Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Life on way
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 47, 48, 49, 50, 51  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mrs.Pattinson
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 5200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:32:29 05-12-08    Temat postu:

może... Szczęściara czeka ;p
i nie idź mi tu spać tylko pisz ;d
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 23:34:07 05-12-08    Temat postu:

Idę spać!! Ja chce spać! Ludzie potrzebują 8 godzin snu xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mrs.Pattinson
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 5200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:35:19 05-12-08    Temat postu:

hmm. napiszesz i się położysz ;p
nie bronię ci przecież spać do 12 ;d
możesz spać nawet 10 godzin.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 23:37:33 05-12-08    Temat postu:

I tak mi się nei doda Próbuje Głos dodać i nawet taki mały odcinek nie idzie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mrs.Pattinson
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 5200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:39:51 05-12-08    Temat postu:

wiem, zauważyłam, dlatego na razie ja będę dawać linki ;p
później jakoś się to powkleja.
Więc też tak zrób, żebyśmy nie musiały zbyt długo czekać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 23:42:00 05-12-08    Temat postu:

Aj jutro rano pomęcze sie z głosem a teraz dobranoc :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mrs.Pattinson
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 5200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:45:38 05-12-08    Temat postu:

dobranoc ; *
tylko masz mi się wyspać i dodać z samego rana nowy odcinek, bo inaczej stanę się twoim męczycielem-dręczycielem.
Pączkowych czy tam Edwardowych snów ;*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bebe
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:24:14 06-12-08    Temat postu:

No to dziś odcinek tak??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 23:48:48 06-12-08    Temat postu:

Cap 20
Jeden król miał trzech synów. Jak już dorośli, ojciec im mówi, że czas już, żeby się pożenili i żeby losy o to ciągnęli, gdzie któremu padnie. I o to puszczali strzały z łuku. Jednemu upadła strzała w Szwecyi, drugiemu w Turcyi, a trzeciemu, najmłodszemu, w jezioro. I śmieli się z niego drudzy: "O, będziesz miał żabę za żonę"

Początek Bajki
Any i Poncho siedzieli przed gabinetem ginekologa. Dziewczyna strasznie się denerwowała.
-Jestem jeszcze za młoda! Poncho!-
-Przesadzasz, to będzie śliczne dziecko.- Ricardo ujął jej twarz w dłonie i delikatnie pocałował.
-Masz mnie za idiotkę?! Az tak bezmózga nie jestem, żeby nie wiedzieć, że to będzie śliczne dziecko. No w końcu to moje dziecko!-
-Nie jesteś mistrzynią skromności.-
-Już zaczynasz się ze mną kłócić? Jaki przykład dajesz?!-
-I już zaczynasz matkować.- zaśmiał się
-O ty! Zrobisz ze mnie starą babinkę! Jeszcze kura domowa zostanę przez ciebie. Wcale nie matkuje!-
-Wcale tak.-
-Wcale nie-
-Następni!- drzwi od gabinetu otworzyły się i wyłonił się z nich stary mężczyzna z wąsikiem.
-Ej ten facet jest stary! I ma takie małe zboczone oczka! Już wiem dlaczego został ginekologiem!-
-Że co kochanie?!-
-Normalnie przecież on będzie ci patrzył wiesz gdzie! Może da się tego jakoś uniknąć…-
-Zgłupiałeś?!- torebka dziewczyny wylądowała na głowie Poncho. –Jak niby inaczej ma mnie zbadać?! Ale jak chcesz możesz wejść ze mną.-
-Żeby pozbawić go wszystkich ząbków przy najbliższej okazji? Lepiej jak zostanę w poczekalni..-
-Wariat!-

-Aaaa!!! Idiota! Debil! Skretyniały facet!- May była wściekła rzucała wszystkim co było pod ręką.
-Wołałaś mnie?- drzwi otworzyły się i poduszka trafiła w twarz Chrisa –Aaa! Ty chyba naprawdę chcesz mnie zabić a ja już myślałem…-
-Co myślałeś honey?! Jeśli jeszcze potrafisz i hormony beybe ci mózgu nie wyżarły kompletnie!- doskoczyła do niego natychmiastowo.
-Co ty taka nerwowa?- spytał. Chyba naprawdę przejął się jej zachowaniem. Wyglądał na zmartwionego.
-Bo wy faceci to debile! Myślicie tylko jedna częścią ciała! Wasze serce znajduje się nie tam gdzie trzeba! Albo w okolicach krocza albo w ogóle go nie macie!- brunetka wybuchnęła płaczem.
-Ej mała spokojnie!- Chris nie wiedział jak sie zachować gdy złapała go za rękaw i zaczęła w niego płakać. –Spokojnie co się stało? Opowiedz i nie płacz… makijaż ci się rozmaże…- w tym momencie poczuł uderzenie. –Ej za co?!-
-Za żywota! A tak w ogóle to wy faceci WSZYSCY! Bierzecie mnie za głupia idiotkę! Mam tego dosyć!-
-No bo…- czy powinien jej to mówić nie narażając się na znokautowanie? Trudno. Raz kozie śmierć. –Słuchaj sama sprawiasz takie wrażenie…-
-No i co z tego!! Czy jakiś facet nie mógłby czasem spojrzeć za otoczkę?! Głupi samiec!-
-Ej, ej! Przestań mnie bić!- złapał ja delikatnie za nadgarstki. Spojrzała na niego szklistym wzrokiem.
W tym momencie drzwi otworzyły się i jak burza do pokoju wpadła Dul.
-Ciacho na zgodę…- na rękach niosła tacę z wuzetką. Osłupiała widokiem który malował jej się przed oczami ramiona jej opadły i ciasto rozsmarowało się na całej podłodze.
-Blee!- May wyrwała się z objęcia chłopaka –Widzisz jaka ciapaje mi zrobiłaś w pokoju? Wygląda jak rzygowiny psa! Blee!-
-Spokojnie pani poprawna! Przynajmniej te rzygowiny są smaczne. Zawsze możesz zlizać- czerwono włosa puściła jej oczko.
-Jesteś zboczona!-
-To tobie się kojarzy!-
-Wiecie co to ja może wyjdę i wy sobie na spokojnie ustalicie, która co liże i która jest zboczona…-
-NIE!- Marizza nie wiedziała dlaczego zareagowała tak drastycznie.
-Raczej ja wyjdę- stwierdziła Dolores –Może Chrisowi uda się naszą zakonnicę trochę rozruszać.
-Nie pozwolę się nikomu rozruszać!-
-Spokojnie Barbie! Wystarczy trochę naoliwić i będziesz jak nowa-
-Wrrr! Mam już dosyć! Wszyscy są szczęśliwi, a ja nie! Zawsze powtarzali mi, że faceci musza czuć się mądrzejsi, a wy ich traktujecie z Any… no tak jak traktujecie! I co?! I i tak znalazłyście miłość!-
-I to jest ten problem?- Chris wstał. –Jak można takie głupoty ludziom wmawiać. Co za bezmózg ci wmówił to?!-
-Tak się składa, że moja matka!- May fuknęła doskakując do chłopaka. Dolores na wszelki wypadek wycofała się z pomieszczenia.
-Cóż miałaś niezbyt inteligenta matkę…
-Jeszcze jedno słowo a zabije! Wypatroszę!- rzuciła się na niego z pięściami.
-A pomyślałaś czasem, że przypadkiem łatwiej byłoby komuś polubić cię taka jaką jesteś gdybyś nie udawała debila?-
-Sam jesteś bałwan i tyle!-
-Ale zima jest fajna…-
-No jest i co z tego?…- był stanowczo za blisko, a nadal się zbliżał. Co się działo? May nie wiedziała…
-Ze zima i bałwanki SA fajne. Mogłabyś takiego jednego przygarnąć…-
-Jeszcze tego mi brakuję! Udomowionego bałwa…- nie dokończyła bo Chris zamknął jej usta pocałunkiem. Wcześniej zachowanie May przerażało go. Bał się tego kroku, ale teraz postanowił zaryzykować. Gdy zarzuciła mu ręce na szyję wiedział, że to była dobra decyzja.

cdn
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:57:46 06-12-08    Temat postu:

Jaka slodka koncowka . I wreszcie kolejny odcinek, o jak milo . Poczatek mnie najbardziej rozsmieszyl .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 0:06:33 07-12-08    Temat postu:

Poncho siedział na krześle w poczekalni. Czuł jakby stado mrówek weszło mu do gaci. Nie umiał usiedzieć na swoim miejscu. Kto wymyslił w ogóle żeby ginekologami byli faceci! Chyba jakis skończony dureń! No i jeszcze nie miał zielonego pojęcia co wyjdzie.
Drzwi uchyliły się delikatnie i z gabinetu wyszła Any. Podszedł do niej i objął ją.
-Zaznaczam swój teren- szepnął jej do ucha.
-A ty co piesek, a ja hydrant?-
-Nie, ale nie zaszkodzi przezorności.-
-A jak wyniki? Co powiedział lekaż?-
-No cóż… to był fałszywy atak. Zemdlenia i opóźniony okres to wynik stresu…-
-Czyli nie ma dziecka?-
-No tak jakby…-
-W sumie nie jest tak źle… Przynajmniej mamy czas się przygotować…-
-Chcesz dalej być ze mną? I chcesz mieć ze mną dzieci?-
-No pewnie! Miałbym cie puścić?! Ponadto już się nastawiłem na bycie ojcem. Może jeszcze nie teraz ale w przyszłości mam zamiar ci zmajstrować małego Ponchka.- pocałował ja delikatnie.
-Ty to byś tylko majstrował. Idiota! Mój kochany idiota…- zatopiła się w jego ustach. –Ale wiesz co? Pączka to ty sobie możesz zjeść. Bo to będzie mała Any!-
-Ja tam proponuje bliźniaki.-
-Sam sobie rodź bliźniaki! Mnie tam jedno wystarczy!-
-Myślę że dasz się przekonać…- pocałował ja w szyję.
-Jak sam sobie urodzisz proszę bardzo…-

Dul i Ucker spacerowali po centrum handlowym. Potrzebowali przecież ubrań na trasę.
-Patrz jaka śliczna bluzeczka!- krzyknęła pokazując na rózową bluzkę z bufiastymi rękawami.
-Szczerze? Wygląda jak beza!-
-Obrażasz mnie!-
-Ej! To tylko bluzka…-
-Ale obraziłeś mój zmysł estetyczny!-
-Kochanie… A czy ja powiedziałem, że nie lubię bez?.. Ja kocham bezy- powiedział gdy tylko zobaczył jej pełne rządzy mordu spojrzenia.
-Sugerujesz, że jestem podobna do bezy!-
-Wcale nie!-
-Masz kochanie kompleks podwójnego podbródka i teraz się na mnie wyzywasz!-
-Aj! Co ty masz do mojego podbródka?-
-Skarbie! Nie rób oczek w stylu kota ze smreka!-
-Ciemu?-
-Wiesz, że to na mnie działa…-
-I to właśnie jest mój As w rękawie! Mam jeszcze parę ukrytych broni, ale nie koniecznie w rękawie…-
-To uważaj z wyciąganiem ich publicznie bo wiesz podobno za takie rzeczy można i na komisariat trafić- Dul zaśmiała się gdy delikatnie przejechał dłonią po jej plecach.
-Ach głodnemu chleb na myśli. Może zaprosić cie do przymierzalni?-
-I kto tu jest głodny! Uckerze! Jesteś niewyżyty! Kup sobie lalkę dmuchaną!-
-Lalkę? Nie chce lalki! Lalki są dla dziewczyn!-
-Sugerujesz, ze ja mam się taka zabawiać?!-
-Moja piękna ognistowłosa nie. Sugeruje, że po prostu wolę się zając tobą.-
-A nie lalką?-
-Nie, zdecydowanie nie lalką..- Chwycił obiekt kłótni i otworzył drzwi do szatni –zapraszam panią. Może na tobie będzie wyglądała dużo lepiej. Ty moja mała bezo…-
-Ty z bezami uważaj! Bo jakby co to wieszak to niebezpieczne urządzenie!-

Wszyscy stali przed terminalem. Za chwilę miał wylądować ich samolot. Samolot mający zabrać ich w trasę ich życia. Trzy pasy stały trzymając się za ręce. Nie przeszkadzały im pełne potępienia spojrzenia ich menagera. Nic im nie przeszkadzało. Zaczynała się bajka ich życia. Bajka przed która się tyle bronili, która wydawała się tak absurdalna na samym początku, a teraz stała się rzeczywistością. Pamiętali pierwszy dzień programu. Wtedy woleliby pocałować żabę niż być razem. Ale los chciał inaczej. Teraz uśmiechali się do przyszłości i co jakiś czas hasła typu „Ucker kup swojemu kotu kaganiec bo ten kretyn wisi mi na torbie i chce ją zjeść! Nie karmisz go chyba! Biedna małe opuszczone zwierze!” dodawały tylko im szczęściu kolorów.

Rozbłysły światła i na scenę weszła grupa. Zaczął się koncert…
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:11:40 07-12-08    Temat postu:

mili~*~ napisał:
Poncho siedział na krześle w poczekalni. Czuł jakby stado mrówek weszło mu do gaci.


- jestes genialna, wiesz o tym?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 0:14:48 07-12-08    Temat postu:

Nawet jak nie to własnie zostałam uświadomiona
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mrs.Pattinson
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 5200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:18:35 07-12-08    Temat postu:

Normalnie przecież on będzie ci patrzył wiesz gdzie! Może da się tego jakoś uniknąć…- <- to jest przyczyną mojej szybkiej śmierci w wyniku niepohamowanego ataku śmiechu.

Chris nareszcie zdobył się na to, żeby ją pocałować. Tylko co na to nasza świętoszka? Żeby tylko nie oskarżyła go o gwałt ;p
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 0:23:08 07-12-08    Temat postu:

Nie oskarzyłą go nie oskarzyła

Dziękuje wszystkim za czytanie. Jesteście kochani, że spodobał wam się mój remake la famili. I w ogóle dziękuję, zę byliście ze mną przez cały czas gdy pisałam. Podziękowania imienne będą w odcinku „2 lata później” który za niedługo stworzę myślę, ze już dziś się za niego wezmę. A w nim:
„nie no wiesz wyrzuci go przez okno”
„nie gap się tak tylko wyjmuj komórkę!”
„tak biorę sobie ciebie(… )O boże to już!
Dziękuje jeszcze raz!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 47, 48, 49, 50, 51  Następny
Strona 48 z 51

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin