Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Constantemente Mia 2013-14
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 47, 48, 49  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Na ile oceniasz moją debiutancką telenowelę???
1
0%
 0%  [ 0 ]
2
0%
 0%  [ 0 ]
3
0%
 0%  [ 0 ]
4
0%
 0%  [ 0 ]
5
0%
 0%  [ 0 ]
6
100%
 100%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 2

Autor Wiadomość
dulce245
Aktywista
Aktywista


Dołączył: 15 Maj 2014
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 7:19:26 05-06-14    Temat postu:

Dzięki za ten odciek jakie szczęście że nie doszło do ślubu a Angela powiedziała prawde Jose.Ale co zrobi Julieta gdy Jose bedzie chciał do niej wrócić i czy Javier pozna prawde
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marzenka20
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 17198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa i okolice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:34:24 05-06-14    Temat postu:

Hej! Nie wiem czy napiszę coś jeszcze pod koniec tego tygodnia. Nie bardzo mam czas. Prawdopodobnie dalsze losy poznamy dopiero po niedzieli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ania1209
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 20 Lip 2013
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:36:03 09-06-14    Temat postu:

Hej.Kiedy można spodziewać się następnego odcinka. ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marzenka20
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 17198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa i okolice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:08:01 10-06-14    Temat postu:

Niestety nie za bardzo mam czas na pisanie. Mam prace do zrobienia na studia no i zbliża mi się sesja, więc może być krucho.
Postaram się pojutrze, ale nic nie obiecuję.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ania1209
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 20 Lip 2013
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:08:05 13-06-14    Temat postu:

Czekam na kolejne odcinki z niecierpliwością. Mam nadzieję, że zamierzasz dalej wstawiać
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marzenka20
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 17198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa i okolice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:01:49 13-06-14    Temat postu:

Wstawiać będę na pewno ale z powodu zbliżającej się sesji i zaliczeń, a w międzyczasie mundialu, który obserwuję muszę zrobić przynajmniej tygodniową przerwę.
Postaram się coś dodać za tydzień. Niestety na razie nie wyrabiam ze wszystkim i nie mogę pisać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dulce245
Aktywista
Aktywista


Dołączył: 15 Maj 2014
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 6:12:43 14-06-14    Temat postu:

Wiem jak to jest z tym czasem i dobrze rozumiem opowiadanie jest warte by je przeczytać do końca super więc będe tu zaglądać i czekam na kolejne.Pozdrawiam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marzenka20
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 17198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa i okolice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:06:55 14-06-14    Temat postu:

Jednak wcześniej wstawiam.
Miałam wenę i udało mi się w miarę szybko i sprawnie napisać nowy odcinek więc zamieszczam.

Odc.131 Tak bardzo boli.

JD – Jaki Javier? – dopytuje Jose David, jakby nie wiedział o kogo chodzi. Chłopak nie dopuszcza do siebie myśli, że mogłoby chodzić o jego najlepszego przyjaciela. Po pierwsze przecież oni się nienawidzą, a po drugie w końcu to jego bliski kumpel, nie podłożył by mu takiej świni. Bonavides wydaje się mocno wstrząśnięty wyznaniem Angeli. Dziewczyna z kolei drżącym głosem jest ledwo słyszalna. Najchętniej zapadłaby się pod ziemię. Nie ma śmiałości spojrzeć na Jose Davida, oczy przepełnione ma łzami.
JD – Odpowiedz! Jaki Javier?! – Jose David zaczyna się denerwować. Prawda go przeraża ale w tej chwili nie pragnie niczego bardziej jak ją poznać, pomimo ciosów jakie może otrzymać.
Angela w końcu zdobywa się na odwagę i kontynuuje swoje wyznanie.
A – Javier, Javier Valencia.
JD –Co ty mówisz? – Jose David nadal nie może zaakceptować zaistniałego faktu – To niemożliwe
A – Wiem, że trudno to pojąć ale
JD – Trudno pojąć? – przerywa jej w pół słowa Bonavides – przecież to nierealne, to nie może być prawda. Zmyślasz! – zarzuca dziewczynie Jose David
A – Nie Jose Davidzie, mówię teraz przenajświętszą prawdę. To z nim cię zdradziłam i bardzo mi wstyd.
JD – Nie, nie. Nie wierzę! – szok nadal nie opuszcza chłopaka.
A – Wybacz mi. Ja naprawdę nie chciałam ci tego zrobić, nie wiem jak do tego doszło. Straciłam głowę, pozwoliłam się uwieść i… sama nie wiem jak to wyjaśnić. Naprawdę mi na tobie zależy.
JD – No to pięknie to okazałaś. Angelo, powiedz prawdę. Ty i Javier, ty i on?! Naprawdę? Byłaś z nim? Mieliście romans? Ty i on?
A – Błagam cię, nie torturuj mnie. Ile razy mam ci to powtarzać. Wiem, że to szok dla ciebie ale tak było. Bardzo teraz tego żałuję, gdybym mogła cofnąć czas..
JD – Ale nie możesz. Jak mogłaś? I to z nim, i on? Jak Javier mógł mnie tak oszukiwać? Nie do wiary!
A – Nie wiem co się ze mną stało, nigdy nie chciałam cię zranić.
JD – Jak mogłaś? A ja uważałem cię za zupełnie inną osobę, za ciepłą i niewinną, porządną dziewczynę, która muchy by nie skrzywdziła. Jak mogłem się tak pomylić? Jak mogłem nie zauważyć twojej fałszywości i impertynencji? Ciebie mogłem nie znać, ale Javier. Znamy się od dziecka, a on zrobił mi coś takiego! – chłopak nadal nie może otrząsnąć się po wstrząsie jakiego doznał i zaczyna atakować Angelę.
JD –Ależ byłem głupi. I ten gwałt – chłopak ironicznie się zaśmiewa – nie było żadnego gwałtu prawda, dałem się podejść jak dziecko. Chciałaś za wszelką cenę doprowadzić do naszego ślubu mimo że zdradzałaś mnie z moim najlepszym kumple i w dodatku nosisz jego dziecko!
Angela wybucha nagle płaczem, sytuacja i pełne żalu spojrzenie Jose Davida dają jej się we znaki.
JD – Jak mogłem być taki głupi, chciałem poświęcić własne szczęście dla… no właśnie dla kogo? Nie jesteś tego warta. Szkoda że tak późno się dowiedziałem.
A – Wybacz mi proszę. Ja nie chciałam.
JD – Długo mnie tak oszukiwaliście? No pytam się! Długo?
A – Jakieś pół roku.
JD – Pięknie. Całe pół roku a ja ślepiec niczego nie zauważyłem. Chcę wszystko wiedzieć. Opowiedz mi ze szczegółami.
A – Ale co?
JD – Jak to się zaczęło? Gdzie? Kiedy? Wyjaśnij mi co spowodowało, że tak ze mnie zadrwiliście?!

Rozmowę jaka ma miejsce między młodymi bardzo przeżywa Mirta. Pokojówka zamknęła się w swoim pokoju i z przejęciem wyczekuje w swoim pokoju. Ma świadomość, że lada chwila wszystko się wyda i na Angelę spadnie duża krytyka.
M – A mówiłam jej, żeby milczała. Byłaby już po ślubie i nikt o niczym by się nie dowiedział. Pani Luisana już teraz jest na nią bardzo zła. Boję się jak zareaguje na wiadomość o romansie panienki i to z kim? Z tym cwaniaczkiem piosenkarzyną. I jeszcze ta ciąża? Co będzie jak on się dowie? Czy się zainteresuje? Matko, jakie to wszystko jest trudne. Ja się niepokoję, a co dopiero panienka.

Julieta rzuca się na swoje łóżko z niepowstrzymanym uśmiechem na ustach. Wie, że praktycznie nie ma żadnego powodu aby się cieszyć z odwołanego ślubu, ale mimo to czuje ulgę na myśl, że jej ukochany wciąż jest wolny.
J – Matko nie było ślubu, nie pobrali się. Nadal nie mogę w to uwierzyć. Wiem, że i tak nie będziemy razem po tym jak mnie oszukiwał, ale nie mogę pozbyć się tego uczucia szczęścia. Ono jest we mnie mimo woli. Ale co się mogło stać? Czemu Angela wszystko odwołała? A jeśli faktycznie poznała prawdę o nas? Co ja zrobię jeśli zapyta mnie o to? Jeśli zażąda wyjaśnień – martwi się Boneta.

