Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Konik na biegunach
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 56, 57, 58  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
angie7
King kong
King kong


Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 2584
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 19:32:01 29-08-07    Temat postu:

super odcinek czekam na new
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jen
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 19:36:24 29-08-07    Temat postu:

Boski odcinek, aż wstrzymałam oddech
Ten nieznajomy jest za bardzo pewny siebie, arogancki
Dzieki, że wstawiłaś dzisiaj ten odcinek. Do jutra bym chyba nie wytrzymała heh
Pozdrówka
Powrót do góry
Zobacz profil autora
@si@
King kong
King kong


Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 2244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 13:30:16 30-08-07    Temat postu:

Odcinek 14

- Dzień dobry. - wyszeptała niepewnie Lena widząc przed sobą schludnie ubranego w uniform strasego mężczyznę.
- Pani do kogo? - spytał spokojnie i z szacunkiem.
- Nazywam się Lena Rios. - oznajmiła.
Mężczyzna uniósł brwi i odparł:
- Powinienem był się domyśleć. To podobieństwo!
Lena i Adolfo wymienili się spojrzeniami.
- Zapraszam do środka. - odparł mężczyzna.
Kiedy tylko weszli do środka, uderzyła ich ta wielka przestrzeń wokoło. Dom nie tylko z zewnątrz był ogromny.
- Tak. Ten kolos robi wrażenie. - odparł mężczyzna i wskazał im drogę do salonu.
- Proszę usiąść. Tu będziemy mogli spokojnie porozmawiać. - odparł po chwili.
Lena usiadł, ale nie mogła oderwać wzroku od wnętrz tego pałacu. Wszystko było urządzone ze smakiem, ale w straym stylu.
- Cieszę się, że jednak się pani zjawiła. Już zaczynałem tracić nadzieję. - odparł mężczyzna i dodał - To ja do pani pisałem. Federico Bouqet. Majordomus i zaufany pracownik pani Marii.
Lena uśmiechnęła się i odparła:
- Nie byłam pewna, czy się zjawić.
- Och! Dobrze, że pani to zrobiła! Zresztą, porozmawiamy później. Teraz musimy przejść do gabinetu, gdzie odbędzie się odczytanie testamentu.

***
Lena i Adolfo siedzieli w gabinecie i patrzyli na ludzi tam zgromadzonych. Było tam może z pięć osob. Nagle osłupiała. Po jej prawej stronie siedział ten ignorant, którego spotkali w drodze tutaj!
- Zobacz. - szturchnęła Adolfo w ramię - to ten arogant!
Adolfo powiódł za jej wzrokiem i odparł:
- Rzeczywiście! Tylko, co on tu robi?
Lena nie odpowiedziała, bo właśnie rozpoczęło się odczytanie testamentu. Ale obecnośc tego człowieka bardzo jej zdenerwowała. Siedział przy oknie, przy rzucającej na niego cień wielkiej kotarze. Nie zdjął nawet okularów. W całej jego postawie czuć było zarozumialstwo.
- Ja - Maria Gonzalez-Ibarra, wdowa po Gastonie Ibarra, oświadczam, że mój majątek oraz majątek mojego męża rozdzielam pomiędzy trzy osoby.
Na sali zapanował jakiś dziwny niepokój. Ignorant siedział jednak nieruchomo i zdawał się być nieobecny na tej sali.
- 40% Udziały w fabryce mebli rozdzielam - synom mojego męża - Diego i Juanowi Ibarra. A pozostałe 20% udziały oddaje do dyspozycji mojej...- adwokat zawiesił głos i po chwili dokończył - siostrzenicy Lenie Rios.
Ignorat wyraźnie poruszył się na krzesle. A drugi mężczyzna siedzący obok niego spojrzał na Lenę z zainteresowaniem.
- Dom oddaję Juanowi Ibarra, a drugi dom pozostaje- tak jak to było dotychczas - w rękach Diego Ibarra. Mojemu zaufanemu i dozgonnie wiernemu majordomusowi zapewniami dożywotnia pracę w tym domu i pamiątki po mnie. Dostał on już dyrektyw, co do postępowiania z tymi pamiątkami.
Adwokat zakończył odczytywanie testamentu, a w sali zapanowała cisza.
Lena mrugała powiekami, bo ciągle dźięczały jej w uszach słowa adwokata:
" A pozostałe 20% udziały oddaje do dyspozycji mojej siostrzenicy Lenie Rios."
- Słyszałaś? - spytał ją Adolfo.
Lena pokiwała głową, a Adolfo spytał:
- Co teraz zrobisz?
- Nie mam zielonego pojęcia. - odparła wciąz jeszcze mocno zszokowana wolą ciotki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
angie7
King kong
King kong


Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 2584
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 13:32:17 30-08-07    Temat postu:

super odcinek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natka***
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 6770
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:34:58 30-08-07    Temat postu:

Świetny odcinek! Czekam na kolejny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolllina
Generał
Generał


Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 7848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 13:46:50 30-08-07    Temat postu:

Kurczę mam ochotę przeczytać tą telcię i przeczytam tylko narazie kończę czytać Diabelskie Dusze, ale jak skończę to zabiorę się za tą po opisie wydaje się bardzo fajna
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cris
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 3684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 14:43:57 30-08-07    Temat postu:

swietny odcinek. Lena jest spadkobierczynia i pewnie bedzie musiala "uzerac sie" z ignorantem, a czym to pózniej zaowocuje.... nie moge sie doczekac nastepnego odcinka:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jen
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 15:59:47 30-08-07    Temat postu:

To było na pewno duże zaskoczenie dla Leny, że ciotka "coś" jej zostawiła
Zgadzam się z Cris ten arogant rzeczywiście może jeszcze namieszac jej w zyciu ... i sercu?
cudny odcinek, czekam niecierpliwie do jutra
Pozdrawiam :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klaudusieniczka
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 3866
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:30:55 30-08-07    Temat postu:

Ekstra odcinek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
angie7
King kong
King kong


Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 2584
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 8:55:06 31-08-07    Temat postu:

czekam na new
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jen
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:46:56 31-08-07    Temat postu:

Nie ma co liczyć dziś na new?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
@si@
King kong
King kong


Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 2244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 9:04:27 01-09-07    Temat postu:

przepraszam, ale wczoraj miałam gorączkę i newik pojawi się dzisiaj, pewnie za jakąś godzinkę ,a może i wcześniej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
angie7
King kong
King kong


Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 2584
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 9:36:16 01-09-07    Temat postu:

fajnie ze zaraz bedzie newik
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natka***
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 6770
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:51:11 01-09-07    Temat postu:

@si@ napisał:
przepraszam, ale wczoraj miałam gorączkę i newik pojawi się dzisiaj, pewnie za jakąś godzinkę ,a może i wcześniej


Asiu nie masz za co przepraszać. To zrozumiałe że nie mogłaś napisać Czekam na nowy odcinek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
@si@
King kong
King kong


Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 2244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 9:58:08 01-09-07    Temat postu:

Odcinek 15

- Musisz coś zrobić, z tym co podarowała ci ciotka. - powiedział Adolfo.
- Zrzeknę się tego. - rzuciła nagle Lena.
Adolfo popatrzył na nią i spytał:
- Czy ty całkowicie straciłas rozum?
- Co w tym złego?
- Twoja ciotka widocznie bardzo chciała, żebyś miała te udziały.
- Ale skąd ja mam wiedzieć, dlaczego ona to zrobiła? - odparła Lena i przeszła się po salonie.
- Bardzo jej zależało na tym, żeby pani dostała część jej majątku. - Lena i Adolfo usłyszeli nagle głos majordomusa, który majestatycznie wszedł do salonu.
- Przepraszam, ale nie chcący usłyszałem część państwa rozmowy. - powiedział i dodał - Zapewniam panią, że jeżeli pani tu dłużej zostanie, to wiele spraw pani powoli zrozumie. Ale potrzeba czasu i pani chęci.
Lena patrzyła na tego wysokiego mężczyznę, którego bardzo poważny wyraz twarzy nie kłocił się z ciepłym blaskiem oczu.
- Ale ja nie mogę zostawić swojego dotychczasowego zycia i nagle zająć się tym, co przeznaczyła mi ciotka. - odparła Lena bezradnie.
Majordomus wyglądałna zasmuconego jej odpowiedzią i milczał. Zamiast niego odezwał się znajomy już głos o ironicznym zabarwieniu:
- Nie ma pani tyle odwagi, żeby rzucić się na głęboką wodę?
Lena spojrzała na Pana Aroganta i spytała:
- Twierdzi pan, że jestem tchórzem?
- Tego nie powiedziałem, ale skoro pani tak twierdzi, to nie będę się spierał ,w końcu to pani - zna siebie najlepiej. - odpowiedział bez cienia uśmiechu.
Lena stanęła naprzeciwko niego i trochę się speszyła, kiedy stwierdziła, że jest on od niej dużo wyższy. mimo to spojrzała mu w oczy i powiedziała:
- Specjalnie dla pana zostanę tu jakiś czas i udowodnię panu, że nie jestem tchózem.
Arogant uśmiechnął się ironicznie i odparł zimnym tonem:
- To zależy, czy w ogóle wytrzyma tu pani. Ze swojej strony mogę pani obiecać, że nie ułatwię pani tego pobytu.
- Niech mi pan nie rzuca rękawicy, bo będzie panu zimno.
- zniosę każda temperaturę. - uciął i wyszedł bez pożegnania.
Niewątpliwie. Ty zimna skało. - pomyślała Lena, a już głośniej odparła:
- Co za typ.
- Mój brat taki już jest. - usłyszała nagle głos mężczyzny, który siedział w gabinecie niedaleko Aroganta.
- Proszę mu wybaczyć, to właściwie nie jego wina. - dodał i rzucił wesoło podając jej rękę:
- Nazywam się Juan Ibarra.
- Przynajmniej ma miłego brata. Lena Rios.
- Slyszałem od tobie - jeśli mogę ci mówić po imieniu?
Lena pokiwała głową, a Juan dokończył:
- Słyszałem o tobie od Marii. Jak długo tu zostaniesz? Czy podejmiesz wyzwanie rzucane przez mojego brata? - zaśmiał się serdecznie Juan.
- Nunquam dimito. - odparła po łacinie.
Juan i Adolfo popatrzyli na siebie, a majordomus odparł z tajemncizym uśmiechem ukrytym pod wąsami:
- To znaczy - Nigdy się nie poddaję. Tak zwykła mawiać pani Maria.
- Tak mówi się w mojej rodzinie. - powiedziała Lena uśmiechając się do Federica przyjaźnie.
Juan uśmiechnął się i powiedział:
- Z zaciekawieniem będę przyglądał się dalszemu rozwojowi sytuacji. Tymczasem do jutra.
- Ty również tu zostajesz?
- Tak ,ale rano muszę wyjechać. Wrócę za tydzień. - odparł Juan i pozegnał się.
Federico podszedłdo Leny i odparł:
- To była dobra decyzja.
Lena uśmiechnęła się, ale w środku czuła dziwny strach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 56, 57, 58  Następny
Strona 7 z 58

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin