Telenowele

Maggie · Wysłany: 20:34:58 10-08-18 Temat postu:

Łatwo nie będzie. A co do psychologa, to myślałam o tym i wydaje mi się, że mamy w obwodzie Pedro Gutiereza z Monterrey, tego samego u którego mają sesje terapeutyczne Fernando i Alejandro

Może być ciekawie

Czekam niecierpliwie, bo na ślub Javiera i Vicky czekałyśmy 4 lata i w końcu powiedzą sobie "tak"

Sobrev · Wysłany: 19:05:03 11-08-18 Temat postu:

Tak w obwodzie jest Pedro więc będziemy mogły go wykorzystać. Wypadałby wspomnieć o Alexie jak on w więzieniu się czuje

A co do odcinka. Jutro na pewno będzie. Mam już siedem stron i nie jestem nawet w połowie

Maggie · Wysłany: 19:47:01 11-08-18 Temat postu:

Wypadałoby

Ciekawe, czy wie, że jego ojciec kandyduje na burmistrza

Ohoho to szykuje się niezła epopeja, ale to bardzo dobrze! Nie mogę się doczekać!

Sobrev · Wysłany: 20:00:30 11-08-18 Temat postu:

Madziu do więzienia się zajrzy tylko najpierw ślub

No zobaczymy co z tego wyjdzie. Madziu mejla ci wysłałam.

BlackFalcon · Wysłany: 22:06:32 11-08-18 Temat postu:

Dobra, to ja poczekam na odcinek Domy i wtedy coś zacznę klecić, jak już będę mogła normalnie pisać, bo na razie cięłam sobie tak opuszkę od kciuka konserwą, że krew mi dosłownie waliła strumieniem przez ponad dwie godziny i musiałam jechać na SOR wczoraj o 1 nad ranem.

Maggie · Wysłany: 22:10:37 11-08-18 Temat postu:

Doma, nie no oczywiście, ślub to priorytet! Odpisałam na maila

Aga, o matko!

Już wszystko dobrze??

BlackFalcon · Wysłany: 22:33:57 11-08-18 Temat postu:

Nie wiem

. Boję się odwinąć szpitalny opatrunek, a w pracy wywołałam niemałą sensację

.

[link widoczny dla zalogowanych]

Sobrev · Wysłany: 10:16:56 12-08-18 Temat postu:

Aga współczuje. Mam nadzieję że czujesz się ok

A odcinek się pisze. Powoli ale powstaje

CamilaDarien · Wysłany: 14:35:40 12-08-18 Temat postu:

Madziu, świetny odcinek!

Nie zazdroszczę Oscarowi obudzić się po tylu latach i nie wiedzieć, co się z nim właściwie dzieje.
Ech, chłopak będzie miał ciężko powrócić do dawnej sprawności, ale bardzo mu kibicuję

Ariana tak się przejęła, że w piżamie przyleciała do kliniki

Dobrze, że oboje z Lucasem poszli odpocząć, bo na ślubie by marne wyglądali.

Co do tego psychologa, to Marcela jest psychoterapeutką w razie czego, ale to już ci w mailu pisałam

Sobrev · Wysłany: 15:15:43 12-08-18 Temat postu:

Zapraszam na wesele. I czekam z niecierpliwością na wasze opinie. Z ogłoszeń parafialnych macie na (weselu) do dyspozycji wszystkie moje postacie z pewnymi wyjątkami; nie ma Celi i Hektora mimo iż ten drugi to kuzyn Victorii i zaproszony był uznałam iż pojawienie się z mężatką może wywołać niemałą sensację więc ją sobie darowałam, Emmy (nie pracuje dziś) no i nie ma Constanzy (nie zasłużyła żeby być).

Odcinek mi jakoś wyszedł

Udanej zabawy

Maggie · Wysłany: 19:17:10 12-08-18 Temat postu:

Ewka, dzięki za komentarz! Oscar na pewno nie będzie miał łatwo. A co do Marceli to ustalimy jeszcze co i jak

Doma, szczerze mówiąc, nie wiem, co mam napisać, bo czekałyśmy na to tak długo i to wreszcie się dzieje. Mam łzy w oczach po prostu.
Santiago i jego komentarze o randce Pabla -

Cieszy mnie, że Vicky porozmawiała wreszcie szczerze z ojcem. Było im to potrzebne. List od Gwen mnie rozczulił

Przykre, że w takim dniu nie było jej przy córce.
Kto by pomyślał, że Ingrid taka przesądna

Same przygotowania w sumie obyły się bez jakichś zawirowań, dzięki jej czujnemu oku. To dobrze, bo Javierowi i Viktorii już żadne ekscesy nie były potrzebne

Luke musi sobie uciąć pogawędkę z przyjacielem zanim państwo młodzi wyjadą w Alpy (zakodowałam w pamięci).
No i cała ceremonia

Lucas czytający ten fragment Pisma Świętego też mnie chwycił za serducho, bo już od dawna mi chodziły te słowa po głowie, właśnie w kontekście jego i Ariany, także dziękuję Ci za to!
Fernanda szlag trafił, że nie został zaproszony i bardzo dobrze! 1:0 dla Conrada

Cudowny rozdział, czułam ten klimat ślubny, wszystko dokładnie opisałaś! Cieszę się szczęściem Viktorii i Javiera

W wolnej chwili wezmę się za pisanie

Sobrev · Wysłany: 19:45:40 12-08-18 Temat postu:

Madziu dziękuje

Ja kiedy otworzyłam dokument z zamiarem zaczęcia pisania tego odcinka w głowie miałam jedną wielką pustkę więc wtedy pomyślałam o ślubie mojej siostry z przed roku i te emocje. I jakoś poszło. Chociaż na początku przyznam szło jak krew z nosa. Co do Santiago to on ma dwanaście lat więc takie teksty myślę są na miejscu. No i Pablo szczerze z córką porozmawiać musiał. Kiedy pisałam list Gwen do Victorii to miałam gulę w gardle. Rodziców czasami nie ma przy swoich dzieciach więc uznałam że po tym wszystkim przez co Vicky przeszła zasługuje na głos matki w tym dniu. Ingrid musiała mieć co robić więc trzymała rękę na pulsie i ustawiała wszystkich do pionu

No i przecież obiecałam żadnych sensacji/ bomb itp. nie w tym dniu.
Ja uwielbiam Hymn o miłości i zawsze mnie on rozczula. Ferdzia i jego zazdrości nie mogło zabraknąć! Nie mogłam się oprzeć

Madziu ja się czułam i nadal się czuje jak matka wydająca za mąż swoje dzieci.

CamilaDarien · Wysłany: 17:41:04 13-08-18 Temat postu:

Domi, ślub przepiękny

Ten hymn o miłości, czytający go Lucas i spoglądający na Arianę

Uwielbiam ten hymn

Ingrid uradowana, że mogła sobie porządzić

Javier podszedł do tego tak na lajcie, a ciekawe jaką by miał minę jakby Vicky mu spierdoliła sprzed ołtarza z nerwów?

Ten list od matki chwyta za serce

No i Santiago opowiadający Victorii o randce Pabla

Fernando jaki wściekły, że Conrado dostał zaproszenie, a on nie

Super odcinek!

Spróbuję coś stworzyć

Sobrev · Wysłany: 21:16:08 13-08-18 Temat postu:

Ewa bez przesady Vicky by tam się nie potknęła. Specjalnie dałam to spojrzenie na Ari jeszcze żyję więc Madzia chyba się nie zezłościła

O reszcie się wypowiadałam więc nie będę się powtarzać.

Nie lubię Isabelli i nie ogarniam jej metod działania. Chodzi z obiektami swoich śledztw do łóżka odurzyła go i się z nim bzyknęła bez gumki. Jak można być takim pustakiem? Bez urazy/. No może dzieciak nie jest jego bo po tabletce gwałtu człowiek ledwo kontaktuje wiem mniej więcej z różnych źródeł jak to działa na kobiety a czy facetowi sprzęt działa to nie wiem.

A scenka z rozmowy to w sam raz coś dla szeryfa. Parsknęłam śmiechem. Dobre bardzo dobre. Bliźniacy jednojajowi? Dla mnie bomba.

Maggie · Wysłany: 21:59:08 13-08-18 Temat postu:

Doma, to spojrzenie Lucasa w trakcie czytania Hymnu było jak najbardziej na miejscu, sama dokładnie tak bym zrobiła

Ewka, ale dowaliłaś z grubej rury! Nie spodziewałam się, że z Isabeli aż taka suka

Kobitka ma charakter, nie ma co. Nie wiem tylko, jakie to niby informacje chciała pozyskać od Dimiego. Wychodzi jednak na to, że jest skłonna zrobić wszystko, żeby dostać to, czego chce i wcale mi się to nie podoba, bo to znaczy, że jest nieobliczalna.

Nadia z kolei znów wpadła na pana nauczyciela, a może raczej na niego i jego brata bliźniaka przy okazji. I nie byłabym sobą, gdybym nie wspomniała znów o imionach, bo Supernatural to jeden z moich ulubionych seriali, więc Castiel i Dean sprawili, że gęba mi się sama śmieje do monitora

Lucas musiał się oczywiście wyrwać jak guma z gaci z tą piosenką. Na miejscu Pabla wylałabym ich od razu

Może mi się uda coś napisać na dniach