Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

El Amor
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 67, 68, 69, 70, 71  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Na ile oceniasz El Amor?
6
100%
 100%  [ 4 ]
5
0%
 0%  [ 0 ]
4
0%
 0%  [ 0 ]
3
0%
 0%  [ 0 ]
2
0%
 0%  [ 0 ]
1
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 4

Autor Wiadomość
Kyrtap1993
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 5336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikołów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 19:50:38 22-08-09    Temat postu:

Bardzo dziękuję za komentarze



Odc. 59: (z dedykacją dla Mary_Rose)

Czas biegł za szybko. Mijały kolejne dni, Jessica czuła się coraz gorzej, była osłabiona, nie wstawała już z łóżka. Nie miała na to sił… coraz bardziej godziła się już ze swoim przeznaczeniem. O ile wcześniej wciąż tliła się w niej iskierka nadziei i wiara, że może pokonać chorobę, tak teraz wiedziała, że śmierć jest dla niej nie uniknionym.
Inaczej sprawa miała się u bliskich Jessici, którzy nadal nie mogli, albo raczej nie chcieli pogodzić się z losem, jaki miał spotkać młodą i dotychczas pełną życia dziewczynę. Marco nadal wierzył, że to tylko zły sen, rozmawiając z Jessicą, mówił o przyszłości, o ich dzieciach i wnukach… o wspólnej starości. Jessica marzyła o tym, jednak miała świadomość, że to tylko sny, które nigdy się nie spełnią. Nie dane jej będzie przeżyć późnej starości… chciała, żeby i Marco się z tym pogodził. Wiedziała, że po jej odejściu będzie cierpieć, a tego nie chciała.
- Nie powinniśmy byli nigdy być razem – Jessica przerwała ukochanemu kolejne opowiadania o wspólnym życiu za paręnaście lat.
- Słucham? – zdziwił się brunet słysząc słowa, które zupełnie zbiły go z tropu.
- Będziesz cierpiał, prawda? – zapytała gryząc wargi, żeby powstrzymać chęć płaczu. Oczy piekły ją, ale nie chciała wylewać kolejnych łez, nie chce, żeby ktokolwiek widział, że ona cierpi.
- Kochanie, mówiłem Ci, że to przejściowe – Marco objął swoją kobietę i pocałował delikatnie w czoło. – To tylko kwestia czasu, za niedługo znowu będziesz śmigała po ulicach Acapulco!
- Marco – kobieta spojrzała na niego z dezaprobatą. – Najwyższa pora, abyś pogodził się z tym, co nieuniknione… nasza historia wkrótce się zakończy. Prędzej, niż nam się wydaje – mówiła drżącym głosem, nie chciała tego.
- Nie pozwalam Ci tak mówić – mężczyzna wstał i spojrzał w drugą stronę. Nie chciał, żeby Jessica widziała jego łzy.
- Ej… nie płacz – poprosiła go brunetka. – Mówiłam, że jesteś frajerem, mażesz się jak baba – próbowała się zaśmiać, ale nie umiała.
- Jessica, nie pozwalam Ci się poddawać! Nie możesz mówić o śmierci… musisz wierzyć, że przeżyjemy razem jeszcze kupę lat, będziemy mieli siebie dosyć…
- Kochanie… już mam Ciebie dość – znowu siliła się na kiepski żart.
- Przestań – chłopak machnął niedbale ręką. – Nie pozwolę Ci umrzeć… nie pozwolę Ci myśleć o śmierci, zrobię wszystko, żeby Twoje myśli były pozytywne!
- Obiecujesz? – zapytała zagadkowo, na co on kiwnął pewnie głową. – Zostaw mnie… pogódź się z moim odejściem i obiecaj, że ułożysz sobie życie!
- Jess, mieliśmy umowę – przypomniał jej Marco, ale ona uciszyła go ręką.
- No właśnie – napomniała. – Coś mi obiecałeś… jeśli chcesz, żeby moje myśli były pozytywne, to uspokój mnie i powiedz, że nie będziesz cierpiał! Obiecaj, że ułożysz sobie życie z Anną.
- Jess, przecież ty… - przerwał, kiedy słowa ukochanej dotarły do jego umysłu. – Co? Mam związać się z Anną?
- Jesteście najlepszymi przyjaciółmi… nawet mnie z Tobą nie wiążę taka więź jak Ciebie z nią… ona sprawi, że będziesz szczęśliwy, a i ty ją pokochasz! Na razie ja zaprzątam Ci głowę, ale później jedyną kobietą, która będzie Ci najbliższa, będzie Anna – mówiła pewna swoich słów.
- Zawsze ty będziesz dla mnie najważniejsza – odparł bez ogródek.
- Marco, czy ty udajesz, czy naprawdę jesteś taki tępy? Mówię Ci, żebyś zapewnił mnie, że będziesz szczęśliwy z Anną, a ty... proszę! Kiedy mnie już nie będzie, nie cierp, pogódź się z tym, lepiej teraz, niż później!
- Jessica – mężczyzna objął kobietę i zaczął płakać w jej ramionach. – Ja nie chcę, żebyś ty odeszła, kocham Cię…
- Taki los był nam pisany, ja też Cię kocham i jesteś najpiękniejszą rzeczą jaka w życiu mnie spotkała – powiedziała głaszcząc go po bujnej fryzurze.
- Cholerny los… - zaklął pod nosem. – Zawsze będę Cię kochał…
- Ja Ciebie też… będę czuwała przy Tobie, zawsze – odrzekła zaciskając powieki.
Tę chwile przerwało wejście Ericka. Chłopak nie umiał patrzeć jak jego przyjaciółka cierpi, dlatego nie lubił jej widywać w takim stanie…
- O, Erick – dziewczyna wyciągnęła w jego stronę ramiona, w które ten się rzucił. Po chwili uścisnął sobie dłoń z Marciem, który nadal miał załzawione oczy.
- Mam coś dla Ciebie – odparł siadając na skraju łóżku i wyciągnął spod kurtki mały pakunek poczym podarował go chorej, na co ta dała mu buziaka w policzek. – Mam coś jeszcze… to o co mnie prosiłaś!
- Zrobiłeś to? – zapytała z nadzieją. – Jesteś wielki…
- Nie było łatwo, ale jakoś go znalazłem – dodał wołając przyjaciela, który po chwili wyłonił się zza drzwi…
- Esteban – zawołała Jessica z uśmiechem na ustach. Chłopak niepewnie podszedł do dziewczyny. Marco chciał się rzucić na niego, ale Erick w porę go powstrzymał i wyprowadził z sali.
Esteban bardzo się zmienił od swojego wyjazdu. Zapuścił wąsa, przytył nieco, ale nadal wyglądał bardzo dobrze. Jessica szybko rozszyfrowała chłopaka i wiedziała, że wstydzi się jej spojrzeć w oczy.
- Dziękuję Ci, że przyjechałeś – złapała go za rękę.
- Kiedy Erick mi powiedział… - Esteban zacisnął mocno wargi. – Jess, przepraszam za tamto, tak mi wstyd…
- Już zapomniałam – oznajmiła uśmiechając się ledwo. – Bardzo Cię lubię, zawsze mnie wspierałeś!
- Nie umiałem się pogodzić, że wybrałaś… że wybrałaś Marco, a nie mnie – mówił z pokorą. – Ale dokonałaś najlepszego wyboru.
- A ty? Znalazłeś kogoś odpowiedniego? – zapytała z nadzieją.
- Tak – odpowiedział bez zbędnych ceregieli. – Nazywa się Katia… mieszkamy razem w Stanach…
- Cieszę się, że ułożyłeś sobie życie – była naprawdę szczęśliwa, że w życiu przyjaciela wszystko się układa. Chciała go spotkać przed śmiercią i wszystko sobie wyjaśnić, była uradowana, że zdążyła.
Pewnie rozmawialiby jeszcze długo, gdyby nie odwiedziny Tommiego i Evy… za chwilę po nich do sali weszła Anna z bukietem róż… Jessica miała dzisiaj sporo odwiedzin, co bardzo ją cieszyło.
- Jak się czujesz? – zapytała nastolatka.
- Dobrze, dziękuję, że pytasz – odparła Jessica. – A co u Ciebie?
- Jestem szczęśliwa – odpowiedziała Eva porozumiewawczo wskazując na Tommiego. Po chwili przybrała poważną minę. – Chciałam Cię przeprosić, za to, że wcześniej byłam dla Ciebie nieuprzejma – Eva schyliła wzrok.
- Przecież już dawno zakopałyśmy topór wojenny – zdziwiła się Jessica i dodała tym samym otuchy. – Czy tego chcesz, czy nie… ale Ciebie też traktuję jak siostrę!
- Bo nimi jesteśmy – Eva złapała za rękę Annę i Jessicę. – Najlepszymi siostrami pod słońcem!
Rozmawiali jeszcze chwilę, w sali robiło cię coraz tłoczniej. Przyszła Monica z Alfonsem i rodzice pacjentki. Byli wszyscy, których Jessica kochała. Dziewczyna spojrzała na każdego po kolei zaczynając od Marca i Anny, Monici i Alfonsa, rodziców, Evy i Tommiego, Ericka i na Estebanie kończąc.
- Moi przyjaciele – odpowiedziała wyciągając do nich rękę, którą każdy złapał.
- Kochamy Cię, dziecinko – oznajmiła Catalina.
- Odpocznij – dodał Cristobal i zabrał żonę na korytarz.
- Trzymaj się Jess… - powiedział Erick całując ją w czoło.
- Widzimy się jutro, siostrzyczko – zapewniła Eva.
- Zdrowiej, szwagierko – nakazał Tommy z szelmowskim uśmiechem na ustach.
- Nigdy Ci nie zapomnę tego, że mi wybaczyłaś – dodał Esteban i również opuścił salę.
- Zostawię Was… a ty regeneruj siły. Musimy wybrać się jeszcze na jakąś imprezę – zakomunikował Alfonso.
- Och… Jessica – podeszła do niej Monica z łzami w oczach. – Bardzo Cię kocham... – chciała coś jeszcze powiedzieć, ale nie była w stanie, wybiegła głośno szlochając.
Zostali już tylko Jessica, Marco i Anna… Jessica uśmiechnęła się do nich mimo woli.
- Niech no na Was spojrzę – powiedziała patrząc na nich i czuła, jak pod powiekami gromadzą jej się łzy. – Pasujecie do siebie… śliczna z Was para – głos jej się łamał.
- Jess, przestań – Anna wyciągnęła chusteczkę, żeby otrzeć nos.
- Mówię serio… już teraz wiem, dlaczego Bóg zgotował mi taki los! To Wy tworzycie piękną parę, to Was on chce widzieć razem…
- Nie mów tak – poprosił Marco. – Zawsze będę Ciebie kochał, najbardziej…
- Może i tak, ale i tak kobieta, która jest Ci pisana, to Anna – powiedziała łącząc ich dłonie. – Będę spokojna, jeśli się pobierzecie! – odpowiedziała prosto z mostu.
Anna puściła dłoń Marco i wybiegła. Jessica spojrzała gniewnie na ukochanego i kazała mu za nią pobiec.
- Ona Cię potrzebuje, jesteś jej przyjacielem czy nie? Pociesz ją… i siebie – dodała. – I daj mi wreszcie odpocząć – powiedziała się śmiejąc. Marco zbliżył się do niej i pocałował ją…
Jessica czuła, że to ich ostatni pocałunek, dlatego zatopiła się w nim bez pamięci. Jeśli chciała umrzeć, to teraz, czując usta ukochanego i jego miłość.
- Kocham Cię – powiedział Marco i wyszedł z łzami w oczach.
- Ja Ciebie też – wyszeptała cicho dziewczyna... – Bardzo Cię kocham – dopiero teraz mogła sobie pozwolić na płacz. Nie było łatwo pogodzić się z tym, że piękna historia miłosna, jaka łączyła ją z Marciem, wkrótce się zakończy, a rozpocznie się romans jego z Anną. Chciała tego, ale z drugiej strony to bardzo bolało…
Teraz, kiedy już wszystko co miała do zrobienia, wykonała, czuła, że w spokoju może odejść. Męczyła się już i chciała wreszcie przestać cierpieć. Bała się jednak, że łagodząc swoje cierpienie, sprawi je swoim najbliższym.


Ostatnio zmieniony przez Kyrtap1993 dnia 19:54:58 22-08-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monioula
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sevilla
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:56:01 23-08-09    Temat postu:

Piękny i jakże smutny odcinek!
Ja nadal nie wierzę, że Jess może umrzeć, już się poddała i czekam. To takie dołujące, że brak jej chociażby iskierki nadziei
Cytat:
- Cholerny los… - zaklął pod nosem. – Zawsze będę Cię kochał…

Marco tak bardzo ją kocha, nie wyobrażam sobie, że mógł na siłę ułożyć sobie życie z Anną. Ona zawsze będzie mu przypominała o utraconej miłości, która zmarła tak młodo To nie ma racji bytu. Jess za dużo wymaga od obojga, dla nich to będzie zbyt trudne.
Pojawienie się Estebana mnie zaskoczyło, w pewnym sensie pozytywnie, w pewnym nie. Dobre jest to, że wszystkie urazy zostały wybaczone, a złe to, że wszystko wskazuje na to, że Jess żegna się z wszystkimi na swój własny sposób.
Scena zbiorowa piękna, dziewczyna ma wspniałaych przyjaciół! Normalnie wyciskacz łez, płakałam jak bóbr, a przy opowiadaniach rzadko mi się to zdarza!
I ten ostatni pocałunek... oby było ich jeszcze wiele. Liczę na cud, ale wiem, że cokolwiek zdecydujesz, zachowasz genialny poziom opowiadania, które jeszcze nigdy mnie nie zawiodło.
Pozdrawiam :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mary Rose
Idol
Idol


Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 1287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:13:59 23-08-09    Temat postu:

Dziękuję za dedykację, grzechem byłoby nie skomentować tego cudnego odcinka.
Aha i śliczny banerek, jak wszystkie. Naprawdę bardzo pasują. Kto by pomyślał, że telenowela o tak prostym tytule (który doskonale oddaje jej sens) może stać się jedną z moich ulubionych. Szkoda, że zbliżamy się do końca
Jess chce żeby jej ukochany był szczęśliwy, to naprawdę urocze, ale nie powinna go do niczego zmuszać. Anie się to nie spodobało, popłakała się i uciekła. Dla niej najważniejsze jest życie siostry a nie miłość do Marca.
Chora ma tyle przyjaciół, na których może polegać, że aż się serce ściska na myśl, że ma umrzeć tak młodo. Mam nadzieję, że jakoś to rozwiążęsz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyrtap1993
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 5336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikołów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 14:24:07 23-08-09    Temat postu:

Bardzo Wam dziękuję za te komentarze :*:*
Monioula cieszę się, że scena zbiorowa się podobała i że udało mi się wzruszyć. Dziękuję za tak miłe słowa i mam nadzieję, że tak jak piszesz, ostatni odcinek nie zawiedzie. W następnym odcinku poznasz odpowiedzi na swoje pytania i przekonasz się, czy rzeczywiscie ten pocałunek był ostatni i czy wydarzy się cud.

Mary, cieszę się, że uważasz EA za jedno ze swoich ulubionych telenowel :* To dla mnie dużo znaczy, zwłaszcza, że EA nie jest jakimś ambitnym dziełem o dość prosty charakterze i jak wspomniałaś tytule El Amor było roboczym tytułem i byłem pewien, że do czasu premiery ulegnie zmianie, bo do końca do mnie nie przemawiał, jednak później przyzwyczaiłem się do niego i postanowiłem go nie zmieniać. Tytuł jest dość banalny, ale stwierdziłem, że mimo wszystko pasuje.
Zastanawiałem się pół dnia, gdzie widziałem twarz z Twojego banerku i dopiero teraz uświadomiłęm sobie że to Emma Roberts z Hotelu dla Psów Bardzo mi się podobała w tamtym filmie

Pozdrawiam :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mary Rose
Idol
Idol


Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 1287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:40:32 23-08-09    Temat postu:

Może i "El Amor" nie jest jakimś tam ambitnym dziełem, ale na pewno porusza ważne problemy. A tytuł wcale nie jest banalny, zauważ, że nikt na forum na taki nie wpadł. Jest chwytliwy i łatwo go zapamiętać. A opko jak już wspominałam jest wspaniałe


"Hotelu dla psów" nie widziałam, ale skusiłeś mnie Po prostu spodobał mi się ten bannerek, to go ukradłam... na jakiejś stronie zobaczyłam i mi się kolorek spodobał

PS. Dzięki za komentarz u mnie!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyrtap1993
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 5336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikołów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 19:05:55 23-08-09    Temat postu:

Cieszę się, że masz taki stosunek do tytułu :*

Kolorki na banerku rzeczywiście bardzo fajne, jak i Emma

Nie masz za co dziękować, to ja dziękuję za komentarze
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mary Rose
Idol
Idol


Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 1287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:40:58 23-08-09    Temat postu:

No Emma ładna dziewczyna

No to kiedy można się spodziewać odcinka?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyrtap1993
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 5336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikołów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 21:16:41 23-08-09    Temat postu:

Odcinek najprawdopodobniej w środę i później ostatni w sobotę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monioula
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sevilla
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:13:18 24-08-09    Temat postu:

Szkoda, że już koniec
Ale przynajmniej będę mogła zabrać się za inne Twoje dzieło
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyrtap1993
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 5336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikołów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 11:17:08 24-08-09    Temat postu:

El Amor to moje najkrótsze wypociny. Trudno jest mi się z nimi pożegnać, ale cóż, wszystko ma początek i koniec... no może prawie wszystko, nie zapominajmy o Modzie Na Sukces

A ja liczę, że jakieś Twoje kolejne dzieła ujrzą światło dzienne, czekam na wznowienie Sekretów Nocy i Afortunadamente
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mary Rose
Idol
Idol


Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 1287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:14:15 24-08-09    Temat postu:

Dwa ostatnie Szkoda, no ale jest co czytać, jak widzę, na tym nie kończysz

monioulka ja też chcę, żeby po QSDA wróciło najpierw Afortunadamente a potem Secretos.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyrtap1993
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 5336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikołów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 13:45:29 24-08-09    Temat postu:

Mary Rose napisał:
Dwa ostatnie Szkoda, no ale jest co czytać, jak widzę, na tym nie kończysz

monioulka ja też chcę, żeby po QSDA wróciło najpierw Afortunadamente a potem Secretos.


Faktycznie, El Amor nie jest moim ostatnim opowiadankiem, mam ich jeszcze parę

Nie umiem się doczekać powrotu Afortunadamente albo Secretos. Najlepiej by było, jakby obie premiery wyszły równocześnie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monioula
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sevilla
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:58:52 25-08-09    Temat postu:

Obu niestety nie dam rady, bo o ile QSDA skończyłam pisać już dawno, to "Afortunadamente" mam do połowy, a "Secretos..." stoją prawie w tym samym punkcie, co wtedy.
Cieszę się, że nie zapomnieliście o moich opowiadaniach, to naprawdę miłe

A póki co, czekam na ostatnie odcinki tutaj, a potem zabieram się za coś innego Twojego autorstwa
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyrtap1993
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 5336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikołów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 10:35:32 25-08-09    Temat postu:

O Twoich opowadaniach trudno zapomnieć. Zauważyłem, że made by Monioula najbardziej zapisują mi się w pamięci i pamiętam z tych historii najwięcej

Mam nadzieję, że to coś innego Cię nie zawiedzie, różnią się znacząco od moich pozostałych. Choć to miłe, że się interesujesz :*

Pozdrawiam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monioula
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sevilla
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:39:55 25-08-09    Temat postu:

Cieszę się, że zapadają w pamięci, ale to pewnie dlatego, że tyle tego było

A za Twoje dzieło już się od dawna zabieram, nie wiem, dlaczego tego jeszcze nie zrobiłam. Ale lepiej późno niż wcale

Również pozdrawiam :*

PS. ... i czekam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 67, 68, 69, 70, 71  Następny
Strona 68 z 71

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin