Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Przedpremiery - oceń pomysł na telenowelę
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 178, 179, 180 ... 216, 217, 218  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze telenowele
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Eillen
Generał
Generał


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 7862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ..where the wild roses grow...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:16:37 23-07-13    Temat postu:

Moniś, mój mistrzu - pojęcia nie mam jak to robisz, ale co pomysł, to lepszy. Wątek kryminalny jak najbardziej mile widziany Zresztą, ja kocham wszystko co stworzysz I nawet nie potrzebna mi obsada do szczęścia, bo piszesz w taki sposób, że jak czytam to Twoje postaci zaczyną żyć w mojej głowie ze swoimi własnymi twarzami - niemniej jednak Jared jako Jared robi wrażenie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30698
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:35:31 23-07-13    Temat postu:

Dudziak napisał:
madoka napisał:
Ostatni telefon



- Olivia Carmona, słuch... – urwała, a jej uszu dobiegł cichy szloch po drugiej stronie słuchawki. Wyprostowawszy się więc gwałtownie na łóżku, przetarła zaspane oczy i zatrzymała wzrok na elektronicznym budziku, zajmującym honorowe miejsce na nocnej szafce. Druga w nocy. Cholera! To musiało oznaczać tylko jedno – kłopoty.
- Tak się cieszę, że udało mi się do pani dodzwonić...
- Nie bardzo rozumiem – odparła Olivia, starając się zachować czujność.
- Chcę, by nagłośniła pani koszmar, jaki przeżyłam...a właściwie, jaki nadal przeżywam – wyszeptała. – Ten mężczyzna...On...powróci. Powróci, by dokończyć swoją misję...by mnie zabić. Ale tym razem go ubiegnę. Stawię czoła śmierci...tyle, że na własnych warunkach. A umierając, będę miała absolutną pewność, że nie pozwoli pani, by ten potwór skrzywdził jakąkolwiek inną kobietę.
- Zdaje się, że przecenia pani...
- Wystarczy Cass... – zapewniła.
- A więc Cass, przeceniasz moje możliwości. Jestem najzwyklejszą w świecie dziennikarką, a nie bogiem, czy przedstawicielem wymiaru sprawiedliwości – wyjaśniła Olivia, choć słowa dziewczyny nie pozostawiały jakichkolwiek wątpliwości, co do tragedii, jaka rozegrała się w jej życiu.
- Błąd. Jest pani wysłannikiem prawdy – odparła Cassandra, z tylko sobie znaną pewnością siebie. – Wartości, która pozwoli pani rozwiązać kwestię niewyjaśnionej dotąd sprawy śmierci Zurii Gonzalez i mojej...Cassandry Sanchez Navarro.
- Zaczekaj, jestem pewna, że nie ma w życiu sytuacji, z których nie byłoby wyjścia – wysunąwszy się z jeszcze ciepłej pościeli, pobiegła do małego, acz przytulnego salonu, w którym, na nowiutkiej kanapie, spał Jared. Nie tylko iście pociągający mężczyzna, ale i przyjaciel z prawdziwego zdarzenia. – Pssst! Wstawaj! – wyszeptała, potrząsając brutalnie jego ramię.
- Słodki Jezu, Liv...chociaż raz w życiu daj mi się wyspać – wymamrotał.
- Wyśpisz się po śmierci – syknęła, ponawiając próbę dobudzenia go. – A tymczasem rusz swój seksowny tyłek i namierz mi ten numer. Migusiem! – ponagliła go, wręczając mu kartkę z numerem Sanchez, po czym powróciła do przerwanej rozmowy. – Cass...
- Muszę kończyć – wychlipała, nie potrafiąc powstrzymywać dłużej napływających do oczu łez. – Tu i teraz. Zanim na nowo mnie wytropi i spełni wszystkie obiecywane groźby...
- Nie! – zaoponowała Olivia, jednak połączenie zostało już przerwane.


Olivia Carmona, młoda i ambitna dziennikarka, która w imię prawdy podejmuje się walki na śmierć i życie.
Seryjny morderca, który z uśmiechem na twarzy dokonuje kolejnych zbrodni.
I niebezpieczna gra, z której tylko jedna ze stron może wyjść zwycięsko.

Planowana obsada: Angelica Celaya (Olivia), Ivan Sanchez, Jared Leto (Jared), Sara Corrales, Erick Elias, Angelique Boyer, Fabian Rios.

Kocham kryminały w Twoim wykonaniu, a ten wstęp tylko upewnił mnie w przekonaniu, że będzie to jedno z lepszych opowiadań Oczywiście obsada wyborna, a w szczególności główna para- Angelica i Ivan Widzę, że 'spodobała' Ci się Sara, bo to bodajże drugie opowiadanie, w którym wystąpi Mam nadzieję, że rozdziały ujrzą światło dzienne!


Eillen napisał:
Moniś, mój mistrzu - pojęcia nie mam jak to robisz, ale co pomysł, to lepszy. Wątek kryminalny jak najbardziej mile widziany Zresztą, ja kocham wszystko co stworzysz I nawet nie potrzebna mi obsada do szczęścia, bo piszesz w taki sposób, że jak czytam to Twoje postaci zaczyną żyć w mojej głowie ze swoimi własnymi twarzami - niemniej jednak Jared jako Jared robi wrażenie


Aj, dziękuję za tak pozytywne opinie odnośnie tego pomysłu i za to, że absolutnie zawsze wspieracie mnie w tych moich nowościach;*
Nati, Sarę rzeczywiście bardzo doceniłam po roli w ESDLC, więc nie byłabym sobą, gdyby zabrakło jej w tym pomyśle.
Aguś, Jared to Jared, robiłby wrażenie nawet w najmniej wymagającej roli
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:03:08 23-07-13    Temat postu:

madoka napisał:


Nati, Sarę rzeczywiście bardzo doceniłam po roli w ESDLC, więc nie byłabym sobą, gdyby zabrakło jej w tym pomyśle.

Ja również jestem nią zachwycona po tej telenoweli Sara sprawdzi się w absolutnie każdej roli
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna.
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 10 Lis 2010
Posty: 19386
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Podkarpacie ;***
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:31:08 24-07-13    Temat postu:

Moniś Na pewno będę czytac to opowiadanie jeśli tylko je wstawisz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mina107
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 29 Kwi 2012
Posty: 3548
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wa-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:38:14 24-07-13    Temat postu:

O mnie też nie zapomnij. Ja też czytam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30698
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:47:06 24-07-13    Temat postu:

mina107 napisał:
O mnie też nie zapomnij. Ja też czytam


Anna. napisał:
Moniś Na pewno będę czytac to opowiadanie jeśli tylko je wstawisz.


Dziękuję;* Mam nadzieję, że uda mi się zaserwować Wam przynajmniej kilka odcinków
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30698
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:25:39 27-07-13    Temat postu:

Martynuś, ten pomysł zawdzięczam Tobie - Twoim animacjom z Ivanem i fantastycznym zdjęciom z Teresy, na które natchnęłam się w temacie LT



- Kochanie, masz gościa - oznajmiła Barbara Arismendi, wprowadzając do pokoju córki jej najlepszą przyjaciółkę.
- Nikki... - wyszeptała Karina, nakrywając ramię dziewczyny swoją dłonią. Tak chłodną i...
Moment!
Ten głos!
Palce Nikki zacisnęły się boleśnie na trzymanym na kolanach misiu, a głowę zalała fala dramatycznych wspomnień.
- Nie wiem już, co mam robić - wyznała, dobiegająca pięćdziesiątki, kobieta, a w jej oczach błysnęły kolejne już tego dnia łzy. - Od ponad trzech tygodni nie mamy z nią jakiegokolwiek kontaktu. Całe dnie spędza przed tym cholernym oknem, ściskając w dłoniach tą przeklętą maskotkę.
- Prezent od Santiaga... - Barbara uniosła pytająco brwi, nie bardzo rozumiejąc jej słowa. - Ta maskotka była prezentem od Santiaga. Jedynego mężczyzny, którego Nikki kiedykolwiek prawdziwie kochała - wyjaśniła Karina, wyjmując misia z rąk przyjaciółki i uważnie mu się przyglądając.
Nie, tylko nie to!
Po policzku dziewczyny spłynęła jedna, samotna łza.
- Oddaj jej go - poprosiła Arismendi, ścierając słoną kroplę z policzka swojej pociechy. - Jeżeli ten cały Santiago rzeczywiście znaczył dla niej tak wiele...
- Chyba nie zamierzasz wciągać go w wasze problemy? - zapytała Karina, zaciskając obie dłonie w pięści.
- Wydaje mi się, że nie mam wyboru - odparła Barbara. - Jedyne, czego pragnę w tej chwili najbardziej na świecie, to odzyskać córkę...


72 godziny piekła na ziemi.
I ludzie, którzy zamiast przyjaciółmi okazali się być największymi wrogami.

W rolach głównych: Angelique Boyer (Nikki) i Ivan Sanchez (Santiago)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:21:02 27-07-13    Temat postu:

madoka napisał:




- Kochanie, masz gościa - oznajmiła Barbara Arismendi, wprowadzając do pokoju córki jej najlepszą przyjaciółkę.
- Nikki... - wyszeptała Karina, nakrywając ramię dziewczyny swoją dłonią. Tak chłodną i...
Moment!
Ten głos!
Palce Nikki zacisnęły się boleśnie na trzymanym na kolanach misiu, a głowę zalała fala dramatycznych wspomnień.
- Nie wiem już, co mam robić - wyznała, dobiegająca pięćdziesiątki, kobieta, a w jej oczach błysnęły kolejne już tego dnia łzy. - Od ponad trzech tygodni nie mamy z nią jakiegokolwiek kontaktu. Całe dnie spędza przed tym cholernym oknem, ściskając w dłoniach tą przeklętą maskotkę.
- Prezent od Santiaga... - Barbara uniosła pytająco brwi, nie bardzo rozumiejąc jej słowa. - Ta maskotka była prezentem od Santiaga. Jedynego mężczyzny, którego Nikki kiedykolwiek prawdziwie kochała - wyjaśniła Karina, wyjmując misia z rąk przyjaciółki i uważnie mu się przyglądając.
Nie, tylko nie to!
Po policzku dziewczyny spłynęła jedna, samotna łza.
- Oddaj jej go - poprosiła Arismendi, ścierając słoną kroplę z policzka swojej pociechy. - Jeżeli ten cały Santiago rzeczywiście znaczył dla niej tak wiele...
- Chyba nie zamierzasz wciągać go w wasze problemy? - zapytała Karina, zaciskając obie dłonie w pięści.
- Wydaje mi się, że nie mam wyboru - odparła Barbara. - Jedyne, czego pragnę w tej chwili najbardziej na świecie, to odzyskać córkę...


72 godziny piekła na ziemi.
I ludzie, którzy zamiast przyjaciółmi okazali się być największymi wrogami.

W rolach głównych: Angelique Boyer (Nikki) i Ivan Sanchez (Santiago)


Kolejny wspaniały pomysł Pisanie to Twoje powołanie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna.
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 10 Lis 2010
Posty: 19386
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Podkarpacie ;***
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:28:12 27-07-13    Temat postu:

madoka napisał:
Martynuś, ten pomysł zawdzięczam Tobie - Twoim animacjom z Ivanem i fantastycznym zdjęciom z Teresy, na które natchnęłam się w temacie LT



- Kochanie, masz gościa - oznajmiła Barbara Arismendi, wprowadzając do pokoju córki jej najlepszą przyjaciółkę.
- Nikki... - wyszeptała Karina, nakrywając ramię dziewczyny swoją dłonią. Tak chłodną i...
Moment!
Ten głos!
Palce Nikki zacisnęły się boleśnie na trzymanym na kolanach misiu, a głowę zalała fala dramatycznych wspomnień.
- Nie wiem już, co mam robić - wyznała, dobiegająca pięćdziesiątki, kobieta, a w jej oczach błysnęły kolejne już tego dnia łzy. - Od ponad trzech tygodni nie mamy z nią jakiegokolwiek kontaktu. Całe dnie spędza przed tym cholernym oknem, ściskając w dłoniach tą przeklętą maskotkę.
- Prezent od Santiaga... - Barbara uniosła pytająco brwi, nie bardzo rozumiejąc jej słowa. - Ta maskotka była prezentem od Santiaga. Jedynego mężczyzny, którego Nikki kiedykolwiek prawdziwie kochała - wyjaśniła Karina, wyjmując misia z rąk przyjaciółki i uważnie mu się przyglądając.
Nie, tylko nie to!
Po policzku dziewczyny spłynęła jedna, samotna łza.
- Oddaj jej go - poprosiła Arismendi, ścierając słoną kroplę z policzka swojej pociechy. - Jeżeli ten cały Santiago rzeczywiście znaczył dla niej tak wiele...
- Chyba nie zamierzasz wciągać go w wasze problemy? - zapytała Karina, zaciskając obie dłonie w pięści.
- Wydaje mi się, że nie mam wyboru - odparła Barbara. - Jedyne, czego pragnę w tej chwili najbardziej na świecie, to odzyskać córkę...


72 godziny piekła na ziemi.
I ludzie, którzy zamiast przyjaciółmi okazali się być największymi wrogami.

W rolach głównych: Angelique Boyer (Nikki) i Ivan Sanchez (Santiago)


Kolejny cudowny pomysł. Czekam na jego realizację
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30698
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:01:28 27-07-13    Temat postu:

Hahaha, z tą realizacją może być ciężko, bo nie potrafię zdecydować się konkretnie na jeden z powyższych pomysłów Tak, czy siak dziękuję za opinie;*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gibbs
Komandos
Komandos


Dołączył: 27 Lip 2013
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 19:16:53 27-07-13    Temat postu:

madoka napisał:
Ostatni telefon

- Olivia Carmona, słuch... – urwała, a jej uszu dobiegł cichy szloch po drugiej stronie słuchawki. Wyprostowawszy się więc gwałtownie na łóżku, przetarła zaspane oczy i zatrzymała wzrok na elektronicznym budziku, zajmującym honorowe miejsce na nocnej szafce. Druga w nocy. Cholera! To musiało oznaczać tylko jedno – kłopoty.
- Tak się cieszę, że udało mi się do pani dodzwonić...
- Nie bardzo rozumiem – odparła Olivia, starając się zachować czujność.
- Chcę, by nagłośniła pani koszmar, jaki przeżyłam...a właściwie, jaki nadal przeżywam – wyszeptała. – Ten mężczyzna...On...powróci. Powróci, by dokończyć swoją misję...by mnie zabić. Ale tym razem go ubiegnę. Stawię czoła śmierci...tyle, że na własnych warunkach. A umierając, będę miała absolutną pewność, że nie pozwoli pani, by ten potwór skrzywdził jakąkolwiek inną kobietę.
- Zdaje się, że przecenia pani...
- Wystarczy Cass... – zapewniła.
- A więc Cass, przeceniasz moje możliwości. Jestem najzwyklejszą w świecie dziennikarką, a nie bogiem, czy przedstawicielem wymiaru sprawiedliwości – wyjaśniła Olivia, choć słowa dziewczyny nie pozostawiały jakichkolwiek wątpliwości, co do tragedii, jaka rozegrała się w jej życiu.
- Błąd. Jest pani wysłannikiem prawdy – odparła Cassandra, z tylko sobie znaną pewnością siebie. – Wartości, która pozwoli pani rozwiązać kwestię niewyjaśnionej dotąd sprawy śmierci Zurii Gonzalez i mojej...Cassandry Sanchez Navarro.
- Zaczekaj, jestem pewna, że nie ma w życiu sytuacji, z których nie byłoby wyjścia – wysunąwszy się z jeszcze ciepłej pościeli, pobiegła do małego, acz przytulnego salonu, w którym, na nowiutkiej kanapie, spał Jared. Nie tylko iście pociągający mężczyzna, ale i przyjaciel z prawdziwego zdarzenia. – Pssst! Wstawaj! – wyszeptała, potrząsając brutalnie jego ramię.
- Słodki Jezu, Liv...chociaż raz w życiu daj mi się wyspać – wymamrotał.
- Wyśpisz się po śmierci – syknęła, ponawiając próbę dobudzenia go. – A tymczasem rusz swój seksowny tyłek i namierz mi ten numer. Migusiem! – ponagliła go, wręczając mu kartkę z numerem Sanchez, po czym powróciła do przerwanej rozmowy. – Cass...
- Muszę kończyć – wychlipała, nie potrafiąc powstrzymywać dłużej napływających do oczu łez. – Tu i teraz. Zanim na nowo mnie wytropi i spełni wszystkie obiecywane groźby...
- Nie! – zaoponowała Olivia, jednak połączenie zostało już przerwane.


Olivia Carmona, młoda i ambitna dziennikarka, która w imię prawdy podejmuje się walki na śmierć i życie.
Seryjny morderca, który z uśmiechem na twarzy dokonuje kolejnych zbrodni.
I niebezpieczna gra, z której tylko jedna ze stron może wyjść zwycięsko.

Planowana obsada: Angelica Celaya (Olivia), Ivan Sanchez, Jared Leto (Jared), Sara Corrales, Erick Elias, Angelique Boyer, Fabian Rios.


Pozwól [b]madoka]/b], że się wypowiem. W swoim życiu przeczytałem już miliony książek - swój wybór zawsze kieruję recenzjami znajdującymi się na okładce. Sztuką jest wybrać taki fragment, aby jednocześnie przekazać najważniejsze treści dzieła i tym samem zachęcić do jego przeczytania. Ty, widzę, ze masz to wyczucie! Widzę, że rodzi się w Tobie niezwykle ciekawy pomysł: połączenie wątku kryminalnego z towarzyszącą mu tajemnicą i nutką erotyzmu - gwarantowany sukces! Osobiście liczę, bardzo na to liczę!, że podejmiesz ten wątek i rozwiniesz opowiadanie! Co do obsady, to się akurat nie będę wypowiadał. Bardziej interesuje mnie konstrukcja bohaterów i świata przedstawionego! Liczę na Ciebie i czekam na podjęcie tematu! nie zawiedź mnie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gibbs
Komandos
Komandos


Dołączył: 27 Lip 2013
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 19:22:22 27-07-13    Temat postu:

madoka napisał:
Ostatni telefon

- Olivia Carmona, słuch... – urwała, a jej uszu dobiegł cichy szloch po drugiej stronie słuchawki. Wyprostowawszy się więc gwałtownie na łóżku, przetarła zaspane oczy i zatrzymała wzrok na elektronicznym budziku, zajmującym honorowe miejsce na nocnej szafce. Druga w nocy. Cholera! To musiało oznaczać tylko jedno – kłopoty.
- Tak się cieszę, że udało mi się do pani dodzwonić...
- Nie bardzo rozumiem – odparła Olivia, starając się zachować czujność.
- Chcę, by nagłośniła pani koszmar, jaki przeżyłam...a właściwie, jaki nadal przeżywam – wyszeptała. – Ten mężczyzna...On...powróci. Powróci, by dokończyć swoją misję...by mnie zabić. Ale tym razem go ubiegnę. Stawię czoła śmierci...tyle, że na własnych warunkach. A umierając, będę miała absolutną pewność, że nie pozwoli pani, by ten potwór skrzywdził jakąkolwiek inną kobietę.
- Zdaje się, że przecenia pani...
- Wystarczy Cass... – zapewniła.
- A więc Cass, przeceniasz moje możliwości. Jestem najzwyklejszą w świecie dziennikarką, a nie bogiem, czy przedstawicielem wymiaru sprawiedliwości – wyjaśniła Olivia, choć słowa dziewczyny nie pozostawiały jakichkolwiek wątpliwości, co do tragedii, jaka rozegrała się w jej życiu.
- Błąd. Jest pani wysłannikiem prawdy – odparła Cassandra, z tylko sobie znaną pewnością siebie. – Wartości, która pozwoli pani rozwiązać kwestię niewyjaśnionej dotąd sprawy śmierci Zurii Gonzalez i mojej...Cassandry Sanchez Navarro.
- Zaczekaj, jestem pewna, że nie ma w życiu sytuacji, z których nie byłoby wyjścia – wysunąwszy się z jeszcze ciepłej pościeli, pobiegła do małego, acz przytulnego salonu, w którym, na nowiutkiej kanapie, spał Jared. Nie tylko iście pociągający mężczyzna, ale i przyjaciel z prawdziwego zdarzenia. – Pssst! Wstawaj! – wyszeptała, potrząsając brutalnie jego ramię.
- Słodki Jezu, Liv...chociaż raz w życiu daj mi się wyspać – wymamrotał.
- Wyśpisz się po śmierci – syknęła, ponawiając próbę dobudzenia go. – A tymczasem rusz swój seksowny tyłek i namierz mi ten numer. Migusiem! – ponagliła go, wręczając mu kartkę z numerem Sanchez, po czym powróciła do przerwanej rozmowy. – Cass...
- Muszę kończyć – wychlipała, nie potrafiąc powstrzymywać dłużej napływających do oczu łez. – Tu i teraz. Zanim na nowo mnie wytropi i spełni wszystkie obiecywane groźby...
- Nie! – zaoponowała Olivia, jednak połączenie zostało już przerwane.


Olivia Carmona, młoda i ambitna dziennikarka, która w imię prawdy podejmuje się walki na śmierć i życie.
Seryjny morderca, który z uśmiechem na twarzy dokonuje kolejnych zbrodni.
I niebezpieczna gra, z której tylko jedna ze stron może wyjść zwycięsko.

Planowana obsada: Angelica Celaya (Olivia), Ivan Sanchez, Jared Leto (Jared), Sara Corrales, Erick Elias, Angelique Boyer, Fabian Rios.


Pozwól [b]madoka]/b], że się wypowiem. W swoim życiu przeczytałem już miliony książek - swój wybór zawsze kieruję recenzjami znajdującymi się na okładce. Sztuką jest wybrać taki fragment, aby jednocześnie przekazać najważniejsze treści dzieła i tym samem zachęcić do jego przeczytania. Ty, widzę, ze masz to wyczucie! Widzę, że rodzi się w Tobie niezwykle ciekawy pomysł: połączenie wątku kryminalnego z towarzyszącą mu tajemnicą i nutką erotyzmu - gwarantowany sukces! Osobiście liczę, bardzo na to liczę!, że podejmiesz ten wątek i rozwiniesz opowiadanie! Co do obsady, to się akurat nie będę wypowiadał. Bardziej interesuje mnie konstrukcja bohaterów i świata przedstawionego! Liczę na Ciebie i czekam na podjęcie tematu! nie zawiedź mnie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25778
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:45:41 27-07-13    Temat postu:

madoka napisał:
Martynuś, ten pomysł zawdzięczam Tobie - Twoim animacjom z Ivanem i fantastycznym zdjęciom z Teresy, na które natchnęłam się w temacie LT



- Kochanie, masz gościa - oznajmiła Barbara Arismendi, wprowadzając do pokoju córki jej najlepszą przyjaciółkę.
- Nikki... - wyszeptała Karina, nakrywając ramię dziewczyny swoją dłonią. Tak chłodną i...
Moment!
Ten głos!
Palce Nikki zacisnęły się boleśnie na trzymanym na kolanach misiu, a głowę zalała fala dramatycznych wspomnień.
- Nie wiem już, co mam robić - wyznała, dobiegająca pięćdziesiątki, kobieta, a w jej oczach błysnęły kolejne już tego dnia łzy. - Od ponad trzech tygodni nie mamy z nią jakiegokolwiek kontaktu. Całe dnie spędza przed tym cholernym oknem, ściskając w dłoniach tą przeklętą maskotkę.
- Prezent od Santiaga... - Barbara uniosła pytająco brwi, nie bardzo rozumiejąc jej słowa. - Ta maskotka była prezentem od Santiaga. Jedynego mężczyzny, którego Nikki kiedykolwiek prawdziwie kochała - wyjaśniła Karina, wyjmując misia z rąk przyjaciółki i uważnie mu się przyglądając.
Nie, tylko nie to!
Po policzku dziewczyny spłynęła jedna, samotna łza.
- Oddaj jej go - poprosiła Arismendi, ścierając słoną kroplę z policzka swojej pociechy. - Jeżeli ten cały Santiago rzeczywiście znaczył dla niej tak wiele...
- Chyba nie zamierzasz wciągać go w wasze problemy? - zapytała Karina, zaciskając obie dłonie w pięści.
- Wydaje mi się, że nie mam wyboru - odparła Barbara. - Jedyne, czego pragnę w tej chwili najbardziej na świecie, to odzyskać córkę...


72 godziny piekła na ziemi.
I ludzie, którzy zamiast przyjaciółmi okazali się być największymi wrogami.

W rolach głównych: Angelique Boyer (Nikki) i Ivan Sanchez (Santiago)


Hahaha, uwielbiam być inspiracją Mam nadzieję, że mimo twojej niechęci ten pomysł się ukaże Bo ja czekam :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30698
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:06:32 27-07-13    Temat postu:

Gibbs napisał:
Pozwól madoka, że się wypowiem. W swoim życiu przeczytałem już miliony książek - swój wybór zawsze kieruję recenzjami znajdującymi się na okładce. Sztuką jest wybrać taki fragment, aby jednocześnie przekazać najważniejsze treści dzieła i tym samem zachęcić do jego przeczytania. Ty, widzę, ze masz to wyczucie! Widzę, że rodzi się w Tobie niezwykle ciekawy pomysł: połączenie wątku kryminalnego z towarzyszącą mu tajemnicą i nutką erotyzmu - gwarantowany sukces! Osobiście liczę, bardzo na to liczę!, że podejmiesz ten wątek i rozwiniesz opowiadanie! Co do obsady, to się akurat nie będę wypowiadał. Bardziej interesuje mnie konstrukcja bohaterów i świata przedstawionego! Liczę na Ciebie i czekam na podjęcie tematu! nie zawiedź mnie


Pięknie dziękuję za tak motywujący komentarz Mam nadzieję, że rzeczywiście nie zawiodę ani Ciebie, ani pozostałych czytelników.

Martynko pomysł z Angie i Ivanem zostanie wpleciony w opowiadanie "En el nombre de la verdad"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gibbs
Komandos
Komandos


Dołączył: 27 Lip 2013
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 21:16:06 27-07-13    Temat postu:

No mam nadzieję madoka! Masz we mnie wiernego czytelnika i surowego krytyka!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze telenowele Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 178, 179, 180 ... 216, 217, 218  Następny
Strona 179 z 218

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin