Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Okrutna rzeczywistość
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 29, 30, 31  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

czy Pablo i Miranda będą ze sobą?
tak
90%
 90%  [ 20 ]
nie
9%
 9%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 22

Autor Wiadomość
Lost Princess
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 4406
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:57:03 13-05-09    Temat postu:

Świetny odcinek
Kurde żeby jej ojcem nie okazał się ojciec Pabla bo wtedy nie będą mogli być razem
Kiedy new?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paulinek
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 4890
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: tam gdzie spełniają sie marzenia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:29:15 14-05-09    Temat postu:

byś może napisze coś teraz. Ale pojawi się dopiero po 15
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paulinek
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 4890
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: tam gdzie spełniają sie marzenia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:17:26 15-05-09    Temat postu: Rozdział *5*

Rozdział *5* :D :D :D :D
Para wysiadła z samochodu. Miranda rozejrzała się w około i ku jej żdziwieniu nie była pod swoim domem była pod domem...Pabla.

M: Pablo gdzie ty mnie przywiozłeś ?
P: do swojego domu
M: co po?
P: musisz odpocząć
M: wykluczone zawieś mnie do mojego domu!!! - krzykneła
P: Mirando nie zachowuj się jak rozkapryszone dziecko
M: co... ja rozkapryszone dziecko????
P: tak ty! ,u siebie masz z pewnością pustą lodówkę , pozatym chce cię mieć na oku
M: to nie jest dobry pomysł
P: jest pani przodem...no prosze - powiedział i wskazał czerwonowłosej drogę. Miranda nie pewnie ruszyła przed siebie. Oboje weszli na teren posesji . Dom był wielki i przepiękny, a otaczejacy go ogród zapierał dech w piersiach, słow brakuje by to opisać . Pablo podszedł do drzwi otworzył je i wpuścił czerwonowłosa pierwszą do srodka .
P: rodzice śpią , ale jutro z rana wytłumacze im twoją obecność
M: a gdzie ja będe spać?
P: w gościnnym , spokojnie mamy ich 3
W domu panowała istna ciemność wszystkie światła były pogaszone a słychać było jedynie wiatr szalejący za oknami , zbierało się na ostrą burze .
Dwójka przyjaciół weszła do środka ,za nagle oślepił ich ostry blask. Po chwili zorientowali sie ,że w salonie nie są sami otóż na sofie siedzieli w piżamach rodzice Pabla.
P: Mamo , tato czemu nie śpicie?
Alma: czemu nie śpimy, a czemu ty nie śpisz?
Aleks: martwiliśmy się a ty nawet nie raczysz odbierać telefonu
P: przepraszam was wyjaśnie wam , nie odbierałem telefonu bo byłem w szpitalu
Alma, aleks: gdzie???
P:w szpitalu
Alma: syneczku coś się stało jesteś ranny - panikowała kobieta i zaczeła uważnie przygladać się synowi
P: nie, byłem w szpitalu z Mirandą - powiedział i wskazał na czerwonowłosą
Alma i Aleks dopiero taraz dostrzegli te drobniutka osóbke chowająca się za plecami Pabla. Czerwonowłosa opuściła bezpieczną kryjówke a mianowicie plecy przyjaciela i pokazała sie państwu Bustamante w całej okazałości. Aleks na widok dziewczyny omało co nie dostał palpitacji serca.
Alma; a kim jest ta panienka?
P: to Miranda moja przyjaciółka
Aleks: dlazcego byliście w szpitalu ?
P: opowiem wam jutro, Miranda jest bardzo zmęczona po tym co przeszła dzisiejszego dnia , musi wypocząć i dbać o siebie a ja chce mieć ja na oku - wyjaśnił
Alma; O MÓJ BOŻE !!!
M,P,A: co ?
Alma: ona jest w ciąży , bedziemy dziadkami
- co!!!!!!!!!!!!!!!!!!!- rozległ się donośny krzyk Anachi stojącej na schodach
Ahy: co ty mamo powiedziałaś, Miranda jest w ciąży z Pablo ....o nie... jak trudno jest być mną...zaraz zemdleje...ratunku!!!- histeryzowała brunetka
Aleks: jak możesz być tak nieodpowiedzialny nie wiesz jak się zabezpieczyć!!!
Alma: zmarnujecie sobie życie, oboje !!!
P: mamo uważasz ,że dziecko marnuje rodzicowi życie!!- oburzył się blondyn
Alma; nie ale wy macie po 17 lat
M: ja bardzo przepraszam ,że się wtrącam ale ja nie jestem w ciaży i nie planuje dzieci narazie- powiedziała i znów ukryła się za plecmi przyjaciela
wszyscy: nie
P: przecież Miranda wyraźnie powiedziała skad wam taki pomysł wpadł do głowy?
Alma: niewiem ,żle cię zrozumiałam wyjaśnij po co byliście w szpitalu?
P; Mama Mirandy jest w szpitalu miała operacje, jestem jej przyjacielem i musze jej pomuc
Alma; to ślicznie z twojej strony
Aleks; dobrze wyjąśnij co zrobiłeś z 25 tysiącami które znikneły z konta
P: potrzebne były na operacje mamy Mirandy
M: ja bardzo przepraszam oddam te pieniadze i lepiej jak pójde do siebie , dobranoc- powiedziała i zamierzała oddalić się lecz Pablo złapał ją w pasie by nie uciekła
Alma: nie musisz nigdzie uciekać przenocujesz u nas ile bedzie trzeba a o pieniadze się nie marty nie musisz nam i ch oddawać
Any; co takiego bedziecie sponsorować te biedaczkę , jej nawet na chleb nie stać mi nie dajecie od tak 25 tysiecy
Alma; ty ich nie potrzebujesz
Any: ale to wiesniara i w dodatku naciągara która żeruje na ludziach
Aleks: dosyć Anachi marsz do swojego pokoju!!!!!!!!!!
Any: ale ...
Aleks: żadno ale!!!! - krzyknoł a Any z obrazą majestatu ruszyła do swojego pokoju
Alma: nie przejmuj się tym co mówi any ona jest taka ...zbunowana, jutro cię przeprosi i mozesz zostac u nas ile chcesz
M; dziekuje pani bardzo
Alma: mo mi Alma, Pablo dużo o tobie opowiadał i bardzo cię zachwalał
M: pewnie przesadzał
Alma: wcale nie
Aleks; przepraszam,że zapytam ale co się stało twojej mamie?
M: moja mama ma chore serce i dziś była operowana
Aleks: w ktorym szpitalu leży?
M: w św. jana a czemu pan pyta?
Aleks: eee.........mam znajomych lekarzy...mogli by ja zbadać czy coś..
M; dziękuje ale lekarz powiedział ,ze jeśli w nocy nic sie nie stanie to mama z tego wyjdzie
P :wybaczcie ale jest póżno Miranda musi odpocząć jutro po obchodzie jedziemy do szpitala
Aleks: przeprazsam ale mi się przypomniało ,że musze coś załatwic w ... firmie nieczekaj na mnie , niewiem kiedy wruce - powiedział do zony i wybiegł z domu
Alma: ale teraz??- zdziwiła się kobieta
P: co się stało jakieś problemy w firmie?
Alma: nie mam pojecia
P: choc mirando pokaże ci pokój
Alma; gdzie ja położysz?
P; w goscinnym
Alma; ktorym ?
P: a co to za różnica mamy 3
Alma: no nie całkiem
P: jak nie całkiem?
Alma; w jednym trwa remont a 2 i 3 jest zajety
P: przez kogo ,znów koleżanki Any
Alma; nie, przyjechała babcia i Nicki
P: CO!!!!! znowu ona
Alma; zachowuj się to nasza rodzina
P: ona mnie nęka , nie da mi żyć kiedy wyjedzie?
Alma; pablo!!! bądz dla nie miły
P: to gdzie położymy Mirande
M: mi to obojętnie moge spać tu na sofie
Alma; wykluczone jest tylko jedno wyście
P,M; jakie?
Alma: Miranda przenocuje w twoim pokoju
M,P: co?????- krzykneli oboje
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justyna14.93-93
Cool
Cool


Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:28:59 15-05-09    Temat postu:

genialne
czyżby ojciec Pabla miał coś wspólnego z Mirandą i jej matka?;>
ja chce next!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lost Princess
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 4406
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:30:41 15-05-09    Temat postu:

Świetne
Sama matka zaproponowała żeby spali razem
Kurde żeby Alex nie miał nim wspólnego z matką Mirandy... bo wtedy nie będą mogli być razem
Opowiadanie przypomina mi troche serial z Natalią Oreiro - zbuntowany anioł czy coś takiego
Czekam na następny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paulinek
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 4890
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: tam gdzie spełniają sie marzenia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:54:58 19-05-09    Temat postu:

rozdział 6
Aleks wyszedł z domu i pojechał do szpitala, tak do szpitala. Niczym poparzony wbiegł na kardiohirurgie dorwał jakąś pielegniarkę i zaspał ją stosem pytań.
A: przepraszam gdzie leży Elena Ray?
P: proszę pana czas na odwiedziny się skończył prosze przyjechać jutro po obchodzie
A; ja nie moge tyle czekać musze wiedzieć co z nią jest!!- uniusł głos
P: prosze mowić ciszej tu są pacjęci, jest pan kimś z rodziny?
P: tak i nie
P: prosze pana albo tak albo nie
A: ja jestem...........................ojcem jej córki!!!
P: dziewczyna mówiła ,że nie ma nikogo bliskiego
A: Miranda nie wie ,że jestem w kraju... to długa historia moge wiedzieć co z Eleną ?
P: pani Ray jest po ciężkiej operacji stan jest ciężki ale stabilny , pacientka 15 minut temu wybudziła się ze spiączki
A: moge ją zobaczyć to bardzo ważne dla mnie
P: dobrze ale tylko 10 minut , pani Elena nie może się przemęczać
A: dziekuje pani bardzo
P: prosze pokój 203 na końcu korytarza
Aleks udał się pod sale 203 zapukał lekko do drzwi po czym wszedł do srodka , spojrzał na matkę swojej córki leżała pod aparaturą jej ciało okrywało stos kabelków .Podszedł powoli do łóżka kobierty i usiadł na krzesełku stojacym obok. Elena spojrzała w oczy mężczyzny
E: Aleks co ty tutaj robisz?
A: witaj Eleno dowiedziałem się ,że jesteś w szpitalu i przyjechałem
E: po co ?
A: co po co?
E: po co przyjeżdzałeś?
A: sprawdzić jak sie czujesz i porozmawiać
E: nigdy nie przejmowałeś się mną o czym chcesz rozmawiać
A: Eleno nie mów tak dawałem pieniądzie na ciebie i Mirande!
E: myślisz ,że kilka peso coś załatwi po zatym pieniądże są w banku nic od ciebie nie chcemy
A: musimy porozmawiać o Mirandzie może zainteresuje cię to że ona mocuje dziś w moim domu
E: jak to?
A: Pablo ja przywiózł
E: dlaczego?
A: opiekuje się nią jak starszy brat
E: Aleksie ale ty naiwny jesteś oni są w sobie zakochani trzeba ich rozdzielić zanim ta ich przyjaźń zawędruje za daleko
A: co masz na myśli
E: nigdy nie byłeś zakochany w czasach młodzieńczych?
A: no byłem
E: więc co się durno pytasz , trzeba ich powstrzymać zanim zaczną uprawiąć seks
A: seka
E: tak seks
A: więc co musimy zrobić?
E: niewiem jesteś jej ojcem wymyśl coś , dopuki tu będe zajmij się nią
A: oczywiście
E: a teraz idź jestem zmęczona
A: oczywiście dobranoc!!!- powiedział i opuścił jej sale
E: wybacz mi córeńko ale musze to zrobić ... - powiedziała po cichu i nacisneła przycisk przywołujący pielęgniarkę
Pielęgniarka-: coś się stało?- zapytała wchodząc do sali
E: kiedy bedzie lekarz?
P:jutro o 6
E: prosze mu przekazać ,że chce przenieść się do innego szpitala już jutro
P: ale dlaczego ? ma tu pani dobra opiekę
E: musze zniknąć z życia córki!!!

Tymczasem w domu rodziny Bustamante
Alma: jest tylko jedno wyjście Miranda przenocuje w twoim pokoju
P,M: co??
A: to co słyszeliscie , jesteście przyjaciółmi w czym problem ?
P: tu nie chodzi o mnie tylko o Mirande może czuć się nie komfortowo
M: mi to obojetne nie chce stwarzać problemów
A: no to postanowione , Mirando kochana idź do pokoju Pabla, drzwi na końcu korytarza ,a ty Pablo idź do biblioteki przyszedł do ciebie e-meil z uczelni to coś ważnego
M: dobrze dobranoc pani..... przepraszam Almo - powiedziała i udała się schodami do pokoju przyjaciela
P:mamo mam prośbe powiedź jutro rano Nicki żeby nie właziła do mojego pokoju jak zobaczy tam Mirande to jeszcze ją udusi
A: tak synku masz racje powiem jej dobranoc - powiedziała i poszła do swojej sypialni , natomiast Pablo poszedł sprawdzić wiadomość e-meil
Miranda znalazła pokój Pabla , weszłą do srodka i zapaliła światło. W tej chwili zaparło jej dech w piersi jego pokój przypominał komnate królewską był 4 razy jak jej dom . Po prawej stronie był mały aneks kuchenny a po lewej mini salon z telweizorem (56 cali), wierza , kinem domowym itp.
Na przeciwko tuż przed oknem stała pertusja , klawisze , gitary i inne sprzety grajace( muzyka była wielka pasja Pabla).
Miranda podeszła do sprzętu grajacego opuszkami palców przejechała po jednym z telerzy perkusji
M: kurde nie wiedziałam ,że lubi muzyke ale ten sprzet jest super- wyszeptała wzieła do ręki jedna z gitar i zaczeła grać . Pasją Mirandy również była muzyka , kiedyś śpiewała i grała w klubie taty Nika ale gdy jej mama zachorowała to porzuciła pasje i zaczeła zarabiać. Do melodi wygrywanej na gitarze po chwili dołączyła słowa , śpiewała cichutko by nie pobudzić domowników
Wiem, nie zapomnę tego choć
Święta też nie jestem, wiele mam wad
Choć wiem, wcale nie jest tak jak Ty
Ciągle wypominasz
Oddałabym świat, by nigdy nie było Cię tam
Ostatni już raz Ci zaśpiewam

Bądź przy mnie, bo wciąż
Czuję jak sam życie byś oddał, by cofnąć czas
Bo tylko raz kocha się tak
Proszę nie zmieniaj się,
Zrób wszystko, bym nie bała się słow
"kocham Cię"

Ty wiesz jak boli kiedy sam
Mnie już nie poznajesz, na morzu jak wrak
Chcesz zacząć wszystko jeszcze raz
Coraz bardziej obca, nie boję się zgasić
Iskry, co drga w sercu nam
Zaśpiewam Ci choć nie wiem czy już nie ostatni raz

Bądź przy mnie, bo wciąż
Czuję jak sam życie byś oddał, by cofnąć czas
Bo tylko raz kocha się tak
Proszę nie zmieniaj się,
Zrób wszystko, bym nie bała się słow
"kocham Cię"

Będę stała ramie w ramie nawet
Gdy Ty nie będziesz chciał
Nie zwątpię w Ciebie, w ogień pobiegnę
A gdy mi przyjdzie wybrać drogę,
Choć ze strachu będziesz wtedy drżał
Zostawię wszystko, bo

Bądź przy mnie, bo wciąż
czuję jak sam życie byś oddał, by cofnąć czas
Bo tylko raz kocha się tak
Proszę nie zmieniaj się,
Zrób wszystko, bym nie bała się słow,
że kocham Ciebie
( doda- ostatni raz ci zaśpiewam).
Pablo stał w flamudze drzwi i wysłuchiwał anielskiego głosu przyjaciółki .Czerwonowłosa pochłonieta śpiewem nie dostrzegła go. Młody Bustamante zaczoł klaskać gdy skończyła. Miranda w pośpiechu odłożyła gitare i zerwała sie na rowne nogi zaczynajac go przepraszać: przepraszam cię nie powinnam dotykać twojej gitary... to się nie powtórzy
P: spoko nie gniewam się ładnie spiewasz
M; dzięki
P: i jak ci się podoba moje królestwo?
M: jest cudne , tak dużo tu miejsca
P: fajnie ,że ci się podoba
M: śpisz na podłodze?
P: co???- zapytał ździwiony

------------------------------------------------------------------------------------
Mam do was taka głupią prośbę, mógłby ktoś mi napisać jak wstawić zdjęcia pod postami i z boku pod Autorem. Z góry dzięki za pomoc prubowałam sama ale za cholere nie wiem jak.


Ostatnio zmieniony przez paulinek dnia 20:55:08 19-05-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia1425
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 31 Gru 2008
Posty: 4845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:22:19 21-05-09    Temat postu:

fajne opko dopiero zaczełam je czytać
a co do pytania avek(ten pod autorem) wchodzisz w profil i tam na dole wybierasz sobie z komputera lub wstawiasz link z netu

a zdjecie pod postem....
też wchodzisz w profil i tam gdzie masz podpis wpisujesz [img]link zdjecia z netu tu wpisujesz[/img]

prosze=*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paulinek
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 4890
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: tam gdzie spełniają sie marzenia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 8:08:04 22-05-09    Temat postu:

bardzo dziękuje!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paulinek
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 4890
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: tam gdzie spełniają sie marzenia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:32:10 22-05-09    Temat postu: Rozdział * 7*

Ten rozdział jest z dedykacją dla Sylwia1425 za udzielenie mi pomocy. Ślicznie dziękuje !!!.

M: śpisz na podłodze?
P: co?
M: no bo nie widze łóżka
Pablo zaczoł się śmić choć z poczatku to mu do śmiechu nie było , Miranda wyskoczyła z takim tekstem, wiedział,że bedzie spał tej nocy na niewygodnej kanapie ale zawsze pozostawała ta iskierka nadzieji.
M: no i z czego się śmiejesz , skąd mogłam wiedzieć ,że bogacze śpią na podłodze- poiedziała poddenerwowana ona pyta się o normalną rzecz a on wybucha śmiechem
P: mam łóżko i nieśpie na podłodze jest tutaj- powiedział i podszedł do dzwi znajdujących się tuż obok szafy, otworzył je i wpuścił Mirande do środka , dziewczynie zaparło dech w piersi pomiedzczenie było nie zawielkie ale urocze. W sypialni były 2 szafki nocne, biorko z komputerem i szafa. Lecz najwiekszą uwagę przykuło łóżko, mega wielkie łóżko zajmujace pół ściany. Nakryte było białą jedwabna narzutą i ozdobione atłasowymi poduszkami.
M: o mój boże ale masz łóżko jak w komnacie królewskiej
P:ciesz sie ,ze ci się podoba
M: podoba ??? Jest cudne...przy tym wszystkim moj dom to nora jak mówi Any
P: nie, nie mów tak twoj dom jest mały ale przepełniomy miłościa, troską nie jeden może ci pozazdrościć
M: to bedziemy tu spać...razem? -zapytała niepewnie rumieniąc się
P: wiem ,ze byś chciała...ale nie!!!
M: dlazcego - oburzyła się - to znaczy ...ten...no...gdzie ty bedziesz spał ?
P: w salonie jest sofa prześpie się tam
M: nie tam jest nie wygodnie śpisz u siebie w łóżku ja pójde tam spać na te sofe
P: wykluczone jesteś moim gościem
M: w takim razie śpimy razem w łóżku albo ja wracam do domu
P: a co cie tak ciągnie do łożka ze mna co???- zapytał podejrzliwie
M: a bo mam na ciebie ochote!!!
P: co???!!!
M: przecież żartuje nie chce abyś spał na jakis tam sofach łózko jest duże zmieścimy sie oboje
P: no dobrze skoro nalegasz
M: moge zapytać o te Nicki?
P: a co chcesz wiedzieć
M: kto to jest i czemu ja tak nie lubisz?
P: micki to moja kuzynka kocha sie we mnie od kilku lat i nie daje mi spokoju
M: a ty ja kochasz?
P: nie
M: a ona o tym wie?
P: wie ale do niej to nie dociera jest odporna na argumenty tylko gdy tu przyjedzie to razem z Any knują swów plan wysfatania nas
M: ta ci współczuje
P: dobra nie gadajmy o nich idź pod prysznica potem wpizamke i spać
M: gdzybym te piżamke miałą
P: a no tak dam ci coś mojego - powiedział i wyciagną z szafy czarny podkoszulrk
M: dzięki a wyczarujesz mi jeszcze łazięke?
P:nie musze jest tutaj -powiedział i wskazał na drzwi
Miranda pusciła Pablowi słodki uśmiechi udała śie tam gdzie wskazał jej chłopak. Wyszła po 25 minutach, zwykle to zajmowało jej z 15 minut ale teraz chciała wygladać ładnie dla miłości swojego życia.
Wyszła złazięki. Pablo siedział na łóżku w spodniach od dresui nagim torsem. (Możecie sobie wyobrazic jak wygladała jego klata :D :D :D )
Mirande na początku peszył widok przyjaciela w pokoju panował pół mrok ale ona wiedziała idealnie jego wyrzeżbione mięśnie brzucha.
Pablo podniusł wzrok na Mirande, dziewczyna wyglądała niesamowicie, czarna koszulka którą jej dał zakrywała raptem tółw i pośladki eksponując jej długie,piękne i szczupłe nogi.
P: ślicznie wyglądasz
M: no co ty- powiedziała lekko czerwieniąć się
P:ide pod prysznic- powiedzial i poszedł do łazięki
Miranda wskoczyłą do wielkiego łóżka ułożyła się na jednym boku i okryła szczelnie kołdrą, po 15 mintuach dołączył do niej Pabli. Teraz oboje leżeli na skraju wielkiego łoża prubując zasnąć. Lecz jak na złość sen nie przychodził
M: Pablo śpisz?- zapytała szeptem
P: nie
M: taż nie możesz spać?
P: tak...ale sprubujmy zasnąć jest póżno juz 4.00 a za kilka godzin musimy jechać do szpitala
M: Pablo moge cię o coś zapytać?
P: jasne wal mała
M: masz dziewczyne?
P: nie a czemu pytasz?
M: ....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paulinek
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 4890
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: tam gdzie spełniają sie marzenia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:33:39 22-05-09    Temat postu: Rozdział *7*

Ten rozdział jest z dedykacją dla Sylwia1425 za udzielenie mi pomocy. Ślicznie dziękuje !!!.

Rozdział *7*
M: śpisz na podłodze?
P: co?
M: no bo nie widze łóżka
Pablo zaczoł się śmić choć z poczatku to mu do śmiechu nie było , Miranda wyskoczyła z takim tekstem, wiedział,że bedzie spał tej nocy na niewygodnej kanapie ale zawsze pozostawała ta iskierka nadzieji.
M: no i z czego się śmiejesz , skąd mogłam wiedzieć ,że bogacze śpią na podłodze- poiedziała poddenerwowana ona pyta się o normalną rzecz a on wybucha śmiechem
P: mam łóżko i nieśpie na podłodze jest tutaj- powiedział i podszedł do dzwi znajdujących się tuż obok szafy, otworzył je i wpuścił Mirande do środka , dziewczynie zaparło dech w piersi pomiedzczenie było nie zawielkie ale urocze. W sypialni były 2 szafki nocne, biorko z komputerem i szafa. Lecz najwiekszą uwagę przykuło łóżko, mega wielkie łóżko zajmujace pół ściany. Nakryte było białą jedwabna narzutą i ozdobione atłasowymi poduszkami.
M: o mój boże ale masz łóżko jak w komnacie królewskiej
P:ciesz sie ,ze ci się podoba
M: podoba ??? Jest cudne...przy tym wszystkim moj dom to nora jak mówi Any
P: nie, nie mów tak twoj dom jest mały ale przepełniomy miłościa, troską nie jeden może ci pozazdrościć
M: to bedziemy tu spać...razem? -zapytała niepewnie rumieniąc się
P: wiem ,ze byś chciała...ale nie!!!
M: dlazcego - oburzyła się - to znaczy ...ten...no...gdzie ty bedziesz spał ?
P: w salonie jest sofa prześpie się tam
M: nie tam jest nie wygodnie śpisz u siebie w łóżku ja pójde tam spać na te sofe
P: wykluczone jesteś moim gościem
M: w takim razie śpimy razem w łóżku albo ja wracam do domu
P: a co cie tak ciągnie do łożka ze mna co???- zapytał podejrzliwie
M: a bo mam na ciebie ochote!!!
P: co???!!!
M: przecież żartuje nie chce abyś spał na jakis tam sofach łózko jest duże zmieścimy sie oboje
P: no dobrze skoro nalegasz
M: moge zapytać o te Nicki?
P: a co chcesz wiedzieć
M: kto to jest i czemu ja tak nie lubisz?
P: micki to moja kuzynka kocha sie we mnie od kilku lat i nie daje mi spokoju
M: a ty ja kochasz?
P: nie
M: a ona o tym wie?
P: wie ale do niej to nie dociera jest odporna na argumenty tylko gdy tu przyjedzie to razem z Any knują swów plan wysfatania nas
M: ta ci współczuje
P: dobra nie gadajmy o nich idź pod prysznica potem wpizamke i spać
M: gdzybym te piżamke miałą
P: a no tak dam ci coś mojego - powiedział i wyciagną z szafy czarny podkoszulrk
M: dzięki a wyczarujesz mi jeszcze łazięke?
P:nie musze jest tutaj -powiedział i wskazał na drzwi
Miranda pusciła Pablowi słodki uśmiechi udała śie tam gdzie wskazał jej chłopak. Wyszła po 25 minutach, zwykle to zajmowało jej z 15 minut ale teraz chciała wygladać ładnie dla miłości swojego życia.
Wyszła złazięki. Pablo siedział na łóżku w spodniach od dresui nagim torsem. (Możecie sobie wyobrazic jak wygladała jego klata :D :D :D )
Mirande na początku peszył widok przyjaciela w pokoju panował pół mrok ale ona wiedziała idealnie jego wyrzeżbione mięśnie brzucha.
Pablo podniusł wzrok na Mirande, dziewczyna wyglądała niesamowicie, czarna koszulka którą jej dał zakrywała raptem tółw i pośladki eksponując jej długie,piękne i szczupłe nogi.
P: ślicznie wyglądasz
M: no co ty- powiedziała lekko czerwieniąć się
P:ide pod prysznic- powiedzial i poszedł do łazięki
Miranda wskoczyłą do wielkiego łóżka ułożyła się na jednym boku i okryła szczelnie kołdrą, po 15 mintuach dołączył do niej Pabli. Teraz oboje leżeli na skraju wielkiego łoża prubując zasnąć. Lecz jak na złość sen nie przychodził
M: Pablo śpisz?- zapytała szeptem
P: nie
M: taż nie możesz spać?
P: tak...ale sprubujmy zasnąć jest póżno juz 4.00 a za kilka godzin musimy jechać do szpitala
M: Pablo moge cię o coś zapytać?
P: jasne wal mała
M: masz dziewczyne?
P: nie a czemu pytasz?
M: ....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia1425
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 31 Gru 2008
Posty: 4845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:42:40 22-05-09    Temat postu:

ojej dziekuje za dedykacje=*
a nie masz za co dziekować ,umiałam pomóc to z chęcia to zrobiłam
ajaj jaka ona napalona a wykręca sie
i te ich stroje...
ach rozmażyłam sie dawca i ja w jednym łóżku
uuuu zapytała sie ?
tylko czy ona nie wie
jak sa przyjaciółmi
ta zaraz bedzie sie wykręcać
ze z ciekawości
Powrót do góry
Zobacz profil autora
chochlik
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 4045
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: gdzie muzyka tkwi w duszy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:20:34 23-05-09    Temat postu:

Nie ma co wylądowali razem w łóżku hahah No może nie tak....No ten teges ale już przynajmniej śpią razem...
Jestem ciekawa jak dziewczyna zareaguję na wieść o zniknięciu matki.
Czekam na new
Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NIFOMANKA:*
Motywator
Motywator


Dołączył: 05 Maj 2009
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wejherowo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 2:08:55 23-05-09    Temat postu:

dzisiaj zaczełam czytać tą telkę..............JEST WSPANIAŁA
jak mogłaś skończyć w takim momencie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
chochlik
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 4045
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: gdzie muzyka tkwi w duszy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:11:35 25-05-09    Temat postu:

Kiedy newsik?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lost Princess
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 4406
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:56:51 25-05-09    Temat postu:

Co?... Jak?... Ale?... Jak mogłaś skończyć w takim momencie ???
Ja chce nowy!! I to szybki bo mnie ciekawość zżera. A jak mnie zje to mnie nie będzie I nie będe mogła ani czytać ani komentować ani nic
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 29, 30, 31  Następny
Strona 3 z 31

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin