Telenowele

Bunia · Wysłany: 20:57:23 28-12-09 Temat postu:

Carlos to kretyn!! Carlos to kretyn!! Carlos to kretyn!! Carlos to kretyn!! Carlos to kretyn!! Carlos to kretyn!! Carlos to kretyn!! Carlos to kretyn!! Carlos to kretyn!! Carlos to kretyn!! Carlos to kretyn!! Carlos to kretyn!! Carlos to kretyn!! Carlos to kretyn!! Carlos to kretyn!! Carlos to kretyn!! Carlos to kretyn!! Carlos to kretyn!! Carlos to kretyn!! Carlos to kretyn!! Carlos to kretyn!! Carlos to kretyn!! Carlos to kretyn!! Carlos to kretyn!! Carlos to kretyn!! Carlos to kretyn!! Carlos to kretyn!! Carlos to kretyn!!

a teraz kolej na

Diego to kretyn!! Diego to kretyn!! Diego to kretyn!! Diego to kretyn!! Diego to kretyn!! Diego to kretyn!! Diego to kretyn!! Diego to kretyn!! Diego to kretyn!! Diego to kretyn!! Diego to kretyn!! Diego to kretyn!! Diego to kretyn!! Diego to kretyn!! Diego to kretyn!! Diego to kretyn!! Diego to kretyn!! Diego to kretyn!! Diego to kretyn!! Diego to kretyn!! Diego to kretyn!!
Matt to też kretyn ale że jego lubię najbardziej to mu odpuszczę

Odc. Boski jak każdy

Andzia2 · Wysłany: 21:13:31 28-12-09 Temat postu:

ehh Carlos jest kretynem ;/ wrrr już go nie lubie ;/
Any i Diego

ehhh

czekam na new

Justyśka · Wysłany: 22:29:40 28-12-09 Temat postu:

aaa puźniej może Ci kretyni się zmienią

dzięki za komy:*

___;*
rysowałam nasze plany...wielka miłość była we mnie..!

________________________________
CzAs na Miłość..!

http://www.telenowele.fora.pl/telenowele-romans,97/czas-na-milosc,16001.html

zbuntowana_24 · Wysłany: 0:24:10 29-12-09 Temat postu:

haha Bunia co ty tak na nich najeżdżasz??
co do Carlos to jeszcze moge sie zgodzić xd.. .
ale wiesz co Diego nie jest kretynem

tylko papla coś z głupoty xd.. .
ejj no Justyśka kiedy ja sie doczekam żeby Matt i Adrianna byli ze soba albo żeby sie cos między nimi wydarzyło xd?

zbuntowana_24 · Wysłany: 0:25:16 29-12-09 Temat postu:

a odcinek oczywiście świetny xd.. .
czekam na new haha

Justyśka · Wysłany: 0:54:46 29-12-09 Temat postu:

yyy no wiesz nie mogę zdradzi;d
dzieki:*

___;*
rysowałam nasze plany...wielka miłość była we mnie..!

________________________________
CzAs na Miłość..!

http://www.telenowele.fora.pl/telenowele-romans,97/czas-na-milosc,16001.html

zbuntowana_24 · Wysłany: 1:18:27 29-12-09 Temat postu:

niestety musze wytrzymać do tego momentu

ale mam nadzieje że będzie xd.. . haha
nie no w sumie no to wszystko wychodzi xd.. .
haha + ty kochasz Vandy

Justyśka · Wysłany: 1:36:20 29-12-09 Temat postu:

a kto vondy nie kocha?:d
a jak tam z twoją telą?

___;*
rysowałam nasze plany...wielka miłość była we mnie..!

________________________________
CzAs na Miłość..!

http://www.telenowele.fora.pl/telenowele-romans,97/czas-na-milosc,16001.html

zbuntowana_24 · Wysłany: 2:24:44 29-12-09 Temat postu:

ty no wiesz cały czas myśle nad nią.. .
ale nie wiem o czym mogła by być xd.. .
jak cos konkretnego wymyśle to napewno sie dowiesz xd.. .

haha

Justyśka · Wysłany: 13:25:32 29-12-09 Temat postu:

Odcinek 25.!

Diego jeszcze smacznie spał w łóżku.. po jego pokoju rozległ się dzwonek telefonu nawet nie otworzył oczu tylko po omacku szukał telefonu w końcu go znalazł pod łózkiem w misce z czipsami
-Czego znowu-powiedział ospale do telefonu
-Czego? Rodrigez może byś się w końcu obudził i przyszedł do pracy powinienieś juz tu być 2 godziny temu ..klijent czeka już na Ciebie od godziny
-co kto mówi-gadał bez sensu Diego nadal nie kontaktując
-twój szef Alechanrdo Cardenas-krzyknął do słuchawki
-o cholera jasna przepraszam ja nie wiedziałam bo ja ten no ja zaraz bede 5 minut naprawdę-gadał jak na kręcony. dostał takich dopalaczy ze w 5 minut był gotowy do wyjscia w drzwiach stanął mu Matt
-ty masz cos do jedzenia bo ja mam pusta lodówke a do sklepu nie chce mi sie isc-powiedział Matt sam zapraszajac sie do środka
-cos tam jest ,tylko mi potem zamknij dom bo mnie jeszcze okradną klucze są w szufladzie pod telewizorem-mówił na biegu Diego
-hmm co my tu mamy oo jajeczka-powiedział Matt otwierajć lodówkę
Diego jechał dość szybko na drogę prosto pod koła wybiegła mu jakaś dziewczyna w ostatniej chwili zdązył zachamowac
tylko jedna jest taka dziewczyna na świecie co nie patrzy na światła tylko idzie
-ty weź jak chodzisz -wydarł sie Diego wychodzą z samochodu
-a ty weź sie uspokuj
-Adrianna no nie
-no co
-czy ty wszytski musisz wpadac pod koła jak nie Mattowi to mi weź patrz na swiatła
-no przeciez patrze .. śpiesze się bo mam egzamin za no 15 minut na pewno nie zdąze i obleje
-witaj w klubie ja to juz jestem 2 godiny spóźniony gdzie masz ta uczelnie
-na Loretańskie
-to wsiadaj mam po drodze
-człowieku ty mi życie ratujesz, ale tak po zatym to jesteś kretynem jakich mało-powiedziała wsiadając do samochodu
- chodzi o to ze Cię ze bym cie prawie przejechał a tak właściwie to ty bys mi pod koła wpadła
-nie o to chodzi ..powiedz mi czy ty jesteś ślepy ..nie normalny ..upośledzony
-ale o co Ci chodzi
-weź pomyśl czasem trochę co robisz ..juz lepiej wgl nie rób takich rzeczy jak masz sie tak po tem zachowymwać ty skończony patentowany kretynie
-dobra dobra bedę tak robił ale nadal nie wiem o co chodzi
-no nie trzymajcie mnie .dobra dobra zostawmy to ale jak będziesz miał wolna chwile to pomysl dobra
____________________________________________________________________________________
***********************************************************************************
-i jak tam pierwszy dzień na uczeni-zapytał Pablo witając sie z Nataią po pierwszym dniu na uczelnie
-nawet fajnie tu jest tylko narazie nikogo tu nie znam...
-no to poznasz kto by nie chciał takiej super dziewczy poznać
-yhm dobra dobra
-to ja Cię zbieram
-gdzie mnie znowu zabierasz ,co dzień mnie zabiersz gdzieś..aaaaaaałaaaa-nagle krzyknęła Natlia potykając sie o krawężnik
-co się stało wszystko dobrze
-chyba nie ałć moja noga
-która? ta?-powiedział Pablo oglądając-wydaje mi się ze jest skręcona musimy jechać do szpitala-powiedział pomagając jej wstać
-nie nie trzeba to pewnie tylko stłuczenie
-tak stłuczenie to dlaczego Ci tak noga napuchła jak balon?
-a tam przesadzasz
-bez gadania jedziemy do szpitala-w samochodzie rozległ się dźwięk dzwonka telefonu
-możesz odebrać-zapytał Pablo
-tak jasne ..jakas Hulia dzwoni...słucham?-powiedziała Natalia. na samo słowo że jakaś Hulia dzwoni w momencie wyrwał jej telefon i rozłączył się
-kto to był czemu się rozłączyłeś
-aa to taka tam przyczepiła się i nie chce mi dać spokoju
_________________________________________________________________________________________|
*******************************************************************************************
-no na reszcie jesteś klijent się już nie cierpliwi..jak nie dostaniesz tego przetargu dla nas to nie wiem co Ci zrobię-powiedziała wściekły szef Diega
-nie się szef nie boi dostanę-powiedział cały zadowolony
-a Ciebie zawsze żarty się trzymją..pmiętaj jeśli wygrasz będzie głównym szefem tego projektu
-wiem wiem
Po jakiś 2 godzinach
-Dziękuja bardzo i cieszę sie ze mój projekt przypadł panu do gustu ..w takim razie wstępne plany i podpisanie umowy załatwimy za 2 dni o 11 dobrze-mówił cały szczęśliwy Diego
-oczywiście to dowidzenia
-dowidzenia
-yes yes yes -zaczął skakać Diego po chwili podszedł do niego Cardenas
-Rodrigez i co mamy kontrakt na projekt tego domu kultury
-yyyy panie Cardenas- mówił ze spuszczoną głową Diego
-nie dostaliśmy? no mów
-myślę ze będzie pan mósiał szykować dla mnie jakąś premie
-czyli mamy
-mamy pewnie ze mamy za 2 dni podpisujemy umowę
-mamy go mamy-zaczęli się cieszyć i ściskać
-dobra przecież jestem twoim szefem-powiedział uspokajajac sie i poprawiajac garnitur
-a tam ale kontrakt mamy i to dzięki komu
-dzięki tobie.. a własnie nasza firma użądza bankiet za 2 dni z okazji zakończenie projektu hotelu w CanCun a teraz też z okazji rozpoczęcie nowego porojektu noo i jak to tutaj bywa zostanie wybrany pracownik miesiąca ..tagze przyprowadź swoją dziewczynę czy nażyczoną i świętujmy
-nie mam nażyczonej ani dziewczyny
-to co ty chory jesteś nie mozliwe
-no ale z kimś na pewno przyjdę
/-____________________________________________________________________________
****************************************************************************

-wiesz ze ten twój Diego b mnie dzis rozjechał na drodze-powiedziała Adrianna do Any gdy siedziały na ławeczce pomiędzy przerwami na zajeciach
-po pierwsze to nie mój a po drugie to co się stało?
-aa tam nic nie zdeżyliśmy sie..hehe to ja teraz drugiemy Rodrigezwoi pod koła wleciałam
-no normalne
-i powiedziałam mu parę słów ze jest kompletnym kretynem i żeby się zastanowił co robi
-i co powiedziałaś mu cos o mnie
-nie ,,ale mam nadzieje ze sam się idiota domyśli
-tak a jak sie domyśli to będzie miala mnie za jakąs idiotkę
-no niech tylko spróbuje to zobaczy-powiedziała machając rękoma
-chyba Ci telefon dzwoni -powiedziała Ana a Adrianna wyciągneła dzwoniący telefon ze stanika
-to ty już nie masz gdzie telefonu trzymać ?
-no co nie mam kieszeni..
-no to odbierz ten telefon
-słucham
-cześć Ada tu Diego
-no wiem wyświetliło mi się
-słuchaj mam sprawę
-no jedzies-o której dzisiaj Ana kończy zajecia bo mam do niej sprawe a ona nie odbiera telefonu
-zaczekaj za raz zapytam
-o którj dzisiaj kończysz zajecia
o 17-odpowiedziała Ana
-o 17 kończy
-ok to ja będę czekał pod uczelnia . dzięki .narazie
-no pa-odpowiedziała Adrianna
-o co chodzi czemu pytałaś kiedy mi się zajecia kończą
-wiesz Diego ma po Ciebie przyjechac tu bo ma ważna sprawe do Ciebie
-co? po co?
-a co to ja wrózka jestem czy co?
-to czemu do mnie nie zadzwonił tylko do Ciebie
-bo ty ciemnoto telefonu nie odbierasz
-o co mu chodzi co on chce
-jak przyjedzie to się dowiesz
____________________________________________________________
*************************************************************
-nie miałeś juz do ktorego szpitla mnie przywieźc -powiedziała Natalia gdy wchodzli do szpitla
-a co złego jest w tym szpitalu
-tu brcuje mój brat
-aa szwagier
-hahaha ałc bolii-pisknęła Natalia a Pablo pomagał jej iść
-przepraszam moja dziewczyna chyba skręciła nogę gdzie mamy się zgłosic-zapytał pielęgniarki
-o tam na ratunkowy dzis przyjmóje doktor Herrera
-dobrze dziękujemy
-no bardzo fajnie jeszcze Carlos przyjmuje po prostu bosko
-aa tam nie marudź tylko chodź
-oo czesć braciszku-powiedziała Natalia whodząc na ratunkowy
-cześć siostrzyczko co się stało co ci jest-zerwał sie szybko Carlos
-nie wiem cos z nogą chyba skręciłam
-połóz sie zaraz zobaczę-powiedział Carlos
-Czesć-powiedział Pablo podajac rękę Carlosowi
-Cześć.Co sie tak właściwie stało
-Natalia nie chcący potkneła sie o krawężnik no iii sam widzisz-powiedział Pablo
-o ty sieroto -powiedział do Natali oglądając jej nogę
-spadaj sam jesteś sierota.. i co z moja nogą
-no skręcona jak byk ,a jak Ci napuchła no to przez naj bilższe 2 tygodnie pochodzisz sobie w gipsie
-co nie tylko nie w gipsie
-no co ja mogę trzeba było sie nie potykac o krawęznik ..Siosrto proszę wszytko przygotować do usztywnienia nogi
-juz panie doktorze-odpowiedziała siostra
-o kurdę chyba nie zamknąłem samochodu i zostawiłem klucze w stacyjce-powiedział Pablo
-to idź sprawdź
-zaraz będę-powiedział Pablo i wyszedł
-czwemu mi nic nie powiedziałeś-zapytała Natalia
-ale o czym
-nie udawaj greka
-no nie wiem
-ze masz dziewczynę dzis rano się na nią natknęłam w kuchni ..nic mi małpo tresowana nie powiedziałeś,bardzo fajna i ładna jest
-aaa no tak jakos
-tak jakos
-a wy tak ze soba tak na poważnie czy wiesz
-i jak noga-powiedział Carlos zmieniając temat ..
-ty nie zmieniaj tematu dobrze
-Car...oo cześć co się stało -zapytała May wchodząc na sale
-aa nic takiego skręciłam nogę
-oj widzę ze taka napuchnięta
-troszeczke
-panie ordynatorze już zrobiłam wszystko co teraz mam robić -zapytała May Carlosa słodko się uśmiechajac
-to wiesz co Cię teraz czeka
-nie tylko nie to
-tak tak marsz wypełniać karty-powiedział Carlos dając jej buziaka
-trzymaj sie i zdrowiej-powiedziała jeszcze na odchodne May do Natali
-ładna z was para
-dobra dobra
________________________________________________________________
****************************************************************
Pod uczelnia Diego czekał na Anę opary o swój samochód a tym czasem Ana wychodziła juz po zajeciach z koleżnakami
-patrz jakie tam jest ciacho mmm boski-powiedziała jedna z nich wskazując na Diego
-no cukiereczek a jakie ma auto-powiedziała następna
-on cały jest cudny a widzicie jak sie ubiera ma styl no bostwo a nie facet prawda Ana-zapytała jedna z koleżnek Anę
-yy tak ciacho
-patrz patrz idzie tu jak ja wyglądam-zaczęła sie poprawiać jedna z koleżanek
-Cześć Ana-powiedział Diego podchodząc i dajac jej buziaka w policzek
-Cześć Diego-odpowiedziała słodko sie uśmiechajac była dumna z tego ze jej zazdroszczą
-to co mogę Cię gdzieś porwać-zapytał Diego gdy szli strone samochodu
-nie nie dzisiaj mam jutro 2 egzaminy muszę sie uczyć
-może Ci pomóc
-nie nie to tylko teoria więc nic mi nie pomożesz ale dzięki muszę wykuć na pamieć.. a co to za sprawa?
-aa właśnie .. Dziś moja firma zakończyła projekt hotelu w CanCun i dziś dostałem bardzo wazny kontrakt na dom kultury i firma organizuje bankiet
-to gratulacje
- i właśnie poszła byś ze mną .. bankiet jest za 2 dni
-yyy... jasne czemu nie
-no to się ciesze
-hehe ja też
-to co mam Cię odwieźc do domu?
-tak.

W ROLI HUlI-Rossana Fernandez Maldonado

____________________________;*

___;*
rysowałam nasze plany...wielka miłość była we mnie..!

________________________________
CzAs na Miłość..!

http://www.telenowele.fora.pl/telenowele-romans,97/czas-na-milosc,16001.html

zbuntowana_24 · Wysłany: 14:32:28 29-12-09 Temat postu:

odcinek świetny jak zwykle xd.. .

Andzia2 · Wysłany: 15:18:28 29-12-09 Temat postu:

świetny odcinek

no Adriana to ślepa jest

;]
hmm bankiet ...
ciekawe co będzie z Diegiem i Any ?
czekam na new

Justyśka · Wysłany: 16:02:39 29-12-09 Temat postu: .Odcinek 25.! New (29.12)

dzięki za komentarze:)

Bunia · Wysłany: 16:17:42 29-12-09 Temat postu:

odc. świetny

magdalena_kam · Wysłany: 19:43:59 29-12-09 Temat postu:

supcio, czekam na rozwój wydarzeń między Aną i Diegiem