|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arwenka Idol
Dołączył: 19 Wrz 2011 Posty: 1540 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:44:39 29-01-14 Temat postu: |
|
|
kr86100 napisał: | rating 30.2 nie dziwię się |
Gratulacje:) To chyba rekord:) |
|
Powrót do góry |
|
|
Szeszunia Prokonsul
Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 3795 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KRAKÓW :D Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:02:35 29-01-14 Temat postu: |
|
|
To się działo w ostatnim odcinku xD Pojedynek taki se chłopaki zrobili trochę potarzali w piachu trochę strażaki wodą ich z szlaufa polali żeby to dramturgii nieco więcej miało aż w końcu wzięli gnaty .. żałuje tylko że oboje się nawzajem nie trafili ..
Alejandro to ma jednak wyczucie czasu zawsze przyjdzie wtedy co nie trzeba .. Monse zwyzywał od prostytutek .. po raz kolejny .. Ja bym go olała na jej miejscu niech się teraz kaja
Dimek bronił Józi a ta zaczyna czuć miętę do Adolfa coś mam takie wrażenie bo ze strony Adolfita to bardziej gra ..
Teraz czekam na detronizacje Maryśki której należy się bardzo za policzek dla madresity Rosario .. liczę że ona przynajmniej dotrze do Alexa ..
Teraz proci przeszli do następnego etapu .. rozdzielać ich będzie więzienie później duma Monse czyli gdzieś za 2 tyg sie zejdą
loca90 napisał: | paulez napisał: |
Jutro będzie się działo! Będzie mega combo dla Alejandra! Dowie się, że Rosario jest jego matką, a Lauro synkiem! Już się nie mogę doczekać jego reakcji i przeprosin!!! No i miny Maryny jak się wszystkiego dowie |
Mam nadzieje, że Monse mu nie wybaczy..niech cierpi..w więzieniu, sam ze świadomością, że stracił żonę i synka z własnej głupoty. Skoro Monse ma tyle dumy ile twierdzi, że ma to powinna go olać...to będzie dla niego najlepszą karą. Sam sobie wykopał swój grób. Dawno żaden protgonista tak mnie nie wkurzał swoją tępotą i bezmózgowiem. | Musiałaś nie oglądać CI Alejandro przynajmniej ma jako taki powód żeby irytować
Raiting jak ja dawno 30 nie widziałam
Ostatnio zmieniony przez Szeszunia dnia 20:07:38 29-01-14, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
daria199307 Debiutant
Dołączył: 18 Lip 2013 Posty: 62 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:17:32 29-01-14 Temat postu: |
|
|
ah widziałam avance odcinka 68 i teraz dzięki badaniom DNA które przyniosła Alejandrowi do więzienia Monse dowie się że to jego syn. Lecz to trochę za późno ja na miejscu Monse bym mu nie wybaczyła że się tak cały czas zachowywał i w ogóle nie brał pod uwagę tego że to na prawdę jego syn. Zobaczymy jak teraz będzie się zachowywał. Pewnie znów będzie się nad sobą użalał jak to zwykle ma on w nawyku. |
|
Powrót do góry |
|
|
Ustronianka Prokonsul
Dołączył: 23 Paź 2006 Posty: 3402 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 23:39:13 29-01-14 Temat postu: |
|
|
Wow, muszę przyznać, że świetne ostatnio te odcinki wychodzą Dzisiaj kolejny genialny, świetna scena walki w deszczu. Oczywiście Alejandro nie zawiódł, znowu dowiódł jakim jest kretynem Nie zadrżała mu ręka, bez problemu strzelił do JL i tak jak powiedziała Monse, nie miał na uwadze tego, że JL miał tyle okazji by go zabić- i nigdy tego nie zrobił. I wydaje mi się, że przy tym pojedynku JL też by nie strzelił. Dlatego wkurza mnie jak wszyscy w około robią z JL tego złego, a on ma o wiele większe serce i jest wrażliwszy niż Alejandro. Dla tego z kolei liczy się tylko ON. Podobała mi się scenka, jak JL przyszedł do Monse i prosił, żeby zaopiekowała się Angelicą. Widać między nimi tą więź, że nadal łączy ich piękne uczucie. Za to Alejandro, tego się nawet komentować nie chce Dobrze, że go zamknęli Jutro szykuje się kolejny genialny odcinek- combo prawdy dla Alejandra, podchody Adolfa do Josefiny Hahah szkoda tylko, że muszę iść do pracy i zobaczę go dopiero wieczorem |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:02:35 30-01-14 Temat postu: |
|
|
Dwa odcinki pochłonęłam szybciutko
Nie dziwę się, że taki rating
Ale i tak brawka
Dmitrio i Josefa nieźle dali do pieca
Chociaż po tym jak Josefina usłyszała rozmowę Gracieli z syneczkiem to przestanie być taka uległa, w ogóle nie oporna. Bo niby wie, że mężulek ją oszukuję, ale nic z tym nie robi.
Jak dla mnie ta scena walki w deszczu była trochę komiczna
To moje subiektywnie odczucie, jakoś tak dziwnie to wyglądało. Niby JL taki wyszkolony, w końcu żołnierz, a jednak nie było tego widać. Chyba bym wolała, żeby Alejandro dostał nieźle po mordzie za swoją głupotę i słowa które powiedział do Monserrat i tylko, żeby nie przegrać doczołgał by się do broni i strzelił do JL. To by było zachowanie tchórzowskie co prawda, ale może dzięki temu Alejandro zrozumiałby, że to co wyprawia jest żałosne i straszne.
Bo coś takiego umie człowieka poruszyć.
Co do Monse. To trochę nie ogarnęłam dlaczego ona zaprosiła JL do domu. Wiedziała doskonale, że zaraz ma przyjść Alejandro, a jak zobaczy JL to już zaraz będzie walka na śmierć i życie.
I swoim zachowaniem z jednej strony wkurzył mnie JL, a z drugiej to zachował się w porządku. Bo rozumiem, że chcę to wszystko wyjaśnić i w ogóle, super z jego strony, ale kurde czemu nie mógł posłuchać Monse i od razu wyjść. W końcu dla niej ważne było, żeby oni się nie spotkali. Jak chciał się z Alejandrem umówić to mógł to zrobić za jej plecami. Oszczędził by jej z tego powodu zmartwień.
Jl nie jest jak dla mnie złym człowiekiem, ale jego zachowanie mnie trochę denerwuję. Jak pisałam fajnie, że pragnie wszystko wyjaśnić, ale no kurde pcha się do życia Monse, chociaż to przez niego ma kłopoty. Ja wiem, wiem że tu jest sprawa bardziej skomplikowana, ale może gdyby JL odsunął się na bok, zajął się swoim życiem i nie próbował na siłe pomagać Monse to może ona by sobie ułożyła sprawy z Alejandrem.
Dobrymi uczynkami jest piekło wybrukowane. I to chyba odnosi się do JL.
A co do Angelici. To moim zdaniem JL powinien być z nią szczery. Przecież wzięli ślub, że ona mogła być szczęśliwa przez ten krótki okres życia jaki jej został. Wątpię więc, że byłaby gdyby poszła na pogrzeb męża.
Ale jutrzejszy odcinek to będzie bomba
Nie mogę się doczekać. Prawda o matce i dziecku za jednym razem
Ciekawie kiedy doczekamy się Maryny usługującej Rosario |
|
Powrót do góry |
|
|
Ana182 Komandos
Dołączył: 05 Paź 2013 Posty: 687 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:06:50 30-01-14 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się jutrzejszy odcinek będzie bombą chcę zobaczyć minę jak Alejandro dowiaduje się ze Rosario jest jego matką a Lauro jego synem a najbardziej wyczekuję miny Maryny jak dowie się że Rosario to matka Alejandra i mam cichą nadzieje że zapłaci za to że żle traktowała Rosario |
|
Powrót do góry |
|
|
PaolaiAndrea Prokonsul
Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 3985 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 7:55:09 30-01-14 Temat postu: |
|
|
Arwenka napisał: | kr86100 napisał: | rating 30.2 nie dziwię się |
Gratulacje:) To chyba rekord:) |
Świetnie!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
magda.m Dyskutant
Dołączył: 24 Paź 2013 Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:34:59 30-01-14 Temat postu: |
|
|
Popłakałam sie na momencie jak Alejandro poznaje prawde o Rosario .Piekny moment ,cudownie pokazali to ,widaćjak brakowało mu Matki.
Monserat niewiem czy jej postawa mi sie podoba jak przyniosła mu te papiery jakby juz go nie kochała.Taka prawda że to ona wyciagneła z niego co najgorsze ,a teraz jest najbardziej pokrzywdzona.
Obydwoje ucierpieli Ja pamietam że Matilde czuła sie pokrzywdzona i zrozpaczona ,ale cały czas wiedziała że to ona zaczeła i chciała sie pogodzić z Manuelem czułościa swoja go przekonywała pamietam jak przyszedł do nich w nocy i ona prosiła go by byli razem.
Niechce mi sie paczec kolejne 10 odcinkow jak teraz ten bedzie sie płaszczył ,a ona bedzie go odrzucać.Powinni sobie wszystko wyjaśnić. |
|
Powrót do góry |
|
|
marta87 Mistrz
Dołączył: 18 Mar 2012 Posty: 14390 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szeszunia Prokonsul
Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 3795 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KRAKÓW :D Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:12:37 30-01-14 Temat postu: |
|
|
I teraz szala się obróciła .. Monse poczuła możliwości i będzie mu się odpłacać pięknym za nadobne Mam nadzieje że to nie potrwa długo i nie będzie się przez 20 odc upierać przy rozwodzie .. Wiedziała jaki jest Alejandro i że zdrady nie wybacza co jak co ale oboje są sobie winni .. powinni się dogadać .. oczywiście on musi ją przeprosić bo bardzo brzydko zachowywał się w stosunku niej czekam na jego wizytę u małego |
|
Powrót do góry |
|
|
paulez Aktywista
Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 364 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:14:08 30-01-14 Temat postu: |
|
|
A ja uważam, że Monse się WRESZCIE zachowała tak JAK POWINNA! Ja rozumiem, że on mógł się czuć skrzywdzony, ale to nie dawało mu prawa, żeby tak poniżać swoją żonę i traktować ją gorzej niż śmiecia. A prostytutce Marii tak szybko wybaczył! To najbardziej razi! Gdyby faktycznie nie wybaczał zdrad i Marii do hacjendy nie sprowadził, to jeszcze MOŻE dałoby się go usprawiedliwić jakoś. Ale żeby nie wybaczyć własnej żonie, która tak na dobrą sprawę nic złego nie zrobiła, a wręcz WYGANIAŁA JL z hacjendy, a wybaczyć oszustce, złodziejce i puszczającej się na prawo i lewo latawicy- TO NIE MA PRZEBACZENIA! Ja właśnie będę oglądać te odcinki z WIELKĄ radością! Bo wreszcie jest czas, żeby Alejandro został potraktowany TAK JAK NA TO ZASŁUGUJE
Podobała mi się scena Alexa i Rosario- bardzo wzruszająca
Ciekawe czy Alejandro się zgodzi na układ ojca Angelici- mam nadzieję, że nie, bo wyjdzie na tym bardzooo źle. Nie musi zawierać żadnych umów, bo JL i tak nie wniesie oskarżenia przeciw niemu, więc i tak szybko wyjdzie. Ale Alex często bez zastanowienia podejmuje decyzje- jak jakiś w gorącej wodzie kąpany idiota, więc możliwe jest, że się zgodzi na układ Joaquina.
No i wreszcie jutro JL mu powie, że NIGDY NIE BYLI KOCHANKAMI
Już się nie mogę doczekać najbliższych odcinków i płaszczeń Alejandra |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:32:01 30-01-14 Temat postu: |
|
|
paulez napisał: | A ja uważam, że Monse się WRESZCIE zachowała tak JAK POWINNA! Ja rozumiem, że on mógł się czuć skrzywdzony, ale to nie dawało mu prawa, żeby tak poniżać swoją żonę i traktować ją gorzej niż śmiecia. A prostytutce Marii tak szybko wybaczył! To najbardziej razi! Gdyby faktycznie nie wybaczał zdrad i Marii do hacjendy nie sprowadził, to jeszcze MOŻE dałoby się go usprawiedliwić jakoś. Ale żeby nie wybaczyć własnej żonie, która tak na dobrą sprawę nic złego nie zrobiła, a wręcz WYGANIAŁA JL z hacjendy, a wybaczyć oszustce, złodziejce i puszczającej się na prawo i lewo latawicy- TO NIE MA PRZEBACZENIA! Ja właśnie będę oglądać te odcinki z WIELKĄ radością! Bo wreszcie jest czas, żeby Alejandro został potraktowany TAK JAK NA TO ZASŁUGUJE
[...] |
Zgadzam się całkowicie.
Było w tym wszystkim dużo winy Monse, ale ona próbowała mu wszystko wytłumaczyć, a on nie chciał jej słuchać. Z początku okej mógł sądzić, że to wszystko kłamstwo. Tylko dlaczego nie mógł wreszcie pomyśleć logicznie, choć na chwilę wyzbyć się wszystkich złych emocji i zobaczyć, ze wszyscy na około mówią mu to samo, a tylko Maryna mówi co innego. Która jak wiadomo miłością do Monse nie pała.
Właśnie w zachowaniu Alejandra najgorsze jest to, że podobno ma zasady i się ich trzyma, nie wybacza zdrad. Ale jak tylko Marynkę zobaczył to już z powrotem na hacjendę. Bo ona to zdrajczynią nie byłą?
To będzie piękne zobaczyć jak Alejandro się kaja |
|
Powrót do góry |
|
|
lucysia21 Idol
Dołączył: 14 Lip 2007 Posty: 1894 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Merida, Yucatan:) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:39:37 30-01-14 Temat postu: |
|
|
Odcinek 68 fantastyczny !
Alejandro w tym odcinku był bohaterem nr 1 !
W końcu poznaje prawedę o swojej matce i to z samych ust Rosario. Nie było jej łatwo wszystko wyznać, ale odwazyła sie i odzyskała swojego syna. Bardzo ładnie brzmi "Mama" w ustach Alejandra. Scena między matką a synem bardzo wzruszajaca . Takiego Alejandra właśnie lubię . Rozmowa z matką dotyczyła również Monse. Alejandro wyznał, ze nie porafi wybaczyć jej zdrady. Rosario przekonywała go, ze Monse wiele przez niego wycierpiała, płakała, ze go kocha, że nigdy go nie zdradziła, że nie potrzebowałby zrobić testu na ojcostwo, bo jakby zobaczył swoje dziecko od razu wiedziałby, ze jest jego. Alejandro chciał zobaczyć synka .
Bardzo mi się podobał jak płakał i mówił matce, że nie wyobraża sobie jak bardzo kocha Monse :smt054 . Przepiękna scenka!!!
To jednak nie koniec niespodzianek dla Alexa !
Monse osobiście przychodzi do aresztu z wynikami testu DNA. Alejandro w końcu ma tę swoja pewność, ze dziecko jest jego. Tym razem Monse trzyma fason. Mówi mu, że przyśle mu swojego adwokata, bo chce, aby zniknął z jej życia raz na zawsze... a do tego tak muzyka w tle :shock: ! To była fantastyczna scena.
Monse w areszcie natknęła sie na Marychę . Nie dała sie sprowokować i powiedziałą tej żmiji do słuchu.
Marycha myślała, ze skoro Monse powiedziała jej, ze chce rozwodu to Alejandro jest jej, ale sie pomyliła !!!
Alejandro wyznał jej, ze zwłaszcza teraz, kiedy wie, ze ma dziecko chce odzyskać wolność i walczyć o swoją żonę i synka. Wie, ze przez swoja zazdrość wszystko stracił. No Alejandro - w końcu rozum Ci wraca ! Szkoda tylko, ze musiałeś mieć dowód na papierze, aby uwierzyć, ze dziecko jest twoje.
JL omal nie został uduszony przez Ezequela ! Dobrze, ze zjawiła sie Esmeralda i mu w tym przeszkodziła.
Monse martwiła sie o stan zdrowie JL. Poinformowała o wszystkim Angelicę, która natychmiast pobiegła do szpitala.
Graciela ta to nie ma babcinych uczuć :shock: ! Nie mogła słuchac jak Laurito płacze. O całą sytuację z JL i Alejandrem obwinia oczywiscie Monse i jeszcze jest wściekła, ze martwi sie o "kochana", bo przebywa w szpitalu.
Adolfito wynzaje Josefinie, ze sie w niej zakochał . Dimitrio nie słyszał słów przyjaceila, ale jest na niego wściekły. |
|
Powrót do góry |
|
|
kr86100 Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Maj 2012 Posty: 5411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:51:59 30-01-14 Temat postu: |
|
|
Co za odcinek Alejandro już wie ze Rosario to jego matka a Laurito to jego syn i postanowił zawalczyć o Monse i synka teraz Monse będzie unosić się dumą fajna była ta muzyka kiedy Monse wychodziła od Alejandra |
|
Powrót do góry |
|
|
Jimenita King kong
Dołączył: 21 Kwi 2007 Posty: 2135 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:43:55 30-01-14 Temat postu: |
|
|
Teraz odcinki są na prawdę ciekawe. W końcu Alejandro dowiedział się że Rosario jest jego matką. Śliczna i wzruszająca scenka. Noi Monse przyszła pokazać Alejandrowi wynika badań DNA. Alejandro chyba w końcu zrozumiał swój błąd że może stracić swoja rodzinę. Dobrze że JL nie wniesie oskarżenia przeciwko Alejandrowi.
Mam nadzieje że Alejandro będzie teraz walczył o wybaczenie Monse a ona oby nie była taka uparta długo i w końcu mu wybaczyła |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|