Telenowele

Matilde · Wysłany: 23:43:46 24-09-13 Temat postu:

Tak na prawdę to nie ma co porównywać tych telek bo Angelli pozmienia dużo ale pewnie ukochany pojawi się już po ślubie bo inaczej ukochana by uciekła z nim.

Jestem ciekawa czy prot czyli Seba będzie podnosił rękę i czy mu zdarzy się nie raz uderzyć protagonistkę bo w Amor Real nie raz było mocne sceny

madoka · Wysłany: 9:14:43 25-09-13 Temat postu:

Fotki

Sunshine · Wysłany: 9:36:57 25-09-13 Temat postu:

Colungerroni, Angie móiła w wywiadzie, że Nesma musiała pozmieniać niektóre rzeczy w scenariuszu, bo zmieniły się czasy i przede wszystkim kobiety. Myślę, że to będzie jedna z nich, bo współczesna kobieta, w takiej sytuacji (niechciany ślub ze względu na rodzinę) po pierwszym uderzeniu zwiałaby gdzie pieprz rośnie, zwłaszcza, że mogłaby znaleźć oparcie w ukochanym.

Denisse · Wysłany: 9:54:19 25-09-13 Temat postu:

Sun protka w Amor real też chciała zwiać. Jak pogadała po ślubie w altance z ukochanym uciekła do pokoju by przebrać się w normalną suknię ale niestety na rozmowie z ukochanym przyczaił ją przyjaciel prota doniósł mu o tym i ten wtedy zastał protkę w pokoju gdy już konczyła się przebierać. Od tego czasu też stał się dla niej bardziej szorstki , surowy. nawet ją wtedy spoliczkował. Ciekawe jak to tutaj pozmieniają.

Sunshine · Wysłany: 9:58:53 25-09-13 Temat postu:

Chodziło mi o sytuacje ogólną, nie tylko ze ślubu

Współczesna kobieta, gdyby mąż ją uderzył, na dodatek mąż z nie z jej wyboru, to zaczęłaby szukać drogi ucieczki. Wiem, że wiele kobiet znosi bicie latami i nawet się nie poskarżą (w ostatnich telach Beatriz z AV), ale je trzyma chociaż wspomnienie dawnego uczucia albo myśl, że nie poradzą sobie same. Tutaj nie ma ani jednego ani drugiego, więc gdyby prot zaczął bić protkę, to ciekawe jak długo widziałby ją w swoim życiu...

Matilde · Wysłany: 10:09:11 25-09-13 Temat postu:

Ja nawet się cieszę że LQLVMR nie będzie przypominała zbyt dużo Amor Real. I że to będzie jakby nowa historia.

A tutaj Monserrat będzie miała brata?

Sunshine · Wysłany: 10:12:59 25-09-13 Temat postu:

Właściwie LQLVMR to remake Bodas de Odio, ale szczegół

Bratem Monserrat jest Demetrio, którego gra Osvaldo Benavides.

Matilde · Wysłany: 10:16:34 25-09-13 Temat postu:

Sunshine · Wysłany: 10:19:00 25-09-13 Temat postu:

Szczerze mówiąc, wolę Osvalda, Ferdinando nie pasuje mi ani na brata Angie, ani na syna Danieli

Agnesita653 · Wysłany: 12:49:22 25-09-13 Temat postu:

A ja powiem Wam szczerze, że lubię wątki, kiedy prot jest czasami "brutalny" dla protki... A co do tego, że protka nie dała by sobą pomiatać i chciała uciec- to prawda, ale mogłoby być tak, że On ją będzie czymś szantażował( czymś bardzo ważnym dla Niej) i to ją będzie przy Nim trzymało...

Sunshine · Wysłany: 12:57:34 25-09-13 Temat postu:

Dla mnie brutalny to za dużo... Dobrze jak nie jest taką kizią-mizią jak ja to nazywam, czyli "tak, kochanie", "cokolwiek powiesz kochanie" i potrafi nią potrząsnąć, nawet fizycznie, ale żeby dostała od niego w twarz to już ponad moje siły.

Obsada potwierdzona
[link widoczny dla zalogowanych]

Fotki

Matilde · Wysłany: 13:16:40 25-09-13 Temat postu:

Brutalny prot to mi się też podoba bo wtedy będą ciekawe sceny. Niby brutalny ale też namiętny. Mam nadzieję że tutaj będą się mieszały emocje : nienawiść ale za chwilę wybuch namiętności i czułości. Tak jest ciekawe bo wtedy widza trzyma przy teli bo jak zbyt słodko jest między protami to też mdło a tak to wybuch wszystkich emocji na raz

Sunshine · Wysłany: 13:24:32 25-09-13 Temat postu:

Wiem o co Ci chodzi Colungerroni, to właśnie dlatego dziewczyny tak jęczą przy oglądaniu LT cukierek im wyszedł zamiast telenoweli.
Wybuchy namiętności podczas kłótni, łapanie za nadgarstki, przerzucanie sobie Monse przez ramię, głośne kłótnie - tak to sobie wyobrażam

Matilde · Wysłany: 13:28:43 25-09-13 Temat postu:

kr86100 · Wysłany: 13:30:48 25-09-13 Temat postu: