Telenowele

Levyrronii · Wysłany: 19:38:17 17-07-13 Temat postu:

Pojechałem do Ann,weszłem do sali,spała.Usiadłem obok niej.Delikatnie musnąłem jej usta.

Zbuntowana.com · Wysłany: 20:28:12 17-07-13 Temat postu:

Uśmiechnęłam się i przebudziłam gdy poczułam,że Poncho mnie pocałował i odwzajemniłam.
-Dowiedziałeś się już czegoś?

Levyrronii · Wysłany: 20:33:14 17-07-13 Temat postu:

-jeszcze nie,ale detektyw wziął się już do roboty.Powiedział że postara się jak najszybciej znaleźć Rose.Nie martw się,niedługo odnajdzie się nasza córka

Zbuntowana.com · Wysłany: 20:45:40 17-07-13 Temat postu:

-Aha,no dobrze.Wierzę.A może spytasz swoich rodziców gdzie ją wywieźli? Jak są już w więzieniu to już zapewne powiedzą.-zaproponowałam łapiąc jego dłonie i patrząc mu w oczy.

Levyrronii · Wysłany: 20:47:49 17-07-13 Temat postu:

-Mas rację skarbie,mam tylko nadzieje ze będą chcieli współpracować.Teraz zapewne już mnie nienawidzą,i ciebie też nienawidzą.Oni zrobią wszystko aby nas skrzywdzić,więc na pewno nam nie pomogą w odnalaizeniu Rose.

Zbuntowana.com · Wysłany: 20:51:30 17-07-13 Temat postu:

Ale zawsze można spróbować ,a oni to jedyna nasza deska ratunku zresztą wątpię by szybko opuścili więzienie.

Levyrronii · Wysłany: 20:56:02 17-07-13 Temat postu:

Westchnąłem
-no dobrze,zrobię to dla ciebie bo cię kocham.Ale nie mam ochoty ich oglądać.Gotuje się we mnie jak o nich pomyślę.Nie mogę uwierzyć że tyle lat ich znałem i nie wiedziałem ze posuną się do takiego czynu.

Zbuntowana.com · Wysłany: 21:57:42 17-07-13 Temat postu:

Również westchnęłam.
-Życie zaskakuje.Tylko mnie zastanawia jak tacy podli ludzie mogą mieć tak wspaniałego syna?

Levyrronii · Wysłany: 22:01:39 17-07-13 Temat postu:

Roześmiałem się
-Kiedyś też nie byłem lepszy.Chodzi o zakład,zabawiałem się z panienkami.No ale rodziców się nie wybiera.Zmieniłem się dla ciebie i nie chce wracać do tamtego życia.

Zbuntowana.com · Wysłany: 22:13:07 17-07-13 Temat postu:

Również się zaśmiałam.
-Ale nawet jak byłeś Casanovą to miałeś serce i byś takich rzeczy nie zrobił.

Levyrronii · Wysłany: 22:15:25 17-07-13 Temat postu:

Pogłaskałem ją po policzku
-Masz rację,cieszę się ze tak mówisz.Rodzice pokrzyżowali nam nasze plany.Co ze ślubem?-uśmiechnąłem się

Zbuntowana.com · Wysłany: 22:25:55 17-07-13 Temat postu:

Odwzajemniłam uśmiech.
-Pobierzemy się jak już wszystko wróci do normy.-pstryknęłam go w nosek.

Levyrronii · Wysłany: 22:29:16 17-07-13 Temat postu:

Złapałem się za nos
-Ała skarbie to boli -uśmiechnąłem się i pocałowałem ją
-Chciałbym już normalnie zacząć życie z tobą i Rose i naszym maleństwem-wskazałem na jej brzuszek.Jak prawdziwa rodzina.Obiecuje ze po ślubie,wyjedziemy gdzieś na wakacje ,jak najdalej od problemów.A jak urodzi się kolejna dzidzia,stworzymy piękną i pełną rodzinę.

Zbuntowana.com · Wysłany: 22:38:08 17-07-13 Temat postu:

Uśmiechnięta przytuliłam się do niego.
-Nie mogę się już doczekać.

Levyrronii · Wysłany: 22:45:44 17-07-13 Temat postu:

Uśmiechnąłem się i głaskałem ja po plecach
-może jesteś głodna,albo chcesz jakieś gazety?na pewno ci tu nudno jak to szpital-spojrzałem jej w oczy