Telenowele

green_tea · Wysłany: 22:23:13 15-11-07 Temat postu:

Odc boski

Tylko czemu taki króciutki?

Kilerek..Kim on jest...Ja stawiam teraz juz na kobiete...hmm...

VANESSA* · Wysłany: 22:38:31 15-11-07 Temat postu:

odcinek super

nareście kilerek znów zaatakuje może sie czymś zdradzi ja nadal uważam ze mordercą jest meżczyzana.

Myśle że kolejną ofiarą kilerka będzie Sonia.Świadcza o tym slowa, ,,ma wobec niej zbyt długi dług. Odebrał jej coś waznego, ale teraz jej to wynagrodzi,,
Uważam że tu chodzi o Jennifer bo zabil jej niewinna matke.

cris · Wysłany: 10:44:33 16-11-07 Temat postu:

odc. 172

Patricia weszła do gabinetu w którym od kilku godzin przesiadywał jej mąż – Kochanie, nie przyjdziesz na kolację? – położyła swe dłonie na jego ramionach.
- Nie wiedziałem, że już tak późno – uśmiechnął się do niej czule – Przeglądałem stare fotografie – Zobacz, Miguel był takim łobuziakiem – wskazał na małego pyzatego chłopca o szelmowskim uśmiechu.
- Tak, a wyrósł na wspaniałego mężczyznę. Zawsze go uwielbiałam, ale odkąd został mężem mojej Caty…Był wspaniały. To jemu zawdzięcza życie moja córka. Wyciągnął ją z płomieni narażając własne życie i przywrócił do świata żywych. Wybawił ją od cierpienia, tych strasznych blizn.
- To prawda. Stworzyli wspaniały związek. Zawsze martwiłem się o tego chłopaka – wyznał Rafael – Jako dziecko był łobuziakiem, później, po śmierci Altamiry bardzo się zmienił. Zamknął się w sobie, był wystraszony. A później pojawiłaś się w naszym życiu i znowu wszystko wróciło do normy. Miałaś na niego cudowny wpływ. Od razu cię pokochał – uśmiechnął się do żony.
- Wiesz, że go uwielbiałam. To był wspaniały chłopak. Zrobiłabym wszystko, byle był szczęśliwy. Zawsze traktowałam go jak starszego i mądrzejszego syna.
- On zrobiłby dla ciebie wszystko. Ale zgadzam się, że był starszy i mądrzejszy…od Victora – spojrzał na nią wymownie.
- Nie zaczynaj znowu – skarciła go – Tak się krzywiłeś, że go rozpieszczamy i wyrośnie na łobuza, a zobacz w jak ogromnym byłeś błędzie. Victor jest przykładnym mężem. Stworzył wspaniały związek.
- Ale w głowie mu ciągle tylko szaleństwa. Motor, samochody. On chyba nigdy nie wydorośleje – pokręcił głową z dezaprobatą – To taki duży dzieciak.
- Nie zgadzam się z tobą. Victor jest idealny – uśmiechnęła się dumnie.
- Aj Paty – cmoknął ją w czubek głowy – wcale nie przemawia przez ciebie zaślepiona matka – Nasz syn wydoroślał, ale daleko mu jeszcze do dorosłego mężczyzny. Gdyby choć trochę przypominał brata albo Manuela….
- Manuel – kobieta momentalnie się zasmuciła – Martwię się o niego. Od dawna nie ma z nim kontaktu. Co się z nim dzieje?
- Ciężko pracuje, a właściwie służy bliźnim.
- Nie wiem….Ten chłopak zawsze mnie martwił. To jego poczucie winy. Nie może sobie wybaczyć tego, że oddałam Rodolfo moją córeczkę. Obwinia się o to i dlatego zmarnował sobie życie. Jest dobrym chłopakiem, ale nie nadaje się na księdza. Nie takie życie jest mu pisane. Powinien mieć żonę i dzieci. Żyć.
- Wybrał inną drogę. Trudniejszą – Rafael zawsze go podziwiał.
- Owszem, ale czy ta droga jest właściwa? Co znajdzie na jej końcu? Ja mam wrażenie, że nic poza goryczą, żalem i frustracją.
- Przesadzasz, zamiast się cieszyć.
- Martwię się też o naszych wnuków. Alex się ustatkował. On i Angeles są dla siebie stworzeni. Jednak widzę, że on ciągle nie potrafi zapomnieć o przeszłości. O tym, co zrobił mojej wnuczce.
- Podobnie jest z Erickiem – dodał Rafael – Też ciągle to przeżywa.
- Tak. Bardzo się o niego martwiłam. Ten chłopak zawsze był taki wrażliwy. Zawsze gotowy do walki w słusznej sprawie. Gotowy bronić pokrzywdzonych. Nawet teraz…Spójrz na kobietę, którą pokochał.
- Iluminada jest wspaniała. Mam nadzieję, że odzyska wzrok i będą bardzo szczęśliwi.
- Będą. Teraz najbardziej martwi mnie jednak Adam – znowu posmutniała Patricia.
- A ja jestem wściekły. Jak mógł być taki głupi?
- Jest młody…
- Jak zawsze go bronisz.
- Bo uwielbiam naszych synów i wnuków. Ci chłopcy są idealni – uśmiechnęła się.
- A co powiesz o naszych dziewczynkach?
- A czy muszę ci mówić – roześmiała się – Są moimi księżniczkami. Porcelanowymi laleczkami. Caty nareszcie jest spokojniejsza. Nie muszę się już o nią bać. W chwili gdy odzyskała Angeles, wszystko znowu się ułożyło. Jest szczęśliwa. Od razu to widać. Są sobie coraz bliższe.
- To prawda, ale zachowanie Angeles bardzo mnie boli – wyznał Rafael – Catalina wciąż cierpi z jej winy.
- Nie z jej winy – poprawiła go natychmiast – Caty cierpi przez głupią zemstę w którą wszyscy daliśmy się wciągnąć. Powinniśmy dziękować Bogu za to, że Angeles tak łagodnie nas potraktowała. Przecież mogłaby…
- Wiem, wiem – przerwał jej – ale wiesz, że ja dla naszej dziewczynki zrobiłbym wszystko. Nienawidzę patrzeć na smutek w oczach Cataliny. Wiesz, że ona jest moim oczkiem w głowie. Zawsze była moją ulubienicą.
- Wiem – przytuliła się do męża – I właśnie za to cię kocham.
***
Tej nocy morderca odważył się znowu odebrać maile. Nareszcie napisała. Jego Prixilla – uśmiechnął się pod nosem. Ona go podziwia, ale prosi, żeby w końcu wziął się do roboty. Musi pomóc kilku osobom i powinien się pośpieszyć.
- Oczywiście Prixilla, zrobię to dla ciebie. Mój plan bardzo ci się spodoba. Będziesz ze mnie dumna – śmiał się coraz głośniej.
***

green_tea · Wysłany: 11:08:20 16-11-07 Temat postu:

Prixilla mnie intryguje....Tak samo jak Giovanna...Kim one sa...Eh co ten killerek znowu wymyslil

Podobala mi sie rozmowa Patty z Rafaelem.I znowu nie wierze,ze to on ajest killerkiem

Ja juz nie mam zadnych teorii

VANESSA* · Wysłany: 12:19:06 16-11-07 Temat postu:

super odcinek już nie moge sie doczekać kiedy znowu zaqatakuje kilerek

monioula · Wysłany: 14:55:28 16-11-07 Temat postu:

Ja też się nie mogę doczekać

Anetka świetnie opisuje te sceny, daje dreszczyk emocji i to jest super

Ale odcinki w stylu... hmm... obyczajowym także idą jej świetnie

No i ja też myślę, że to nie Rafa jest zabójcą. Paty też wykluczam. Chociaż? Ah... dobra, nic nie piszę, bo znowu się motam

angie7 · Wysłany: 17:46:24 16-11-07 Temat postu:

Świetny odcinek

Jen · Wysłany: 18:08:03 16-11-07 Temat postu:

Paty Prixilla? hmm... tak się nad tym zastanawiam, ale kto by był wtedy Giovanną <myśli> ale powiem szczerze mi już wszystkie teorie się wymieszały

proszę o kolejne wskazówki

a co do ostatniej sceny hmm... kogo Prixilla miała na myśli. O kim wspomniała? :> Komu on ma "pomóc"? :>

Karolllina · Wysłany: 19:46:29 16-11-07 Temat postu:

ten odcinek powinien być 173

super, super super

Ja myślę że to Miguel...

Sylwia94 · Wysłany: 20:03:02 16-11-07 Temat postu:

piękny odcinek!

Karolllina · Wysłany: 15:03:48 17-11-07 Temat postu:

Będzie dziś odcinek? :

green_tea · Wysłany: 15:05:01 17-11-07 Temat postu:

Wlasnie?

VANESSA* · Wysłany: 15:22:41 17-11-07 Temat postu:

kiedy bedzie newik czekam z niecierpliwoscia

cris · Wysłany: 16:03:42 17-11-07 Temat postu:

odcinek bedzie, ale troche pózniej bo musze jedna sprawe mocno przemyslec:)

Karolllina · Wysłany: 16:16:08 17-11-07 Temat postu:

no to czekamy z niecierpliowścia:)