Telenowele

justyn.13 · Wysłany: 18:42:33 11-05-20 Temat postu:

Sorka

DUBEL

Lineczka · Wysłany: 19:18:35 11-05-20 Temat postu:

justyn.13 · Wysłany: 19:35:17 11-05-20 Temat postu:

JL dopiero co wyszedł z więzienia, ale nie podoba mi się jego zachowanie. Stał się zbyt pewny siebie i widać w nim jakąś arogancję. On nigdy się tak nie zachowywał. Widać, że więzienie go zmieniło.

Czekam już na powrót Alexa. Nie mogę się doczekać by zobaczyć, jak walczy o odzyskanie swojego dobrego imienia

hayleyss · Wysłany: 8:29:55 12-05-20 Temat postu:

No tak, Amelia koniec końców nie była taka zła

Ja też czekałam na te odcinki, Alejandro wróci w najgorszym momencie

ale będzie ciekawie

Adam · Wysłany: 10:16:39 12-05-20 Temat postu:

Miazga aktorska w wykonaniu Angie jeśli chodzi o scenę w szpitalu!

Nie bez przyczyny jest moją najukochańszą aktorką latino.

Aż sam sobie tyle razy ją puszczałem na ekranie, że nawet nie zliczyłem ile dokładnie. Jedna z moich ulubionych konfrontacji tych bohaterek.

Rozwaliło mnie to pożegnanie i diabelski krzyk nienawiści.

Ja nigdy nie uwierzyłem w Marii skruchę, ona była fałszywa od samego początku, panoszyła się i za wiele się nie napracowała.

Montserrat umiała jej pokazać gdzie jej miejsce i to kocham w protce.

justyn.13 · Wysłany: 13:22:25 12-05-20 Temat postu:

Po 124 odcinkach!

Graciela jest stuknięta

Jak ona w ogóle traktuje tego Laurita? Ale jednak wygrała, gdy zamiast babciu kazała mu się zwracać do siebie Grace

Mam wrażenie, że w oczach JL widać jakiś obłęd. Nie podoba mi się jego zachowanie i to jak tak szybko przekonał Monse do ślubu. Ale najbardziej przeszedł samego siebie, gdy wszedł w układ z Gracielą

Tyle razy wypominał Monse, że dała się sprzedać Alexowi, a Alejandrowi zarzucał, że sobie po prostu ją kupił. A teraz co sam robi? Dokładnie to samo. Tylko, że w jego przypadku to jest o wiele gorsze. Bo JL od samego początku działa świadomie i wie co robi, a Alejandro odkrył dopiero prawdę po ślubie.

Alejandro powoli zaczął wybudzać się ze śpiączki

Ciekawe czy aż do samego powrotu do Aqua azul będzie myślał, że Monse nie żyje.

Ależ ten Dimitrio wyprzystojniał po przeskoku czasowym

Przekonałam się o tym, gdy wyruszyli na akcję złapania skorpiona ( Adolfo )

Ten mundur, słuchawka przy uchu, broń w ręku, okulary przeciwsłoneczne i guma do żucia - taki nasz bodyguard się troszkę zrobił

Ten Refugio to chyba przechodzi jakiś kryzys wieku średniego lub coś podobnego

Kompletnie mu odbiło! Esme w ciąży, a on całkowicie ją ignoruje, w ogóle nie zwraca na nią uwagi. Na dodatek jakby tego było mało to okazało się, że zadurzył się w Monice

A co do samej Monici, to ona nie pasuje do naszego Dimitria. Według mnie to taka trochę lalunia i czasami ubiera się zbyt wyzywająco

Przykre, że Nadia w wyniku wypadku straciła wzrok

Ale widać, że mimo jej niepełnosprawności, to razem z Victorem i ich córką tworzą szczęśliwą rodzinę

No, ale niestety, to szczęście już nie potrwa długo, bo Medina już odkrył prawdę

Laurito i Victoria to urocze dzieciaki

Vicyoria jest bardzo kochana, słodka i do każdego lgnie

Piękne było jak dała całusa Alejandrowi, żeby wybudził się szybko ze śpiączki

Za to Laurito jest nie tylko kochany, ale to też taki mały niezły agencik z niego

Mega było to jak wmówił Monice przez telefon, że jest synem Dimitria i ma dać mu spokój

No i Finita powróciła

Strasznie wyładniała

Ale według mnie to ona nigdy nie była brzydka. Chodziła tylko źle ubrana i uczesana, ale urodę zawsze miała ładną

hayleyss · Wysłany: 21:57:36 12-05-20 Temat postu:

Właśnie Jose Luis wtedy już miał totalną obsesję na punkcie Monse. To był chory układ. A do ślubu doprowadzi..

justyn.13 · Wysłany: 0:25:40 13-05-20 Temat postu:

Rozumiem, że Alex po wybudzeniu ze śpiączki był zdezorientowany i nie wiedział, co się w okół niego dzieje... No ale, że tak od razu po wstaniu z łóżka zaczął ćwiczyć, wyszedł ze szpitala niezauważony i tak po prostu biegł sobie po mieście? Przecież to w praktyce jest chyba niemożliwe. Kogoś tu chyba lekko poniosła fantazja

Aż mi łzy w oczach stanęły, jak Alejandro zobaczył po powrocie Monse wychodzącą z kościoła z Jose Luisem. Zrobiło mi się go strasznie szkoda

Przy okazji, wiecie może jak nazywa się piosnka podczas ślubu Monse z Jose Luisem? Spodobała mi się

Jestem taka szybka, że jutro już dojdę do spotkania protów po latach

No i mam nadzieję, że w końcu też Victor, Nadia i Viktoria znowu będą razem

Aż mnie ciarki przeszywają gdy widzę jak Pedro traktuje Victorię

Sergio Sendel to prawdziwy villan z krwi i kości

hayleyss · Wysłany: 10:19:43 13-05-20 Temat postu:

To największy absurd tej telki

nawet nie próbuję tego usprawiedliwiać, mimo że uwielbiam tą produkcję

7 lat na łożku a ten w pełni sił!

Mi też szkoda było wtedy Alejandra. Tym bardziej że JL wiedział, że on żyję. Nie wiem co chciał wskórać. Myślał, że Monse się nie dowie?
Lubiłam Victora i Nadię, mała była przeurocza

ale jakoś nie mieli w sobie tyle chemii, pasji co Monse i Alex

natalia** · Wysłany: 10:21:44 13-05-20 Temat postu:

Według Mnie wielkim absurdem było wybudzenie się Alejandra ze śpiączki do tego po 7 latach i ten Miał siły wyjść ze szpitala i jeszcze biec
scenarzystów mocno wyobraźnia poniosła , człowiek po tyle latach śpiączki nie ma sił nawet
się podnieść z łóżka , a nie mówiąc już o bieganiu !!
Wielkie przegięcie , naprawdę !!

LiviaScarlet · Wysłany: 10:30:17 13-05-20 Temat postu:

scena spotkania Monse i Alexa po latach jedna z moich ulubionych w telce

justyn.13 · Wysłany: 11:09:10 13-05-20 Temat postu:

justyn.13 · Wysłany: 13:49:06 13-05-20 Temat postu:

Oglądam właśnie 134 odcinek i stwierdzam, że JL zwarował. Rozumiem, że miał pretensje do Monse, że nagle zniknęła z własnego ślubu, no ale przesadza. To nie jest zwykła kłótnia, on zachowuje się jak furiat... Na miejscu Monse byłabym przerażona

Edit: Graciela mówi, że Rosario jest na utrzymaniu Monse, a to raczej ona sama jest na utrzymaniu wszystkich

Adam · Wysłany: 23:38:34 13-05-20 Temat postu:

Ja może jestem ślepy ale jakoś nie przywiązuje zbytnio uwagi do absurdów (chociaż dla mnie osobiście największym w historii telek jest poród przez spodnie w CCEA).

Rosario ma przede wszystkim empatię, nie to co Graciela.

Kocha dzieci ale w egoistyczny sposób, chce osiągać korzyści.