Telenowele

Bebe · Wysłany: 17:41:45 27-04-09 Temat postu:

Dzięki.......
Odcinek jakoś tak w tym tygodniu ale nie mam pojęcia kiedy..........

Sylwia1425 · Wysłany: 20:59:19 27-04-09 Temat postu:

to czekam :*

Bebe · Wysłany: 21:26:00 27-04-09 Temat postu:

Ale nie jetsem pewna czy będzie.

Bebe · Wysłany: 23:59:45 30-04-09 Temat postu:

Odcinek 21
Miłość istnieje? Jeśli tak to dlaczego omija tak wielu ludzi. A gdy już przychodzi to tak bardzo rani?
Oni siedzieli nad stawem.
-Czyli ty... ty... ty... naprawdę..... ty. – jąkała się.
-Tak naprawdę cię kocham. – pogładził ją po policzku.
Zaniemówiła, zamurowało ją. Nie wiedziała co ma powiedzieć. On ją kochał. Jego wyznanie wydawało jej się szczere. Tylko co ona teraz ma zrobić? Nie może z nim dłużej zostać tu. Teraz na pewno się do niego bardziej zbliży. Nie może tego zrobić.
-Dlaczego? – tylko to potrafiła powiedzieć.
-Co dlaczego?
-Dlaczego mnie kochasz?
-Nie mam pojęcia. Po prostu cię kocham. Nie mogę tego wytłumaczyć. To samo przyszło. Powiedział patrząc jej w oczy.
-Ale... – zaczęła
-Nie ma żadnego ale Sabrino. Zakochałem się w tobie i nic na to nie poradzę, ty zresztą też nie. nie oczekuje od ciebie miłości. Po prostu pozwól mi ciebie kochać.
-Nie potrafię. Nie mogę. Nie po tym ostatnim.
-Jakim ostatnim? – zapytał widząc w jej oczach skrywany ból.
-Nie mogę być z tobą. Nie chcę przezywać rozczarowań po raz kolejny.
-Ja ciebie nie rozczaruje. Pierwszy raz w życiu się zakochałem i po raz ostatni. Jeśli nie ty, to nie będę z nikim.
-Nie mów tak. To nie prawda. – odwróciła wzrok.
-To jest prawda. Mogę być tylko i wyłącznie z tobą. z nikim innym. Pozwól mi spróbować zatrzeć wspomnienia. Obiecuję, że nie zrobię ci krzywdy. Nie posunę się dalej niż będziesz chciała.
-Ty nic nie rozumiesz. – powiedziała wstając.
-Wiem, ze nic nie rozumiem. i to mi się podoba. Pierwszy raz w życiu nie wiem co robię. Balansuje na cienkiej linii. Podjąłem to ryzyko i powiedziałem ci co czuje. Teraz tylko i wyłącznie od ciebie zależy czy zostanę na tej linii czy spadnę. – mówiąc to wstał i podszedł do niej. Szeptał jej do ucha.
-Nie stawiaj mnie w takiej sytuacji. Mówisz jakby ode mnie zależało twoje życie.
-W pewnym sensie tak jest. Od ciebie zależy czy będę miał towarzyszkę życia czy zostanę na całe życie sam.
-Odkochasz się niedługo. – za wszelką cenę chciała odwieść go od tego by drążył ten temat dalej.
-Wszyscy ale nie ja. Sabrino kocham cię i nigdy to się nie zmieni. Nigdy. Słyszysz? – mówił cichym głosem.
-Ale ja nie wiem co czuję do ciebie. – odkręciła się i spojrzała mu w oczy.
-Nie wymagam od ciebie miłości tak od razu. Wiem, że z dnia na dzień nie da się kogoś pokochać. Ja sam pokochałem cię dopiero po pewnym czasie. Ja pytam się czy dasz mi szansę?
-Nie mam pojęcia.
-Obiecaj mi, że się nad tym zastanowisz. – powiedział patrząc jej prosto w oczy.
-Obiecuję. – w jego wzroku odkryła troskę i.......... miłość. Nagle zapragnęła go pocałować. Po prostu naszła ją na to ochota. Nie wiedziała czy powinna, ale to zrobiła. Złożyła na jego ustach namiętny pocałunek. Wtedy zaczął padać deszcz. Nie patrzyli na to. Nadal trwali w pocałunku. Mark czerpał z tego ogromną przyjemność, Sabrina z resztą też. Chłopak cieszył się, że tym razem nie ma na sobie ręcznika, który mógłby spaść. Niechętnie ale oderwał się od tego małego stworzenia. Poczuł, że całe jego ubranie było mokre.
-Chyba powinniśmy wracać. Przeziębisz się. – powiedział przytulając ją.
-I tak jestem już mokra.
-Dlatego musisz się wysuszyć.
-Nic mi nie będzie. – powiedziała i stanęła na palcach by znowu zatopić się w jego ustach.
-Czy to oznacza, że dasz mi szansę? – zapytał dotykając swoim nosem o jej mały nosek.
-Można spróbować.
Znowu zatopili się w namiętnym pocałunku.
-Chyba jednak mas rację. – powiedziała Sabrina. – Zrobiło się strasznie zimno. Cała przemokłam.
-Dobrze to chodźmy.
Biegli przez pola, a deszcz uderzał o ich skórę i ubrania. Przez całą drogę śmiali się.
****************************************
-Przyniosłem ci kakao. Jesteś pewna, że miałem je posłodzić trzema łyżeczkami cukru? – zapytał wchodząc do łazienki.
-Jestem pewna. Dziękuję. – powiedziała gdy podał jej kubek. Usiadł obok wanny, w której siedziała. – Przepraszam cię bardzo ale co ty robisz?
-Siedzę.
-No widzę, ale dlaczego tutaj. I właśnie teraz gdy wygrzewam się w gorącej wodzie?
-No, bo chcę z tobą porozmawiać.
-A nie możesz potem? – zapytała pijąc kolejny łyk napoju.
-Potem to mi uciekniesz. A teraz nie masz jak.
-Ale ja się relaksuje.
-To po relaksujemy się razem. – uśmiechnął się szeroko.
-Ale ja chcę osobno. – powiedziała Sabrina.
-Boisz się mnie?
-Skądże.
-Więc dlaczego nie chcesz ze mną rozmawiać?
-Może dlatego, że się myję.
-Ale przecież nic niestety nie widać, bo jest piana.- Mark skrzywił się.
-Zboczeniec.
-Nie moja wina, że uwielbiam ciebie i twoje ciało.
-Zboczeniec.
-Płyta ci się zacięła wiesz?
-Wiem. Możesz wyjść?
-Wyjdę jak się upewnię, że jesteśmy razem. Dałaś mi szanse prawda?
-Przecież ci już to mówiłam. Tak dałam ci szansę.
-No to dobra mogę już iść. – wstał i miał już iść gdy sobie o czymś przypomniał. – A może tak całus za kakao?
-Zapomnij.
-No proszę. – zrobił skruszona minkę. – Będę miły.
-I co jeszcze?
-Wszystko co będziesz chciała.
-Wszystko?
-Tak. dosłownie.
-Czyli gdy dam ci buziaka to stąd wyjdziesz?
-No niestety tak.
-No to chodź tu.
Podszedł do niej i obdarzyła go namiętnym pocałunkiem. Zapomnieli o całym świecie. Mark stracił równowagę i trafił do wanny.
-Gorąca ta woda!!! – krzyknął.
-Hahaha. To relaksująca kąpiel.
-A co ma jedno do drugiego? – zapytał czując gorącą wodę na swojej skórze.
-Ja tak właśnie lubię. A teraz wchodź. Jak twoja babcia nas zobaczy to będzie źle. Ja nie chce słuchać jej gadaniny.
-Babci nie ma. – powiedział i wrócił do całowania.
-Miałeś wyjść po pocałunku. – powiedziała odpychając go.
-A chcesz żebym wyszedł? – zapytał. Ona tylko pomachała przecząco głową.

Sylwia1425 · Wysłany: 1:24:15 01-05-09 Temat postu:

o cholera zatkało mnie

to było za****ste ,ona dała mu szanse...sa razem chura

czy bedzie powtórka z pierwszej nocy?

zakończyc w takmi momencie?

pisz szybko =*
bardzo bardzo przepraszam ,ze tak krótko,ale juz nie myśle o tej porze a odcinek wymaga napisania mega komentarza ,ale boje sie ,ze napisze głupoty....

Megan · Wysłany: 1:42:07 01-05-09 Temat postu:

Olcia tak się szczerzę

A wiesz dlaczego ? Bo przeczytałam Twój odcinek !
Najpierw dziewczyna nie chciała dopuścić do siebie chłopaka, bo przeszłość ewidentnie jej na to nie pozwalała. Właśnie co z tą jej przeszłością

Ale dobra o to zapytam jeszcze kiedyś

Na czym to ja... a tak najpierw mu nie pozwalała na nic, a później dała się skusić na pocałunek dzięki któremu uszczęśliwiła i jego i siebie

Chłopak kocha Sarę Ona jego z pewnością też ale boi się tego co może się wydarzyć, boi się ponownie sparzyć, tylko tym razem nie powinno tak być. Ona pija kakao z 3 łyżeczkami cukru tak jak ja

A On jak może to do całowania się rwie

Właśnie całowanie przy wannie, a później już w wannie

Ehh rozmarzyłam się

julcia · Wysłany: 8:34:27 01-05-09 Temat postu:

och jestem w niebie, tak długo czekałam na taki odcinek w tej teli, gdzie na trzeźwo bedą wyznawać sobie miłość

Bebe · Wysłany: 8:41:18 01-05-09 Temat postu:

Sylwia toć to normalny moment. Nie zamierzam po raz kolejny opisywać dobrze noc spędzonej razem tak dokładnie. Sami sobie to musicie wyobrazić.
Megan pomyliło ci sie chyba imię. Sara jest w Szalonej miłości, to jest Sabrina. Mi też sie czasami myli. Ty się lepiej nie rozmarzaj.
julcia tylko jedno z nich wyznało miłość. Tylko Mark powiedział, że ją kocha.
Dziękuję wszystkim.

Megan · Wysłany: 11:05:22 01-05-09 Temat postu:

No przepraszam ale chyba o tej godzinie ja nie myślałam już

Lost Princess · Wysłany: 11:07:25 01-05-09 Temat postu:

Cudny odcinek!!!
Są razem!! Nareszcie

Teraz czekam co sie wydarzy w następnym odcinku

Sylwia1425 · Wysłany: 11:48:57 01-05-09 Temat postu:

tylko ja mam kiepska wyobrażnie ,nawet to juz dawno w szkole wykryli...

musisz to opisać ,dokładnie

Megan · Wysłany: 11:52:08 01-05-09 Temat postu:

Właśnie ja też chcę opis co bym myśleć nie musiała za dużo

Marz · Wysłany: 11:55:59 01-05-09 Temat postu:

Oj nie spodziewałam się tego, ale jestem zachwycona !!

Marki wyznał miłośc, Sabrina też go wkrótce pokocha !!
Zaufa mu i będą szczęśliwi, no chyba, że coś wymyślisz

!!

Bebe · Wysłany: 12:43:14 01-05-09 Temat postu:

Megan nie masz za co przepraszać.
Lost Princess dziękuję.
Sylwia1425 ja nic nie opisuję. Musisz odnaleźć swoją wyobraźnię.
Megan myślenie wszystkim się przyda. Ja nic już nie opisuje.
MaDżenka Cullen* ja już wymyśliłam

Hope · Wysłany: 13:25:09 01-05-09 Temat postu:

czekałam właśnie na taki odcinek

nareszcie się "dogadali"

i dali sobie szanse, tzn. Sabrina dała Markowi szanse

a ostatnia scena

czyż dojdzie do czegoś więcej niż całowania??