Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

9 miesiecy cięzarówką
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 48, 49, 50  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mrs.Pattinson
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 5200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:53:32 08-03-09    Temat postu:

Apple vel Ap brzmi cudownie.
prawie jak wczorajszy czipendejs Victor vel Victor, którego zmuszona byłam oglądać...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olitunia
Cool
Cool


Dołączył: 21 Wrz 2008
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 8:58:54 09-03-09    Temat postu:

biedna Ap xD nie odnalazla Kaspiana A Robertson jaki pomocny cos mi sie wydaje zema w ytm ukryty interes. tylko czemu Benka nie bylo?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marz
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:06:44 09-03-09    Temat postu:

Haha Kaspian one są bardzo zakręcone. JEDNA LEPSZPA A MOŻE GORSZA OD DRUGIEJ.
Te dziewczyny mnie rozbrajają
pHIL jaki pomocny, tylko, że potem biedna Apple obrywa za napastowanie sławego aktora. Ona sama pcha się w kłoyty, ale nie ! Ona je przyciąga jak magnez Wariatka :*
Tylko mało o moim ulubieńcu - Benku
No i gdzie sweterek w serek i rurki ??
Ja chce kolejny odcinek !!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 16:19:44 09-03-09    Temat postu:

Ach trzeba by rzeczywiście popracowac troche nad sweterkiem hmmm Chyba trzeba coś o nim dorobić
Dzięki za komenty
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marz
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:51:38 09-03-09    Temat postu:

Tak, tak tak !!
Popracuj troszke nad sweterkiem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hope
King kong
King kong


Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 2373
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:27:41 09-03-09    Temat postu:

kocham Twoją telę
nieźle się uśmiałam czytając ten odcinek Apple i te jej teksty i myśli... super!!! super to nawet za mało powiedziane
drugie spotkanie z Robertsonem nie było takie złe w porównaniu do pierwszego
czekam na new :]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 20:32:50 09-03-09    Temat postu:

Postaram sie jak najszybciej go dac
dzieki :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marz
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:35:24 09-03-09    Temat postu:

No to ja czekam
I licze na jakaś wzmiankę o Benku i "Sweterku"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
medzyska
Komandos
Komandos


Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: niedaleko Wawki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:09:15 10-03-09    Temat postu:

Mili:*
To dzieło musi zostać sfilmowane:)! To byłby hit! Tak jak Twoja telka!
A najlepiej w takiej obsadzie jaką dalaś
Spotkanie z Robertsonem świetne:D
"Y… wbijasz mi łokieć wiesz… gdzie…- "
Po prostu pękałam ze śmeichu xdxdxd <lol>
"AP" jest cudowna!
No i czekam także jak się rozwinie wątek Rity i "sweterek w serek"
Pozdrawiam :*
CZekam na new:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:32:21 12-03-09    Temat postu:

Cap 8

Edward Young
Bogactwo może przyjść do ciebie,ale po mądrość musisz iść sam.


Czekał mnie kolejny spacerek z Benkiem. Czekając Az ten mały potworek zwlecze się ze schodów czekałam w otwartych w drzwiach. Jeszcze wtedy nie zdawałam sobie sprawy jaką katastrofą grozi chodzenie na spacery z psem z butach na obcasie. Dlatego tez miałam na sobie zamszowe botki na 7 centymetrach. Znudzona powolnością zwierzaka który musiał obwąchać dokładnie cała poręcz zaczęłam kołysać się na piętach. I wtedy TRACH! Mój obcas ugrzązł między prętami klatki ściekowej. Kto normalny ustawia klatki ściekowe w takich miejscach! Mój boże! Dlaczego nikt nie przewidział istnienia takiej idiotki jak ja, która kręci się jakby miała w tyłku co najmniej owsiki.
Ale najgorsze było, ze nie chciał wyjść. Stałam tak jedna ręką trzymając psia smycz a drugą wieszając się na klamce by nie stracić równowagi w mojej szaleńczej walce z klatka ściekową. W pewnym momencie szarpnęłam mocniej i udało się! Niestety… straciłam równowagę i runęłam na plecy. Natychmiast zjawił się koło mnie Ben i trącając mnie nosem chyba udawał, że pomaga mi wstać. Wybuchłam śmiechem. TA sytuacja była chyba zbyt komiczna nawet jak na mnie… A może to te zmiany nastrojów o których mówiła mi siostra…
I wtedy go zobaczyłam! Pochylał się nade mną i przyglądał uważnie. Mogłam przysiąc ze widziałam wzgardę w jego spojrzeniu! Co za cham!
-Co ty tu robisz?!- zerwałam się na równe nogi. Gdzieś w tle słyszałam ciche powarkiwanie psa zupełnie jakby się ze mną solidaryzował w nienawiści do Mathewa. Nie no to chyba znowu moje schizy!
-Co ty taka niemiła?- zaśmiał się. Gdyby nie to ze nie mam zamiaru deprawować biednego pieska przywaliłbym mu ścierając z jego twarzy ten głupkowaty uśmieszek! Jak mogłam nie zauważyć ze to taki debil.
-Wiesz tak się. Składa, ze jeszcze niedawno tu mieszkałem- do czego on pije?! Nie dość ze zrobił mi dziecko to jeszcze chce zabrać dom?!
-O co ci chodzi?!- odburknęłam.
-Przyszedłem po resztę swoich rzeczy- po prostu wyminął mnie i poszedł dalej. Zignorowałam jego delikatne szturchnięcie i razem z Benkiem wyszliśmy na dwór.

Tego dnia w pracy miałam zły humor. Zapewne była to sprawka teko erotomana Mathewa! Na domiar złego wszystkim na planie udzielał się dobry nastrój! Jakby na złość mnie!
-O co chodzi Elena?- spytałam asystentkę Matta. Polubiłam ja ponadto z względnych obserwacji wynikało, ze jej uczucie do chłopaka i tak nie stanowi zagrożenia dla szczęście Ritty. Jak milutko.
-To nie wiesz?-
-Czego nie wiem?-
-Jak co roku cała ekipa wybiera się w góry na parę dni, będziemy kręcić sceny zimowe. A przy okazji to świetna zabawa. Praktycznie jak wakacje w pracy. Można pojeździć na nartach, snowboardzie- przełknęłam ślinę. Ach moje pierwsze i jedyne próby na nartach nie wyglądały zbyt kolorowo. W wieku 16 lat rodzice wzięli mnie na mały stok niedaleko miasta. To był zdecydowanie zły pomysł! W połowie stoku zbyt się rozpędziłam, tak bardzo że musiałam upadać awaryjnie obijając sobie prawy pośladek. Niestety moje bohaterskie poświęcenie na niewiele się zdało. Po mimo upadku narty wcale nie chciały się zatrzymać. Zjechałam ciągnąc za sobą swój tyłek z jakieś 35 metrów! Aj jeszcze dziś jak o tym pomyślę boli mnie pupa. Wjechałam w siatkę odgradzająca stok od kolejki i stratowałam jakiegoś staruszka. Nerwus darł się na mnie przez bite 15 minut gdy czekaliśmy na pogotowie które zabierało go do szpitala ze złamaną nogą. Nie rozumiem go zupełnie to nie moja wina, ze narty były takie szybkie. Ja ich tam sama nie popędzałam!
-Jeździłaś kiedyś na nartach? Albo czymś?- moje „wspaniałe” wspomnienia przerwała Elena.
-Yyy… Nie bardzo… Ale stałam koło deski!- w momencie gdy moje głupie alter ego doszło do głosu zauważyłam, że do pokoju wszedł Philip. Chyba usłyszał moje wyznanie o desce bo patrzył się na mnie jakbym właśnie wyznała, że podniecają mnie różowe słoniki czy cos w tym stylu. Gdyby tak było miałabym pecha bo małe dzieci lubią pluszami zwłaszcza dziewczynki i to te różowe. A ja osobiście planowałam urodzić córeczkę! Uśmiechnął się rozbawiony i poszedł dalej.
-Gapił się na ciebie!- moja rozmówczyni oznajmiła ściszonym głosem. Niestety dla mnie pogrążonej we własnych rozmyślaniach na temat Robertsona. (To debil, ale cholernie przystojny debil).
-Co? Gdzie?! Kiedy?! Jak?!- wykrzyknęłam wystraszona.
-No cóż… Co- Robertson. Gdzie- tutaj. Kiedy- przed sekundą. Jak- no tak jak to faceci się gapią nie licząc spojrzenia w stylu „chciałbym cie przelecieć”-
Aaaa! Fajni by było ale ona pewnie tez ma schizy. Jego spojrzenie było raczej w stylu „Dawno temu spadłaś na głowę?” Jestem tego pewna na pewno nie wyrażało zainteresowania! A jak on nie wyraża zainteresowania ja tez nie będę. Mam swoją dumę! Tylko… leży gdzieś głęboko w szafie! Trzeba ja odkurzyć.
-To co będziesz stać na stoku z gorącą czekolada czy będziesz próbowała jeździć?- Ach jako kobieta spodziewająca się dziecka powinnam była wybrać czekoladę ale… no cóż moja natura nigdy nie miał wiele wspólnego ze zdrowym rozsądkiem.
-Znajdź mi nauczyciela to będę się uczyć- odpowiedziałam.
-Załatwione!-

No cóż jedno wiedziałam. Nie mogłam pokazać się na stoku w jeansach czy w czymś w tym stylu. Trzeba było zakupić się w spodnie narciarskie. Tym razem jednak nie wzięłam Ritty bo byłaby w stanie znaleźć ciążowe spodnie narciarskie jeśli takowe istnieją.
Weszłam do sklepu sportowego.
-Witam czym mogę służyć?- uśmiechnął się do mnie całkiem przystojny ekspedient.
-Ja również witam. Jestem Apple- uśmiechnęłam się tak słodko jak tylko potrafiłam i podałam mu rękę. Mmmm jaki gentelman, pocałował ja na przywitanie. I pomyśleć ze byłam w sklepie sportowym.
-Robert. No więc czego szukasz Apple?-
-Spodni narciarskich…- zarumieniłam się. To mega głupie! Kupować spodnie narciarskie nie umiejąc w ogóle jeździć na nartach! Pewnie w ogóle nie stanę na tych dwóch zdradzieckich deskach.
-Jaki kolor?- spytał ciach-ekspedient.
-A to są kolory do wyboru?- palnęłam bez zastanowienia i zarumieniłam się wstydząc własnego bezmózgowia. I tak było lepiej niż przy Robertsonie.
Po chwili przymierzałam już spodnie w przebieralni. Gdy nagle poczułam, ze zaraz nie wytrzymam. Potrzebowałam koniecznie do toalety! Nie! Tylko nie to! To chyba tez ma jakiś związek z ciążą. Nie trzymanie moczu czy coś na ten styl. Musiałam znaleźć kibel zanim zsikam się w te gacie! Nie mogłam tego zrobić Robertowi! Taki miły był. To byłaby taka gafa. Normalnie gorsza od chusteczkowych cycków które wypłynęły mi spod bikini gdy jako 12 latka moja siostra stwierdziła, ze żeby poderwać odpowiedniego faceta powinnam być bardziej kobieca. A to w jej mniemaniu oznaczała biust z chusteczek higienicznych. Aj pamiętam jak się na mnie gapili wtedy! Nie było przyjemne. Szybko wybrałam najładniejsze spodnie i pobiegłam zapłacić. Chłopak spojrzał na mnie zdziwiony.
-Co tak się śpieszysz?-
-Maż dzwonił!- palnęłam i wybiegłam na poszukiwanie toalety.

Spojrzałam na zegarek. Byłam już spóźniona 10 minut. Ciekawe czy poczekają. To nie moja wina że torba nie chciała współpracować i musiałam na niej posadzić Benka by udało mi się zapiąć. To wcale nie takie łatwe złapać tego zwierzaka w porze obiadowej. Na szczęście Ritta zaofiarowała się mnie odwieźć. Oszczędziłam sobie uroczych aromatów w tramwaju! I nie musiałam tego wszystkiego taszczyć.
Na miejscu byli już prawie wszyscy. Ta aktoreczka … rzuciła mi pogardliwe spojrzenie ale chyba nie spodobało jej się ze zignorowałam ten gest bo podeszła do mnie nonszalancko odrzucając tlenione włosy do tyłu.
-Co jest?- postanowiłam być na tyle miła na ile byłam w stanie.
-Ach wiem, ze głupia idiotko pewnie jak każda z zewnątrz kochasz się w Philipie ale to nie uprawnia cie do niczego. Ponadto nie masz szans! On jest tylko mój!-
-Skoro jest tylko twój to co się tak irytujesz! Żyłka ci pęknie i co wtedy. Zaplami twoje „śliczne” włoski!- O! Jaka cięta riposta! I to w moim wykonaniu a ja już myślałam ze całkowicie zgłupiam! Brawka dla mnie! Bo chyba nie dla tamtej pani co jej się aż z uszu pieni ze złości.
-Nie próbuj go tykać larwo!-
-A czy ja coś robię? Słońce w związkach potrzeba trochę przestrzeni bo jeszcze nam wspaniałego aktora udusisz!- Ach naprawdę cudnego! No przynajmniej z wyglądu bo on chyba mnie nie lubi. Szkoda…. No ale wyraźnie ta idiotka bardziej się takimi rzeczami przyjmuje. Twarz jej się zlewa z czerwona szminka na twarzy. Biedactwo.
-Jesteś głupia idiotką!- Acha. Jak miło wiedzieć! Może podziękuję jej i sobie pujdę. Przynajmniej nie będę wielkiej pani irytować swoja osobą. Och! Jaka by była szkoda gdybyśmy stracili tak „wspaniała” aktorkę!

Udało mi się donieść torbę do luku bagażowego chociaż podobno kobiety w ciąży nie powinny dźwigać, ale z powodu braku jakiegokolwiek męskiego bardziej lub mniej mężczyzny musiałam to zrobić sama. Zajęłam jedno z wolnych miejsc wyjęłam MP3 i ułożyłam się wygodnie. Na niewygody przyjdzie czas później. Gdy do jedziemy na miejsce i wsadzą mnie na nartki. Aj będzie rzeź! Zamknęłam oczy i wtedy usłyszałam przyjemnie chrapliwy głos
-Mogę się przysiąść?- Otworzyłam oczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mrs.Pattinson
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 5200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:52:20 12-03-09    Temat postu:

Nie mogłaś skończyć w takim momencie! Nie teraz, kiedy cudowny Philip miał się do niej dosiąść. No chyba, że ktoś inny ma przyjemnie chrapliwy głos...

Spotkanie z Mathew. Kurcze to coś musiało się jeszcze pojawić? I to jego zachowanie. Trzeba było napuścić na niego Benka, on na pewno wiedziałby jak zająć się tym... pff. na niego nie ma nawet kulturalnych słów...
Robertson obserwuje Apple... A ta ciągle sobie wmawia, że jej nie lubi... Najwyraźniej jest amatorem kobiet, które chowają się po kątach i wbijają mu różne rzeczy w krocze... Ale to dobrze dla Ap! Przynajmniej ma szansę na znalezienie kogoś fajnego ^^ .
Na tle tej durnej aktoreczki, Apple wypada dość mądro... Może wcale nie jest taka, za jaką się uważa?

Ja chcę już nowy odcinek!
Nienawidzę, kiedy ktoś kończy w TAKIM momencie!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hope
King kong
King kong


Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 2373
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:31:11 12-03-09    Temat postu:


jak nie wiem skąd Ty bierzesz te teksty Apple
Twoje poczucie humoru jest genialne

idiota ten Mathew takich facetów powinno się "sterylizować"
czyżby Apple miała spędzić podróż w towarzystwie Robertsona? to się pewnie okaże w następnym odcinku...
dlatego czekam na new :]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 19:34:51 12-03-09    Temat postu:

Dzięki za komenty MAthewa rzeczywiście mozna by wysterylizoa\wać bo zaniedługo będzie miał dzieci an całym świecie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mrs.Pattinson
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 5200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:08:21 12-03-09    Temat postu:

niestety i takie przypadki chodzą po tym świecie...
szkoda, że moja Ap musiała trafić akurat na niego.
ale za to odpłaci jej się to przypadkiem zesłanym z nieba. ;D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marz
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:33:31 12-03-09    Temat postu:

To nie jest badziewie !!
Odcinek bardzo mi sie podobał. Apple powinna trochę uważac, bo jescze przez tą swoją niezadrnośc i wrodzoną głopotę uszkodzi tgo maluszka w swoim brzuszku.
Narty hmm to chyba nie jest dobry pomysł.
Nawet jak się umie jeżdzic to można się poważnie uszkodzic. Wiem coś o tym
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 48, 49, 50  Następny
Strona 14 z 50

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin