Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Szkoła życia
Idź do strony 1, 2, 3 ... 23, 24, 25  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

jak oceniasz telenowele?
super, świetna - czekam z niecierpliwością na następny odcinek
83%
 83%  [ 30 ]
podoba mi się
5%
 5%  [ 2 ]
może być
2%
 2%  [ 1 ]
kompletnie mi sie nie podoba
8%
 8%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 36

Autor Wiadomość
~Marichuy~
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 10 Wrz 2007
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 16:47:02 26-02-08    Temat postu: Szkoła życia

[link widoczny dla zalogowanych]

Entrada
[link widoczny dla zalogowanych]

Nowa
[link widoczny dla zalogowanych]


Bohaterowie:

Dulce- Dulce María Espinoza Saviñó -zarozumiała dziewczyna, lubiąca wygodę i swobode
Anahi- Anahí Giovanna Puente Portilla -zbuntowana dziewczyna, mająca w sobie troche księżniczki
Maite- Maite Perroni -wychowywana przez matkę, odważna i przyjacielska
[link widoczny dla zalogowanych]

Ucker- Christopher Alexander Luis Casillas von Uckermann- nie lubiący się wychylać, ale nie chce odstawać w tyle od brata, raczej spokojny
Poncho- Alfonso Herrera Rodríguez - lubiący ryzyko, lekko lalusiowaty
Chris- Christian Chávez- mający wiecznie głowę wypełnioną zwariowanymi pomysłami
[link widoczny dla zalogowanych]


Luisa- Luisana Lopilato - wraz siostrą lansują się na zarozumiałe dziewczyny, czy pokażą jakie są naprawde
Cami- Camila Bordonaba
[link widoczny dla zalogowanych]

Benji- Benjamína Rojasa
Feli- Felipe Colombo.
[link widoczny dla zalogowanych]

Eliza
- Eiza Gonzalez ; Santos- Derrick James
obydwoje nie znają swoich rodziców i wychowywali się w domu dziecka do szkoły dostali się dzięki fundacj rodziców Anahi i Dulce
[link widoczny dla zalogowanych]

Nauczyciele (kilku jak na razie):

Norma Eliz, sztuka – Danna Garcia
Mike Brown, historia- Micheal Brown
dyrektor: Martin Rivera -Jorge Cao
Oscar Gerrero, etyka -Jaime Camil
Jose Gomez , matematyka -Maya Mishalska
Pablo Meyer, wf chłopcy -Reynaldo Gianecchini
Veronica Meyer, wf dziewczyny -Lucero (żona Pablo Meyer)

sekreterka Angie Lopez -Angie Cepeda


Rodzice:

Dulce: zbuntowana nastolatka adoptowana przez rodziców Anahi
Anahi: Nina Puente – Thalia, Juan Puente – Juaness
Maite: Gabriela -Cristina Lilley, ojciec zmarł gdy miała 5 lat
Ucker: Rosa- Zharick Leon, Alfonso Brokes – Mario Cimarro
Poncho: brat Uckera (syn Alfonso i Naty – Natasha Klauss ; owoc romansu)
Chris: syn modelki Palomy- Paola Rey i Gato- Juan A. Baptista

Luisa: Natalia- Natalia Oreiro i Ivo -Facundo Arana
Cami: siostra bliźniaczka Lusy (dwujajowe bliźniaczki)
Benji: Victoria- Verónica Vieyra i Pablo- Segundo Cernadas
Feli: Adriana- Mariana Arias i Fernando- Juan Pablo Shuk

Koledzy:

Jake- Eddy Vilard

Wstęp
Akcja dzieje się w Acapulco gdzie znajduje się szkoła z internatem: High Elite School.
Szkoła ta szczyci się wysokim poziomem nauczania i tym że do niej właśnie uczęszczają dzieci najsławniekszych postaci politycznych, artystycznych...
Wydarzenia opisane tutaj skupiają się głównie na 12 młodych ludziach rozpoczynających naukę w tej ekskluzywnej szkole (klasa 1). Do kiedy będę opisywac ich losy jeszcze nie wiadomo.

Nowa szkoła, nowi ludzie, nowe miłości... będzie się dużo dziać. Kto kogoś pokocha, kto znienawidzi. Jak ułoży się ich życie. O tym się przekonacie tutaj.

Już wkrótce pierwszy odcinek


Ostatnio zmieniony przez ~Marichuy~ dnia 10:01:39 01-07-08, w całości zmieniany 72 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RosalindaYPedroJose
Komandos
Komandos


Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: 17:32:15 26-02-08    Temat postu:

Fajnie się zapowiada;]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justysiek21
Komandos
Komandos


Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: 17:34:16 26-02-08    Temat postu:

ciekawa zapowiedź
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Patilla
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Elite Way School

PostWysłany: 18:31:47 26-02-08    Temat postu:

NO no szykuje się kolejna supr telenowela
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:41:47 26-02-08    Temat postu:

No szykuje się kolejne Rebeldopodobne opowiadanko

Ale ja takie lubię wiec będe cztytać
Powrót do góry
Zobacz profil autora
VANESSA*
Idol
Idol


Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1013
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:43:02 26-02-08    Temat postu:

super sie zapowiada czekam na pierwszy odcinek z niecierpliwościa
Powrót do góry
Zobacz profil autora
~Marichuy~
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 10 Wrz 2007
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 20:48:20 26-02-08    Temat postu:

To moja pierwsza tela więc proszę o wyrozumiałość. Wszelkie krytyczne uwagi mile widziane, jak również ciekawe pomysły. Postaram się w miarę często umieszczać kolejne odcinki.

Odcinek 1

Dom dziecka im św Franciszka z Asyżu:

-Wstawaj! Jeszcze nie jestes gotowa? Santos już czeka, a za chwile przyjedzie po was samochód? -mówi dyrektorka Veronika Reyes
-Czemu muszę jechać? Ja wolę tutaj zostać. Nie zostawię przecież moich kolegów i żółwia.- mówi smutno Eliza.
-To jest szanasa dla ciebie. Nie każdy zostaje wybrany przez tą fundację, tylko najlepsi. A o żółwia się nie martw Julia się nim zajmie.
Wchodzi Santos. - No, ruszaj się wreszcie. Musimy już iść.
-Zaraz. Przebiorę się i pójdę się ino pożegnać zresztą i możemy wtedy iść. - mówi Eliza

15 minut później -Ok. Jestem gotowa. Gdzie ten samochód?- mów zdyszana.
-Jesteś chyba ślepa.- zaczyna się śmiać Santos- przecież stoi prawie przed tobą z wielkim napisem Fundacja Dzieciom. Choć wreszcie bo się spóźnimy.

Dom państwa Puente (dla orientacji: Dulce i Anahi)

-Co mam włożyć tą nową krótką mini i beżową bluzkę czy może małą czarną? Bo już sama nie wiem. - pyta Anahi.
Dulce drwiącą: -Jak dla mnie możesz iść nawet nago i tak nikt nie zauważy.
-Przestań, przecież to pierwszy dzień w nowej szkole. Trzeba jakoś się pokazać. Wezmę chyba czarne spodnie i koszulę w krate. A ty co ubierzesz? Chyba nie pójdziesz w tych potarganych dżinsach.
-O mnie się nie martw na pewno coś znajdę. Chwilkę to ino zajmie.
Zagląda do swojej szafy i widzi jedynie porozrzucane ciuchy pomieszane z butami i torebkami.
-Może zrobisz tam wreszcie porządek.
Wchodzi Nina (mama): -Pośpieszcie się. Mamy tam być za pół godziny a wy jeszcze nie gotowe.
-To Dul się wlecze, nie ja. Ja już gotowa.
-Powiedziałam chyba żebyś się zajęła sobą. Już przecież jestem gotowa..a- mówi ledwo wciskając przez głowę czarną bluzkę.
-Przecież nie idziesz na pogrzeb córeczko. Masz tyle fajnych bluzek czemu akurat ta?
-Dla mnie to pogrzeb. Nie znoszę szkoły, nauczycieli i internatu.

U Cami i Luisy
-Dziewczynki, aleście wyrosły już liceum. Jak ja będę za wami tęskinć.
-Nie przesadzaj nianiu. Będziemy się jednak widywać, przecież nie będziemy ciągle w szkole.- Luisa podchodzi i przytula starą nianię.
-Bądźcie grzeczne. W szcególności ty Cami.
Wchodzi ojciec:- Szybko bo nie zdążymy. Dość tych pożegnań przecież nie wyjeżdżacie na koniec świata.

