Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wygrana miłość
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 28, 29, 30  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kikiunia
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 14366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: ..z mojego miejsca na ziemi..:)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:50:39 19-12-08    Temat postu:

Fajnie, ze jutro odcinek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julcia
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 7059
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:46:33 20-12-08    Temat postu:

no i gdzie ten odcinek?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
j17k
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świętokrzyskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:15:08 20-12-08    Temat postu:

Odcinek 10

- Dobrze znasz Daniela? - zapytał jakiś głos. Gabriella odwróciła się i rozpoznała gitarzystę z orkiestry.
- Niezupełnie, ale jestem pod wrażeniem. - odpowiedziała z uśmiechem.
- Tak, wiem co masz na myśli. Pracuję z nim od lat, ale wciąż mnie zadziwia. Przynieść ci coś do picia?
- Chętnie, poproszę sok.
- Dobrze, zaraz wrócę.
Jaki on miły. Bawiło ją, że kilku mężczyzn traktuje ją tak, jakby była objawienie.
- My się chyba jeszcze nie znamy, prawda?
Gabi wszędzie rozpoznałaby ten głos. Odwróciła się powoli. Stała twarzą w twarz z Danielam Walshem.
Włosy miał wilgotne, pewnie dopiero co wyszedł spod prysznica. Zdążył się też przebrać - ubrany był na biało.
- Wyglądamy jak para figurek na szczycie tortu weselnego. - powiedział z uśmiechem.
Uśmiechnęła się i skinęła głową.
- Co się stało, dlaczego nic nie mówisz? - spytał i pochylił się, by spojrzeć jej w oczy. - Ja cię chyba znam, prawda?
W odpowiedzi wzruszyła tylko ramionami.
- Rozumiem. Dzisiejszego wieczoru chcesz być tajemniczą damą.
Gabi nie zdawała sobie sprawy, że nie odezwała się ani słowem. Jego obecność zapierała jej dech w piersiach.
- Nie jestem aż taka tajemnicza. - udało się jej wreszcie powiedzieć.
- Jesteś bardzo piękna. Pewnie o tym wiesz.
Popatrzył na nią tak, że poczuła się piękna pod jego spojrzeniem. Błyszczące oczy były pełne zachwytu i czegoś jeszcze.
- Powiesz, jak masz na imię?
- Kopciuszek.
Daniel wybuchnął głośnym śmiechem, tak że ludzie stojący obok nich obejrzeli się.
- Kopciuszku witam cię na moim przyjęciu. A gdzie jest twój książę z bajki? - rozejrzał się dookoła.
W tej samej chwili zjawił się gitarzysta, niosąc szklankę dla Gabrielli.
- Daj spokój, Daniel. Nie odbijaj mi każdej damy.
- Kevin, nie wiedziałem, że przyszła tu z tobą.
- Nie. poznaliśmy się przed chwilą, a ja zachowuję się jak dżentelmen i przynoszę jej coś do picia.
Daniel przez chwilę przyglądał się Gabi w milczeniu. Miała wrażenie, że zagląda jej w głąb duszy.
- Przykro mi,Kevin nie masz dziś szczęścia. Ta dama jest moim gościem i ja jako gospodarz muszę się nią
zaopiekować. - powiedział wreszcie Daniel.
Wziął ją za rękę i powiedział:
- Bardzo się cieszę, że przyszłaś na moje przyjęcie Kopciuszku. Pozwolisz, żebym był twoim księciem z bajki?
- Ale tylko do północy.
Roześmiał się, zerkając na zegarek.
- Dobrze, a tymczasem poznam cię z moimi gośćmi.
Przedstawiał jej innych tak,jakby była osobą z wyższych sfer. Czuła, że coraz bardziej jest pod jego urokiem,
ale przestała się tym przejmować. Co może jej się stać na przyjęciu? Jest ty bezpieczna. Raphael jest gdzieś
w pobliżu, Emily także. Może więc rozluźnić się i bawić sytuacją.
Daniel nie odchodził od niej na krok. Zadbał o to by coś zjadła i by miała pełną szklankę. Tańczyli i rozmawiali,
ani razu nie zapytał jej jak ma naprawdę na imię.
Czy ją rozpoznał? Jeśli tak, to nie dawał tego po sobie poznać. Zauważyła, że ciągle pyta ją co sądzi o polityce,
jakie jest jej hobby, ulubiony kolor, potrawa.
Gabriella czuła się oczarowana bajkowym wieczorem. On był prawdziwym księciem - pełen wdzięku, dowcipny, troskliwy
i bardzo przystojny.
Czas mijał, a jej wydawało się snem. Trzymał ją blisko w tańcu i w pewnej chwili coś do niej powiedział.
- Masz bardzo miły głos. - szepnęła mu prosto do ucha.
- Bardzo ci dziękuję. - odpowiedział. Gabi dostrzegła cień rozbawienia w jego głosie.
- Pewnie wszyscy ci to mówią.
Myśli miał jasne, ale nie wiadomo dlaczego język stawiał opór.
Przytuliła się do Daniela. Czuła się tak dobrze w jego objęciach. Nagle poczuła zmęczenie. Westchnęła i oparła mu
głowę na ramieniu.
- Kopciuszku, ile juz dzisiaj wypiłaś?
- Nic.
- A co było w szklance, którą odstawiłaś, zanim zaczęliśmy tańczyć?
- Sok pomarańczowy.
- I coś jeszcze?
- Nic więcej.
- Wątpię, skarbie. Przez cały wieczór pijesz sok z wódką.
-To niemożliwe. - odparła z godnością. - Ja nie piję.
- Rozumiem. To dużo tłumaczy. - Daniel starał się zachować powagę. - Może wyjdziemy na świeże powietrze?
- Dlaczego, źle się czujesz?
- Można tak powiedzieć. - Daniel wyprowadził ja na szeroki taras.
- Jak tu pięknie!
Blask księżyca oświetlał starannie przystrzyżony trawnik. Babi poczuła, że chciałaby umieć malować, by
oddać czarodziejski blask nocy.
- Masz ochotę na kawę?
Nie, dziękuję. - uśmiechnęła się do niego. - Masz wspaniały dom.
- Jesteś szczęśliwa? - spytał cicho.
Odwróciła się do niego i zobaczyła, jak światło księżyca oblewa blaskiem jego twarz.
- Zawsze myślałam, że tak. - Powiedziała z westchnieniem. - Aż do dziś. Nie sądziłam, że na świecie istnieje
taki ktoś, jak ty.
- Nie ma we mnie nic niezwykłego.
- Ależ tak. Jesteś taki utalentowany, ciepły i czuły. - zamilkła wpatrując się w niego. - W mojej sypialni na
ścianie wisi twoje zdjęcie. - wyznała.
- Naprawdę? - uśmiechnął się. - Czuję się zaszczycony.
- Moja siostra Kelly je tam powiesiła, ale mnie też się podoba, więc postanowiłam go nie zdejmować.
Ramionami otoczył jej talię i lekko przyciągną do siebie.
Daniel pochylił się ku niej i wargami lekko dotknął jej ust, jakby spodziewał się, że ona cofnie się lub
zaprotestuje. Nie zareagowała. Stał i patrzyła na niego, a potem zamknęła oczy i zarzuciła mu ręce na szyję.
Pocałował ją, teraz już pewniej. Łapiąc oddech Gabi westchnęła, lekko rozchylając wargi. Wykorzystał to i pogłębił pocałunek.
Zachłannie domagał się jej ust, jakby w ten sposób chciał nią zawładnąć. Mimo natarczywości Gabi wyczuwała w nim
delikatność. Wiedziała, że wystarczy, by się cofnęła, a on nie będzie jej zatrzymywał. Jednak nie zamierzała się odsuwać.
Nic dziwnego, że Kopciuszek zakochał się w księciu. Jak można było mu się oprzeć?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julcia
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 7059
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:36:41 20-12-08    Temat postu:

Po tym boskim odcinku mam tylko jedno putanie, Czy ksiąze pospoznał Kopciuszka?
Matko jaki piękny odcinek, poprostu sie rozpłynełam
Mam nadzieje ze ta uległosc Gabi nie jest spowodowana tą wódką w soku
ciesze sie ze ten wieczór nalezał do nich, oby tylko pólnoc nie wybiła
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kikiunia
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 14366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: ..z mojego miejsca na ziemi..:)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:03:51 20-12-08    Temat postu:

Odcinek boski...Dziwi mnie to, że ksiąze nie rozpoznał Kopciuszka?
Oby ta uległość Gabi nie była spowodowana tą wódką którą miała w soku..
I mam nadzieję, że tej pięknej chwili nie przerwie wybicie północy..
Czekam na new;*;*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ola3265
Motywator
Motywator


Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 21:34:29 20-12-08    Temat postu:

odcinek świetny
ale zastanawia mnie jak Daniel mugł nie rozpoznać Gabi?
i było BESO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monita
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 15254
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:19:06 21-12-08    Temat postu:

Gabi jakie zainteresowanie wywołała wśród panów No ja się nie dziwię
Ale zastanawia mnie jedno czy Książę rozpoznał Kopciuszka
Scenka pocałunku piękna oboje tego chcieli. Lecz obawiam się że alkohol zrobił tu swoje. Mam nadzieję że żadne z nich nie będzie później tego żałowało.
To teraz czekam na kolejny newik :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julcia
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 7059
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:38:53 22-12-08    Temat postu:

coś dawno odcinka nie bylo, kiedy news?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kikiunia
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 14366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: ..z mojego miejsca na ziemi..:)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:04:00 22-12-08    Temat postu:

Ze tak się zapytam: kiedy new?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
j17k
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świętokrzyskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:31:56 22-12-08    Temat postu:

dziękuje za komentarze :* new będzie jutro
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julcia
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 7059
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:54:10 22-12-08    Temat postu:

jutro? długo ale damm radę, właczę silną wolę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Megan
Generał
Generał


Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 7845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:40:30 23-12-08    Temat postu:

Przepraszam, że nie skomentowałam wcześniej ale przez jakiś czas nie miałam dostępu do neta.
Wspaniałe odcinki!!!!
Gabi skupiała na sobie spojrzenia mężczyzn i nawet jej to odpowiadało, nigdy przecież nie czuła się aż tak pięknie Daniel był oczarowany Kopciuszkiem. A Kopciuszek swoim Księciem Ciekawe czy Książę rozpozna swojego Kopciuszka gdy bajka się kończy i wróci rzeczywistość? Jak Daniel zareaguje kiedy dowie się z kim całował się tak gorliwie? Już nie mogę się doczekać by cała prawda ujrzała światło dzienne.
A beso nie mogło być cudniejsze!!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
j17k
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świętokrzyskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:07:11 23-12-08    Temat postu:

Odcinek 11

- Dzień dobry. - Gabriella usłyszała nad uchem senny męski głos. Dosłownie parę centymetrów od niej.
Głowa bolała ją tak, jakby ktoś w środku młotem pneumatycznym starał się rozwalić jej czaszkę.
Leżała nieruchomo, starając się zebrać myśli i wszystkie sygnały. Postanowiła nie otwierać oczu.
Pomyślała, że jeśli będzie tak leżeć nie ruszając się, uzna ją za nieżywą. Może wtedy odwiozą ją
w jakieś spokojne miejsce, gdzie będzie mogła się uporać z tym, co stało się poprzedniego wieczora.
Gdyby tylko mogła sobie przypomnieć...
Nawet gdyby nie słyszała tego głosu, wiedziałaby, że jest już dzień. Padające na jej zaciśnięte powieki
światło było zbyt jasne, by mogło pochodzić ze sztucznego żródła. Znaczyło to, że północ dawno minęła.
Kopciuszek nie był już na balu.
To niedobrze, że nie pomięta, jak się ten bal skończył, gdzie teraz jest, ani jak się tu znalazła.
Co gorsza, wolałaby nie poznać głosu, który usłyszała.
Boże co ja zrobiłam? - pytała, ale uświadomiła sobie ze wstydem, że nie chce znać prawdy.
Leżała nadal, starała się zrozumieć sytuację. Nie mogła zdobyć się na odwagę, by otworzyć oczy.
Czuła, że tuż poniżej obnażonej piersi spoczywa mocna, ciepła dłoń. Nawet w tym opłakanym stanie umysłu
zdołała skojarzyć, że ręka musi należeć do tego samego mężczyzny, który się przed chwilą odezwał.
Zastanowiła się nad okolicznościami i doszła do wniosku, że spędziła noc z Danielem Walshem.
Kelly chciała, żeby pojechała gdzieś i trochę się rozerwała, ale na pewno nie to miała na myśli, namawiając ją
na podróż do Hollywood. Nic dobrego nie mogło wyniknąć z zachowania się wbrew własnej naturze. Można było udawać
Kopciuszka, być towarzyską, uroczą i dowcipną, ale Kopciuszek miał dość rozumu, żeby w porę wrócić do domu.
Jak to się stało, że znalazła się w łóżku Daniela? Dlaczego tego nie pamięta?
Gabriella jęknęła słabo. Łóżko ugięło się lekko.
- Jaki się czujesz?
- Dobrze. - wymamrotała z nadzieją,że nie zostanie ukarana gromem z jasnego nieba za kłamstwo i inne występki.
- To dlaczego tak sie krzywisz? - spytał.
Przez chwilę zastanawiała się nad pytaniem, usiłując jednocześnie rozluźnić mięśnie twarzy. Musi pokazać mu,
że panuje nad sobą, że nie jest zawstydzona tym, że obudziła się z mężczyzną w łóżku.
- Zawsze marszczę czoło po obudzeniu się, to rodzaj ćwiczeń. - próbowała się wytłumaczyć.
- Rozumiem. - rozległ się dźwięk, który przypominał chcichot.
Gabi leżała nieruchomo, modląc się o pomysł jak wybrnąć z sytuacji, gdy nagle poczuła rękę przesuwającą się w stronę
jej piersi. Otworzyła oczy i napotkała orzechowe, błyszczące oczy Daniela.
- Czy to jest pora na ćwiczenie mięśni powiek? - spytał z uśmiechem.
- Co ty tu robisz? - spytała z wyrzutem.
- Mieszkam tu.
Gabriella podniosła głowę i rozejrzała się z przerażeniem. Znajdowała się w pokoju, który miał trzy przeszklone ściany.
Opadła z powrotem na poduszkę i raz jeszcze zacisnęła powieki.
- Ciekawa gimnastyka. - powiedział. - Jednak nie sądzę, żeby miała wpływać na twoje serce.
- A właśnie, że tak. - mruknęła. Serce waliło jej jak opętane.
- Jak głowa?
- Nie daje o sobie zapomnieć. - powiedziała przez zaciśnięte zęby.. Zesztywniała, czując dotyk warg na policzku.
- Przyniosę ci aspirynę, powinna pomóc.
Zasłoniła oczy ramieniem. Wyobrażała sobie małą, białą chmurkę na niebie, na której mogłaby odfrunąć niezauważona.
- Proszę, to dla ciebie.
Nie patrząc w jego stronę, wyciągnęła dłoń.
- Obawiam się, że do wzięcia aspiryny i szklanki będą ci potrzebne obie ręce. - odezwał się Daniel głosem, w którym
słychać było rozbawienie.
Gabi ze wszystkich sił starała się zachować zimną krew. Wciąż nie patrząc na niego, starannie owinęła się prześcieradłem,
a potem powoli podniosła głowę, aż napotkała jego wzrok. Rozbroiła ją czułość w jego spojrzeniu. Wzięła aspirynę i popiła
szklanką wody, ciągle starając się nie spoglądać na jego opalone, umięśnione ciało.
Przyglądała się Danielowi, który przeszedł przez pokój, by zanieść szklankę do łazienki. Bez słowa patrzyła, jak wrócił potem
łóżka i położył się obok niej.
- Przypuszczam, że przywykłeś do tego rodzaju sytuacji. - powiedziała, starając się by jej głos brzmiał naturalnie.
- Prawdę mówiąc nie przywykłem. Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek spędził noc w podobny sposób.
Ta uwaga nie poprawiła jej samopoczucia. Dobrze, nie wie prawie nic o miłości, ale nie musi dawać do zrozumienia, że aż tak
go rozczarowała. Jęknęła cicho i ukryła twarz w dłoniach.
- Głowa cię aż tak boli? - spytał ze współczuciem.
Pokręciła przecząco głową.
- Jest coś innego, co ci dolega?
Tym razem w odpowiedzi skinęła głową.
- Chcesz o tym porozmawiać?
- Przepraszam. - powiedziała.
Daniel odwrócił sie na bok, by ją lepiej widzieć.
- Za co?
- Za wszystko. Za to... - wskazała dłonią na łóżko. - Za to, że nie byłam taka jak oczekiwałeś.
- Zaraz, zaraz. Co znaczy, że nie byłaś taka jak oczekiwałem? Dlaczego myślisz, że z kimś cię porównuję?
- Przecież powiedziałeś, że z nikim nie spędziłeś nocy w podobny sposób.
- Ty zrozumiałaś to jako zarzut? - uśmiechnął się. - Nie to miałem na myśli, uwierz mi. Cieszę się, że tu jesteś.
I to bardzo. Uważam, że jesteś fascynująca. Jesteś tak różna od...
- Widzisz? Znów tak mówisz.
- Przepraszam. To dlatego, że jesteś taka naturalna, szczera, dowcipna, inteligentna, tak strasznie seksowna i...
- Nie musisz udawać. Wiem, że starasz się być miły, i doceniam to. Ale to niepotrzebne.
- Nie rozumiem, co cię tak denerwuje. Wiem, że za dużo wczoraj wypiłaś i...
- Co takiego? Nie żartuj, ja nie piję.
- Tak twierdziłaś wczoraj wieczorem aż do chwili, gdy straciłaś przytomność w moich ramionach.
- Chcesz przez to powiedzieć, że to, co wczoraj piłam, to nie był sok?
- Starałem się ci wytłumaczyć, że pijesz wódkę z sokiem.
- Rozumiem. Więc się upiłam?
- Można to i tak ująć. Pamiętaj, że wciąż funkcjonujesz według czasu w Nowym Jorku.
Gabi powoli odwróciła głowę na poduszce.
- Więc wiesz, kim jestem? - spytała z przerażeniem w głosie.
- A nie powinienem? - spytał zdziwiony jej pytaniem.
- Raphael i Emily uważali, że wyglądam zupełnie inaczej. Nie sądziliśmy, że mnie rozpoznasz.
- Ale Kopciuszek nie potrafi ukryć twoich oczu. Przyznaję, że kobieta, która wysiadła z samolotu, przeszła wielką przemianę.
Jednak nie miałem najmniejszego kłopotu z rozpoznaniem cię.
- Chciałabym wrócić do hotelu. - powiedziała.
- Chyba nie ma pośpiechu, prawda? Do naszej wieczornej randki jest jeszcze cały dzień.
Ich randka! Zapomniała o tym. Miała nadzieję, że wróci do hotelu i już nigdy nie będzie musiała go oglądać.
- Powinieneś wiedzieć, że nie zwykłam zachowywać się tak, jak zeszłej nocy.
- Wiem. - powiedział uspokajająco.
- Na pewno myślisz, że jestem bezwstydna.
- Przeciwnie, uważam, że jesteś bardzo nieśmiała, chociaż spędziłem przez to kilka bardzo frustrujących godzin... - uśmiechnął się
i zaczął bawić się kosmykiem jej włosów.
- Rzecz w tym, że... - przerwała, starając zebrać się na odwagę. - Widzisz, problem polega na tym... to znaczy, chodzi o to, że..
Nie pamiętam, czy się z tobą kochałam! - Wybuchła wreszcie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julcia
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 7059
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:46:47 23-12-08    Temat postu:

O matko tego to ja sie akurat nie spodziewałam
Gabi ma naprawdę słabą głowę i w dodatku nic a nic nie pamięta
Jaki on jest opiekuńczy przyniusł jej aspirynę i wodę
Nic dziwnego ze rozbawiły go jej "ćwiczenia"
A jednak ja rozpoznał, oczy zdradza wszystko, i nic nie owiedział przez cały wieczór
Czeka ich cudowna randka tylko to ostatnie zdanie?
Ciekawe jaka jest na nie odpowiedź
Śliczny odcinek, czekam na szybkiego newsa
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kikiunia
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 14366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: ..z mojego miejsca na ziemi..:)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:17:52 23-12-08    Temat postu:

Wspaniały odcinek !

Ale takiego obrotu sprawy to ja się w san nie spodziewałam.
Gabi ma strasznie słabą głowę i jeszcze nic nie pamięta..
Czyli Daniel rozpoznał Gabi na przyjęciu i nic nie powiedział..
A teraz czeka ich wspaniała randa wieczorkiem
Czekam na new:*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 28, 29, 30  Następny
Strona 7 z 30

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin