Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

''Difícil decisión''
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 41, 42, 43  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Kto najlepszy?
Lucia
78%
 78%  [ 15 ]
Elena
10%
 10%  [ 2 ]
Carol
5%
 5%  [ 1 ]
Carlos
5%
 5%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 19

Autor Wiadomość
Ślimak
King kong
King kong


Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 2263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nysa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 14:31:41 21-10-07    Temat postu:

Obie w ciąży. Ale o ojca to już trudno... coś mi się wydaje, że dziecko Eleny, jest Marcosa, w końcu ona sama ma wątpliwości, ale kto się dowie... - z pewnością tak podchodzi do sprawy. Nie będę obijał w bawełnę - szma*a z niej straszna

Za to Lucia ładnieje, i co najlepsze znalazła porządną bratnią duszę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
britney
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 5837
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:13:18 21-10-07    Temat postu:

super odcinek czekam na new (zapraszam do mnie)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deborah
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 11312
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: z Karwi :P
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:03:15 22-10-07    Temat postu:

Super odcinki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samanta.
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 11613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:38:46 23-10-07    Temat postu:

odcinek 17

Nadeszła noc.Lucia lezała i myślala.Niewiedziala czy podjęla dobrą decyzje,jednak robila to dla dziecko.Dla niego gotowa byla na wszystko.
Carol byl dobrym czlowiekiem i wiedziala ze ją uszczęsliwi.
Natomiast Elena czuła,że zaraz zwariuje.Czuła,że dziecko kopie i niemogla nic na to zrobić
''Cholera...'' krzyczała,a Carlosa niebylo w pobliżu
''Zaraz oszaleje'' ''Co za bachor'' W tej chwili najchetniej pozbyla by sie dziecka.Z trudem udalo jej sie dojśc do łóżka aby odpocząć

W tym czasie Carlos spotkał się z przyjacielem ktory wlasnie wrócil z Europy.Tak dawno sie z nim nie wiedzial.
-Cześc stary-krzyknąl Enrique podbiegając do niego
-Jaa...nareszcie.Tyle lat minelo i nareszcie przyjechales-radosnie objął go
-No,chodźmy sie przejść opowiesz mi co u ciebie słychac ..ja tez
-Szli miastem.Szeroko uśmiechnięci...
-To jak tam?Masz kogoś?-zapytal Enrique
-No mozna tak powiedzieć.Jest w ciąży więc niebylo żadnego wyjscia i jestemy razem-odpowiedzial
-Jaa...to sie wkopałeś.Bedziesz mial dziecko.Jestes na to wogole gotowy?
-Juz tak.Na początku byl szok,ale teraz juz tego chce.Doroslem do roli tatuśka-ze śmiechem klepnąl przyjaciela w plecy
-A dziewczyna chociaż ładna?
-No.Musze przyznać,że śliczna.Od chwili gdy jestemy razem zacząlem spostrzegać jej liczne wady.Mimo ze jej niekocham jestem szczęśliwy u jej boku
-To wspaniale.Juz sie niedoczekam az ja poznam.Jesli mowisz ze ładna...
-A ty jestes z kimś?Czy wciąż szukasz tej jedynej?
-Poznałem taką laske i jak narazie z nią jestem.Przyjechalismy razem i teraz jest w hotelu.Kocham ją-rozglądal sie po mieście
-Moze spotkamy sie jutro w czwórke?Poznamy nasze dziewczyny ze sobą?
-Jasne.Brakowalo mi takich spotkan.Wiesz tam to tylko praca i praca...

W czasie gdy Elena odpoczywala zadzwonil do niej telefon
-Słucham?-odebrala
-No witaj-ktoś sie odezwał jednak ona niewiedziala z początku z kim rozmawia
-...yy kto po drugiej stronie?-zapytala zdziwiona
-To ja.Marcos oczywiscie-rzekł z uśmieszkiem
-Po co do mnie dzwonisz?!Wszystko juz sobie chyba wyjaśniliśmy-spytala szorstko
-Nie nie wszystko.I radze ci nie odkładać słuchawki,bo mam na ciebie chaka.Wiem,że dziecko którego sie spodziewasz niejest tego Carlosa tylko moje!
Znam przeciez całą prawdę i jesli niechcesz aby sie o tym dowiedzial mósisz mnie sowicie wynagrodzić
-Czego chcesz-krzyknela
-A jak myslisz...forsy.Masz jej bardzo duzo więc jesli dasz mi pare tysięcy nic ci niebedzie-wiedzial ze ma ją w garści
-Kretynie !
-Nie bluzgaj mi tutaj,tylko działaj.Uprzedzam ze długo czekać niebede-mowil zadowolony
-Ile chcesz ?!!
-Hmm znając twoje możliwosci chcialbym 50 tysięcy
-Co ??! Tak dużo-zdziwiona prawie upuscila telefon
-Jakie duzo.Wiem ze masz wiecej !Ciesz sie ze zarządalem tylko tyle
-Ehh...niech ci bedzie.Dam ci to,ale później zostaw mnie w spokoju.Niechce miec z toba nic wspolnego
-Oczywiście księżniczko.Jutro z rana spotkajmy sie w restauracji..wiesz której
-Nie tam nie !Jeszcze ktoś mnie z tobą zobaczy
-No trudno.Ja moge jedynie tam,wiec jak nie przyjdziesz to wiesz co sie stanie...-rozłączyl się
''Łajdak''powtarzała.Byla tak przestraszona ze niewiedziala co ze sobą zrobić.Ręce dosłownie jej latały

Następnego dnia Lucie obudzilo głośne pukanie do drzwi.Z oporem wstała i poszla otworzyć.
-Cześć-W drzwiach stał Carol z bukietem kwiatów
-Oo hej,co tu robisz tak z rana?-zapytala
-Przyszedlem cie odwiedzić.Spójrz jaka piękna pogoda,więc zabieram cie na wycieczkę-mówiąc podarowal jej kwiaty
-Oo dziękuje jakie śliczne-cmoknęlo go w policzek
-Oj tylko tu...nigdzie więcej-przysunąl się do dziewczyny i zacząl całować.O wszystkim zapomnieli...nawet o tym ze stoją w wejściu i ludzie sie na nich patrzą

Elena ubrana na czarno,w okularach pojechala na spotkanie z Marcosem.Byla przestraszona ze ktoś znajomy jeszcze ją spotka i opowie wszystko Carlosowi.
Gdy znalazla sie na miejscu ostrożnie wysiadla z samochodu i poszla do mężczyzny
-Jak widzisz jestem !-mówila rozglądając sie
-O haha jak ubrana.Wybierasz sie na jakis pogrzeb?-niemógł powstrzymać smiechu
-Zamknij sie !Masz tu pieniądze-podarowala mu niewielką walizke
-Posłuszna kocica-rzekł
-Ah..a teraz zostaw mnie w spokoju-chciala odejśc jednak on ją zatrzymal
-A niepomyslalas ze chcialbym widywać się z moim dzieckiem-zapytal
-Nie !Niemasz takiego prawa.Nie pozwole ci nawet na nie spojżeć-zła odeszła,ale Marcos stał jeszcze przez chwile i obserwował Elene
Powrót do góry
Zobacz profil autora
angie7
King kong
King kong


Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 2584
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 15:27:33 23-10-07    Temat postu:

super odcinek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monioula
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sevilla
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:38:51 23-10-07    Temat postu:

Może Lucia wreszcie zazna szczęścia z Carolem? A może kiedy cała sytuacja się wyjaśni wróci do Carlosa? Tyle niedomówień, tyle emocji... a jeszcze traz Marcos chce kasy za milczenie... Coś czuję, że to się jeszcze wyda. Czekam na new
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trisse
Cool
Cool


Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 581
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: 17:09:04 23-10-07    Temat postu:

Chciałabym , aby Lucia była szczęśliwa z Carolem. A Carlos jest biedny, musi sie poświęcać , choć to nie jego dziecko.
A to dziecko nie jest niczemu winne.
Odcinek jak zwykle bombowy !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ślimak
King kong
King kong


Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 2263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nysa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 20:20:04 23-10-07    Temat postu:

No to Marcos nieźle tej Elence nakopał i to naprawdę... można powiedzieć, że ją znokautował! )

Pozdrawiam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nicole.
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5490
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: New York
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:59:51 23-10-07    Temat postu:

Zapraszma na 1 odcinek "sonar no cuesta nada" właśnie dodałam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nicole.
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5490
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: New York
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:13:37 23-10-07    Temat postu:

Szczerze to też Laury nie lubie jest czarnym charakterem:P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trisse
Cool
Cool


Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 581
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: 19:41:32 24-10-07    Temat postu:

Kiedy new ?
Czekam !!
(zapraszam do mnie)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nicole.
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5490
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: New York
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:38:02 24-10-07    Temat postu:

Zapraszma na nowy odcinek "Sonar no cuesta nada"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deborah
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 11312
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: z Karwi :P
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:00:53 25-10-07    Temat postu:

Wspaniały odcinek Czekam na new
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samanta.
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 11613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:09:40 25-10-07    Temat postu:

odcinek 18

Elena,Carlos,Enrique i jego dziewczyna spotkali sie w restauracji
-Witajcie!-krzyknąl Carlos podbiegając do przyjaciela
-oo już jestescie,więc gdzie ta twoja Elenka?-zapytal żartobliwie
-Juz idzie-wskazał palcem na dziewczyne
Enrique niemogł uwierzyć własnym oczom.Znając gust Carlosa pewien byl,że kobieta ani troche mu sie nie spodoba,ale wręcz przeciwnie...
-Czy aby napewno to ona?-zapytal z niedowierzaniem
-Tak ! A czemu nie?
-Nie ...niesłuchaj mnie.Gadam czasem bzdury
Gdy Elena doszła z uśmiechem złapała Carlosa za ręke
-A więc o nim mi tak duzo opowiadałes?-spytala spoglądając na mężczyzne
-Tak,to jest własnie Enrique.Poznajcie sie
Mężczyzna chwycil dłon dziewczyny i delikatnie pocałował...byla pod wrażeniem jego osoby
-A twoja ukochana nie przyjdzie?
-Przyjdzie...przyjdzie,tylko niewiem kiedy.Szykuje sie
-Oo hoo to możemy się liczyć z tym,że jeśli dobrze pojdzie to jutro znajdziemy sie w domu-mowil ze śmiechem
-Bardzo smieszne,ale nie.Już tu idzie
Dziewczyna szła powolnym krokiem.Miala sympatyczną twarz oraz piekne oczy.Od razu zwrócila uwagę Carlosa...przypominala mu Lucie.
Elene z lekka to irytowalo
-Co sie tak na nią patrzysz?-wściekła uderzyła go w ramie
-Uspokój się.!-złapał ją za reke i podeszłi do dziewczyny
-Cześć kochanie-powiedziala całując Enrique w policzek
-To jest Ana.Poznajcie sie
-Bardzo mi milo-rzekła z uśmiechem podając dłoń Elenie i Carlosowi
-To co wejdziemy do środka czy bedziemy tutaj stać kolejne pół godziny?-spytala szorstko Elena
-Tak juz mozemy iść-Enrique wraz z Aną ruszyl przodem
-Czemu jestes taka niemila?-zdenerwowany Carlos wypytywal dziewczyne
-a przestan.Nie podoba mi sie tu ! i ta Ana ...ehh idiotka
-Nie zachowuj sie jak rozkapryszone dziecko tylko pokaż klase.Jesli nie pasuje ci towarzystwo to staraj sie chociaz udawac,że dobrze sie bawisz-złapał ją i poszli

W tym czasie Lucia i Carol lezeli przytuleni
-Tak bardzo cię kocham,że nawet w tej chwili mógłbym się z tobą ożenić-mówil szeptem głaszcząc ukochaną po głowie
-Ja też niedoczekam sie tego dnia.Pierwszy raz jestem szczęśliwa bo wiem,że niewydarzy się nic złego
-Napewno.Zawsze bede cie chronił.Niebedzie osoby która nas zdoła rozdzielić
-Stworzymy rodzine o której zawsze marzylam-dziewczyna chwycila sie za brzuch
-Tak...mimo ze to maleństwo niejest moje uznam je i będe kochał.Postaram się tez wychowac go na dobrego człowieka-uśmiechnięty pocałowal Lucie w czoło
-Hmm a jak by tu je nazwać-mówila zamyślona
-Może Geraldin?-zapytal ze śmiechem
-Nie !Przestań !he chcesz tak skrzywdzić dziecko,a pozatym skąd wiesz ze to chłopczyk?
-Czuję,że to bedzie chłopiec.Ale jeśli urodzi się dziewczynka niebede mial nic przeciwko
-Więc umówmy się,że ja wymyśle imie dla dziewczynki a ty dla chłopczyka,co?-zapytala
-Ok,ale... ... ... rozmawiali tak jeszcze długo...długo

W restauracji wszyscy dobrze sie bawili oprócz Eleny która z nudów niewiedziala co ze sobą zrobić.Co chwile tylko spoglądała na Ane i miala ochote ją uderzyć
-Długo jeszcze tu bedziemy?-znudzona spytala Carlosa
-Niewiem,a co? Nie podoba ci sie?
-Nie chodzi o to,ale źle sie poczulam.Bardzo mi sie kręci w glowie-wiedziala ze tylko kłamstwo zadziala aby nareszcie mogli wyjść i pojechać do domu
-To lepiej jesli już pójdziemy.Enrique przepraszamy,ale bedziemy szli.Elena źle sie poczula
-Jasne rozumiem.Jest w ciazy wiec niepowinna sie przemęczać
-To pa-Carlos pożegnał się i wyszedł z dziewczyną a nastepnie wsiedli do samochodu i odjechali
-Może zadzwonie po lekarza?-zapytal zdenerwowany
-Nie,nie trzeba.Na prawde.Juz mi troche lepiej.Muszę sie polożyc i do jutra mi przejdzie.Jestem juz w 6 miesiącu więc nie powinnam tak dlugo przebywać poza domem-pocałowala mężczyzne i oparla głowę o szybe

Minęlo pare dni i nadszedł dzień slubu Luci i Carola.Dziewczynie od samego rana Natasha pomagal sie szykowac.Byla taka podekscytowana...


Ostatnio zmieniony przez Samanta. dnia 18:27:50 25-10-07, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
angie7
King kong
King kong


Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 2584
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 16:11:43 25-10-07    Temat postu:

Super odcinek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 41, 42, 43  Następny
Strona 7 z 43

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin