskazitelny.
Chcę jeszcze wyjaśnić jedną tajemnicę Hanny, otóż na rozprawie sądowej Michael pojmuje że Hanna nie potrafi czytać i pisać. Sędzia podaje oskarżonej pismo i nakazuje przyznać się że je podpisała. Hanna nie chcąc wyjawić swojego analfabetycznego wstydu, odpowiada "tak podpisałam".
I co chcę dodać. Ci ludzie SS w obozach, byli pchani przez machinę. Jeśli już tam trafiali, to nie było już odwrotu. Poza tym wmawiano im wciąż że to dla dobra kraju, że to posługa patrioty.
Nie opowiem jak się książka kończy, bo zachęcam do tej lektury goraco. Jest ona niezwykle ambitna i trudna, wymaga skupienia, które jest konieczne aby zrozumieć jej przesłanie. Nie czyta się lekko, ale rozbudza racjonalizm. Pokazuje kierunek jaki do tej pory nie był zany Polakom.
Polecam.

Wracając do systemu, to uważam że podobnie było u nas. Ludzie stali się ofiara tego systemu, a my szukamy by kogoś "ukatrupić"...
Ten kto chce wymierzać sprawiedliwość, niech raz na zawsze zamilknie i niech nauczy się odrobiny empatii i zrozumienia.
Bożenka masz rację, ja też nie moge zrozumieć tego, ze to właśnie katolicy zieją taką nienawiścią.


Ostatnio zmieniony przez minomalistka dnia 11:19:57 05-05-10, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bożenka
King kong
King kong


Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 2825
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:03:26 05-05-10    Temat postu:

minomalistka napisał:

Bożenka masz rację, ja też nie mogę zrozumieć tego, że to właśnie katolicy zieją taką nienawiścią.


Mam nadzieję, że nie uważasz, iż wszyscy katolicy są właśnie tacy.

Kilka lat temu, gdy zaczynały się problemy z fanatykami islamskimi, byłam przerażona medialnymi doniesieniami. Myślałam sobie, przecież na świecie są miliardy muzułmanów, a skoro każdy z nich to potencjalny zamachowiec ...
Wtedy przeczytałam artykuł napisany przez lekarza - muzułmanina, którego rodzina od pokoleń jest tego wyznania. Nigdy nie zapomnę jego słów: "religia moich ojców i dziadów to religia miłości ..."

Nie myślałam, że kiedykolwiek w Polsce przyjdzie czas, kiedy ja katoliczka będę musiała przypomnieć: "nasza religia to religia miłości".

Głęboko w pamięć wryły mi się słowa pewnego bardzo skromnego, starego księdza, który powtarzał: "nie ma większego grzechu nad ten, niż gdy ktoś w imię Boga każe jednemu człowiekowi krzywdzić, niesprawiedliwie oskarżać lub zabijać drugiego człowieka".

Tymoszenko, proszę nie przerzucaj tego postu do tematu religia. Tu jest jego właściwe miejsce!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OTHforever
Detonator
Detonator


Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 475
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:16:23 05-05-10    Temat postu:

Bożenka napisał:
Witaj! Janusz Korwin Mikke to bardzo barwna postać, lecz mam wrażenie, że zapomniana. Kiedyś wielu moich znajomych fascynowało się jego programem i gorąco go popierało, dziś są zwolennikami głównie PiS i LPR.


nie wpadam tutaj zbyt często dlatego odpisuje dopiero teraz. napisałam że nie ma kandydata którego popierałabym w 100%. Ale jezeli miałabym juz któregoś wybrać to byłby to Korwin Mikke. Głównie dlatego ze jest to tak jak napisałas barwna postać, człowiek mówi wprost co i jak, jego poglądy są bardzo odważne i to mi sie w nim podoba. Nie do końca zgadzam sie z nim jezeli chodzi o jego poglady ale nie zawsze to jest najważniejsze. Moim zdaniem potrzebujemy takiego człowieka a nie przykładowo Komorowskiego, bo moim zdaniem jest on strasznie bezbarwny. To musi być facet zdecydowany, który może cos zdziałać na arenie międzynarodowej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tymoszenko
Administrator
Administrator


Dołączył: 21 Maj 2005
Posty: 9915
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 18:50:07 05-05-10    Temat postu:

Aniulcix napisał:
Ja nie mam? A widziałaś moje wcześniejsze posty? I skąd ja wiedziałam, że powiesz, iż moja szkoła jest PiSowska. Jedyny argument. A więc czy większość nauczycieli w kraju to PiSowcy? No ja nie sądzę.

To, że większość nauczycieli być może krytykuje panią Hall nie znaczy, że są to zwolennicy PiSu - na szczęście. Piszę "być może", bo nie ma dowodów, że większość nauczycieli jej nie popiera.

EveLynn napisał:
Wiem, ale wczoraj wieczorem napisałam "pokaźnego" posta do Tymoszenko, wyjaśniający dokładnie całą sytuacją i post ten został skasowany!!!!! A odpowiedzi się nie doczekałam!!!!!!

I nie doczekasz się, bo to nie jest temat na takie rozmowy, więc przestań gadać nie na temat! Nie uwierze ci w bajeczkę, że aż 8 osób pisze z twojego IP, więc sobie daruj kolejne kłamstwa. Twoje posty nie na temat będą kasowane.

Bożenka napisał:
Tymoszenko, proszę nie przerzucaj tego postu do tematu religia. Tu jest jego właściwe miejsce!

Ok, ale chciałem zauważyć, że to jest temat wyborów prezydenckich, więc rozmowy o kościele można prowadzić w odpowiednim temacie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilijka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 14259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Neverland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:57:25 05-05-10    Temat postu:

Mimo wcześniej oddanego głosu na pana Kaczyńskiego, stwierdzam, że dziś, mając prawo głosu oczywiście, zastanawiałabym się pomiędzy nim a Napieralskim.
Komorowski jak dla mnie odpada, jako osoba - patrzę na te jego publiczne wypowiedzi i nie wyobrażam sobie, żeby miał on być naszym prezydentem. Skoro tak niepewnie mówi w swoim języku i do "swoich ludzi", to co by było na arenie międzynarodowej? Strach pomyśleć. Za to Napieralski wydaje się być naturalny, rozluźniony. Charyzmatyczny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tymoszenko
Administrator
Administrator


Dołączył: 21 Maj 2005
Posty: 9915
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 20:03:14 05-05-10    Temat postu:

Tak, za to Kaczyński jak zacznie mówić swoim językiem na arenie międzynarodowej to przyniesie nam korzyści Gorszego wyboru niż Kaczyński nie ma. A Napieralski zły nie jest, ale jako, że jest z SLD to będzie nieprzychylny rządowi PO, ale szans raczej nie ma.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilijka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 14259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Neverland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:12:45 05-05-10    Temat postu:

Początkowo wydawało się, że nie ma szans właśnie i nawet nie brałam go pod uwagę, teraz zaczęłam. To by było coś nowego i bardzo nam, jako narodowi, potrzebnego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bożenka
King kong
King kong


Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 2825
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 8:32:15 06-05-10    Temat postu:

Tymoszenko napisał:
Bożenka napisał:

Tymoszenko, proszę nie przerzucaj tego postu do tematu religia. Tu jest jego właściwe miejsce!


Ok, ale chciałem zauważyć, że to jest temat wyborów prezydenckich, więc rozmowy o kościele można prowadzić w odpowiednim temacie.


Dzięki. Wiem że na pierwszy rzut oka tamten post wydaje się być nie na temat. Ale jeśli ktoś dokładnie go przeczyta i zrozumie płynące z niego przesłanie, to będzie pewny, że to tu jest najwłaściwsze dla niego miejsce.


Tymoszenko napisał:
Tak, za to Kaczyński jak zacznie mówić swoim językiem na arenie międzynarodowej to przyniesie nam korzyści Gorszego wyboru niż Kaczyński nie ma. A Napieralski zły nie jest, ale jako, że jest z SLD to będzie nieprzychylny rządowi PO, ale szans raczej nie ma.


Skąd to przekonanie, że Prezydent musi być z tej samej partii co rząd, by móc dobrze z nim współpracować?

Prezydent Kwaśniewski był przecież przez 2 kadencje i współpracował z bardzo różnymi rządami. Ani razu nie pojawiły się informacje o kłótniach z rządem na temat: kto ma pojechać na ważne uroczystości zagraniczne, kto ma siedzieć przy unijnym stole. Podpisywał wiele ustaw. A na drugą kadencję został wybrany już w I turze głosowania. Został również doceniony przez naszego rodaka, który był Papieżem, i jako pierwszy przywódca światowy zaproszony do papa-mobile. A przecież na początku Papież musiał mieć od swych doradców z Polski bardzo niepochlebne opinie na temat pana Kwaśniewskiego, bo długo nie chciał się z nim spotkać. Pamiętam oburzenie części moich kolegów, że Papież spotkał się z przywódcami, którzy "mieli na rękach krew milinów osób" a nie chce z wybranym w demokratycznych wyborach Prezydentem Polski.

Tymoszenko, jeśli to popierany przez Ciebie kandydat zostanie Prezydentem RP, to żywię głęboką nadzieję, iż ten mądry (rzeczywiście trochę małomówny ale to nie konkurs na krasomówcę) człowiek wzniesie się ponad partyjne podziały, będzie potrafił współpracować nie tylko z tym rządem ale również z następnym, wyłonionym po nowych wyborach parlamentarnych. A nie wiadomo przecież komu wyborcy zaufają?


Ostatnio zmieniony przez Bożenka dnia 18:07:40 06-05-10, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
minomalistka
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:22:41 06-05-10    Temat postu:

ja pamiętam czasy jak Jarosław był premierem... to był kataklizm, nie wspominając juz o podsluchach...
Mialam wrażenie że żyje w państwie konspiracji. Czemu ludzie tego nie pamiętają.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tymoszenko
Administrator
Administrator


Dołączył: 21 Maj 2005
Posty: 9915
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 13:45:14 06-05-10    Temat postu:

Bożenka napisał:
Skąd to przekonanie, że Prezydent musi być z tej samej partii co rząd, by móc dobrze z nim współpracować?

Oczywiście, że nie musi, ale dobrze by było. Bo wtedy kiedy prezydent i rząd są z jednej partii nie ma przeszkód aby wprowadzać zmiany. Kwaśniewski umiał współpracować, L. Kaczyński w ogóle nie umiał i na pewno J. Kaczyński tym bardziej nie będzie umiał, bo on musi walczyć z PO. Napieralski może i byłby dobrym prezydentem, ale szans raczej nie ma i wolę dać szansę Komorowskiemu.

minomalistka napisał:
Czemu ludzie tego nie pamiętają.

Bo niektórzy mają krótką pamięć. Jeszcze miesiąc temu nie znosili Kaczyńskich, a teraz wielkie uwielbienie. Oczywiście nie wszyscy, ale są takie osoby, skoro wzrosło poparcie dla PiS. Ale na szczęście PO i tak ma większe, więc jestem spokojny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bożenka
King kong
King kong


Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 2825
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:33:39 06-05-10    Temat postu:

OTHforever napisał:

Nie wpadam tutaj zbyt często dlatego odpisuje dopiero teraz. Napisałam że nie ma kandydata którego popierałabym w 100%. Ale jeżeli miałabym już któregoś wybrać to byłby to Korwin Mikke. ...


Witaj. Cieszę się, że napisałaś.

Na innym forum zamieszczono link do świetnego wywiadu:
"Korwin-Mikke: prawo głosu powinna mieć tylko jedna osoba"
[link widoczny dla zalogowanych]

Tymoszenko napisał:
Bożenka napisał:

Skąd to przekonanie, że Prezydent musi być z tej samej partii co rząd, by móc dobrze z nim współpracować?


Oczywiście, że nie musi, ale dobrze by było. Bo wtedy kiedy prezydent i rząd są z jednej partii nie ma przeszkód aby wprowadzać zmiany. Kwaśniewski umiał współpracować, L. Kaczyński w ogóle nie umiał i na pewno J. Kaczyński tym bardziej nie będzie umiał, bo on musi walczyć z PO. Napieralski może i byłby dobrym prezydentem, ale szans raczej nie ma i wolę dać szansę Komorowskiemu.


Ja jednak bym wolała by PO nie wprowadzało "swoich" reform, bądź "przeforsowywało" swoich ustaw, tylko żeby to były jednak ustawy i reformy ustalone w wyniku dyskusji i kompromisu społecznego.

Co więcej myślę, że będzie taka możliwość.

W katastrofie to PiS straciło najwięcej posłów, weszli teraz nowi, którzy może będą bardziej "myśleć i współpracować" niż "walczyć" (przynajmniej mam takie pobożne życzenie).

Ta katastrofa powinna uświadomić wielu osobom, że życie ludzkie jest bardzo kruche. Trzeba więc uważać na to co się robi i mówi, bo może nie będzie szansy poprawienia własnych błędów lub przeproszenia kogoś niesprawiedliwie oskarżonego. A który normalny człowiek chciałby "wyruszać w tę ostatnią, nieznana drogę" z bagażem złych uczynków?

Posłowie PO mieli swój czynny udział w tworzeniu części ustaw czy reform, które się nie sprawdziły i teraz chcą poprawiać.
Pamiętam, że PO istnieje od niedawna, ale politycy tej partii już od dawna buszują na polskiej scenie politycznej, w ich życiorysach jest nieraz przynależność do wielu partii.


Ostatnio zmieniony przez Bożenka dnia 11:25:28 07-05-10, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Wydarzenia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 44, 45, 46  Następny
Strona 14 z 46

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin