Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rozmowy o Cenie marzeń
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 666, 667, 668 ... 682, 683, 684  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Cena marzeń
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hayleyss
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 29 Lip 2016
Posty: 6455
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:30:47 06-04-20    Temat postu:

Sylwia94 napisał:
Odc. 80-81

Hector wspierał Elenę, gdy musieli przenocować w chacie. Kobieta była przerażona na widok pająka i wpadła w histerię. Następnego dnia było jej głupio, że tak się zachowała, ale Hector był wyrozumiały. Oboje zbliżyli się do siebie. Elena pocałowała Hectora, a on jej wcale nie odepchnął. Powiedział, że jest wierny Rubi, ale widać było, że Elena nie jest mu obojętna.


Też mi się podobały ich sceny, zwłaszcza te potem w 81 odcinku. Aktualnie to najlepsza "para" w telce.

Sylwia94 napisał:

Luis w końcu dogadał się z Maribel i... przypomniał sobie o Sofii! Chyba trochę za późno. Wcześnie ją olewał i ranił, biegał za Maribel, a tu nagle jego uczucie odżyło... Pojechał na plażę, by spotkać się z Sofią. Był niezadowolony, że zobaczył ją w objęciach Saula. Saul dobrze mu nagadał, że Sofia nie będzie wiecznie za nim płakać. Nie wiem, czego Luis się spodziewał. Że kobieta rzuci mu się w ramiona po tym wszystkim?! Jednak zachowanie Sofii na plaży też mi się nie podobało. Odeszła wkurzona jak Saul i Luis zaczęli się kłócić. Powinna była zostać przy Saulu, to przecież on jej towarzyszył na plaży! Miała mu za złe, że nazwał ją swoją dziewczyną, a ona nie jest pewna itd. To czemu go całowała? Jakoś nie wyglądała na taką niepewną zanim zobaczyła Luisa. Jakoś tylko Saul wydaje mi się tu normalny. Zarówno Luis jak i Sofia już mnie denerwują. On szybko zmienia zdanie i uczucia. Ona wiecznie jest skwaszona.


Zgadzam się z Tobą. Na początku jeszcze lubiłam Sofię po tej akcji z Luisem, ale teraz też mnie denerwuję. Szkoda mi jedynie Saula, bo widać że się zmienił i nie chce popełniać tych samych błędów co z Loreną, a pewnie finalnie Sofia i Luis się zejdą. Strasznie zepsuli ich wątek. Na początku byli fajną chemiczną parą.




Sylwia94 napisał:
Alejandro kompletnie postradał zmysły. Spędza czas z Rubi, poszedł z nią do łóżka i puścił w niepamięć wszystkie jej błędy i kłamstwa z przeszłości. Wierzy, że ta się zmieniła i chce, by dali sobie szansę oraz się pobrali. Nie wie, że Rubi wcale nie rozstała się z Hectorem i nie powiedziała mu, że kocha Alejandra. Kłamstwa Rubi są bardzo ryzykowne. Alejandro chce, by wspólnie porozmawiali z Hectorem i doszli do porozumienia. Taa już to widzę. Hector wpadnie w furię!
Ta sielanka Alejandra i Rubi jest taka oderwana od rzeczywistości.


To jedyne rozwiązanie On jej o ślubie mówi, a ona jest mężatka, nie jest w żadnej seperacji, tylko obrabia męża z kasy. Nawet mi już nie szkoda Alejandra.




Sylwia94 napisał:
Ale mnie wkurza Cayetano! Był zły na donię Lolę, że zabrała Fernandę do Marco. Zachowywał się jak pan i władca, a mieszkanie, w którym mieszka, nawet nie jest jego Nie może oczekiwać, że dziecko, które było przywiązane do Marca przez 3 lata, nagle o nim zapomni! Jednak szczytem było, jak Cayetano poszedł z pretensjami do Marca! Marco pod wpływem impulsu powiedział, że będzie walczył więc o Cristinę i Fernandę, skoro Cayetano nie umie ich uszczęśliwić. Po tym, co mu zrobiła Cristina, nie powinien już sobie nią zawracać głowy.


Dokładnie. Cristina po tym jak zachowała się wobec Marca też u mnie jest już skreślona i nawet nie chce by on już za Nią chodził, tylko ułożył sobie życie bez Niej.


Ostatnio zmieniony przez hayleyss dnia 17:31:05 06-04-20, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 13 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:45:13 06-04-20    Temat postu:

Lineczka napisał:
Rubi nie miała pojęcia dokąd udał się Alejandro. Jego sekretarka przecież jej nie powiedziała. Spotkali się przypadkowo, bo w tej samej miejscowości pokaz mody miał Loreto.

No tak, masz rację. Myślałam, że Rubi jakoś udało się w końcu zdobyć miejsce pobytu Alejandra, ale zapomniałam o tym pokazie. Czyli jednak przypadek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 13 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:51:13 06-04-20    Temat postu:

hayleyss napisał:
Zgadzam się z Tobą. Na początku jeszcze lubiłam Sofię po tej akcji z Luisem, ale teraz też mnie denerwuję. Szkoda mi jedynie Saula, bo widać że się zmienił i nie chce popełniać tych samych błędów co z Loreną, a pewnie finalnie Sofia i Luis się zejdą. Strasznie zepsuli ich wątek. Na początku byli fajną chemiczną parą.

Niestety, ale wszystko na to wskazuje, że Sofia skończy z Luisem, bo ona go kocha od początku, a on teraz sobie przypomniał, że ją kocha... Szczerze mówiąc to nawet nie pamiętam, bo tą telkę oglądałam wieki temu Ale jak Sofia ma się tak zachowywać to chyba szkoda dla niej Saula. Ostatnio coraz więcej postaci mnie irytuje... Cristina, Cayetano, Elisa, Sofia, Luis...

hayleyss napisał:
To jedyne rozwiązanie On jej o ślubie mówi, a ona jest mężatka, nie jest w żadnej seperacji, tylko obrabia męża z kasy. Nawet mi już nie szkoda Alejandra.

Oświadczył się mężatce Choć ten "pierścionek" to chyba jakaś atrapa Rubi powinna zażądać diamentu
Hector nawet nie wyobraża sobie, że żonka sypia z innym i to pewnie za jego kasę, bo z czegoś trzeba opłacić hotel, posiłki itd.

PS. Co będziecie oglądać po Rubi?


Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 19:10:06 06-04-20, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hayleyss
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 29 Lip 2016
Posty: 6455
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:07:56 06-04-20    Temat postu:

Faktycznie, teraz sobie przypomniałam jak wspominałaś, że oglądałaś dawno Rubi.

Dla mnie postać Hectora to jedna wielka niewiadoma. Przy Rubi- wariat, zazdrośnik, zaborczy, impulsywny. Przy Elenie facet z klasą, romantyczny, dżentelmen

Ja jeszcze nie mam pomysłu, mam parę telek na swojej liście, ale chciałabym oglądać z kims, bo zdecydowanie fajniej z kimś komentować. A Ty co masz w planach?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:44:29 06-04-20    Temat postu:

Myślałam o Pasion y Poder albo Despertar contigo. Z lektorem chodzi mi po głowie Ktoś Cię obserwuje albo Kobieta w lustrze z Paolą Rey. Czekam też na drugi sezon El Dragon.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 13 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:39:11 07-04-20    Temat postu:

Tak się zastanawiam między tymi tytułami
* Zakazane uczucie 166
* Kłamstwo i miłość 100
* Kobieta w lustrze 151
* Wiosenna namiętność 95
* Pasion y poder 136
* Manana es para siempre 160
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hayleyss
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 29 Lip 2016
Posty: 6455
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:56:29 07-04-20    Temat postu:

Z Twojej listy na swojej mam Zakazane Uczucie i Kobietę w lustrze
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:59:35 07-04-20    Temat postu:

Sylwia94 napisał:
Tak się zastanawiam między tymi tytułami
* Zakazane uczucie 166
* Kłamstwo i miłość 100
* Kobieta w lustrze 151
* Wiosenna namiętność 95
* Pasion y poder 136
* Manana es para siempre 160


MEPS mogłybyśmy oglądać w większym gronie, bo z tego co pamiętam natalia i Julita mają ją w planach na wiosnę.
Proponowałabym Pasion y Poder, telka kompletna, ciekawa obsada. Na drugim miejscu Kobieta w lustrze. Ciągnie mnie też do Kłamstwo i miłość, ale odstraszają mnie odcinki w fatalnej jakości.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 19:00:45 07-04-20, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 13 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:01:01 07-04-20    Temat postu:

Lineczka napisał:
Sylwia94 napisał:
Tak się zastanawiam między tymi tytułami
* Zakazane uczucie 166
* Kłamstwo i miłość 100
* Kobieta w lustrze 151
* Wiosenna namiętność 95
* Pasion y poder 136
* Manana es para siempre 160


MEPS mogłybyśmy oglądać w większym gronie, bo z tego co pamiętam natalia i Julita mają ją w planach na wiosnę.
Proponowałabym Pasion y Poder, telka kompletna, ciekawa obsada. Na drugim miejscu Kobieta w lustrze. Ciągnie mnie też do Kłamstwo i miłość, ale odstraszają mnie odcinki w fatalnej jakości.


Ok to może PyP Choć tam gra Michelle, jeśli nie masz przesytu po LMDV Ewentualnie Kobieta w lustrze też spoko.

W sumie rajca, że MEPS lepiej oglądać w więcej osób.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:27:46 07-04-20    Temat postu:

Odcinki 80-81

Sylwia94 napisał:

Hector wspierał Elenę, gdy musieli przenocować w chacie. Kobieta była przerażona na widok pająka i wpadła w histerię. Następnego dnia było jej głupio, że tak się zachowała, ale Hector był wyrozumiały. Oboje zbliżyli się do siebie. Elena pocałowała Hectora, a on jej wcale nie odepchnął. Powiedział, że jest wierny Rubi, ale widać było, że Elena nie jest mu obojętna.


Sądzę, że lęk Eleny przed pająkami i robakami wiąże się z traumą jaką przeżyła po śmierci młodszej strony. Nie zdziwię się, jeśli okaże się, że dziewczynka zmarła, bo została ukąszona przez jadowitego pająka. Elena powinna skorzystać z pomocy specjalisty aby uporać się z przeszłością.
Podobały mi się sceny Eleny i Hectora, jest między nimi chemia, pod względem charakteru też do siebie pasują. Fajnie się ich ogląda, nie są sobie obojętni. Gdyby spotkali się w innych okolicznościach może i coś z tego by było. Hector kocha Rubi, ale problemy w małżeństwie odbiły się na nim i to bardzo. Wydaje mi się, że gdyby nie one to nie spojrzałby na Elenę pełnym pożądania wzrokiem. Doceniłby jej piękno, charakter i inne walory, ale to by było na tyle, w ramach czysto teoretycznych. Pożądanie czułby tylko do Rubi i nie widział poza nią innych kobiet.
Elena wydaje się ok, budzi sympatię, ale w tych odcinkach z lekka męczące były jej ciągłe płacze i lęki. O wiele bardziej wolę ją oglądać uśmiechniętą, pełną życia, pozytywnie oddziałującą na Hectora. Momentami jest też przesłodzona, monotematyczna. Do tego niby wie, że nie powinna sobie robić nadziei, bo Hector kocha Rubi, ale nie przeszkadza jej to w tym aby działać na jego zmysły i z nim flirtować. Wymowna była scena, gdy jadła z nim kolację w seksownej koszuli nocnej i zarzuconym na nią szlafroku - więcej odkrywała niż zakrywała, to zsunięte ramiączko nie wydaje się kwestią przypadku.

Sylwia94 napisał:
Luis w końcu dogadał się z Maribel i... przypomniał sobie o Sofii! Chyba trochę za późno. Wcześnie ją olewał i ranił, biegał za Maribel, a tu nagle jego uczucie odżyło... Pojechał na plażę, by spotkać się z Sofią. Był niezadowolony, że zobaczył ją w objęciach Saula. Saul dobrze mu nagadał, że Sofia nie będzie wiecznie za nim płakać. Nie wiem, czego Luis się spodziewał. Że kobieta rzuci mu się w ramiona po tym wszystkim?! Jednak zachowanie Sofii na plaży też mi się nie podobało. Odeszła wkurzona jak Saul i Luis zaczęli się kłócić. Powinna była zostać przy Saulu, to przecież on jej towarzyszył na plaży! Miała mu za złe, że nazwał ją swoją dziewczyną, a ona nie jest pewna itd. To czemu go całowała? Jakoś nie wyglądała na taką niepewną zanim zobaczyła Luisa. Jakoś tylko Saul wydaje mi się tu normalny. Zarówno Luis jak i Sofia już mnie denerwują. On szybko zmienia zdanie i uczucia. Ona wiecznie jest skwaszona.


Zgadzam się. Luis nagle przypomniał sobie o Sofii, jakby z braku laku, bo nie miał innych opcji. Sądzi, że po tym wszystkim co między nimi zaszło wystarczy jedno jego słowo i wrócą do siebie jak gdyby nigdy nic? Żenujący był jego tekst do Sofii, że niby szybko się po nim pocieszyła. Co on wygaduje? Zerwał z nią kontakt, przez trzy lata się nie odzywał, gdy wrócił do Meksyku zakochał się w Maribel a ją odtrącił a teraz śmie mieć do niej jakieś pretensje i żale? Żenada! Szczyt bezczelności. Co się stało z tym chłopakiem? Wcześniej go lubiłam, ale stracił moją sympatię.
Sofia sporo się wycierpiała przez Luisa. Powinna o nim zapomnieć i zaangażować się w nowy związek. Saul o nią zabiega, widać że mu na niej zależy, zmienił się na lepsze. Nie podobało mi się zachowanie Sofii na plaży. To, że się wkurzyła na Luisa rozumiem, ale co jej Saul winny? Bronił ją, stanął za nią murem, słusznie nagadał Luisowi a ta strzeliła focha. Sofia sama nie wie czego chce. Po co robi Saulowi nadzieję, odpowiada na jego pocałunki skoro mą wątpliwości i cały czas myśli o Luisie? Zachowuje się nie fair, niech się w końcu określi. Jakoś od początku coś mnie od postaci Sofii odrzucało, nie potrafiłam obdarzyć ją pełnią sympatii i teraz w końcu wiem dlaczego - tak jak napisałaś przez to jej skwaszenie, malkontenctwo i mędrkowanie.

Sylwia94 napisał:
Paco zaproponował Lorenie małżeństwo. Ta jednak chce najpierw pomieszkać trochę z mężczyzną, by mieć pewność. Ok, może i to nie jest zły pomysł. Lepiej przekonać się przed ślubem, czy się do siebie pasuje itd. Ale ja mam po prostu wrażenie, że Lorena wcale nie kocha tak Paco jak on ją. Widać u niej obojętność i niedojrzałość.


Mnie też się wydaje, że w tym związku Paco jest stroną, która kocha bardziej. Po Lorenie jakoś tego wielkiego uczucia nie widać. Już nie chodzi nawet o to, że nie chce się zgodzić na ślub, po części ma rację, ale jest w tym związku jakaś taka bierna, zdystansowana.

Sylwia94 napisał:
Nie ogarniam złości Artura na Genara, że ten pozwolił Luisowi wyjechać na plażę. Miał go na smyczy trzymać czy co? To dorosły facet! Arturo dowiedział się, że Elisa zostawiła Genara.


Rozbroił mnie wybuch złości Arturo względem Genaro. Jakby Luis był dzieckiem i musiał pytać o zgodę na wyjazd. Co on z choinki się urwał? Arturo był przyzwyczajony, że Maribel o wszystkim go informuje, nie sprzeciwia się mu i może w tym tkwi problem.

Sylwia94 napisał:
Naty chce pracować. Czy ona nie jest za młoda na pracę?


Postać Nati to niewypał scenarzystów. Aktorka wygląda na 16/17 lat, postać zgodnie ze scenariuszem powinna mieć z 13 lat a teraz jeszcze się okazuje, że dziewczyna chce pracować aby być niezależną. Tu nic się kupy nie trzyma.

Sylwia94 napisał:
Alejandro kompletnie postradał zmysły. Spędza czas z Rubi, poszedł z nią do łóżka i puścił w niepamięć wszystkie jej błędy i kłamstwa z przeszłości. Wierzy, że ta się zmieniła i chce, by dali sobie szansę oraz się pobrali. Nie wie, że Rubi wcale nie rozstała się z Hectorem i nie powiedziała mu, że kocha Alejandra. Kłamstwa Rubi są bardzo ryzykowne. Alejandro chce, by wspólnie porozmawiali z Hectorem i doszli do porozumienia. Taa już to widzę. Hector wpadnie w furię!
Ta sielanka Alejandra i Rubi jest taka oderwana od rzeczywistości.


Naiwność Alejandra poraża. Zatracił się przez pożądanie i uczucie do Rubi, prędzej niż później będzie tego żałował. Ojciec i siostra go ostrzegają, próbują mu przemówić do rozsądku, ale nic z tego. Alejandro sam musi się sparzyć, żeby zrozumieć swój błąd. Może kolejne bolesne rozczarowanie Rubi będzie kroplą, która przeleje czarę goryczy i dzięki temu w końcu da sobie z nią spokój. Już się nie mogę doczekać momentu, gdy Alejandro przejrzy na oczy!
Sceny Rubi i Alejandro namiętne, ładne, ale co z tego skoro ten zamek z piasku zaraz runie? Ciężko się ich ogląda, nie kibicuję im, to co teraz przeżywają to jedno wielkie złudzenie. Ich pozorne szczęście pryśnie niczym bańka mydlana i to lada moment. Rubi nakłamała Alejandrowi, jest nader pewna siebie, bo przecież jej kłamstwa mogą wyjść na jaw przy jego konfrontacji z Hectorem. Ciekawi mnie też jak Rubi zamierza się wytłumaczyć z oszukania męża w kwestiach finansowych/sprzedaży udziałów w hotelu. Zrzuci na niego winę, że niby podpisał dokument a teraz chce jej zaszkodzić? Alejandro to inteligentny facet, ale w tym momencie jest tak przez nią zmanipulowany, że nie myśli rozsądnie i gotów uwierzyć w jej kity.
Rozbraja mnie Alejandro gadający o ślubie z kobietą, która nadal jest zamężna. Zachowuje się jak oderwany od rzeczywistości.

Sylwia94 napisał:
Rubi zauważyła u Carli broszkę. W nocy włamała się z Loreto do pokoju kobiety, by ją zabrać. Rozwaliła mnie ta scena Nic nie znaleźli, bo broszkę ma Saul. Rubi postanowiła wyznać Alejandrowi okoliczności wypadku Sonii, ale ten nie chciał rozmawiać o przeszłości.


Loreto był genialny podczas tej akcji. Rozbawił mnie, kiedy udawał, że ma zawał ze strachu.
Rubi wolała uprzedzić osoby trzecie i sama wyznać prawdę o wypadku Sonii. Pewnie później będzie się tłumaczyła przed Alejandro, że próbowała mu powiedzieć, ale on nie chciał jej słuchać. Myślałaby kto, że nie potrafi postawić na swoim. Jakby chciała to by mu to powiedziała, ale że się wahała i zabrakło jej odwagi to już inna sprawa.

Sylwia94 napisał:
Ale mnie wkurza Cayetano! Był zły na donię Lolę, że zabrała Fernandę do Marco. Zachowywał się jak pan i władca, a mieszkanie, w którym mieszka, nawet nie jest jego Nie może oczekiwać, że dziecko, które było przywiązane do Marca przez 3 lata, nagle o nim zapomni! Jednak szczytem było, jak Cayetano poszedł z pretensjami do Marca! Marco pod wpływem impulsu powiedział, że będzie walczył więc o Cristinę i Fernandę, skoro Cayetano nie umie ich uszczęśliwić. Po tym, co mu zrobiła Cristina, nie powinien już sobie nią zawracać głowy.


Mnie też ogromnie wkurza Cayetano. Następny oderwany od rzeczywistości. Wraca po trzech latach, córka go nie zna a on oczekuje, że ta od razu go pokocha i będzie traktowała jak ojca. Fernanda potrzebuje czasu, zainteresowania, poświęcenia jej uwagi, spędzania z nią wolnych chwil. Dziecko przyzwyczaiło się do Marco, to on był dla niej jak ojciec. Cayetano powinien to zrozumieć i jeszcze być mu wdzięcznym a nie urządzać awantury i mieć pretensje. Niewdzięcznik! Wstyd! Dobrze mu donia Lola przygadała, wrócił wielki pan na włości i się rządzi. Sam podjął decyzję o odsunięciu się od Cristiny i ich dziecka a teraz myśli, że niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki wszystko będzie ok a Marco z dnia na dzień pójdzie w odstawkę i dziewczyny o nim zapomną? Cayetano wychodzi na egoistę. Nie wiem co ta Cristina w nim widzi.
Piękna była scena Marco z Fernanditą mówiącą mu, że dla niej on jest jej tatą. Dziecko ma mętlik w głowie. Cristina powinna poświęcić córce więcej czasu, wytłumaczyć jej nową sytuację, pomóc jej się w niej odnaleźć.

Sylwia94 napisał:
Maribel jest naiwna w stosunku do Ernesta. Nie zna go, a broni, że na pewno nie przeszukiwał gabinetu Alejandra.


Maribel jest naiwna, widzi w ludziach tylko dobro. Broni Ernesto a go nie zna. Co ona o nim wie? Niewiele. Nie podobało mi się też jak broniła Cayetano przed Marco.

Sylwia94 napisał:
Rodzina Alejandra nie popiera jego związku z Rubi i postanowili wrócić do domu.


Bardzo dobrze, powinni się też wyprowadzić z jego domu, co Ignacio chciał uczynić, ale pewnie ze względu na dobro Carli w nim zostaną.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 13 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:37:27 07-04-20    Temat postu:

Odc. 82-83

Dobra passa Rubi nie trwała długo
Najpierw Lucio zaczął jej grozić, że zniszczy upoważnienie podpisane przez Hectora do sprzedaży akcji. Hrabia ma ją w garści i już nie zachowuje się tak spokojnie jak wcześniej.
Potem wyszło na jaw, że Rubi była z Sonią w dniu jej śmierci. Brawa dla Maribel, która jednak zaczęła drążyć sprawę, choć dziwne, że z takim opóźnieniem. Razem z Sofią zaczęły wypytywać Celię, która była nerwowa, a potem zniknęła. Alejandro nie chciał uwierzyć, ale Saul oddał mu broszkę Carli. Tą samą miała Rubi w dniu śmierci Sonii. Alejandro zaczął wypytywać Rubi o wydarzenia z dnia wypadku. Kobieta przyznała, że była u Sonii, by wypomnieć jej, że wtrącała się do jej spraw z Yagiem i Hectorem. Podczas kłótni pod Sonią zawalił się szklany mostek i zginęła na miejscu. Alejandro nie uwierzył Rubi i miał pretensje, że nie udzieliła pomocy Sonii. Ta broniła się, że Celia stwierdziła zgon kobiety i nic nie można było dla niej zrobić. Pielęgniarka zniknęła i nie może potwierdzić słów Rubi. Alejandro postanowił złożyć na Rubi doniesienie na policji za morderstwo. Ale po śmierci Sonii specjaliści pewnie musieli stwierdzić, że mostek się załamał z powodu jakiś wad konstrukcyjnych. Więc nie widzę, jak Rubi miałaby to spowodować.
Rubi opowiedziała o wszystkim Hectorowi. Ten jej raczej uwierzył i miał tylko pretensje, że od razu mu nie powiedziała prawdy. O dziwo był spokojny i nie robil scen, że Rubi była w domu Alejandra.
Rubi straciła Alejandra, który teraz czuje do niej nienawiść. Nagle sobie przypomniał o Sonii i dziecku... Rubi z kolei będzie musiała zostać z Hectorem, skoro straciła Alejandra.

Pancha umarła po tym jak powiedziała Hectorowi o Sonii. Cóż, to było do przewidzenia, bo od jakiegoś czasu było z nią źle. Mnie tam jej nie szkoda, bo za nią nie przepadałam.

Cayetano dalej nie może zrozumieć, że Fernanda nie pokocha go z dnia na dzień, bo przez 3 lata ojca jej zastępował Marco. Rozwaliło mnie jak Mała powiedziała Rubi, że dostała lalkę od PANA Cayetana

W życiu Loli pojawił się jej książę z bajki

Hector wyznał Elenie, że wystawił swoją poprzednią partnerkę w kościele. Ta jednak okazała się wyrozumiała mówiąc, że każdy popełnia błędy. Fajna była scena, jak Elena smarowała Hectorowi plecy maścią

Arturo dowiedział się o rozstaniu Elisy i Genara i pobiegł z nią

Męczące są te niby problemy u Loreny i Paco, nuda!

Ernesto dał do zrozumienia Alejandrowi, że spotyka się z Maribel. Btw. Ernesto miał kiczowatą koszulę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 13 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:52:33 07-04-20    Temat postu:

Lineczka napisał:
Elena wydaje się ok, budzi sympatię, ale w tych odcinkach z lekka męczące były jej ciągłe płacze i lęki. O wiele bardziej wolę ją oglądać uśmiechniętą, pełną życia, pozytywnie oddziałującą na Hectora. Momentami jest też przesłodzona, monotematyczna. Do tego niby wie, że nie powinna sobie robić nadziei, bo Hector kocha Rubi, ale nie przeszkadza jej to w tym aby działać na jego zmysły i z nim flirtować. Wymowna była scena, gdy jadła z nim kolację w seksownej koszuli nocnej i zarzuconym na nią szlafroku - więcej odkrywała niż zakrywała, to zsunięte ramiączko nie wydaje się kwestią przypadku.

Chyba lubię Elenę, bo szkoda mi Hectora. Rubi zrobiła z niego całkiem innego człowieka, a przy Elenie wraca ten "stary" Hector Zgadzam się co do tej koszuli nocnej i ogólnie uwodzicielskiego zachowania Eleny Ale wiedząc, co wyprawia Rubi, jakoś mi to nie przeszkadzało
Co do wyglądu Eleny to razi mnie trochę ten jej mocny makijaż.

Lineczka napisał:
Jakoś od początku coś mnie od postaci Sofii odrzucało, nie potrafiłam obdarzyć ją pełnią sympatii i teraz w końcu wiem dlaczego - tak jak napisałaś przez to jej skwaszenie, malkontenctwo i mędrkowanie.

Sofia jakoś nie wzbudza sympatii swoją osobą. Sama nie wiem, jest w niej coś takiego odrzucającego.

Lineczka napisał:
Loreto był genialny podczas tej akcji. Rozbawił mnie, kiedy udawał, że ma zawał ze strachu.

Dla mnie najlepsze było jak się najpierw skradali i Loreto wystawił pieska, by obczaił, czy teren czysty


Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 20:53:37 07-04-20, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:13:07 07-04-20    Temat postu:

Sylwia94 napisał:

Chyba lubię Elenę, bo szkoda mi Hectora. Rubi zrobiła z niego całkiem innego człowieka, a przy Elenie wraca ten "stary" Hector Zgadzam się co do tej koszuli nocnej i ogólnie uwodzicielskiego zachowania Eleny Ale wiedząc, co wyprawia Rubi, jakoś mi to nie przeszkadzało
Co do wyglądu Eleny to razi mnie trochę ten jej mocny makijaż.


Mnie bardziej rażą jej głębokie dekolty i falbaniasty styl ubierania.


Sylwia94 napisał:
Lineczka napisał:
Loreto był genialny podczas tej akcji. Rozbawił mnie, kiedy udawał, że ma zawał ze strachu.

Dla mnie najlepsze było jak się najpierw skradali i Loreto wystawił pieska, by obczaił, czy teren czysty


To też było dobre. Piesek ma super wdzianka, świetne koszule.


Przypomniało mi się, że w 70 odcinku była scena Rubi nad grobem matki. Data urodzenia Refugio - 1954, data śmierci 2001, czyli wychodzi na to, że miała 47 lat. Wyglądała na co najmniej dobre ponad 10 lat starszą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 13 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:18:37 07-04-20    Temat postu:

Ja bym obstawiała, że miała z 60 lat. Ale z tymi datami na grobach to często robią błędy. Tak jak w LA też coś było.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hayleyss
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 29 Lip 2016
Posty: 6455
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:20:23 08-04-20    Temat postu:

Sylwia94 napisał:
Lineczka napisał:
Elena wydaje się ok, budzi sympatię, ale w tych odcinkach z lekka męczące były jej ciągłe płacze i lęki. O wiele bardziej wolę ją oglądać uśmiechniętą, pełną życia, pozytywnie oddziałującą na Hectora. Momentami jest też przesłodzona, monotematyczna. Do tego niby wie, że nie powinna sobie robić nadziei, bo Hector kocha Rubi, ale nie przeszkadza jej to w tym aby działać na jego zmysły i z nim flirtować. Wymowna była scena, gdy jadła z nim kolację w seksownej koszuli nocnej i zarzuconym na nią szlafroku - więcej odkrywała niż zakrywała, to zsunięte ramiączko nie wydaje się kwestią przypadku.

Chyba lubię Elenę, bo szkoda mi Hectora. Rubi zrobiła z niego całkiem innego człowieka, a przy Elenie wraca ten "stary" Hector Zgadzam się co do tej koszuli nocnej i ogólnie uwodzicielskiego zachowania Eleny Ale wiedząc, co wyprawia Rubi, jakoś mi to nie przeszkadzało
Co do wyglądu Eleny to razi mnie trochę ten jej mocny makijaż.


Ja też ją lubię, bo mogłaby stworzyć z Hectorem fajny związek. Ogólnie lubię Hectora i żal patrzeć jak przez Rubi zwariował, jak cały czas o Nią zabiegał i się starał. Tu dla odmiany to on jest podrywany.

Za to Alejandro jest beznadziejny. A jak zareagował na insynuację od Maribel, że Rubi jest zamieszana w śmierć Soni. Podobała mi sie też Jego konfrontacja z Rubi. O ironio losu oskarżył ją o morderstwo żony i dziecka, a akurat tego mimo że wyrządziła wiele podłości nie zrobiła.


Ostatnio zmieniony przez hayleyss dnia 13:14:23 08-04-20, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Cena marzeń Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 666, 667, 668 ... 682, 683, 684  Następny
Strona 667 z 684

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin