Telenowele

Żaba · Wysłany: 13:25:04 12-12-08 Temat postu:

o lol

to ja sobie poczekam, pójde na zakupy

hehe^^ czy oidc znowu pisał pan niesamowity Grześ?

ola9626 · Wysłany: 13:46:57 12-12-08 Temat postu:

dzisiaj sama napiszę

ale jak znowu nie bede miala pomysłyu to poproszę go ładnie o pomoc

ola9626 · Wysłany: 14:52:32 12-12-08 Temat postu:

Odcinek 10

Dokładnie w tej chwili kiedy Ryan uderzył w wodę Sophi poczuła bardzo silny ból w okolicach serca. Zemdlała otwierając oczy ujrzała twarze lekarzy próbujących ocalić jej życie. W duchu z nie znanej jej przyczyny modliła się o to żeby im się nie udało…
W szpitalu w dwóch sąsiednich salach operacyjnych trwała walka o życie. Lekarze dawali z siebie 120% ale nie mogli nic poradzić, bo ich pacjenci nie chcieli przeżyć.
-Zrobiliśmy wszystko co było do zrobienia. Ze strony medycznej wszystko jest pożarku, ale i tak z nie wiadomego powodu ona umiera.-Powiedział lekarz do Natashy, która jako pierwsza pojawiła się w szpitalu.
-Mogę ją zobaczyć???-Zapytała.
-Tak, oczywiście ale tylko przez szybę.
-Ale panie doktorze… proszę.-Prosiła zapłakana Natasha.
-Przykro mi, ale taki jest regulamin.
Lekarz zaprowadził dziewczynę do szyby, przez którą mogła zobaczyć swoją przyjaciółkę.
Tym czasem na drugiej sali operacyjnej lekarze robili wszystko co było w ich mocy, aby ocalić chłopaka, który skoczył z mostu. Mimo to, że udało się go bardzo szybko wyłowić i nic poważnego się nie stało on powoli umierał. Lekarze postanowili przenieść go do sali gdzie leżała inna pac jętka, której nie dało się w żaden sposób uratować. Ponieważ sala była bardzo wąska ich łóżka stały niemalże stykając się. Pielęgniarka nadzorująca tuz po jego przewiezieniu zauważyła, że oboje wracają do „świata żywych”.
Ryan szedł w kierunku światła, które znajdowało się na końcu tunelu. Po chwili poczuł w środku coś co nie pozwalało mu tam iść. Zawrócił i zaczął biec.
Sophi idąc w kierunku pięknej polany nie wiedząc czemu nagle się zatrzymała. Czuła, że jeszcze nie może odejść. Wracając czuła się coraz szczęśliwsza.
Pielęgniarka zaskoczona tym co zobaczyła szybko pobiegła po obu lekarzy prowadzących. Kiedy wróciła chłopak i dziewczyna delikatnie trzymali Se za ręce.
-To nie możliwe…-Powiedział lekarz opiekujący się dziewczyną.
-Takiego przypadku jeszcze nie widziałem…-Powiedział lekarz zajmujący się chłopakiem robiąc oczy jak pięciozłotówki.
-Chyba będzie trzeba złamać regulamin i zostawić tą parę w jednej sali.
-Zgadzam się.
Lekarze zawołali pielęgniarzy i przewieźli parę do nieco większej sali. Ich łóżka postawili bardzo blisko siebie, bo bali się, że kiedy ich od siebie odsunął ich stan znowu się pogorszy.
Kate, która dopiero przed chwilą przyjechała do szpitala pobiegła de recepcji żeby się dowiedzieć gdzie leży jej brat w tym samym czasie Natasha zrobiła to samo, bo wiedziała, że Sophi została przeniesiona, ale nie wiedziała gdzie. Recepcjonista obu paniom wpadł w oko, ale teraz nie było czasu na flirtowanie, chciały jak najszybciej zobaczyć bliskie im osoby.
-No to gdzie ona jest?!?!?!
-Przykro mi, nie jest pani z rodziny więc nie mogę pani tego powiedzieć.-Tłumaczył recepcjonista.
-Ale ona nie ma nikogo poza mną.-Powiedziała już spokojniejszym tonem Natasha robiąc przy tym minę zbitego psa.
-Dobrze… jest w jednej sali z bratem tej pani.-Powiedział wskazując na Kate.
Kate pobiegła do brata a Natasha za nią. Obie stanęły przy szybie i zrobiły miny w stylu „:O” na widok nieprzytomnej pary trzymającej się za ręce.
-O jakie to słodkie…-Powiedziała Kate z rozmarzoną miną.
-Tak… a te uśmiechy na ich twarzach…-Dodała Natasha.
Dziewczyny jeszcze przez chwilę przyglądały się parze, a potem doszły do wniosku, że dobrze by było zadzwonić do pozostałych i poinformować ich o tym co się stało. W przerwach między rozmowami z bliskimi dziewczyny rozmawiały i bardzo dobrze się dogadywały. Obie postanowiły, że będą czuwały przy zakochanych przez całą noc.
Kilka kaw później:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ryan powoli otwierał oczy. Nie wiedział gdzie jest i kogo trzyma za rękę, ale sprawiało mu to wielką przyjemność. Mocniej ścisnął dłoń Sophi i znowu zasnął.
Sophi leżała z zamkniętymi oczami, czuła się wspaniale. Po paru minutach otworzyła oczy i postanowiła spojrzeć na osobę, którą trzymała za rękę. Bardzo się zdziwiła tym co zobaczyła. Chciała wstać i odejść od osoby, która sprawiła jej tak wiele bólu, ale nie mogła po pierwszej coś w środku ją powstrzymywało, a po drugie była bardzo zmęczona. Sił jej starczyło tylko do tego żeby przysunąć się bliżej Ryana i mocniej ścisnąć jego dłoń. Chwilę po tym zasnęła. Nie wiedziała czemu to zrobiła… przecież on ją tak bardzo zranił. W głębi duszy czuła, że to zwykłe nieporozumienie.

mam nadzieję, że odcinek się podoba... pisałam go z temperaturą więc trochę słabo wyszedł pod względem gramatycznym, ale poza tym to chyba da się go jakoś znieść...
i sory, że taki krótki
-ola-
pozdrawiam;***

Żaba · Wysłany: 16:13:00 12-12-08 Temat postu:

ahhh xDD
a ja już myślałam, ze... xDD
haha xDD nasze kochane gołąbeczki to mają zycie

wszedze razem, nawet w tak trudnej chwili

kochana...zdrowiej mitam..! i to już..! ;************

ola9626 · Wysłany: 16:17:00 12-12-08 Temat postu:

co myślałaś???

ale ja nie chcę zdrowieć!!!
wolę chorować i leżeć całymi dniami w łóżku

Żaba · Wysłany: 16:23:34 12-12-08 Temat postu:

ale potem zaległości bd miec

i ktos zacznie lepiej grać od cb w kosza

ja myslałam? :O oszalałaś? ja nie myśle

xDD
aaa i ja ci karze zdrowieć

ola9626 · Wysłany: 16:25:37 12-12-08 Temat postu:

ode mnie w nikt wkosza nie gra lepiej

szczerze mówiąc to już dawno oszalałam

i jeszcze jedno ja nie słucham rozkazów ja jedynie rozważam propozycje

Żaba · Wysłany: 16:32:08 12-12-08 Temat postu:

ale zacznie jak nie bd chodzić

tak, odkad pozwoliłaś Grzesiowi napisac odc

ej, to ja tu rozwarzam propozycje

ola9626 · Wysłany: 16:36:53 12-12-08 Temat postu:

taa... to był początek mojego szaleństwa

no to od dzisiaj obie będziemy rozważać propozycje na tym forum

Żaba · Wysłany: 16:46:09 12-12-08 Temat postu:

ej, ale ty już prędzej byłaś szalona

tak xDD
dokładnie xDD
"rozważe"

xDD

ola9626 · Wysłany: 16:47:48 12-12-08 Temat postu:

chyba nie jetsem pewna czy byłam... jedno jest pewne teraz jestem

Żaba · Wysłany: 17:15:23 12-12-08 Temat postu:

taaa, odkąd mnie znasz

xDD
ej..ty masz zdrowieć, wiesz?

ola9626 · Wysłany: 17:18:32 12-12-08 Temat postu:

pierwsze słysze!!!
poprawka widze

Żaba · Wysłany: 17:22:03 12-12-08 Temat postu:

ty być nie madra

ej, to Ty nie jestes ślepa ? :O

ola9626 · Wysłany: 17:24:08 12-12-08 Temat postu:

ślepa to poniekąt jestem...

ja byc bardzo mądra człowieka!!!