Telenowele

j17k · Wysłany: 21:09:58 17-12-08 Temat postu:

Odcinek 8

W dwadzieścia cztery godziny póżniej Gabriella stała przed wielkim lustrem w sypialni hotelowego apartamentu.

Już nigdy nie będzie wątpić, że marzenia mogą się spełnić. Sądząc z tego, co widziała w lustrze, dobra wróżka żyje,
ma się dobrze i mieszka w Hollywood.
Nie poznawała kobiety w lustrze. Podeszła bliżej i przyjrzała się uważnie oczom, które na nią spoglądały. Jedynym
znajomym akcentem był ten szczególny odcień brązu. Wszystko poza tym się zmieniło.
Znikła konwencjonalna fryzura, tradycyjny kostium i dodatki. Gabi zafascynowana dalej przyglądała się odbiciu w lustrze.
Twarz nabrała tajemniczych blasków i subtelnych cieni, które uwydatniały brąz oczu i kształt policzków.
Suknia lśniła za każdym razem, gdy brała oddech. Cienkie ramiączka utrzymywały ją ponad wydatnym biustem. Suknia wyszczuplała
linię bioder.
Kopciuszek nigdy tak nie wyglądał! Gabi dotąd też nie widziała siebie w takiej postaci. Oczywiście, zdawała sobie
sprawę, że dobra wróżka zjawiła się w osobie Emily, siostry Raphaela Garci, a sama przemiana zajęła kilka godzin.
Uśmiechając się do lustra, musiała przyznać, że czas spędzony w salonie nie poszedł na marne. A później pojechała do butiku,
gdzie pokazywano jej jedną suknię za drugą.
Kiedy przymierzyła sukienkę uszytą z połyskliwej, różowej satyny, wiedziała, że musi ją mieć. W tym stroju Daniel nie
weźmie jej za zakonnicę.
Obracając się bokiem zauważyła, że suknia uwydatnia jej kształty. Nie miała dotąd pojęcia, że może wyglądać tak prowokująco.
Wąska sukienka i buty na wysokich obcasach sprawiały, że Gabriella mogła robić tylko małe, niepewne kroki. Podkreślało
to grację jej ruchów.
- Cudownie! - roześmiała się głośno. Powoli obróciła się dookoła i znów stanęła przodem do lustra. - Kelly obudziła we
mnie potwora. Nigdy nie sądziłam, że przymierzanie sukienek może być takie przyjemne.
Zastanawiała się, co by pomyślał Daniel, gdyby ją teraz zobaczył. Prowokujący uśmiech, który pojawił się w lustrze,
zaskoczył ją. Gabi nigdy nie uśmiechała się w ten sposób. Być może jest zaczarowana.
Zadzwonił dzwonek. Gabriella bez pośpiechu podeszła do wejścia, ucząc sie nowego sposobu chodzenia. Otworzyła drzwi
i ujrzała Emily i Raphaela.
- O Boże, to niemożliwe! - wykrztusiła Raphael.
Emily i Gabi roześmiały się.
- Mówiłam ci, że ona ma w sobie to coś.
- Wejdźcie.
Raphael wszedł do środka nie spuszczając z niej oczu.
- Pomyśleliśmy, że może chciałabyś zjeść z nami kolację. Czy jet ci tu wygodnie? - Raphael rozejrzał się po pokoju.
- Wygodnie? Nie znam nikogo, kto mieszkałby w takim luksusie. - powiedziała z uśmiechem Gabi.
- Emily mówiła mi, jak bardzo się zmieniłaś, ale nie sądziłem, że efekt jest aż taki. - powiedział i obszedł ja
wolno dookoła. - Coś niesamowitego.
- Myślisz, że Daniel mnie rozpozna? - spytała z uśmiechem.
- No na pewno... chociaż, kiedy nie jestem taki pewien. Chyba nie miał wczoraj zbyt wiele czasu dla ciebie?
- Nie i nie szczędził mi cierpkich uwag na temat wyglądu.
- Chciałabym zobaczyć, czy ją rozpozna. - Emily puściła oczko do Gabi i zwróciła się do brata: - Powiedziałeś mu,
że Gabi ma zamiar przyjść na przyjęcie?
- Nie, był bardzo zajęty, że nie miałem okazji z nim porozmawiać.
- Więc nie mówmy Danielowi, że Gabi pojawi się wieczorem i zobaczymy, czy ją pozna. Co ty na to?
- To zależy tylko od Gabrielli.
Czemu nie? Przecież chciała być Kopciuszkiem przez ten wieczór, to musi grać swoją rolę do końca.
- To może być zabawne. Mogę poczekać i zobaczyć się z nim dopiero na przyjęciu. Zresztą, napewno mnie nawet nie zauważy.
Rodzeństwo wybuchnęło śmiechem.
- Napewno zauważy cię. - powiedziała wreszcie Emily. - Chciałabym widzieć jego minę, kiedy uświadomi sobie, kim jesteś.

mili~*~ · Wysłany: 21:30:40 17-12-08 Temat postu:

Super odcinek

Ciekawe co Daniel pomyśli jak ja spotka

TAka zmiana jest ciekawa

A moze pozna ja od razu

FANKI · Wysłany: 22:45:32 17-12-08 Temat postu:

Super
Nie mogę sie doczekac reakcji Daniela na widok Gabi. Ona się bardzo zmieniła. Jest tera inna osobą niż ta dawna Gabi w kostiumie i rutynie swojego zycia. Nie moge się doczekac przyjęcia
Kiedy newik??

kikiunia · Wysłany: 23:07:13 17-12-08 Temat postu:

Odcinek bomba

Ciekawi mnie reakcja Daniela na widok nowej Gabi

I ciekawe czy ją rozpozna

Czekam na new;*

julcia · Wysłany: 10:07:10 18-12-08 Temat postu:

Bajka kopciuszka powoli sie spałnia, Gabriela napewno wygląda szalenie seksownie
Emily to chyba dobra wrózka, dziewczyna wie co robic

Jeśli Rafael nie poznał Gabi to Daniel bedzie miał cięzki orzech do zgryzienia, moze być nawet zabawnie gdy spotkają sie na przyjeciu
Ja juz chce newsa

Megan · Wysłany: 13:12:02 18-12-08 Temat postu:

Sen Kopciuszka zaczyna się spełniać

Gabi musi naprawdę oszałamiająco wyglądać skoro sama siebie nie poznaje, a o śliniącym i gapiącym na nią Raphaelu nie wspomnę. Daniel z pewnością będzie nią zachwycony. Tylko czy odkryje kim tak naprawdę jest ta piękność czy odgadnie, że to Gabi? Sama jestem ciekawa jak zareaguje na jej widok, a potem na to kim jest. Ja już chcę to przyjęcie

j17k · Wysłany: 18:26:49 18-12-08 Temat postu:

new będzie dzisiaj albo jutro rano

Megan · Wysłany: 18:34:15 18-12-08 Temat postu:

To ja trzymam kciuki za dziś

julcia · Wysłany: 19:40:01 18-12-08 Temat postu:

to ja się pomodle za dzis

j17k · Wysłany: 22:33:47 18-12-08 Temat postu:

Odcinek 9

Kiedy jedli kolację, Gabriella mogła przekonać się, jak bardzo Emily i Raphael są oddani Danielowi.
- On jest muzycznym geniuszem. - powiedział Raphael przy deserze. - Sam nauczył się grać na różnych instrumentach.
- Zawsze chciał być piosenkarzem? - spytała Gabi.
- Niezupełnie. Śpiewa z taką naturalnością i tak łatwo nawiązuje kontakt z publicznością, że musisz to zobaczyć,
by mi uwierzyć.
- Trochę się dziwię, że zgodził się na ten rodzaj reklamy. - powiedziała.
- Powiedziałbym, że nie miał wyboru.
- Chcesz powiedzieć, że Daniel nie ma ochoty ma ochoty na wieczór ze szczęśliwą zwyciężczynią konkursu?
- Nie zrozum mnie źle. Chodzi o to, że nie uważa, by potrzebna mu była reklama.
- Ale ty jesteś o tym przekonany?
- Uważam,że to nie zaszkodzi. Spójrz tylko, jakie ta akcja wzbudza zainteresowanie. Przyciągnęła twoją uwagę.
Zawsze byłaś jego wielbicielką?
Gabi nie chciała powiedzieć nic, co brzmiałoby jak niewdzięczność. Wiedziała, ile czasu i pieniędzy zainwestowano w jej
przyjazd.
- Powiedzmy, że lubiłam jego piosenki, ale nigdy nie marzyłam o poznaniu go.
- No cóż, myślę, że spodoba ci się dzisiejszy koncert. Dlatego zaprosiliśmy cię tu wcześniej, na jego ostatni występ.
- Dziękuje, że o tym pomyślałeś. Bardo podobała mi się wczorajsza próba.
- Daniel bardzo ciężko pracuje, należy mu się trochę odpoczynku.
- Nie będzie miał go za wiele, jeśli wygra sprawę o opiekę na dzieckiem. - wtrąciła Emily, ale pod groźnym spojrzeniem
brata natychmiast umilkła.
- Daniel ma kłopoty z uzyskaniem prawa do opieki nad córeczką. - wyjaśnił Raphael.
- Nie wiedziałam, że ma dzieci, chociaż słyszałam, że jest żonaty.
- Rozwiedziony. Michelle miała niecałe dwa lata, kiedy rozstał się z Amber. To było prawie dwa lata temu. Ponieważ wtedy
bez przerwy podróżował, zgodził się, aby Amber wzięła małą, ale od tamtej pory dużo się zmieniło.
Raphael spojrzał na zegarek.
- Koncert zaczyna się za kilka minut. Pójdziemy?
Kilka minut później cała trójka szła przez hotelowy hol. Gabriella zauważyła, że ona i Emily przyciągają spojrzenia mężczyzn.
To nawet przyjemne, pomyślała Gabi. Oczywiście, nigdy by się tak nie ubrała na codzień, ale tu jej sukienka była częścią
przygody. Poczucie wolności potęgował fakt, że nikt jej tu nie znał. Tutaj nikogo nie obchodziło kim jest i mogła robić
i mówić, co chciała.
Raphael zatrzymał się przed wejściem do klubu. Gabi była zaskoczona, jak inaczej wygląda ta sala wieczorem, oświetlona
i wypełniona ludźmi.
Usiedli przy stoliku na podwyższeniu, zamówili coś do picia.
Światła przygasły, a orkiestra zaczęła grać jeden z najbardziej znanych utworów Daniela. Kurtyna poszła w górę. Gabi
wstrzymała oddech.
Orkiestra zmieniła tempo - teraz grała ostatni przebój Daniela. Rozległ się mocny głos, który znały miliony ludzi,
a kłęby mgły spowiły scenę.
Z mgły wyłonił się Daniel.
Gabriella przez chwilę była oszołomiona efektem. Jak on to zrobił? Głosy podziwu, które rozległy się dokoła, mówiły
jej, że nie tylko ona była pod wrażeniem tego wejścia.
Daniel śpiewając schodził wolno po rampie, aż znalazł się pośrodku sceny. O ile wczoraj wydawał się jej atrakcyjny,
to teraz była całkowicie pod jego urokiem.
W ciągu kilku minut tłum oszalał z zachwytu. Gabi starała się skupić uwagę na piosenkach, a nie na mężczyźnie.
Nie było to łatwe. Dziś był ubrany na czarno. Materiał koszuli połyskiwał w świetle i idealnie układał się na
ramionach. Gabi uśmiechnęła się.
Czuła, że hipnotyzuje ją sposób, w jaki porusza się na scenie. Gabriella była zafascynowana nie tylko jego głosem,
ale i tym, jak chodzi, jak się ubiera, uśmiecha.
Z tym mężczyzną ma spędzić jutrzejszy wieczór. Nigdy nie przyznałaby się Kelly, że jest pod wrażeniem Daniela,
ale im dłużej na niego patrzyła, tym bardziej uświadomiła sobie, że zakochała się w nim jak nastolatka, choć
powtarzała sobie, że to śmieszne.
Ma dwadzieścia sześć lat i jest zbyt dojrzała na to, żeby idealizować jakiegoś piosenkarza. Jednak potrafi zrozumieć,
jak łatwo jest wpaść w pułapkę. Musi sobie wciąż przypominać, że to wszystko jest nieprawdziwe, że to tylko bajka.
Owszem, ona odgrywa rolę Kopciuszka, ale książę nawet nie wie o jej istnieniu. Miała nadzieję, że następnego wieczoru
będzie rozsądna i opanowana.
Daniel zakończył występ porywającą piosenką. Publiczność uwielbiała go.
- No i co o nim sądzisz?
Gabi spojrzała na Raphaela jakby właśnie obudził ją ze snu.
- Jest wyjątkowy.
- Masz absolutną rację. Chcesz teraz pójść za kulisy?
- Chyba nie. - potrząsnęła głową. - Wolałabym jeszcze nie niszczyć tego złudzenia.
Kiedy w kilka minut później, zatrzymali się po domem Daniela, w pierwszej chwili Gabi pomyślała, że to hotel.
Nagle przestraszył ją widok zaparkowanych samochodów i ludzi wchodzących do domu. Nigdy nie była na takim przyjęciu.
Czy potrafi zachować się z wdziękiem i klasą? Po raz pierwszy zastanowiła się, jak to się udało Kopciuszkowi.
Kiedy weszli do środka, było już tam tłoczno. Gabi rozpoznała kilka twarzy, które znała z telewizji, gazet i filmów.
Dwaj muzycy z orkiestry podeszli do niej i zaczęli rozmawiać tak, jakby ją znali, ale była przekonana, że nie mogą
jej pamiętać z próby. Poczuła przypływ pewności siebie, której wcześniej nie znała.
Kiedy zjawił się Daniel, Gabriella czuła się już zupełnie swobodnie.

Anahi - Amber Walsh
Matka Michelle i była żona Daniela.

julcia · Wysłany: 22:51:44 18-12-08 Temat postu:

O kurcze Gabi sama przed soba przyznałą sie ze zakochala sie w Danielu
Nie ma jak oczarowac kobiete śpiewem i wygladem
Biedna wpadła po uszy z tym oczarowaniem
Myśle ze wiedząc ze mezczyzna stara sie o opiekę nad córką inaczej na niego spojrzy
Przyecie sie zaczeło i kopciuszek jest na miejscu
Ja juz czekam na kolejny odcinek bo napewno bedzie ciekawy a ten był piekny

julcia · Wysłany: 21:38:56 19-12-08 Temat postu:

kiedy news bo jaa tu czekam

j17k · Wysłany: 21:43:12 19-12-08 Temat postu:

new będzie jutro

julcia · Wysłany: 21:43:47 19-12-08 Temat postu:

super

mili~*~ · Wysłany: 22:42:16 19-12-08 Temat postu:

Super odcinek xD Any jako była Daniela

Fajnie