Samochód pana Brokes:
-Posuń się bracie. Zajmujesz pół samochodu a nie jedziesz przecież sam.- mówi Poncho do Uckera.
-Wiesz że lubię wygodę.- przesuwa się. - Nie znoszę szkoły. Wolałbym zostać w domu.
-Nie tylko ty, ale znasz ojca. Chce abyśmy zostli kimś ważnym, a tylko ta szkoła to gwarantuje – mówi to przedżeźniająco.
Nagle ktoś z przodu odzywa się poważnym głosem: -Wszystko słyszałem. Lepiej nie wpakujcie w kłopoty bo nie mam zamiaru was z nich wyciągac potem

Przed głównym wejściem:

Jedna dziewczyna szamocze się z torbą. - Może pomóc. - z uśmiechem podchodzi pewien blondyn.-Jestem Chris. Widzę że nie dajesz sobie rady z tą torbą.
-Jakoś dam sobie radę. A i mam na imię Maite.- uśmiecha się do niego.
-Sama w pierwszym dniu?
-Niestety mama źle się czuła i nie mogła przyjść. A ty?
-A to lepiej niech wyzdrowieje. Moi starzy jak zwykle zabiegani. Na nic nie mają czasu a tym bardziej na mnie.
-Szkoda. Ale lepiej się pośpieszmy bo zaraz rozpoczęcie.

-Ej uważaj jak chodzisz, matole. Patrz co robisz.
-Sorry ale się chyba spóźniłem. Jestem Felipe ale mów mi Feli.
-Zdążyłeś w sam raz. Zaraz się zacznie. A ja jestem Benji i tylko tak do mnie mów.

W auli
Wszędzie słychac szepty, szmery. Na środek wychodzi dyrektor.
-Miło mi wszystkich powitać w nowym roku szkolnym. Witam nauczycieli, nowych uczniów i ich szacownych rodziców. Czeka nas ciężki dzień. Każdy z was otrzyma regulamin do którego musi się przystosować........itd.

-Ale nuda.- szeptem mówi Ucker.- Nie znoszę początku roku, ble.

-A teraz przedstawiam opiekuna a raczej opiekunkę pierwszego roku, nauczycielkę sztuki, panią Normę Eliz. To do niej macie zgłaszać się z każdym problemem.
Wśród ludzi siedzących za nim wstała niewysoka, młoda kobieta. -Dziękuję panie dyrektorze. Miło mi was powitać. Mam nadzieję że będzie nam się razem dobrze współpracowało.

-To przynajmniej mamy fajną opiekunkę- na twarzy Poncha pokazał się rozbrajający uśmiech.

-To wszystko co miałem wam przekazać. Teraz weźcie swoje rzeczy, bo czas na obóz integracyjny.



dyr. Veronika Reyes – Victoria Ruffo (dyrektorka sierocińca w domu dziecka im św Franciszka z Asyżu, postać epizodyczna)
[link widoczny dla zalogowanych]

Norma Eliz- opiekunka 1 klasy, nauczycielka sztuki
[link widoczny dla zalogowanych]

dyr Martin Rivera -Jorge Cao
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
VANESSA*
Idol
Idol


Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1013
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:04:20 26-02-08    Temat postu:

super odcinek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 21:16:53 26-02-08    Temat postu:

Świetny odcinek Prezdstawiłaś nam bohaterów, a teraz czekam niecierpliwie na new
Powrót do góry
Zobacz profil autora
~Marichuy~
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 10 Wrz 2007
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 22:31:48 26-02-08    Temat postu:

Ponieważ dziś mam wenę to zamieszczam kolejny odcinek :

Odcinek 2

Przed szkołą zebrała się grupa pierwszoroczniaków. Pomiędzy nimi można było dostrzec znane wszystkim osoby z telewizji i gazet.
-Ci to mają szczęście. Tak mi brakuje mamy.- ogromny smutek i łzy w oczach widac na twarzy Wlizy.
-Nie przejmuj się. Ja też za swoimi tęsknię, ale dobrze że ich teraz nie ma przy nas bo jak patrzę na tych ludzi i na ich obojętność... szkoda gadać. Popatrz na tego blondyna i stojącego obok niego bruneta. Ten facet obok to chyba ich ojciec, a trakatuje ich jakby nie było ich obok.

-Musisz tyle gadać przez ten telefon, kochanie- wysoka, zadbana kobieta zwraca się do ojca chłopców (Alfonso)- to ważny dzień dla chłopaków a ty rozmawiasz o interesach.
-A czy chcesz pojechac na zakupy do Nowego Jorku? Jak nie chcesz to mogę przestać rozmawiac i zarabiać?
-Wiesz jak bardzo chcę jechać, tam jest wszystko.- Do chłopaków:- macie być grzeczni, jak znów usłysze o jakiś wybrykach to szlaban. Czemu wziąłes ta starą gitarę Poncho?
Wielce urażonym głosem:- Ona nie jest stara, tylko zużyta troszkę. A tak w ogóle to byłas mamo kiedys na obozie? Tam się śpiewa, gra i wygłupia.
-w tym akurat masz rację. Bawcie się dobrze.- całuje ich w policzki i Poncho z Uckerem ruszyli w stronę autobusu, ojciec nawet nie zauważył kiedy poszli.
-Tak to jest, znów nas olał- powiedział Ucker.

-Jestes stuknięta. Ciekawam ile bys wzięła walizek ze soba na miesięczny wypad jeśli już teraz na tydzień ty wzięłaś więcej rzeczy niż w sumie wszyscy tutaj.
-Przecież muszę super wyglądac przy każdej okazji. A ty Dul z jedną walizką.
-A na co mi więcej rzeczy. To nie wybieg lecz obóz. Zapomniałas że jedziemy pod namiot a nie do 5 gwiazdkowego hotelu. Jedynie co ci potrzeba to luźne, wygodne ciuchy a nie szmaty na impreze się ino nadające.
-A myślisz że tam nie będzie imprez. Na pewno zrobia dyskoteke abysmy się lepiej poznali.
-No pewnie w środku lasu będziesz mieć DJ-a, parkiet i darmowe drinki z parasolką? Radzę ci przyjąc do wiadomości że więcej niż na ognisko i śpiewanie nie masz co liczyć.
Podchodzi Nina: - Znowu się kłócicie. Właśnie rozmawiałam z waszą opiekunką. To bardzo miła osoba wiedząca co robi. Ale macie być grzeczne i pilnujcie siebie nawzajem.
-No jasne mamus. Przeciez ktoś musi się zaopiekować ta laleczką- z drwiącym uśmieszkiem powiedziała to Dul
-Nie jestem laleczka. Po prostu wiem jak o siebie dbać.

Feli stał i męczył się ze swoją walizką.
-Co jest? Tylko uważaj na innych i nie wpadnij znów na kogoś.
-Hej Benji! Tak to jest gdy się pakuje w ostatniej chwili i jedyna walizka jaką znalazłem to ta. Na kogo patrzysz?
-Widzisz tamtą laskę z tym blondasem? Niezła jest ale tamta przy busie jest też niezła, typ buntowniczki jaki lubię- jego wzrok spoczął na Dul.
-No niezła, ale ta obok tez niczego sobie.
-Ja wolę zwariowane niż takie lalunie. Przy najmniej można trochę zaszaleć.
-Nie przesadzaj.
-Wszyscy do autobusu, zaraz was policzę i sprawdzimy czy kogoś nie brakuje.- miły głos ich opiekunki oznajmił, że już czas zakończyc pożegnania z rodzicami.
Chwilę później w autobusie; - A więc wszyscy obecni. Możemy ruszać
-Hej mała. Co taka smutna?- spytał Poncho dziewczynę siedząca obok.
-Ona jest smutna bo nikt jej nie odprowadził. I martwi się o mamę.- wtrącił się Chris- a tak w ogóle to jestem Chris.
-Poncho. A ty jak masz na imię, mała? Nie smuc się. Na pewno wszystko będzie ok. Czas się bawić i zapomnieć o bzdetach.
-nie mów do mnie mała bo nie lubię tak. Jestem Maite. - słaby uśmiech pojawił się na jej twarzy – Może masz rację. Trzeba się bawić, mama na pewno też tego chce.

Z samego tyłu słychać śmiechy. Siostry Luisa i Cami zaczęły wielkie ocenianie. Wszystki facetom zaczęły wystawiać oceny od 1-10.
-Wiesz co ja myślę że nie ma tu faceta poniżej 6. Ja widzę tu same ciacha.
-Chyba żartujesz. Ten chłopak z przodu na więcej niż 3 nie zasługuje. Może jakby coś zrobił ze sobą to byłoby ok. Ale teraz to makabra.
-No może z wyjątkiem jego. Ale tamci dwaj- jej zwrok spoczął na Feli i Benji- to niezłe ciacha.
-Są nieźli ale mi się bardziej podoba ten co siedzi obok tego chłopaczka co gada z jakąś laską.
-Coś ty. On? Wygląda troche dziecinnie. Ale ten obok jest niezły.
I obie zaczęły się śmiać.

Eliza siedząca wyciągnęła z torby blok i ołówek.
-Co będziesz robić? - pyta Santos.
-Musze czymś się zająć a najlepiej mi robi rysowanie.
-A zapomniałem. To przecież ty tak świetnie narysowałaś karykaturę Dyrki (V.Reyes)
-No tak. I potem trafiłam na dywanik do niej i miałam szlaban przez tydzień.
-Pamiętam.- uśmiechnął się- Może teraz narysujesz moją karykaturę. Przy znam że chętnie bym zobaczył jak mnie widzisz.
-Może kiedyś cie narysuję.

Po dwóch godzinach dojechali na miejsce.
Pani Eliz: -jesteśmy na miejscu. Teraz każdy z was zostanie przydzielony do danego namiotu. A więc: Dulce i Anhi Puente z Maite Liley...
-A więc to siostry, a nie podobne – szepcze Benji
-Cami i Luisa Facundo z Eliza Moa, Ucker i Poncho Brokes z Chrisem Gato i Santosem Fuero, Benjamin Cater z Felipe Pares i Jake Arango, ....

Wszyscy zaczęli się rozchodzić do swoich namiotów.
-Jeden plus nie musimy ich rozkładać.
-Ja tam wolałbym się poczuć jak na prawdziwym obozie, żeby można wszystko samemu robić – powiedział Santos do Uckera.
-Wiesz on jest leniem i lubi mieć wszystko pod nos podłożone.- wtrącił się Poncho

cd.nastąpi


Jake Arango- syn polityka, przyjazny chłopak nie lubiący się pakować w kłopoty
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez ~Marichuy~ dnia 16:12:56 02-03-08, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RosalindaYPedroJose
Komandos
Komandos


Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: 7:52:21 27-02-08    Temat postu:

świetny odcinek;] będziemy czytelnikami
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nemesis
Motywator
Motywator


Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 9:04:16 27-02-08    Temat postu:

Połączenie aktorów z Rebelde i Rebelde Way? Może być ciekawie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:09:43 27-02-08    Temat postu:

Super odcinek Z zaczyna się od wyjazdu Bardzo fajnie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
~Marichuy~
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 10 Wrz 2007
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 20:37:19 27-02-08    Temat postu:

Wiem że dużo takich historii ale ja chcę coś innego stworzyć- połączyć główne osoby z Rebelde, Rebelde Way i z jeszcze z "Lola.." (Eiza Gonzaez jako Eliza) i myślę że powstanie mieszanka wybuchowa bo historia nie skupia się na 1, 4, 6 osobach ale na większej ilości

Odcinek 3

Wieczór, prawie wszyscy siedzą wokół ogniska.
-Idę po coś do picia. Przynieśc wam też- powiedziała Anahi do namiotowych współlokatorek.
-Ja Cole ale ino light, jak zwykle zresztą. Muszę przecież trzymać linie- powiedziała Dul.
-Nie przesadzaj, dobrze wyglądasz.- powiedziała Maite- ja bym chciała sok, obojętnie jaki.
Anaho nachyla się i szepcze do ucha Maite.- Ona się wypiera, ale jest gorsza ode mnie, wiecznie wybrzydza, ble.. Niekiedy mam jej dość
-Nie obgaduj mnie.

Trzech chłopaków stoi z boku i coś szepcze między sobą: -Mam pomysł. Wiecie jakie są dziewczyny boją się wszystkiego a w szczególności w ciemności.- słychac głos blondyna.
-Masz racje Chris. I chyba wiem o co ci chodzi.
-Ja nie uważam że to dobry pomysł, lepiej nie wpadać kłopoty i spać.
-Bracie, nie bądź tchórzem. Trochę je nastraszymy i nic się nie stanie. Aleź bojaźliwy.- odezwał się Poncho.
-Nie jestem tchórzem jeśli ci o to chodzie. Oki wchodzę w to, ale jak co to nie mój pomysł.
Nagle ktoś do nich podchodzi.
-Widze już że się dobrze zapoznajecie.- słychac miły głos ich opiekunki, Eliz. -Ale mam prośbę mógłby jeden z was podejśc po teczke, zostawiłam ja na stole z napojami.
Poncho z ożywieniem: -Ja dla Pani wszystko. Już idę. - odszedł w pośpiechu.

Przy ognisku gwar. Jak na klasę w której nie było więcej jak 25 osób wydawało się że jest ich 4 razy tyle. Śmiechu co niemiara. W szczególności dało się słyszeć jeden głos zwrócony do jednej z sióstr. To był Benji. -Co słonko? Jak ci na imię?
-Nie jestem twoim słońcem abyś tak do mnie mówił. Ale jak już to jestem Luisa i tylko tak się do mnie zwracaj, mądralo.
-O, jaka ostra. - powiedział drwiąco. - Feli! Chodź tutaj. - gdy podszedł o nich, Benji powiedział:- Przedstawiam ci panią Luisę (z drwiącym uśmieszkiem na twarzy). I tylko tak do niej mów.
-Ona zawsze myśli że pozjadała wszystkie rozumy.- odezwała się Cami.
-Ja przynajmniej wiem co jest ważne w życiu.
Feli: -Niech zgadnę: zastanawiasz się w czym ci lepiej w różowym czy niebieskim.
Chłopcy wybuchnęli śmiechem.
-Ale jesteście.- odwróciła się nadąsana.

Nagle ktoś zaczął się mocno drzeć: - To była moja ulubiona bluza, przywiozłem ja z Nowego jorku, jedyna sztuka, kosztowała majątek, ty głupia idiotko. Co ja teraz zrobię?
To był głos Poncho, na którym znalazła się zawartość szklanek z napojami które niosła Anahi.
-Jak ty łazisz łamago.
U Anahi pojawiły się łzy w oczach.: - To nie moja wina. Ja szłam ostrożnie.
-No tak. Jeszcze zwalasz winę na mnie.
-A na kogo. Ja szłam pomału. To ty leciałeś jak wariat. Zresztą co tam bluza. Wyperze się i będzie ok. Nie zachowuj się jak dziewczyna.
Już Poncho miał cos powiedzieć, gdy do rozmowy dołączyl się Ucker: -No tak. I ty mi mówisz że ja jestem dziwny i upierdliwy. Daj spokój. Masz dość ciuchów.
Do Anhi: -Sorki za brata. Jakiś rozkojarzony łazi.
-To lepiej go pilnuj. - i odeszła.
-Odwdzięczę się jej. Zapamięta te noc na długo.
-Bracie, uspokój się. I zanieś tą teczkę.

Przy ognisku nagle zapadła cisza. To pani Norma chciała im przekazac parę wskazówek.
Zanim się rozejdziemy: Cisza nocna o 22.00
Dalo się słyszeć ciche: -Buuu.... Tak wcześnie.
-Cisza. Jak powiedziałam tak ma być. Poza tym: pobudka o 8 i śniadanie. Następnie każdy będzie mógł spędzić dzień jak chce. Macie do dyspozycji: kajaki (obok znajduje się jezioro), prowizoryczne boisko do siatkówki, jak również rowery i do czego zachęcam piesze wycieczki po lesie i okolicach. A więc do namiotów. Dobranoc
-No to nudno będzie- powiedział Benji.
-Lepsze to niż nic. - powiedział Santos do Elizy z którą siedział cały czas na uboczu i przysłuchiwał się toczącym się wokoło rozmowom.
Eliza wstając: -Mi to przypomina trochę nasze obozy i jak dla mnie może być. Choc ja i tak wolę posiedziec w spokoju.
-No tak. Ty zawsze siedzisz z kartką i ołówkiem.
-To lubię. Taka już jestem. Idę spać. Pa
-Pa

Zbliżała się północ. Wokół było słychac jedynie szum drzew. Gdyby ktos nagle tam przybył, myślałby że nikogo tam nie ma. Oprócz straznika który siedział z latarka i drzemał.
Jednak nagle dało się zauważyć cienie. Trzy postacie skradały się pomiędzy namiotami. To był Chris, Poncho i Ucker. Wcześniej ustalili że skoro obok jest drugi namiot z dziewczynami to od razu wszystkie wystraszą. Byli coraz bliżej.
-No to co? Zaczynamy zabawę.
-Jasne- odpowiedzieli razem.
.....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RosalindaYPedroJose
Komandos
Komandos


Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: 7:05:37 28-02-08    Temat postu:

świetny odcinek. czekamy z utęsknieniem na następny. Ciekawe kogo wystraszą Chris, Ucker i Poncho. A Dul po prostu wymiata. Uwielbiamy ją i Anni. No i Eliza jest ciekawą postacią. Dusza artystki fajny pomysł. No i Poncho, który martwi się jedną bluzą po prostu BOMBA;] Dodając do tego słodkiego Uckera to mega hit;]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 23, 24, 25  Następny
Strona 1 z 25

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin