Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nie igraj z aniołem Virtual
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 40, 41, 42  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Nie igraj z aniołem
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lizzie
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 25634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:54:59 04-08-09    Temat postu:

Ivette

Zabiera swoją delikatną dłoń z nieogolonej twarzy Adriana.

Kwiatuszku, zadbaj o siebie, żeby ta sytuacja się nie powtórzyła...
Ale przejdźmy do setna sprawy...Może przybliżysz mi bardziej sytuację Estefanii i Juana Miguela? Są razem? Miałam możliwość spotkać raz tą Estefanię, sprawiała wrażenie wprost obrzydliwe. Terrible! Ktoś taki nie może być z Juanem Miguelem!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carlisle Ott
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 11390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 13:06:07 04-08-09    Temat postu:

Adrian

Czekoladko, wiem, że muszę to zrobić Ale sytuacja niestety będzie się powtarzać, bo od czasu do czasu chodzę straszyć Estefanię, a nie mogę wtedy zbyt dobrze wyglądać

Estefania uważa, że są razem, chociaż Juan Miguel od niej uciekł i się ukrywa. Nawet zapuścił brodę Tak, ona nie może z nim być, bo do niego pasuje jedynie Marichuy

A teraz wybacz na chwilę...

znika z oczu Ivette, po dwóch godzinach wraca ogolony, ładnie ubrany i wyperfumowany

Już jestem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lizzie
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 25634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:46:33 04-08-09    Temat postu:

Ivette

Subtelnie pociąga noskiem

Czy to tania imitacja Armaniego? Nieważne...Musimy sprowadzić tu Juana Miguela i pomóc mu uwolnić się od Estefanii. Przez jedną żmiję nie może stracić swojego tymczasowego życia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carlisle Ott
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 11390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 10:36:03 05-08-09    Temat postu:

Adrian

patrzy na Ivette z niedowierzaniem

Słoneczko, musisz popracować nad rozpoznawaniem zapachów perfum, bo ewidentnie coś Ci nie wyszło... Ale wróćmy do tematu JM - nie wiem, czy jest sens. Bo on już zwariował, a teraz nie pozwala nikomu podejść do siebie na odległość bliższą niż 10m...

* Liz, Ty to masz nosa, ale nie powiem z czym
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shaunee
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 11540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:35:31 05-08-09    Temat postu:

Isabel
(idzie do pokoju Patricia)
Witaj Patricio. Uważam, że powinieneś porozmawiać z Juanem Miguelem o Estefanii. Może zafunduj im wspólne wakacje. Estefi napewno sie ucieszy, a wyjazd zbliży ich do siebie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lizzie
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 25634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:03:02 05-08-09    Temat postu:

Ivette

Spogląda na Adriana jak na sympatycznego idiotę, któremu należy wybaczyć drobną tępotę. Uśmiecha się zachęcająco, kontynuując rozmowę.

Chcę mu pomóc i nie wycofam się! Zaciska groźnie prawą pięść.
Przedtem trzeba oczyścić teren, pozbyć się Estefani, aby JM mógł spokojnie wrócić. Mam nadzieję, że mogę liczyć na Twoją pomoc?

*Danił, powiedz, bo nie wiem o co chodzi


Ostatnio zmieniony przez Lizzie dnia 16:03:30 05-08-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carlisle Ott
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 11390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 0:50:50 06-08-09    Temat postu:

Adrian

patrzy na Ivette z niesmakiem, z irytacją

Kobieto, nie patrz tak na mnie, bo wiem, co ten wzrok oznacza. Poza tym, już od początku rozmowy wiem, że jestem Ci potrzebny tylko do zdobycia JM, bo jestem jedną z najlepszych broni przeciwko Estefi. Oczywiście, że nie możesz liczyć - nie będę pomagał komuś, kto nie potrafi ukryć swoich prawdziwych zamiarów. Poza tym, JM będzie z Marichuy, czy Ci się to podoba, czy nie. A teraz wybacz, idę podręczyć Estefi. A Ty w tym czasie popracuj nad rozpoznawaniem zapachów - nie idzie Ci to.

odwraca się i odchodzi. Idąc nawet nie odwraca się w kierunku Ivette

* Nieważne
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lizzie
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 25634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:36:12 06-08-09    Temat postu:

Ivette

Woła za Adrianem wymachując ręką

Zaczekaj chwilkę, misiaczku!
Dogania go...
Nie zrozumiałeś mnie, pajacyku, między mną a Juanem Miguelem istnieje tylko przyjaźń i w tej chwili chcę wypełnić rolę prawdziwej przyjaciółki pomagając mu wrócić do normalnego życia. Czy to coś złego?
Przybliża się do jego twarzy szepcąc namiętnie do ucha...
Razem zdziałalibyśmy więcej...Liczyłam na naszą głębszą znajomość, a Ty odchodzisz sprzed oczu takiej kobiety?

* Ważne!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carlisle Ott
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 11390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 10:20:22 06-08-09    Temat postu:

Adrian

Czyżbym nie zrozumiał? Gdyby nie było tak jak mówię, to byś się teraz nie tłumaczyła. Uwodząc go, nie pomożesz mu wrócić do normalnego życia.

Przybliża swoje usta do ucha Ivette, jakby chciał coś powiedzieć, jednak po chwili się cofa

Tygrysku, wiem, że nie liczyłaś. Poza tym trochę skromności nie zaszkodzi. Nie myśl, że chodzę za każdą piękną kobietą, którą spotkam i która tak do mnie mówi. Życia by mi nie starczyło A teraz wybacz, muszę nakarmić Kumpelka, bo Marichuy zostawiła go tymczasowo pod moją opieką.

odchodzi

* Nieważne Domyśl się - tutaj chodzi o nosa w dosłownym znaczeniu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lizzie
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 25634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:37:19 06-08-09    Temat postu:

Ivette

Ty nic nie rozumiesz! Potrzebuję go, nie tylko jako przyjaciela, ale także jako psychologa. Jestem chora i potrzebny mi jest specjalista, a tylko jemu mogłabym zaufać...nikomu innemu...

Siada na ławce i obserwuje jak Adrian odchodzi...


*no entiendo
mów!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carlisle Ott
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 11390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 10:48:11 06-08-09    Temat postu:

Adrian

nagle się zatrzymuje, w myślach

Czyli możliwe, że nic mi się nie pokręciło. Może ta choroba to rozdwojenie jaźni i faktycznie tą drugą jest Blanca.

odwraca się i wraca do Ivette

A nie mogłaś mi od razu powiedzieć? Tylko obawiam się, że on ci nie pomoże, bo przez Estefanię wpadł w schizofrenię... Słyszy głosy, które każą mu robić dziwne rzeczy. Dlaczego tylko jemu?

* Ćwiczę nie bycie uległym Twój rozkaz podziałał na mnie odwrotnie niż powinien
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lizzie
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 25634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:56:51 06-08-09    Temat postu:

Ivette

To niemożliwe! Nie mógł popaść w taką chorobę! Ta żmija nie mogła go, aż tak wykończyć! Mogła...? Tym bardziej chcę mu pomóc, bo wiem co czuje...

*Jesteś okropny!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carlisle Ott
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 11390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 9:03:20 07-08-09    Temat postu:

Adrian

Niemożliwe? A jednak. Mógł i popadł. Ona każdego prawie wykończyła, a sama teraz biega i krzyczy "Juanie Miguelu, gdzie jesteś?". Dałem mu trochę spokoju, bo zadzwoniłem do tej wiedźmy podając się za niego i powiedziałem, że zostałem porwany... Raczej nie dasz rady mu pomóc - albo samo przejdzie, albo nigdy nie przejdzie.

* Wiem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lizzie
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 25634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:36:58 07-08-09    Temat postu:

Ivette

Wierzę, że jednak mu pomogę. Na pewno tak tego nie zostawię, póki go nie zobaczę i nie przekonam się na własne oczy w jakim jest stanie.
A na razie...Trzeba jakoś odpłacić się Estefanii. Skoro JM zwariował przez nią, ona podzieli jego los przez nas. Wchodzimy w spółkę i doprowadzimy do jej rozpadu! Zgadzasz się?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carlisle Ott
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 11390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 20:57:23 07-08-09    Temat postu:

Adrian

Oby ci się udało. Niestety zobaczyć go nie będzie łatwo - ostatni sygnał o nim mam sprzed miesiąca... Oczywiście, że wchodzę w spółkę! Zniszczenie tej idiotki stało się moim życiowym celem!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Nie igraj z aniołem Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 40, 41, 42  Następny
Strona 22 z 42

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin