Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sonar no cuesta nada
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 28, 29, 30  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Nalepsza bohaterka
Vanessa
63%
 63%  [ 12 ]
Julia
0%
 0%  [ 0 ]
Lorena
0%
 0%  [ 0 ]
Lupita
21%
 21%  [ 4 ]
Gloria
15%
 15%  [ 3 ]
Laura
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 19

Autor Wiadomość
Nicole.
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5490
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: New York
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:56:39 10-01-08    Temat postu:

Odcinek 50:
[link widoczny dla zalogowanych] <-- Entrada

Kiedy Cesar przyjeżdża do pracy w biórze Vanessy widzi jakąś inna kobietę która najwyrażniej przyszął na jej miejsce.
Kiedy Pablo skończył z nia rozmawiać podszedł do stojącego na korytarzu Cesara.
- To nowa pracownica??-zpaytał wpatrzony w bióro Vanessy
- Tak,Vanessa nie będzie teraz pracowac.-powiedział Pablo
- No taak.-powiedział bardzos mutnym głosem
- Nazywa się Marisa i poprzedniej firmie bardzo dobrze się sprawowała.-powiedział Pablo
Cesar pomachał tlyko głową...Myślał nieustannie o Vanessie.
- Trzymaj się.-powiedział Pablo,poklepał go po ramieniu i odszedł

W sali konferencyjnej odbywa sie kolejne zabranie na temat nowego projektu firmy Pabla De la Fuente.
Fuentes dumnie siedział i cieszył się i czekal już na kolejną porażkę tej firmy.
Prezentacja jednak przebiegła bardzo dobrze i firma Pabla zyskała uznanie wsyztskich którzy byli bardzo zadowoleni z nowego pomysłu.
Kiedy zabranie się zakończyło Fuentes wraz ze swoim zaufanym pracownikiem jedzie w samochodzie:
- Niech to szlak!-powiedział zdenerowowany
- No niestety wkońcu sie im udało.-powiedział wspólnik
- Zarwałem parę spraw i nie byłem odpowiednio przygotowany.-powiedział Fuentes
- Mógł pan mi przekzac zająłbym sie tym.-powiedział wspólnik
- Taak wiem ale przez to co sie ostatnio dzieje... ślub,dziecko zupełnie się gubie.-powiedział Fuentes
- No to się nie dziwie panu.-powiedział wspólnik po czym zaśmiał się po cichu

Tym czasem Vanessa jedzie do Julii by sie poradzić jej co cod sowjego wyboru.
- Witaj siostrzyczko. Jka dobrze cię widzieć.-powiedziała Julia przytulając siostrę
- Też się bardzo za wami stęskniłam.-powiedziała Vanessa
- Pieknie wyglądasz.-powiedziała Julia
- Dziękuję. A co tam u małej?-zpaytała Vanessa
- Aaa bardzo dobrze teraz właśnie śpi.-powiedziała Julia
Jednak tak naprawdę Lorrena siedziała z Angela na górze. Nie chciała by Vanessie przy Angeli przypomniało się jej nienarodzone dziecko.
Siedząc w pokoju rozmawiały:
- Ale dlaczego nie chcesz z nim być wkońcu to był wypadek nei twoja wina.-powiedziała Julia
- Wiem ale zle sie czuję przy nim. Przpomina mi sie dziecko i to jak bardzo sie cieszyłam kiedy..-powiedziała Vanessa ale nie skończyła z płaczu nie mogła nic więcej powiedzieć
- No już nie płacz bo się rozmarzesz.-powiedziała Julia
- Więc co amsz zamiar zrobić teraz? Nadal go kochasz.-powiedziała Julia
- Tak bardzo go kocham ale zamierzam wyjechać.-powiedziała Vanessa
- Dlaczego?-zapytałą zaskoczona Julia
- Musze od tego wsyztekiego odpocząc i pogodzić się z tym,że nie mogę być z Cesarem. Jak ja tu będę on będzie etz wciąż zmartwiony nie chce żeby cierpiał przezmnie.-powiedziała Vanessa
- Wiesz moze nawet i tak będzie lepiej.-powiedziała Julia

Wieczorem Lupita i Diego wybierają się na kolajcę do restauracji.
Rozmawiają:
- Wiesz myslę,że Vanessa bardzo cierpi mimo,że robi straszne głupstwo.-powiedziała Lupita
- Pomyśl tez o cesarze nie moze się pozbierać. Coraz częściej pije.-powiedział zmartwiony Diego
- Dla nich oboje to starszne stracili dziecko..-powiedziała Lupita
- Tylko nie rozumiem czemu Vanessa nie chce do neigo wrócić.-powiedział Diego
- Tez nie wiem..Ale nie mozemy tego wiedzieć co się czuje po stracie dziecka. Ale to straszne.-powiedziała Lupita
- No ale juz przestańmy rozmawiać o innych dziś jest ansz dzień.-powiedział Diego i złapał Lupitę za dłoń
- Kocham cię.-szepnęła Lupita
Diego pocałował Lupitę.
Jakiś czas pozniej pojechali do Diega a tam niedługo po wejściu poszli do sypialni gdzie spędzili romantyczny wieczór razem...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
britney
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 5837
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:31:33 10-01-08    Temat postu:

świetny odcinek dobrze że przynajmniej Lupita i Diego sa szczęśliwi i mam nadzieje że Vanessa nie wyjedzie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samanta.
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 11613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:16:35 10-01-08    Temat postu:

Super odcinek.Diego i Lupita bardzo sie kochają Chcialabym zeby mieli dzidziusia hehe Dobrze ze Fuentesowi nie udalo i firma Pabla zyskala uznanie wszystkich
Czekam na neewik.Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Genesis
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 7340
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:08:35 11-01-08    Temat postu:

Super odcinek..!!!
Hahahaha..!!!Nareszcie temu Fuentesowi nie poszło..cos ostatni facetowi się nie układa.Najpierw kłótnie z małśonka teraz porażka w firmie..oh..!Oby tak dalej..
Chyba Vanessa nie wyjedzie.?!Tylko nie to.!
Czekam na new;]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ślimak
King kong
King kong


Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 2263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nysa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 18:05:21 12-01-08    Temat postu:

Hehe może kłopoty, z żoną odbijajął się takze Fuentesowi na interesach. Wszsytko możliwe, w kazdym razie jest się z kogo pośmiać. Oni w ogóle sa po protu bleeee...

Nie rozumiem zachowania Vanessy, akurat w tej sprawie jest okropną egoistką, twierdzi, że jak zamknie się na cztery spusty, odzyskaj spokój, a może raczej nabawi się samotności? Warto by to jeszcze przemyśleć...

Pozdrawiam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nicole.
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5490
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: New York
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:44:33 12-01-08    Temat postu:

Odcinek 51:
[link widoczny dla zalogowanych] <-- Entrada

Chris umówił się Marisą w parku. Przychodzi w umówione miejsce jednak Marisy jescze niema.
Kiedy czeka tak już 30 min mówi do siebie:
- Chyab nei przyjdzie. Noa le poczekam jescze trochę
Kiedy minęła godzina Chris przybity postanowił wrócić do domu.
Szedł obok kawiarni i coś go bardzo znaiepokoiło.
- To była Marisa?! Nie zdawąło mi się.-powiedział do siebie
Al;e ejdnak wrócił do szyby i ujrzał tam mairse z jakimś mężczyzną.
Bardzo go to zasmuciło...
Nagle Marisa odwróciła się i ujrzała mężczynę za szybą.
Postananowiła podejść do niego. Kiedy ywszła zkawiawrni Chrisa nie było juz widać...

Tym czasem Lupita i Vanessa siedzą w domu. Vanessa smutna jak zawsze siedzi an kanapie.
- Przesatń się tak smucić bo się rozchorujesz.-powiedziała Lupita
- Byłas gdzies w ogóle??-zpaytałą Lupita
- Tak wczoraj u siostry.-powiedziała Vanessa
- No tochociaz dobrze,że ruszyłaś się z domu.-powiedziała Lupita
- Jka było u Diega??-zapytała Vanessa
- Nawet nie wiesz jak bajecznie.-powiedziała Lupita
- Nie wróciłaś na noc... Więc???-zapytała Vanessa
Lupita usmiechnęła się.
- Czy to to samo co czym ja myśle??-zpaytała Vanessa
Lupita pomachała głową.
- Ohh jak dobrze,że chociaz u ciebie się układa.-powiedziała Vanessa i przytuliła Lupitę
- A ty co masz zamiar zrobić??-zpaytała Lupita
- Wczoraj rozmaiwałam z Julią. Pomyślałam,że wyjadę.-powiedziała Vanessa
- Jka to?!-spytała zaskoczona Lupita
- No wiesz tak i dla mnie i dla niego będzie lepiej.-powiedziała Vanessa
- Ojejj tlyko nie to..-powiedziała Lupita

Cesar siedzi w swoim biurze i pracuje ale także nieustannie myśli o Vanessie.
Nagle do jego bióra przyhcodzi Laura
- Co ty tu robisz?! Wyjdz!-krzyknął Cesar
- Nie wyjdę chocbyś tego chciał.-powiedziała Laura
- Po co tu przyszłaś??-zpaytał zdenerowowany Cesar
- Zobaczysz jak sie czujesz po stracie ukochanej.-poweidziała Laura po czym sie rozesmiała
- Daj mi spokój to nie są rwoje sprawy!-powiedział Cesar
- Owszem moje!!-krzyknęła Laura
- Tak mozesz się cieszyć dopięłas swego.-powiedział Cesar
- Niby czego??-zpaytała Laura
- Rozdzieliłaś mnie z Vanessą.-powiedział Cesar
- A czy to jakaś moja wina,że ta idiotka ma humorki??-zpaytaął beszczelnie Laura
- Przestań ją tak nazywać!-krzyknął Cesar i złapał ją mocno za rękę
- Ałł to boli. Puszczaj!!-krzyknęła Laura
- Wynoś się!-powiedział Cesar
- Tak wyjdę a ty się dalej pogrązaj...żałosne..-powiedziała i wyszła zadowolona z siebie

Chris wrócił do domu zupełnie bez humoru.
Julia i Gloria siedząc w salonie przy kawie zobaczył jakw chodzi do domu.
- Coś się stało??-zpaytała Julia
- Chris usiądz.-powiedziała Gloria
Z góry dobiegał płacz Angeli.
- Przepraszam was.-powiedziała i poszął na górę do dziecka
- Chris co sie stało?? Czyżby twoja randka nie wypaliła??-zpaytała Gloria
- Tak niestety.-powiedział Chris
- A co?? Obraziłą się na ciebie? Zrobiłeś coś nei tak??-zapytała Gloria
- Niee.. To ona..-powiedział Chris
- Nie przyszła??-zpaytała Gloria
Chris nic nie powiedział Gloria wiedziała,że o to co zapytała musi być prawdą.
- Tak mi przykro Chris.-powiedziała Gloria
- Nic się nei stało poprostu nie mam szczęścia.-powiedział Chris wstał i poszedł na górę
Do domu przyjeżdżają Mauricio i Pablo.
- Witaj mamo.-powiedział Mauricio
- Witaj synku. Witaj kcohanie.-powiedziała Gloria przytulując sie do męża
- Jestes jakaś smutna..-powiedział Pablo
- Tak bo Chris niedanwo wrócił i opowiedział mi coś smutnego.-powiedziała Gloria
- Co taekigo??-zpaytał Mauricio
- Był dziś umówiony na radkę. Dziewczyna nie przyszła. On był taki zdołowany.-powiedziała Gloria ze współczuciem
- No cóż takie rzeczy się zdarzaja.-powiedział Pablo
- Jstem zmęczona.-powiedziała Gloria
- Chodzmy na górę jusze wziąść prysznic tez mam już an dziś dość.-powiedział Pablo
I poszli an górę.

Vanessa pakuje się do wyjazdu.
- Musisz jechac?-zpaytała Lupita
- Tak Lupi to juz pewne.-powiedziała Vanessa
- Wies zjak mi cie będzie brak.-powiedziała Lupita
Vanessa przytuliła się do kuzynki i powiedziała.
- I mi cie będzie brak ale zoabczysz niedługo wróce,-powiedziała Vanessa
- Czyli z Cesarem to juz koniec?-zpaytała Lupita
- Tak.-powiedziała Vanessa króko i zabrała się za poakwoanie aby o tym nei myśleć.
- Wiesz musze coś załatwić na mieście. To miłej podróży skor nei chesz iść z nikim a lotnisko.-powiedziała Lupita
- Nie lubię tych porzegnań są takeis mutne.-powiedziała Vanessa
- To trzymaj się i jak wyladujesz to dzwon!-powiedziała Lupita i przytuliła Vanessa najmocniej
- Kocham cię kuzynko.-powiedziała Vanessa
Lupita jak naszybciej mogła pojechała do Diega.
- Co sie stało??-zpaytal gdy Lupita weszął do jego domu
- Musimy jechać do Cesar.-powiedziała sapnikowana
- Ale co sie stało?-zapytał Diego
- Vanessa cche wyjechac nie możemy do etgo dpuścić. Szybko!-powiedziała Lupita w pośpiechu
Diego szybko ubrał kurtkę i zeszli na dół.
Przyjechali do Cesara.
Zaczęli wlaić w drzwi.
- Częśc jak miło,że wpadliście.-powiedział Cesar widzac ich w drzwiach.
- Cesar ubieraj się.-powiedziała Lupita
- Ale o co chodzi?-zpaytał cesar
- Chpdzi o Vanesse.-powiedział Diego
- Ooo nie dajcie mi spokój nie chcę sie jej narzucać.-powiedział siedając na kanpie
- Ale musisz posłuchaj ona che wyjechac.-powiedziała Lupita
- Nie moge ona nie chce mnie widzieć.-powiedział Cesar
- Człowieku jesli ją kcohasz to leć z anią!!!-wykrzyczał Diego
Cesar spojrzął na niego.
- Jeśli jej nie zatrzymasz nie wrócicie do siebie. tego chesz??-powiedziała Lupita
Cesar wstał i wyszeł z domu.
Lupita i Diego odetchnęli z ulgą.
- Oby tylko zdąrzył.-powiedziała Lupita do siebie

Cesar dojechał na lotnisko. Tam szukał Vanessy ale nigdzie jej nie było. Postanowił wejśc na drugie pięro budynku.
Wkońcu ujrzał idącą Vanesse ciągnąca torbę na kółkach.
- Vanessa!!!-zawowłał głośno i zaczął do niej biec
Vanessa widząc go zrozumiaął jak bardzo go kocha i rzuciła mu się w ramiona....
- Vanessa nie odlatuj!!-powiedział do niej
- Ale ja...-powiedziała
- Nie zostawiaj mnie tak bardzo cie kcoham...-powiedział Cesar patrząc jej w oczy
- Ja ciebei też.-powiedziała i pocałowali się namiętnie


Ostatnio zmieniony przez Nicole. dnia 23:45:07 12-01-08, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Genesis
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 7340
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:50:59 12-01-08    Temat postu:

Super odcinek..!!Marisa pusciła do wiatru Chrisa.?!Ahh..coś jej nie lubie.!Lupita jest boska wręcz..!Końcówka wzruszjaca i to strasznie...!!!Nareszcie Vanessa i Cesar razem..!!!
Pozdrawiam...;*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
britney
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 5837
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:52:31 12-01-08    Temat postu:

świetny odcinek no dobrze że Cesar zdąrzył na czas i znów są razem z Vanessą
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samanta.
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 11613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:54:24 12-01-08    Temat postu:

Super odcinek.Glupia Laura..po co przyszla do Cesara? zeby jeszcze bardziej go zdenerwować ...eh glupie babsko ahh ta końcówka...Jak dobrze ze Cesar zdązyl zatrzymać Vanne,bardzo sie ciesze ze znow są razem
Czekam na newik i Pozdrawiam =)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
**Kora**
Komandos
Komandos


Dołączył: 14 Lis 2007
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Elite Way School xD

PostWysłany: 16:57:59 13-01-08    Temat postu:

Swietny odcineczek
Cesar i Vanessa razem na to czekałam
Lupita jest fajna coraz bardziej ja lubie
Czekam na new
Zapraszamdo mnie na nowy odcinek Un poco de tu amor
Buźka :*:*:*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nicole.
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5490
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: New York
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:09:52 15-01-08    Temat postu:

Odcinek 52:
[link widoczny dla zalogowanych] <-- Entrada

Lupita jedzie do domu De la Fuente przekzać wiadomość o zaistaniałej sytuacji.
- Co cie do nas sprowadza droga siostrzenico??-zapytał Pablo
- Mam wiadomość.-powiedziała Lupita
- Co się stało??-zapytała Julia
- Mów Lupito!-poiwedziała Gloria
- Ja i Diego. Mój chłopak powiedzialiśmy Cesarowi,że ma pojechać po Vanesse aby do niego wróciła,lecz nie wiem czy zdołał ją zatrzyać.-powiedziała Lupita
- Oby mu się udało.-powiedziała Lorena- Sa świetną parą.-dodala po chwili
- Oby tylko Vanessa nie zrobiła jakiegoś głupstwa.-powiedziała Gloria
- Cesarowi napewno się uda,bardzo ją kocha.-powiedziała Julia
- Miejmy nadzieję,że nie zjawi sie tam za pozno.-powiedział Alberto
- Taka ładna z nich para.-powiedziała Julia
Lupita zpo cichu zaczęła sie modlić aby wsytzsko dobzre sie skończyło. Całą rodzian byłą zdenerowowana i była ciekawa jak to wsyztsko się skończy.

Tymczasem Cesar i Vanessa jadą samochodem do domu Cesara. Vanessa wtulona w siedzącego za kierownicą Cesara niemoże się nacieszyć..Jest tak szczęśliwa,że oczy błyszczą jej z zachwytu.
- Tak cieszę sie,że jesteś przy mnie.-powiedziała Vanessa
- Tez się ciesże kochanie.-powiedział Cesar
- Nie wiem jak mogłam..-powiedziała Vanessa
Cesar zjechał na pobocze,spojrzał jej w oczy i powiedział:
- Jesteś najcudowniejszą kobietą na świecie.
I pocałował Vanesse.

Pablo musiał jechac do firmy ponieważ zapomniał ważnych dokumentów. W firmie spotakł Diega który włąśnie skończył prace i wybierał się do domu.
Laura jak zwykle siedziała oo kryjomu w biórze Cesara. Gdy postanowiła już wyjść zauważyła Pabla i Diega na korytarzu. Schowała się za ściną i podsłuchała ich rozmowę.
- Masz już ajkieś informacje dotyczące Vanessy i Cesara?-zpaytał Pablo
- Nie. Ale wierzę,że znoweu będą razem.-powiedział Diego
- Oby! Miejmy nadzieję,że zdąrzy dojechac na lotnisko by zatrzymac Vanesse w porę.-powiedział Pablo
- Oby wszytsko dobrze się skończyło. Są znakomitą parą.-powiedział Diego
- Lupita jest u nas może się do nas dołączysz?-zaproponowałPablo
- Chętnie jeśli moge.-powiedział Diego
- Zapraszam-powiedział Pablo i obaj wyszli z firmy
Laura nie wiedziała za bardzo o co chodzi w tym wsyztskim...

Cesar i Vanessa przyjechali do mieszkania byli bardzo szczęśliwi.
- Czekaj wyślę Lupicie smsa,-powiedziała Vanessa
- Zaniose twoje bagarze do pokoju. I zrobie nam kawe.-powiedział Cesar
- O tak bo zmarzłam.-powiedziała Vanessa
Chwyciła za komórke i napisała Lupicie smsa:
" Jestem u Cesara jednak zostałam."

Lupita otrzymaje smsa. Odczytuje go i jest zachwycona jego treścią.
- To od Vanessy!-krzyknęła z radością
- I co??-zpaytałą Gloria
5 par oczu patrzył na Lupite czekając na wyjasnienia.
- Zostałą!-powiedziała radośnie
Wszytskim kamienie spadły serca.
Pablo i Diego przyjechali.
- Nie uwierzysz. Vanessa została.-powiedziała Gloria
- Wspaniale!-powiedział Pablo
- Wiedziałem,że Cesarowi sie uda.-powiedział Diego
- Tak siec iesze.-powiedziała Lupita
- Będziemy juz szli co??-zapytała
- No a nie zostaniecie na kolacji??-zapytaął Gloria
- Ja już zrobiłąm nam kolację w domu.-powiedziała Lupita
- W takim razie trzymajcie się.-powiedziała Gloria
- Dobranoc.-powiedziali Lupita i Diego i wyszli

Tymczasem Laura wraca do domu.Jej mąż już na nią czeka w salonie.
- Gdzie byłaś? Miałaś być w domu.-powiedział Fuentes
- Byłam tylko chwile. Nie moge wciąż siedzieć w domu chcialm sie przejsc.-powiedziała Laura
- To nei mogłaś przejśc sie po ogrodzie??-zapytał dodnośnym głosem Fuentes
Laura spojrzała na niego grozna miną.
- Co ty sobie wyborażasz?! Mam trzymac sie w obrębie domu jak jakiś mały bachor?!-krzyknęła Laura zdenerwowana
- Nie rozumiesz,że mas zo sibie dbać?!-powiedział zdenerowany
- Przestań! Ała!-powiedziała Laura po czym złapała sie za brzuch i usiadłą biorac głebokie oddechy
- Lauro!! Kochanei oddycha! Pomocy!-krzyczał Feliks
Pokojówka natychmist przybiegła.
- Prosze neich pani oddycha głęboko. Pojdzmy do syapiolni niech pani się przespi.-powiedziała pokojówka prowadząc Laure
Fuentes był zamrtwiony zlym sampoczuciem Laury...

Vanessa i Cesar popijacąc kawe rozmawiali.
- Tak sei cieszę,że jesteś ze mną potrzebuje cie.-powiedział Cesar
- A ja ciebie.-powiedziała Vanessa patrzac mu w oczy
- Nie wyobrażam sobie życia bez ciebie.-powiedział przytlując ją
- Przepraszma cię za wsyztsko..-pwoiedziała a po policzku spłynęła jej łza
Cesar pocałował ją
- Kocham cię.-powiedział Cesar
Poszli do sypialni gdzie spędzili razem noc...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Genesis
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 7340
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:13:37 15-01-08    Temat postu:

Super odcinek..!!;]
Hahahaahah..!To miał Fuentes akcje w domu..!:DWspaniale,ze Vanessa jednak została...nareszcie się paukładało.A dzieki komu.?Lupitka oczywiście..
Czekam na new..;*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
britney
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 5837
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:49:11 15-01-08    Temat postu:

extra odcinek fajnie że Nanessa i Cesar są szczęsliwi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samanta.
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 11613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:04:10 15-01-08    Temat postu:

Oooo Vanne i Cesar znów razem szczęśliwii hehe chcialabym zobaczyc tą akcje jak Laura głęboko oddycha
Czekam na new i Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jullye
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 3407
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Miami
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:10:34 15-01-08    Temat postu:

wspaniała entrada. Zapraszam na moja telenowele: Amar es mi vida
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 28, 29, 30  Następny
Strona 22 z 30

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin