Telenowele

Mrs.Pattinson · Wysłany: 14:43:57 29-04-09 Temat postu:

A ja nie czytałam KUS...

Wyślij mi!
No chyba, że kapnę się o co chodzi bez czytania pierwszej części?

Brooklyn · Wysłany: 14:44:29 29-04-09 Temat postu:

Żaba · Wysłany: 14:50:49 29-04-09 Temat postu:

Brooklyn · Wysłany: 14:53:51 29-04-09 Temat postu:

Marz · Wysłany: 15:00:27 29-04-09 Temat postu:

Chyba Cię pogieło !!!

Nie zgadzam się !!!!!

Żaba · Wysłany: 15:01:45 29-04-09 Temat postu:

Mrs.Pattinson · Wysłany: 15:02:00 29-04-09 Temat postu:

Brook skończysz pisanie?

Wiesz, że nikt tutaj ci na to nie pozwoli ;D

Brooklyn · Wysłany: 15:03:18 29-04-09 Temat postu:

Ej!!!!

Mrs.Pattinson · Wysłany: 15:15:55 29-04-09 Temat postu:

Co ej! ;D
Ja też ci nie pozwolę!
Będziesz mieć nas na sumieniu...
A wiem, że na to nie chcesz pozwolić.

Brooklyn · Wysłany: 15:20:54 29-04-09 Temat postu:

Dobra na razie to to się dopiero zaczyna, musze jeszcze napisac ostatnie odcinki do Mafi, Pana i pani S i jeszcze mam IF. także to jeszcze dużo...

Brooklyn · Wysłany: 19:24:05 29-04-09 Temat postu:

Odcinek 1.

Możesz oddać wszystkie swoje dobra, by pomóc biednym, i wydać swoje ciało na spalenie, a nie mieć absolutnie miłości. Zachowaj swoje dobra, a odrzuć swoje „ja”. Nie pal ciała; spal swoje ego. A miłość wypłynie sama.

Godzina trzecia nad ranem. Młody brunet wychodzi z modnego londyńskiego klubu wsparty przez dwóch kolegów. Jego stan jest okropny. Tej nocy przesadził... z resztą jak każdej kiedy nie ma w pobliżu jego ukochanej córki, którą zajmuje się w weekendy.
-Tom do cholery jutro mamy mecz! –powiedział jeden gdy pakowali go do taksówki. Mecz... no tak zupełnie o tym zapomniał... ale to nic, do jutra dojdzie do siebie i będzie jak nowonarodzony. Gdy po jakimś czasie dojechał pod swój blok ledwie wykaraskał się z taksówki. Doszedł chwiejnym krokiem do drzwi i przewrócił się na wycieraczce. Chwile potem usłyszał pstryknięcie kliszy. Znowu jakiś paparazzi zrobił mu zdjęcie! Za drzwi wyszedł portier. Pomógł mu przejść do apartamentu.
Tom wręczył mu plik banknotów. Następnie ledwo doszedł do sypialni gdzie zasnął.

Kate męczyła się nad artykułem na temat odnowy fontanny w miasteczku. Wypiła już chyba czwartą kawę tej nocy. W końcu zamknęła swojego laptopa. Mieszkała w bardzo dużym i przestronnym domu. Ludzie w miasteczku uważali ją za bogatą ex żonę wspaniałego piłkarza. Dom podarowany przez Toma, był jego warunkiem. W końcu jego córeczka nie mogła mieszkać w zwykłej kamienicy. Co by sobie ludzie pomyśleli?! Płacił też wysokie alimenty. Pieniądze nigdy nie były problemem. Mogłaby nawet nie pracować w tej głupiej lokalnej gazecie. Ona jednak miała swój honor. Taka już była. Teraz weszła do pokoju gdzie spała jej córeczka. Była śliczna. Ciemne włosy i oczy odziedziczyła po ojcu. Bardzo go przypominała, szczególnie, gdy się uśmiechała. Kate poprawiła jej kołderkę i przymknęła lekko drzwi. Już jutro będzie musiała się z nią rozstać na cały weekend... Po jej policzkach popłynęły łzy. Szybko je wytarła, już jutro znowu ujrzy swojego byłego męża...Jak zresztą co tydzień...

Godzina jedenasta rano. Sharon wstała z łóżka i poszła do kuchni. Nastawiła wodę w czajniku elektrycznym. Mieszkała sama, w mieszkaniu swojego narzeczonego. Nie pracowała, miała czas na wszystko. Czasami tęskniła za swoją pracą. Jednak kiedyś przyjęła propozycję Jacka i od tej pory tylko on pracował. Nie przeszkadzał jej ten brak niezależności. W końcu miała czas, aby nadrobić wszystkie chwile z ojcem, którego niedawno odzyskała. Usiadła na kuchennym krześle i otworzyła laptopa. Wpisała adres znanej strony plotkarskiej. Tak właśnie zaczynała każdy dzień. To chyba z tej nudy i braku pracy. Kontrolowanie swojego narzeczonego w ten sposób wydawał się bezsensowny, nawet dla niej samej. Nie umiała jednak inaczej. Wkrótce zadzwonił telefon.
Był to Jack. Zawsze dzwonił do niej rano. Gdy wiedział, że już się wyśpi. Odebrała po dwóch sygnałach.
-Cześć kochanie. Jak się spało?- usłyszała ukochany głos w słuchawce.
-Źle. –odpowiedziała smutno.
-Dlaczego?
-Bo ciebie nie było obok. Tak bardzo tęsknie... –wyznała.
-Sharon...
-Tak wiem jeszcze tydzień i znowu się spotkamy! Co robisz? – spytała
-Właśnie wracam z treningu. Jutro mamy mecz. Trzymaj za nas kciuki.
-Jasne.- westchnęła.
-A co u twoich rodziców?- spytał.
-Mama coraz gorzej się czuje. Z tatą wszystko w porządku. Dziś się z nim spotykam.
-To dobrze.
-A ty co będziesz dziś robił?- spytała. Zawsze musiała wszystko wiedzieć.
-Spotkam się z chłopakami z drużyny a potem będę siedział w domu i myślał o mojej królewnie.
-Kocham cię. –wyznała.
-Ja ciebie też... musze kończyć zadzwonię później.
-Pa.- pożegnała się i rozłączyła.

malutka · Wysłany: 20:00:39 29-04-09 Temat postu:

Piękny odcinek

Smutny

Przepraszam, że dopiero zobaczyłam Twa telcie ( bo mi pokazałaś

)

Sharon i Jack bardzo się kochają i mam nadzieję, że ta miłość przetrwa

Kate bardzo kocha córkę (jak wszyscy rodzice xD) jest związana z małą. Dziewczyna przypomina jej dziecka ojca.

Nie wiem co pisać bo wiesz co robię xD

Kiedy odc 2

Kc pisz szybko !!! :*

Marz · Wysłany: 20:03:31 29-04-09 Temat postu:

Tom nieźle imprezuje. Haha ten to ma jedną wielką impreze !! ;p;p
W takim stanie to hoho, ze mu głupio by nie bylo jkby córeczka tekiego tatusia w gazecie zobaczyła...

Hmm no i teraz Sharon i Jack ;]
Sharon ma obsesje za to Jack jak na razie ejst ok w stosunku do niej ;p;p
Czekam na kolejny odcinek ;p;p

Maximum · Wysłany: 20:06:29 29-04-09 Temat postu:

JEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE
DEBI WRACASZ TY I MOJA UKOCHANA TELKA
WIESZ, ŻE CIĘ KOCHAM??
KOCHAAM TO ZAMAŁO POWIEDZIANE
JA CIĘ NORMALNIE WIELBIĘ
MOJE KUS WRACA
JUPI
WSPANIAŁY WSTĘP
SMUCI MNIE TYLKO ILOŚĆ ODCINKÓW
ALE TY COŚ JESZCZE WYMYŚLISZ ŻEBY ICH WIĘCEJ BYŁO hihi
czekaj musze odetchnąć po tych emocjach
odcinek cudowny
TOM TEN PRZEKLĘTY KRETYN
TO ON WSZYSTKO ZNISZCZYŁ I BARDZO DOBRZE, ŻE TERAZ CIERPI
swoje wycierpi i wróci do Kate
Znam cię na tyle dobrze Debi, że w mojej głowie pojawia się twoja telka i zakończenie mnie troche przeraża choć sama je sobie dopisałam
Kate go kocha
Nie dziwie jej się
Ona i Tom mają śliczną cureczkę
Super
Sharon tęskni za Jackiem tak jak on za nią
Tom i Jack będą za sobą grali co nie??
Kochana czekam na 2 odcinek i ładnie proszę o dedkę
AAA
dumna z siebie jestem, że wytrwałam do powrotu KUS
Czekam na new
Pzdr.

Lost Princess · Wysłany: 20:10:47 29-04-09 Temat postu:

Nareszcie ciąg dalszy KUS!!!
Nie moge się doczekac następnego odcinka