Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Possibilidade Para Vida
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 38, 39, 40  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kyrtap1993
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 5336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikołów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 21:30:06 19-07-07    Temat postu:

Odc. 3/200:

Conrado był wystraszony tym co przed chwilą usłyszał.
- Chyba żartujesz
- Nie... jeśli ty mi tego nie zrobisz, to ja idę do Oswaldo- rzekła ironicznie
- No dobra... a więc co mam robić.
- Najpierw się rozebrać- i zaczęła wszystko pokolei mówić Conrado.
***
- Panie Mayer- zawołał lekarz
- obecne- zawołały Nina i Julieta
- nie o to chodzi. Są panie wolne. Moga panie wyjść ze szpitala.- Dziewczyny wyszły ze szpitala. Napoczątku nie wiedziały, gdzie miały iść.
- Ciekawe po co jechałyśmy tutaj- powiedziała Nina
- napewno nie jechałyśmy tutaj... tylko gdzieś dalej, a miałyśmy wypadek tutaj w Picesie
- Tak... masz chyba rację Julieto... ty napewno ją masz- i udały się dalej. Podczas drogi gadały o swojej mamie. Były ciekawe, jaka ona jest. Zastanawiały się, czy może do niej jechały. Nagle staneli przed hotelem "Virginia". Wszedły do środka.
- Dzieńdobry, ja jestem Nina, a to moja siostra Julieta- przedstawiła Nina
- Witam... w czym mogę służyć
- Chciałybyśmy pokój- powiedziała Julieta
- Dobrze... dokumenty prosze- Julieta i Nina spojrzały na siebie, bo nie miały dokumentów.
- Niech pani wybaczy, ale miałyśmy wypadek i ja nie mam...- rzekła Nina
- aha... więc przykro mi. Nie mogę ryzykować. Dowidzenia
- ale mówiłyśmy, że miałyśmy wypadek i mamy amnezję- stwierdziła Julieta
- Już ja takie znam... co to miały wypadek... DOWIDZENIA
- Pani jest bez serca... my mamy amnezję. Nie wiemy gdzie jechałyśmy, a pani...- powiedziała Julieta
- napewno napaść jakiś bank
- tak, a może panią- i pożegnały ją. Właścicielka ich zatrzymała.
- Przespraszam... może mówicie prawdę, ale... no dobrze macie klucze do pokoju 525. Poproszę pieniądze- powiedziała
- ale my nie mamy...- powiedziała Julieta
- jak to... nie mamy?? NIE MAJĄ KASY, DOKUMENTÓW... ZARAZ POWIEDZĄ, ŻE JESZCZE TOŻSAMOŚCI
- Możliwe...- powiedziała Julieta, gdy nagle Nina wyciągnęła z kieszeni nie całe 2000$
- Skąd je masz?- zapytała Julieta
- nie wiem- odpowiedziała Nina i podała właścicielce pieniądze
- ale to za dużo... masz tutaj resztę... a o to klucze- i podała im klucze. Gdy Nina i Julieta szły na górę, to do właścicielki podszedł jej syn.
- Mamo... kim one były?
- Nie wiem... są podejrzane
- Ta jedna mi się podobała... ta w czarnych włosach
- LUCAS! Nie będziesz się z nimi zadawać. One nie są pewne. A tak wogóle to masz narzeczoną. Nie zapominaj- upomniała syna.
- Dobrze, ale ja nie kocham już Rosario
- Ty sam nie wierz czego chcesz... idź myć naczynia lepiej.
***
Tymczasem Conrado i Ann...
- i jak było- zapytał
- Całkiem, całkiem- odpowiedziała znudzonym głosem Ann. Nagle do pokoju wpadł Oswaldo.
- CO...!!?? WY..!???!!!!- rzekł.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cris
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 3684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 14:15:13 14-08-07    Temat postu:

ale długo każesz nam czekać na następny odcinek:/
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolllina
Generał
Generał


Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 7848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:26:29 14-08-07    Temat postu:

przeczttałam te trzy odcinki ipomysł wydaje mi się świetny, a odcinki sa bardzo fajne i pełne humoru hehe bedę czytać
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cris
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 3684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 21:17:29 14-08-07    Temat postu:

Karolllina napisał:
przeczttałam te trzy odcinki ipomysł wydaje mi się świetny, a odcinki sa bardzo fajne i pełne humoru hehe bedę czytać


tak, to jest bardzo zabawna tela:) Ja czytam ja na innym forum, gdzie prawie zblizamy sie do konca i naprawde daje powody do smiechu:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyrtap1993
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 5336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikołów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 8:14:55 15-08-07    Temat postu:

Cieszę się, że tak myślicie Nie wiem, kiedy wrzucę kolejny odcinek... może dziś, ale nie na 100%...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolllina
Generał
Generał


Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 7848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 22:29:57 15-08-07    Temat postu:

no po tych trzech odcinkach niektóre wyrażenia zwalały mnie z krzesła no ale widze że nie ma odcinka.... do końca dnia jest jeszcze pół godziny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyrtap1993
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 5336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikołów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 12:30:42 16-08-07    Temat postu: Odc. 4/200:

Odc. 4/200:

Oswaldo nie mógł uwierzyć w to co zobaczył. Myślał, że to złudzenie.
- Co!! Conrado... coś ty narobił. Przecież tobie nie wolno
- Morda w kubeł... nie masz nic mówić matce, bo inaczej...- groziła mu Ann.
- Dobra, dobra, ale nie wiedziałem, że mój braciszek to taki świntuszek... no no... nie przeszkadzam. Narka- i pożegnał zakochanych.
- Ja też już spadam. Całuski- i tak Conrado został sam w pokoju. Czuł się strasznie. Przed chcwilą utracił to, co było mu najbliższe, dziecictwo. Cenił je sobie jak nic. Traktował je jak dumę, a teraz jej już niema. Jest już erotomanem. Bał się nawet o tym myśleć. Z drugiej strony cieszył się, że sprawdził się w czymś nowym.
***
Nina i Julieta postanowiły iść kupić małe co nie co. Podczas, gdy wychodzili z hotelu, przy drzwiach mineli pewną damulkę. Niechcący usłyszeli co mówiła.
- Witaj Virginio- powiedziała dama do właścicielki hotelu.
- Witaj Rosario... ten pokój co zawsze?
- tak... mamo, jesli mogę do Ciebie tak mówić
- no pewnie, bo wkrótce żenisz się z moim synem, czyż nie mam racji?
- Tak, oby...
- Uważaj na Lucasa. Rozbestwił się podczas twojej nie obecności.
- Już ty się nie martw Virginio. Ja go sobie owinę wokół palca
- Nie przesadzaj...- i dama imieniem Rosario odeszła. Nina i Julieta poszły dalej. Trafiły do sklepu "OSWALDO & Conrado". Nie dość, że Conrado było małymi lietrami, to jeszcze na drugim miejcu. Te logo sponsorował im oczywiście Carol. Nina i Julieta chciały wejść, ale przy drzwiach natrafili na Carola.
- Ja Cię kocham... nie odpuszczę tak łatwo...
- Dobra, dobra... idź się utop- powiedział Oswaldo, a Nina i Julieta weszły do środka.
- Witam piękne panie. Co panie robią w tej dzielnicy- Oswaldo zaczął podrywać je swoim namiętnym wzrokiem i głosem. Lecz te nie przyszły tu kogoś poznać. Nina podeszła do Conrado i zaczęła zamawiać. Julieta stała trochę z boku i spoglądała na Conrado.
- W czym słuzyć?- zapytał Conrado
- Poproszę kilo ziemniaków, pomidor, pasztet i śmietanę, i coś słodkiego, a do tego... to wszystko- rzekła
- 62 $
- Tanio... super, nie myślicie, że tochę przesadzacie, z takimi cenami to normalnie...- i w tym momencie wszedł Hugo. Wsłuchiwał sie w głos Niny.
- Cudowny, co za obrzydliwy głos, taki odrażający
- Coś ty powiedział- zapytała Nina- że niby ja mam straszny głos, ja Ci zaraz tam ty obłąkańcu.
- Obłąkniec... to jeszcze gorzej brzmi z twoich ust... bo widzisz ma do Ciebie propozycję
- jeszcze mi daje propzycje, a wypchaj się
- Chcę byś zagrała w moim filmie
- no ja chyba padnę "chcę byś zagrała w moim..." coś ty powiedział... w filmie. Chcesz żebym zagrała w filmie?- Nina zaczęła poprawiać sobie fryzurę.
- Tak... z takim gło...
- Odpuść sobie... mój głos jest cudowny, ale powiedz mi o co chodzi w tym filmie
- nie słuchaj go... to gej- wtrącił się Oswaldo
- zamknij się, czy płeć gra rolę w interesie- zapytał Hugo
- płeć nie, ale Nina tak- zażartwoała i zaczęła słuchać scenariuszu, a Oswaldo prosił ją by tego nie robiła. Julieta wptrywała się w ręce Conrado. Myślała sobie "jak on pięknie myje ten stolik... jego ręce są przystosowane by... myć ścierką stoliki. On jest do tego stworzony". Julieta postanowiła go zagadać.
- Cześć... Julieta- i wyciągnęła do niego dłoń, by ją ucałował
- Conrado... miło mi- powiedział nie zwracając uwagi na Julietę.
- Ah... a co robisz- i schowała swą dłoń.
- Nie widać...? myję stolik z mojego brata, który ratuje twoją siorkę z opresji...
- Tak? A więc ja już nie przeszkadzam...- Julieta chciała odejsć.
- Ależ nie przszkadzasz- i podniósł głowę, a nie chcący wyrzucił szmatę do góry, że ścierka spadła na twarz Juliety.
- Ooohhh... wybacz... czy ja mogę- i zdjął z jej twarzy ścierkę. Przed jego oczami zobaczył rozgniewaną, ale piekną twarz, w której od razu się zakochał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cris
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 3684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 12:37:06 16-08-07    Temat postu:

No nareszcie!! Oj tak, z Rosario to prawdziwa dama....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolllina
Generał
Generał


Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 7848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 12:37:08 16-08-07    Temat postu:

hehe, nie nie pomyliłam się :p ta tela jest zabójczo zabawna hehe trochu się uśmiałam czytając te zabawne dialogi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
xoxo
Detonator
Detonator


Dołączył: 05 Maj 2007
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: 12:37:32 16-08-07    Temat postu:

Super telcia i odcinki:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyrtap1993
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 5336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikołów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 13:33:20 16-08-07    Temat postu:

Cieszę się, że się podoba Jednak nie zawsze będzie tak zabawnie... czasem będzie smutno, czasem śmiesznie, a czasem dramatycznie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cris
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 3684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 14:15:05 16-08-07    Temat postu:

Kyrtap1993 napisał:
Cieszę się, że się podoba Jednak nie zawsze będzie tak zabawnie... czasem będzie smutno, czasem śmiesznie, a czasem dramatycznie...


to prawda, ale na odrobinę śmiechu zawsze można tu liczyć. W końcu nie bez powodu na innym forum PPV wygrało złotą różę za najzabawniejszą telcię
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyrtap1993
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 5336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikołów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 14:04:36 18-08-07    Temat postu:

Odc. 5/200:

Julieta była wściekła na Conrado. Zabrała Ninę za ręke i wyszły z lokalu.
- To pa. Zdzwonimy się- Nina pożegnała swoich nowych przyjaciół - co Cię ugryzło- zapytała siostrę.
- Jak to co? Nie będziemy tak długo w lokalu tej rozpusty... co oni sobie myślą?
- W lokalu co... Julieta czy ty nie przesadzasz?
- Ani trochę, a teraz wybacz moje zdenerwowanie
- Dobrze, ale pod jednym warunkiem...
- Jakim?
- Wysłuchasz scenariuszu filmu- i Nina zaczęła mówić o fabule serialu, w którym miała zagrać. Miała wcielić się w postać Laury i być była narzeczoną geja.
- I co... zostaniesz z tamtym faciem
- Niestety nie... on zostanie z tamtym... ale cóż. Będę sławna- zażartwoała Nina- jeśli chcesz, to mogę poprosić, by dali i tobie jakąś rolę... nie chesz?
- nie dziękuję... chcę wrócić do hotelu!
- No dobrze, a więc wracajmy.
***
- Wiesz co... braciszku, może byś mi pomógł?- pytał Oswaldo.
- No... Julieta- odpowiedział Conrado
- Co!?? Hej... ty się nie pozwalaj. Masz Ann. Teraz mi zostaw cały zestaw...- rzekł Oswaldo.
- Taaa... chciałbyś- Conrado myslał tylko o Juliecie. Chciał by, by to z nią stracił dziedzictwo, a nie z Ann. Bardzo żałował, że dał się skuśić.
- To co zwykle?- zapytał Oswaldo, gdy wszedł Carol.
- Tak...- i Oswaldo podał mu mleko. Po wypiciu zawartości, Carol zniknął. Oswaldo bardzo zdziwiło zachowanie Carola.
***
Julieta też nie mogła zapomnieć o Conrado. Była na niego wściekła, za to jak ją potraktował. Czuła, że na tym ucierpiała jej duma, żeby ktoś rzucał w nią szmatą. Osądziła, go o to, że nie jest jej, wart. I można powiedzieć, że to prawda, bo był już prawą nogą żonaty. Julieta o tym nie wiedziała.
- Nad czym rozmyślasz- z rozmyślan wyrwałą ją Nina.
- A nic... myślę, jak wyglądałaby nasza mama
- Taaa... a pamiętasz tego Oswaldo?
- Ten, który Cię ostrzegał?
- Tak... ten to ma tupet, chche stanąć, na drodze mej kariery. A pamiętasz jak nas podrywał " witam młode damy", przecież to sprzed XVIII w.
- Tak?... A skąd ty to wiesz. Przecież dobrze nie pamiętasz jaka jest nasza mama, ani kim byłaś wczoraj, a pamiętasz co było w XVIII w- zażartowała Julieta
- No tak... może i masz rację, ale na mnie takie podrywy nie działają. Tymczasem Conrado nadal rozmyślał o Juliecie. Nagle to ich lokalu weszła Ann.
- Cześć... A co twój brat taki przymulony dziś- zapytała Oswaldo
- nie wiem... zakochał się...
- CO!?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lil'ka
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 5124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Cliveros City :P

PostWysłany: 15:15:44 18-08-07    Temat postu:

telka pisana pół żartem
czekam na newik bo mi sie podoba
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jen
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 19:31:02 18-08-07    Temat postu:

ta telka jest świetna, jeszcze nigdy się tak nie uśmiałam
czekam z niecierpliwością na newik
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 38, 39, 40  Następny
Strona 2 z 40

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin