Telenowele

[natalia**]

[DulceMaria99]

1. Angelica (DH) - Najgorsza prota jaką widziałam, ciągle beczała i zastanawiała się co będzie jak się dowiedzą i którego wybrać. Strasznie mdła i nudna postać gorszej w życiu nie widziałam. Anahi powinna trafić za tą role do rekordów guinessa za najgorszą role pod słońcem.

2. Mia Colluci (Rebelde) - Pusta, nadęta, egoistyczna lala myśląca że jest pępkiem świata. Jest pozbawiona mózgu za czym idzie jej bezmyślność, do tego jest strasznie naiwna i beksa z niej. A jej teksty tylko potwierdzają co napisałam. Nie wspomnę że z przyjaciół robiła projekty i krótko mówiąc była fałszywa. Typowa lalka Barbie ...

3. Jessica (Clase 406) - Żałosna jak pozostałe role Anahi. Wymiękłam przy jej próbie samobójczej strasznie sztuczna, to samo z jej gwałtem. Nie potrzebny był jej wątek. Kolejna beksa na kącie ,,Anyś".

4. Annie (RBD : LF) - Taka sama jak te wyżej. A jej beczenie że ma urodziny to totalnie było idiotyczne

5. Maria Jose (ZM) - kolejna podniecająca postać. Nudna jak flaki z olejem

6. Luciana (UM) - Nie znoszę takich świętoszek

[Lola;***]

Maria z TDA
Marina z Mariny
Diana z Osaczonej
i wszystkie "święte dziewice" lub płaczki bez charakteru

[natalia**]

[Ingenua]

Danna Garcia
Ximena Navarette
Zuria Vega
Angelique Boyer
Litzy

[Lineczka]

Moim zdaniem jedną z najgorszych protagonistek była Maricruz z Dzikiego serca. Beznadziejna postać, nudna, mdła, nijaka. Tak się niby miała mścić na tych, którzy wyrządzili jej krzywdę a snuła się po tym ranczu jak śnięta. Okropna postać.

[Raquel Becker]

Zgadzam się z tobą dla mnie też MariCruz była jedną z najgorszych protek mimo że Breco jako aktorkę bardzo lubię Ale ta jej rola była fatalna !
Jeszcze dodałabym Esmeraldę z La Gaty

[syla6667]

wg mnie Sara z La Vecina...

[Lineczka]

Esmeralda z Kotki też mnie wkurzała, zwłaszcza to jej dzikie spojrzenie, ale była postacią ciekawszą niż Maricruz.

Jeszcze kogoś dodam. Mia ze Zbuntowanych. Niby protka a nigdy za nią nie przepadałam. Szkoda mi było Miguela dla niej.

[Raquel Becker]

Lineczka - O czytasz w moich myślach serio Jak ja nienawidziłam postać Mii z Rebelde , była beznadziejna I też mi szkoda było właśnie Miguela bo za Nim szalałam

syla6667 - O kochana z tobą też się zgadzam Ta protka to była coś okropnego
I w ogóle nie umiała o swoje walczyć ,to prot musiał za nią potem latać w 2 etapie telki kiedy zmądrzał a ona wielce że nie wie czy ich związek ma przyszłość takich protek nie znoszę .

[Sylwia94]

Zgadzam się co do Mii O reszcie ciężko mi się wypowiadać, bo znam telki, ale bardzo pobieżnie.

[Lukas77]

1.Pilar z La Casa de al Lado
2.María José z Sortilegio
3.Reina z Reina de Corazones

[Stokrotka*]

Z telenowel przeze mnie oglądanych bądź porzuconych:

1. Roberta Pardo Zbuntowani - wiem, że wiele osób ją lubi za jej niewyparzony język, zdecydowany charakter i obronę wszystkich "biednych i pokrzywdzonych", jednak ja widziałam jedynie rozwydrzoną nastolatkę, która nie była wstanie zachowywać się w sposób normalny i cywilizowany, więc "darła ryja" na wszystkich w około. Nie lubiłam też jej wielkiej sprawiedliwości, głównie z tego względu, że była mocno odpychająca w tym wszystkim. I okropne zachowanie względem matki.

2. Maria Triunfo del Amor - do tej pory szczerze nie mogę pojąć jakim cudem dziewczyna zdecydowała się zrezygnować z miłości swojego życia i ojca dziecka, dla dziecka innej jest to dla mnie niepojęte. Rozumiem - nie musiała wychodzić za niego za mąż i tworzyć szczęśliwej rodziny, skoro się upił i ją zdradził, ale wyrzeczenie się ojca dziecka dla dziecka innej kobiety przechodzi moje najśmielsze oczekiwania - poza tym warto dodać, że ona była biedna, pracy pewnej nie miała jak niby chciała utrzymać siebie i dziecko

3. Candy Las Tontas no van al cielo - nie wiem jak można sfingować swoją śmierć i zranić najbliższe sobie osoby. Mam wrażenie, że Candy była tak słaba, że nie dałaby rady zmierzyć się z rzeczywistością. Owszem narzeczony całował się z jej własną siostrą, ale to nie jest powód, by samą siebie uśmiercić!

4. Sara La Vecina - w tym przypadku nie chodzi o charakter protki, tylko grę aktorki. Cóż po fantastycznym w wykonaniu Esme ECDLP, spadła w wielką czarną otchłań mam nadzieję, że jej kolejna rola będzie o nieba lepsza

[Paulina27]

La Casa de al Lado - Pilar - naiwna, nudna, słodka idiotka, jej widok przyprawiał o mdłości
La Mujer en el espejo - Juliana/Maritza - krystaliczna postać, ideal poprostu, chęć niesienia pomocy zawsze i wszedzie. Maritza na początku robila za tepa lale, litości..

[truler1]

ANDREA - TdR - najgorsza protka EVER ! Wkurzająca do granic mozliwosci, niesamowicie mdła, pusta a zgrywała wielce mądrą na dodatek okropnie szpetna :zugus:
Maria - TdA - naiwna i mdła
Maria Jose - Sortilegio- beksa
Marichuy - CCEA- kolejna inteligentna masakryczna postać nic tylko kradla mleko
Esmeralda - La Gata- zwykły obrzępłaniec !!