Telenowele

Mrs.Pattinson · Wysłany: 17:10:41 05-10-07 Temat postu:

zaczyna mi się podobać. a pierwszy odcinek jest świetny.

green_tea · Wysłany: 17:43:09 05-10-07 Temat postu:

Genialny pomysl i siwetny odc

Napewno bede czytac

Paulineczka · Wysłany: 18:42:20 05-10-07 Temat postu:

Super odcinek

Bloody · Wysłany: 19:32:18 05-10-07 Temat postu:

Ta telcie mnie wciągnęła

i to bardzo..

Podoba mi się to, że pokazuje, iż inteligencja jest ważniejsza od urody;]

Renzo · Wysłany: 19:54:32 05-10-07 Temat postu:

Iwi. · Wysłany: 21:43:34 05-10-07 Temat postu:

Świetny odcinek i boski blendzik telci ;D

Renzo · Wysłany: 21:46:16 05-10-07 Temat postu:

dziękuję bardzo :*

Karolllina · Wysłany: 21:52:00 05-10-07 Temat postu:

Pierwszy odcinek super

Preciosa · Wysłany: 23:02:59 05-10-07 Temat postu:

pierwszy odc jest obłedny oby wszystkie takie były

Renzo · Wysłany: 11:01:06 06-10-07 Temat postu:

Odcinek 2 - "Ośmieszmy ją poraz kolejny"

Zawstydzona Mariana wybiegła z uczeli. Czuła się potwornie z tym co zrobiła.
- Mariano, zaczekaj! - zawołała nagle jedna z nowych studentek.
- Tak? - spytała Mariana.
- Nazywam się Melisa - przedstawiła się. - Niedługo im przejdzie.
- Chciałabym bardzo, ale wątpię by kiedyś sobie odpuścili...
Rozmowę Mariany i Melisy uważnie śledziła Pilar wraz ze swoją paczką.
- Zobaczcie, nasza droga Marianita znalazła sobie przyjaciółeczkę... - zadrwiła Veronica.
- Tej lasce chyba odbiło! - stwierdziła Nora. - Kto by się chciał zadawać z taką łamagą jak Mariana?!
- Kochani, nie macie pojęcia co takiego widziałam! - zaczęła podekscytowana Fabiola.
- Mów szybko, czego się dowiedziałaś!
- Nasza brzydulka pocałowała Santosa, lecz ten ją odtrącił!
- Biedna Mariana! - zaśmiała się Pilar. - Pewnie teraz bardzo cierpi z powodu zawodu miłosnego...
- A mi przyszedł do głowy całkiem ciekawy pomysł na nowy psikus - zaczęła Veronica i zaczęła przedstawiać pomysł kolejnego kawału.

***

- W takim razie do jutra, Mariano! - pożegnała się Melisa i odeszła w przeciwnym kierunku co Mariana, która szybko udała się w stronę domu do którego dotarła po kilku minutach.
- Dobrze, że już jesteś! - zaczęła z pogardą Constanza.
- Czy coś się stało?
- To co zwykle: stary czeka na obiad....
- Dlaczego mu nie odgrzałaś?
- Skończ już z tymi głupimi pytaniami! - wybuchła nagle dziewczyna. - Miałam ci przekazać, że masz ugotować mu obiad! Zmywam się, bo Moncho już na mnie czeka!
Mariana skiwnęła głowę i weszła do swojego ponurego domu, gdzie czekał już na nią pijany ojczym.
- Co tak późno?! - spytał mężczyzna z zachrypniętym głosem.
- Wróciłam tak jak zwykle...
- Pieprzysz!
Niemogąc dłużej znieść ojczyma, który przyczynił się do rozbicia rodziny, Mariana udała się do swojego pokoju, gdzie mogła zapomnieć o przykrościach, które spotkały ją na uczeli oraz o swojej "rodzince". Zamknęła za sobą drzwi, rzuciła torbę z zeszytami w kąt i położyła się na miękkim łóżku. Zamknęła oczy i wspominała; wspominała pocałunek profesora Santosa. Zawsze marzyła, aby to on pierwszy ją pocałował, ale emocje wzięły górę. Nagle rozległo się delikatne pukanie do drzwi, zza których wyłoniła się twarz ojczyma.
- Mogę? - spytał, starając się zapanować nad stanem do którego się doprowadził. Mariana w dalszym ciągu leżała; tym razem wspominała mamę, która odeszła od nich.
- Przepraszam za moje zachowanie... Jestem skończonym skurwysynem i już się nie zmienię! Nie potrafię...
- A próbowałeś? - przerwała Mariana. - Czy próbowałeś ratować małżeństwo z mamą?!
Don Eugenio odwrócił się w stronę szafy. Nie wiedział co odpowiedzieć, lecz Mariana dobrze znała odpowiedź na to pytanie.
- Nie jesteś moim biologiczny ojcem, ale obiecałam mamie, że pokocham cię jak prawdziwego ojca. Kiedy nie mogę! - wyznała łkając spływające łzy.
Eugenio posmutniał i wyszedł. Wrócił do swojej "drugiej żony" - butelki i topił smutki w alkoholu.

Karolllina · Wysłany: 11:04:34 06-10-07 Temat postu:

Odcinek super

coś tak myślę, że to będzie moja ulubiona tela z wszystkich które psizesz

hehe szkoda mi Mariany...

green_tea · Wysłany: 11:30:26 06-10-07 Temat postu:

Biedna Mariana:(Eh,ta Pilar i jej paczka sa strasznie wredni..

Odcinek oczywuscie super,czekam na new:)

Renzo · Wysłany: 11:43:52 06-10-07 Temat postu:

hehe, rolę się odwrócą

Mrs.Pattinson · Wysłany: 12:47:54 06-10-07 Temat postu:

biedna Mariana. ;/

patologiczna rodzina i beznadziejna paczka Pilar, mam nadzieje, że kiedy wreszcie pojawi się Roxana, da im popalić.