Tymczasem Luisana przesiaduje w gabinecie. Nerwy ma w strzępkach. Popijając szklaneczkę brandy z wielkim skupieniem zastanawia się nad przyczyną rezygnacji córki ze ślubu. Jest niezadowolona, gdy przerywa jej Jaime.
L – O co chodzi? Nie widzisz, że jestem zajęta.
J – Przepraszam, chciałem tylko poinformować, że dzwonił niejaki Luan Santana i uprzedził, że nie doleci na wesele bo odwołano jego lot.
L –A co mnie on teraz obchodzi. W sumie to lepiej, nie zmarnuje czasu na przylot tutaj. Oddzwoń do niego i poinformuje go że ślubu nie będzie.
J – Już to zrobiłem. Był…
L – Nie chcę wiedzieć. Zachowaj to dla siebie. Nic mnie już nie obchodzi. Wyjdź.
J – Dobrze się pani czuje?
L – Czuję się tak jak powinnam się czuć w tej chwili. Daj mi już spokój.
J – Nie powinna pani pić. To nie jest dobre rozwiązanie
L – Jaime wyjdź powiedziałam.
J – Dobrze, pani wybaczy.
L – Jeszcze tego brakowało, żeby mnie pracownicy pouczali. Będę robiła to co mi się żywnie podoba. Skoro nikt mnie nie respektuje w tym domu i nie szanuje jego praw to i ja nie będę.

Jose David z wielkim ubolewaniem wysłuchuje kajającej się przed nim Angeli. Wciąż nie dociera do niego prawda, wciąż nie może sobie jej przyswoić. Był przekonany że ci dwoje się nienawidzą a nie że ulegli wzajemnej fascynacji. Jest to dla niego niezrozumiałe. Dodatkowo boli go ich zdrada, nigdy nie spodziewałby się po Angeli takiej dwulicowości, a po Javierze, którego traktował jak brata że byłby w stanie tak zagrać mu na nosie. Nie tylko podrywał jego narzeczoną, ale jeszcze ze spokojem wysłuchiwał żali Jose Davida. Doskonale wiedział o jego dylematach, związanych między innymi z uczuciem do Juliety, a mimo to nie cofnął się przed zdradą i wszystko przemilczał. Kolejne słowa Angeli na temat jego kumpla dotykają go jeszcze dobitniej.
A – Zakochałam się. Sama nie wiem jak i kiedy i co w nim takiego zobaczyłam, ale stało się i nie mogłam już z tym walczyć. Przyznałam się mu do uczuć, a on zapewniał mnie że też mnie kocha. Uwierzyłam mu ale teraz bardzo tego żałuję.
JD – Angela, poczekaj. Ochłońmy nieco. Nie chcę powiedzieć czegoś pochopnie ani cię osądzać. Powiedz mi tylko jedno. Naprawdę się w nim zakochałaś? Właśnie w nim?
A – Tak, nie wiem jak mogłam na to wszystko pozwolić i… i ulec mu, ale pozwoliłam, pozwoliłam z miłości. Chyba straciłam wtedy rozum. Nigdy wcześniej się tak nie czułam, straciłam czujność. Jose ja naprawdę nie potrafię tego wyjaśnić nawet samej sobie.
JD – A więc udawaliście tylko, że się nie lubicie tak?
A – Nie, ja na początku go nie lubiłam. Nie, właściwie to nie można tego tak nazwać. Coś mi się wtedy stało, kiedy przyszedł do mojego pokoju i spojrzeliśmy sobie w oczy coś we mnie drgnęło, zrobiło mi się wtedy jakoś gorąco ale nie wiem jak to określić. Na pewno już wtedy nie był mi obojętny.
Słuchając wyznania Angeli, w międzyczasie Jose David wspomina swoje pierwsze spotkanie z Julieta, pamięta że wówczas targały nim podobne emocje o jakich teraz opowiada Angela.
Też czuł się inaczej, był lekko podenerwowany a krew w nim wrzała.
JD – A on? Skoro się kochacie i nawet byliście ze sobą to czemu po prostu nie wyznaliście prawdy? Przecież będziecie mieli dziecko. Czemu chciałaś wmówić mi gwałt i odebrać Javierowi szansę bycia ojcem? Tak bardzo boisz się reakcji matki?
A – Ty nic nie rozumiesz. Ja owszem, zakochałam się i oddałam mu z miłości, ale on nie był wobec mnie szczery.
JD – Co chcesz przez to powiedzieć?
A – On tylko skorzystał z okazji, z mojej naiwności i głupoty. Chciał tylko jednego, kiedy to dostał zmył się.
JD – Nie, Angela do diaska. Powiedz, że to nie tak.
A – Niestety, sama jestem sobie winna. On mnie porzucił, chodziło mu tylko o to żeby zaciągnąć mnie do łóżka.
JD – Skąd to przypuszczenie?
A – Jakie przypuszczenie?! To prawda, tak było. To drań, który nie cofnie się przed niczym żeby uwieść dziewczynę. Bardzo się od siebie różnicie. Gdybym mogła cofnąć czas
JD – Ale nie możesz. Posłuchaj, może się mylisz? Jesteś w ciąży, to poważna sprawa. Czy on wie?
A – Nie! i nie dowie się słyszysz! Z resztą pewnie i tak by go to obeszło.
JD – Wyjaśnij mi skąd wiesz, że chciał się tylko zabawić, inaczej nie uwierzę. Owszem, Javier to bawidamek i flirciarz, ale nigdy nie zakpił tak z żadnej dziewczyny. To nie w jego stylu.
A – Widocznie go nie znasz, zobacz z kim ostatnio się spotykał, ze mną twoją byłą już narzeczoną.
Jose David milknie, nie wie jak zareagować na relacje o przyjacielu. To zbyt wiele jak na jeden raz,
A – Przyszła do mnie jego kochanka, a właściwie to chyba formalna dziewczyna bo tak się zachowywała. Przyszła się ze mnie ponaśmiewać, o wszystkim wiedziała, ale nie to było najgorsze.
JD – Jaka dziewczyna, o kim ty mówisz?
A – Niejaka China, mówi ci to coś?
JD – China? On i …faktycznie, mieli się ku sobie
A – No właśnie. Pamiętasz jak mówiłeś mi ostatnio że razem wyjechali?
JD – Owszem
A – Wyjechali bo ona spodziewa się dziecka, jego dziecka.
JD – Matko, co ty mówisz!?
A – Prawdę, najszczerszą prawdę. Oni oboje są zdegenerowani. Ta China ponoć przyzwoliła mu na romans ze mną, na zabawę jak to ona ujęła. Niby taki wolny związek.
JD – Angelo tak mi przykro. Nie miałem pojęcia przez co przechodzisz. Czy to dlatego chciałaś wtedy, no po naszym powrocie…
A – Tak, i czasem nadal nachodzą mnie takie myśli, ale coś ostatnio we mnie pękło i wiesz, nie musisz się już o mnie martwić. Niezależnie od tego jak zachowa się moja mama i co zrobi ja pogodziłam się już z ciążą. Na początku się potwornie bałam, ale teraz czekam na to dziecko. Nadaje sens mojemu życiu. Już nigdy więcej się nie zakocham, nigdy nie dam ponownie się oszukać.
JD – Nie wiem jak to będzie dalej. Twoja zdrada mnie boli i to jak diabli, ale wiedz że mimo wszystko jestem po twojej stronie. Jak tylko spotkam tego śmiecia rozkwaszę mu gębę! To dlatego mnie unikał i wyjechał bez słowa, bał się mojej reakcji. To zwykły tchórz!
A – Jose zrozumiem jeśli nie będziesz chciał mnie znać, ale ja naprawdę nie chciałam cię skrzywdzić. Nie panowałam nad tym.
JD – Czasami tak bywa, kiedy miłość puka do twoich drzwi. Nie wiń się, zakochanie samo w sobie nie jest złe. Rozczarowało mnie twoje zakłamanie i chwiejność ideałów. Kiedyś próbowałem się do ciebie zbliżyć, ale zdecydowanie mi odmówiłaś. Czy ty kiedykolwiek coś do mnie czułaś?
A – Tak, ale wątpię żeby to była miłość. Zawsze byłeś dla mnie ważny, sprawiałeś że czułam się bezpiecznie ale nigdy nie myślałam o tobie tak jak o… o nim.
JD – Co teraz zrobisz? Co zamierzasz? Powiesz matce?
A – A mam inne wyjście?
JD – Powiedz mi jeszcze jedno
A – Tak?
JD – Czy Mirta o tym wszystkim wiedziała?
A – Czemu pytasz?
JD – Po prostu odpowiedz
A – Od jakiegoś czasu, przyłapała nas kiedyś ale czemu chcesz to wiedzieć?
JD – Tak, z czystej ciekawości.
A – Bardzo się na mnie zawiodłeś prawda? Jose czy to nasze pożegnanie? – pyta zrezygnowana i zalana łzami Angela
JD – Nie wiem, nie ma pojęcia co będzie. Nadal nie mogę w to wszystko uwierzyć. Muszę się nad tym wszystkim zastanowić, pomyśleć.
A – Pewnie mnie teraz nienawidzisz, gardzisz mną prawda? Masz rację, nie zasługuję nawet na twoją przyjaźń.
JD – Nie powinnaś była mnie oszukiwać, ale wiedz że wcale tak nie jest. Nie mógłbym cię nienawidzić, tym bardziej teraz kiedy poznałem całą prawdę. No i odwołałaś nasz ślub, potem nie byłoby odwrotu. Doceniam to, wiele ile cię to kosztowało ale z kolei ten gwałt. Płakałem na samą myśl o tym że cię to spotkało, naprawdę nie raz biłem się w pierś że do tego doszło. Sam nie wiem co czuję, zbyt wiele tego.
Jadę do domu, muszę pobyć sam inaczej zwariuję. Mam nadzieję, że Luisana cię zrozumie i wesprze. Wiem, że bardzo tego teraz potrzebujesz. Przykro mi, że Javier okazał się takim łajdakiem. Uważaj na siebie.
Jose David opuszcza pokój niedoszłej żony z miną strutego kota. Idąc korytarzem mija przechadzającą się tam Mirtę której posyła wymowne spojrzenie. Pokojówka nie domyśla się o co mu chodzi, ale wie że chłopak jest na nią cięty. Jak tylko dostrzega go za drzwiami frontowymi, biegnie do swojej podopiecznej.
M – Panienko i jak było? Mocno się wściekł?
A – A jak myślisz?
M – kurcze, ale się porobiło.
A – Wkurzył się, to normalne ale i tak jest bardzo wyrozumiały. Myślałam, że mnie skrzyczy i nawyzywa od najgorszych za to co mu zrobiłam, ale on jest w porządku. Momentami wydawało mi się nawet, że odczuł ulgę, jakąś skruchę. Nie umiem tego wytłumaczyć.
M – A jakże miałby się wściec. Sam nie jest ideałem.
A – Co masz na myśli?
M – Ja? Ja nic. Tak tylko sobie gadam.
A – Boję się Mirto. Z Jose Davidem było mi bardzo ciężko, wstydziłam się jak nigdy w życiu przedtem, ale rozmowy z mamą boję się o wiele bardziej. Ona mi tego nie wybaczy, zawiedzie się na mnie strasznie.
M – Panienki mama bardzo ją kocha, na pewno wesprze i zrozumie
A – Nie, coś mi mówi że mama mi tego nie wybaczy. Boję się o jej zdrowie, jak mam jej powiedzieć tą przerażającą prawdę? Ona mnie znienawidzi bardziej niż ktokolwiek inny, nie zrozumie mnie.
M – Po co się panienka tak torturuje? Jeśli panienka chce to ja będę tu z panienką i w razie czego pomogę.
A – Nie, Mirto to tylko rozjuszy mamę. Muszę poradzić sobie sama. Naważyłam piwa to teraz sama je wypiję.
M – Może niech panienka zaczeka. Tyle nerwów może zaszkodzić dzieciaczkowi. Poza tym to nie jest teraz najlepszy pomysł. Jaime mówił, że pani Luisana upiła się w gabinecie
A – Co ty mówisz?
M – To co panienka słyszy. Musi panienka odłożyć tą rozmowę na później.
A – Nie rozumiesz że to jeszcze gorzej, chce to już mieć raz na zawsze za sobą. Ta niepewność i strach mnie wykańczają.
M – Proszę się uspokoić, błagam panienkę ze względu na dzieciątko. Pomogę panience się położyć, a potem sprawdzę co z panią. Bardzo panienkę proszę.

Odjeżdżającego sprzed rezydencji Jose Davida, z okna swojego pokoju dostrzega Julieta. Dziewczyna wpatruje się w niego jakby chciała żeby choć na ten jeden moment ich spojrzenia się spotkały i zatrzymały. Niestety chłopak nie spogląda nawet w stronę rezydencji i z piskiem opon odjeżdża.
J – Pokłócili się? Czemu odjechał taki zdenerwowany? Co się mogło stać? Zerwali, zerwali już na zawsze? Już nigdy więcej go nie zobaczę? – wymyśla coraz to nowsze pytania Julieta. Dziewczyna jest przerażona na samą myśl, że nigdy już nie spotka się z ukochanym. Doskwiera jej niewyobrażalna tęsknota za Jose Davidem.
J – To tak bardzo boli, to złamane serce. Dlaczego nadal o nim myślę i marzę żeby go zobaczyć, przecież mnie oszukał. Powinnam go nienawidzić, zakpił sobie ze mnie a ja głupia za nim tęsknię. Muszę o nim zapomnieć, to że nie ożenił się z Angelą nie powinno dawać mi nadziei. On mnie nie chce, on tylko chciał mnie jako dodatek, jako przekąskę przed daniem głównym. Nie mogę pozwalać mu się upokarzać, nie!
Po chwili dziewczyna sięga po kartkę schowaną pod poduszką i zaczyna nucić nową piosenkę, którą sama napisała pt „Duele”. Jest to dla niej jak forma oczyszczenia i pocieszenia.
W międzyczasie dopisuje do tekstu nowe wersy…
W tym samym czasie Jose David pogrążony w myślach przemierza ulice Meksyku. Jednak zamiast smutku i melancholii na jego twarzy pojawia się promienny uśmiech.
JD – Możemy być razem, teraz nic już nie stoi na przeszkodzie kochana. Mogę cię bezkarnie kochać, a Angela nie stoi już na naszej drodze. Dlaczego milczałem, dlaczego nie odważyłem się wyznać prawdy? Wszystko potoczyło by się inaczej. Kocham cię i odzyskam kochana. Moja ukochana Julieta, moje szczęście…

MUZYKA:

Litost instrumental - Belinda
https://www.youtube.com/watch?v=U4FT4pAooP4
Gdy Jose David poznaje prawdę o Angeli i Javierze i jest z tego powodu zły
Gdy Jose mija Mirtę

Nada instrumental - Belinda
https://www.youtube.com/watch?v=kw7SBTm75kk
Gdy Jose David poznaje traumę jakiej doświadczyła Angela z pwoodu Javiera

Morir - Belinda
https://www.youtube.com/watch?v=PPA9HcCp96Q
Gdy Angela obawia się reakcji matki

Alguien mas - Belinda
https://www.youtube.com/watch?v=Xz9ic1IR8WE
Gdy Julieta obawia się, że Angela zna prawdę o niej i Jose i gdy o nim rozmyśla wówczas
Gdy Julieta wygląda z okna za Jose Davidem a potem zaczyna nucić nową piosenkę

Duele - Belinda
https://www.youtube.com/watch?v=K9Vwn7XP5fs
nowa piosenka Juliety napisana pod wpływem przeżyć
gdy Jose David pędzi samochodem i rozmyśla o ukochanej z którą pragnie być
z salidy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dulce245
Aktywista
Aktywista


Dołączył: 15 Maj 2014
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 14:41:04 15-06-14    Temat postu:

Dobrze że powoli zaczyna się wszystko wyjaśniać tylko co zrobi Julieta jak Jose David będzie chciał do niej wrócić
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dulce245
Aktywista
Aktywista


Dołączył: 15 Maj 2014
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 6:20:59 23-06-14    Temat postu:

Kiedy następny odcinek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marzenka20
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 17198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa i okolice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:47:19 23-06-14    Temat postu:

Być może dziś wieczorem lub jutro koło południa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dulce245
Aktywista
Aktywista


Dołączył: 15 Maj 2014
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 7:56:42 26-06-14    Temat postu:

Hej,i co z tym odcinkiem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ania1209
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 20 Lip 2013
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:47:06 26-06-14    Temat postu:

Właśnie, co z odcinkiem, bo tak wchodzę prawie co chwilę i sprawdzam czy aby nowego nie ma.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marzenka20
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 17198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa i okolice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:19:59 27-06-14    Temat postu:

Niestety nie dałam rady napisać... dopiero gdzieś koło poniedziałku będzie. Najmocniej przepraszam ale mam sesję na głowie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ania1209
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 20 Lip 2013
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:39:19 30-06-14    Temat postu:

Jest szansa może dzisiaj na nowy odcinek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 47, 48, 49  Następny
Strona 19 z 49

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin