 |
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Saugaro Idol

Dołączył: 13 Sty 2008 Posty: 1191 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:09:08 07-09-10 Temat postu: |
|
|
Kamil_Televisa napisał: | Nie on nie grał w CCEA. A w Sorti grał Bruna i była to postać negatywna |
Wielkie dzięki za odpowiedź, teraz dopiero widzę, że to jednak nie on grał w CCEA
Obejrzałam dziś powtórkę Accorralady.Nie lubię strasznie tego doktorka z włosami farbowanymi chyba wodą utlenioną. Okropny ten jego blond, ciekawe czy to naturalny kolor włosów tego aktora, bo jeśli to tylko charakteryzacja to mogli się bardziej postarać.
Bruna mnie przeraża, wygląda jak z horroru. No i nie lubię jak się z widza robi debila Przecież to było jasne, że Deborah przyjeżdża po to, żeby wejśc w życie Marifil, nie potrzebnie to mówili na końcu odcinka, łatwo szło się tego domyślić. Szczególnie jak Bruna powiedziała, że wpuści ją tylnymi drzwiami, żeby nikt nie widział...
Diana jest śliczna, Szkoda, że nie widziałam tego pocałunku z Maxem w czwartkowym odcinku. Ona mu powiedziała, że to był jej pierwszy prawdziwy pocałunek, czy się sam domyślił?
Ignacio, to cham jakich mało. Nazwał Dianę zdzirą, a przecież ona nie dała nawet małego powodu, żeby tak o niej mówić!!!
Diego, chciał dobrze, a tylko pogorszył sprawę....  |
|
Powrót do góry |
|
 |
roksi 20 Arcymistrz

Dołączył: 29 Cze 2008 Posty: 22776 Przeczytał: 18 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorskie
|
Wysłany: 18:40:45 07-09-10 Temat postu: |
|
|
Levymontes napisał: | Ale Mewa powiedziała do Jolady, że one dwie zniszczyły jej życie. Poza tym lubiłem Jolandę, a teraz ona nazwała Gaviotę "więźniarką". Debilka, już jej nie lubię  |
Jak widać ciocia Jolanda wcale nie była taka dobra jak to sie do tej pory wydawało Gavi jej nieżle przygadała i bardzo dobrze.
Jolanda już wie, że zbliżają sie ciężkie czasy dla niej i dla Octavi.
Też, już nie lubie Jolandy jak to ona powiedziała 'nie boje sie byłej więzniarki' haha jeszcze zobaczymy.
Ostatnio zmieniony przez roksi 20 dnia 18:47:04 07-09-10, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Liana King kong

Dołączył: 28 Sie 2009 Posty: 2247 Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:08:50 07-09-10 Temat postu: |
|
|
Wydawało się, że ciocia Yolanda jest słodką i niewinną panienką a tu proszę. Komuś urosły różki...
Babcia Santa już chce żeby Diana wzięła się za Maxa. Uwielbiam tą staruszkę. I jej misiaki.
Cóż jeszcze... Aaa oczywiście potwór imieniem Bruna. to to mnie chyba do grobu wpędzi. Stare zrzędliwe babsko. I jeszcze z tą swoją obleśną paszczą na Maxa wyskoczyła.
Wróciła Debora i będzie się podawała za cudownie ozdrowiałą Marfil. No ciekawie...ciekawie...  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Diablo Generał

Dołączył: 17 Cze 2007 Posty: 7551 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 20:11:09 07-09-10 Temat postu: |
|
|
Maritza rzadzi..i bardzo dobrze  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Elenalafe Komandos

Dołączył: 04 Cze 2010 Posty: 725 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Columbia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:15:34 07-09-10 Temat postu: |
|
|
Rządy Debory rozpoczęte  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Rainbowpunch Mistrz

Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:45:53 07-09-10 Temat postu: |
|
|
nie przepadam za tą Deborą ...
zaś dziś mnie troszkę zdenerwował Max, ale cóż Diana jak najbardziej mnie do siebie przekonuje! dziś było nawet dużo Larry'ego i coraz bardziej też jego postać mi się podoba! Gaby umiera zaś z miłośći do niego <3 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Paola Arcymistrz

Dołączył: 21 Mar 2008 Posty: 23753 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CHEŁM Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:20:18 07-09-10 Temat postu: |
|
|
Fajnie, że było dziś więcej Larrego Szkoda tylko, że on głupi nie widzi co ta jego Pilar wyprawia, a Gaby umiera z miłości do niego, on jej nie zauważa nawet
Max przekonał Octavię, by Diana została, ale żeby to mu się udało musiał powiedzieć, że Diana jest prostaczką
Deborah już niebawem wcieli się w rolę Marfil, ciekawe jak jej to wyjdzie A ta Bruna dalej się rządzi, dobrze, że Max na nią nakrzyczał trochę
Wszyscy się tak zachwycają Dianą, ale ona mnie troszkę drażni, jest taka słaba, brak jej odwagi i pewności siebie, pozwoliła się poniżyć przez Octavię, i na dodatek ta jej zbolała mina, jak się uśmiechnie to ładnie wygląda, jak to powiedział Max, ale zazwyczaj wygląda jak cierpiętnica, no po prostu brak jej siły i przebojowości  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Levymontes Aktywista

Dołączył: 05 Gru 2009 Posty: 344 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 22:01:39 07-09-10 Temat postu: |
|
|
trudno być przebojową w domu takiej żmii jak octavia, sam się jej boję, nie mówiąc o Brunie, która mi trupa przypomina!
mam nadzieję, że niedługo zacznie się coś między larrym i gaby, ech i znowu do jutra a raczej pojutrza muszę czekać, bo jutro nie obejrzę |
|
Powrót do góry |
|
 |
Paola Arcymistrz

Dołączył: 21 Mar 2008 Posty: 23753 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CHEŁM Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:04:39 07-09-10 Temat postu: |
|
|
No nie wiem, ja uważam, że Diana ma już po prostu taki charakter  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Miguel Prokonsul

Dołączył: 17 Sie 2009 Posty: 3921 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mexico City Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 22:08:49 07-09-10 Temat postu: |
|
|
Maxowi udało się przekonać Octavię, żeby nie zwalniała Diany. Santa to jest przezabawna z tym swoimi zabawami Bruna już wymyśliła cały plan jak zamienić Deborę z Marfil . |
|
Powrót do góry |
|
 |
Saugaro Idol

Dołączył: 13 Sty 2008 Posty: 1191 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:26:48 07-09-10 Temat postu: |
|
|
Opisałam już dzisiejszy odcinek na innym forum więc będę się posiłkowac troszkę tamtym postem.
Chciałam powiedzieć że ja Yolandę ( wolę chyba spolszczenie tego imienia) lubię.
Za to ta żądza zemsty Gaviotty na rodzinie Octavii może uczynić więcej szkody i pozytku. Może i Mewa zadość uczyni swoim żalom odowanym przez lata w jej sercu, ale wydaje mi się, że przy okazji może unieszczęśliwić dwie osoby, na którym jej najbardziej zależy.
Gaby mnie smieszy mimo, że ją lubię. Te jej płaczliwe wzdychania do Larriego i zapewnienia dozgonnej miłości... Mam nadzieję, że przyjdzie taki moment w ktorym Gabriella "stwardnieje" i hmmm zmieni się z lepszej na jeszcze lepszą bohaterkę. Lubię kiedy dziewczyna walczy o swoje szcęście, a nie poddaje się biernie losowi. Gaby też tak powinna zrobić. Wiem, wiem jest nieśmiała, skromna itp itd, ale nie ma nic do stracenia. Larry i tak jej nie zauważa. Powinna poczekać na odpowiedni moment i dać mu o sobie znać, bo jak widać metoda małych kroków w tym przypadku nie działa.
Bruna to koszmar! Z jednej strony ją rozumiem,że chcę dla dziewczyn jak najlepiej, a z drugiej to chętnie otrułabym tę francę Traktuje wszystkich jak szmaty. Jest tak samo despotyczna jak Octavia, w dodatku tak bezczelnie pewna swojej pozycji. Kiedy nie pozwoliła Lali pomóc Dianie miałam ochotę trzepnąć czymś w telewizor. Za kogo ona się ma?!
Całe szczęście, że Max jest na tyle męski że nie pozwala sobą pomiatać, dobrze jej dziś przygadał, bo Bruna juz mu życie ustawiała.
Jestem w stanie w pewnym stopniu zrozumieć Octawię ( jeśli o to chodzi) ale Bruna? No way!
Uważam że aktor grający Maxa idealnie wpasował się w klimat telenoweli ( ktora mi przypomina trochę te starsze telki, gdzie aktorzy grali trochę na wyrost) wygląda jak ci idealni bohaterowie telenowel do których wyglądu nie można się przyczepić. Podoba mi się jego zabawny głos. Już sobie wyobrażam te ptetycznie głoszone zachwyty nad urodą Diany.
A swoją drogą jedno co mi się dziś nie podobało to to, że Bruna i Deb cały czas gadały; "ta nowa pielęgniarka jest piękna, może Ci zagrozić. Max może się w niej zakochać" W kółko o tej urodzie. Rozumiem, że faceci to wzrokowcy ( nawet Max w pierwszej kolejności zwrocił uwagę na piekno zewnętrzne Diany) ale to brzmiało tak jakby liczyła się tylko ładna buzia. Jakby nie można zakochać się w ludzkiej dobroci i cechach charakteru...
Jest jeszcze jedna rzecz ktora mnie trochę dziwi/ trochę irytuje. Rozumiem, że w towarzystwie funkcjonuje plotka że Marfil nie żyje i w związku z tym, dziwnie byłoby gdyby tak młody i atrakcyjny wdowiec jak Maximilliano żył sam, ale on trochę też postępuje nie fair!
Z jednej strony wie że jego zona żyje ( mimo że istnieje jako "warzywo") z drugiej strony spotyka się z Camilą i robi jej nadzieję. Na jego miejscu dawno bym się rozwiodła. ( Sam rozwod nie oznaczałby przecież zaprzestania opieki nad Marifil)
Irytujące w tym wszystkim jest też to, że generalnie ma od wszystkich pozwolenie na to co robi. Bruna sama mowiła, że Max spotyka się z Camilą, ale to nic takiego i służy jedynie zaspokajaniu męskich potrzeb. Potrzeby , potrzebami, bo jak sypia z Camilą to ok, ma prawo, ale zeby tylko się broń Boże nie zakochał, bo wtedy to już pozamiatane. Jak sam sex to spoko jest dobrze, ale jesli chodzi o miłośc to już nie...Nie ogarniam.Albo bierze rozwód z Marfil i wtedy sypia z kim chce, zakochuje się w kim chce i kropka, albo kocha nadal swoją żonę...
Tak robi nadzieję Camili i zdradza Marifil ( nawet jak nie jest tego swiadoma), do tego wplątuje w to wszystko jeszcze Dianę ( jakby ten układ sam w sobie nie był wystarczająco zakręcony)
Co do samej protki, to z tego co widze jest typem mało przebojowym ( w tym względzie podobna do Gaby), ale twardo stąpa po ziemi.
Wszystko rozumiem, że to telenowela, że stereotypowo faceci powinni być strasznie samczy, a kobiety niewinne i słabe. Jednak w takich sytuacjach jak dziś zdecydowanie bardziej wolę bohaterki w stylu Marichuy Z CCEA czy Mili ze Zbuntowanego anioła...Przecież za coś takiego co wywinęła dziś Bruna to nalezy się solidny łomot! Poza tym chyba nie znaczy nie, więc jak Diana powiedziała Maxowi o sprawie to zabroniła mu chyba robić Brunie awanturę, prawda?
Aleeee nieee on musiał unieść się honorem, bronić czci wątłej niewiasty i mimo wyraźnego zakazu i tak poszedł powiedzieć służącej do słuchu. Ech.... czemu oni najpierw robią potem myślą? Przecież to zamiast pomóc to tylko pogorszy sprawę! |
|
Powrót do góry |
|
 |
słoneczko Arcymistrz

Dołączył: 18 Cze 2007 Posty: 31868 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 3:24:00 08-09-10 Temat postu: |
|
|
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
roksi 20 Arcymistrz

Dołączył: 29 Cze 2008 Posty: 22776 Przeczytał: 18 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorskie
|
Wysłany: 13:23:32 08-09-10 Temat postu: |
|
|
Fajna fotka.
Z Gaby i Larrego to faktycznie fajna para będzie podobała mi sie ta scena w kuchni.
Debora cała w skowronkach, że będzie udawała Marfil, a Max o mało jej nie nakrył hehe i przy okazji nieżle pojechał po Brunie uch co za bobsko z nie jest. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Diablo Generał

Dołączył: 17 Cze 2007 Posty: 7551 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 15:48:31 08-09-10 Temat postu: |
|
|
A w Pecadosach grała dobroduszną Monicę... |
|
Powrót do góry |
|
 |
marcos1979 Idol

Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1973 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ZORY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 18:16:44 08-09-10 Temat postu: |
|
|
Pilar wpadla jak sliwka w kompot. zachcialo jej sie romansowac na boku z Kike i prosze bardzo bedzie z tego maly bobas.tak bardzo kocha Laryego i co teraz zrobi do tego Gaby ich nakryla w łóżku jak sie kochali
Gaby slusznie zauważyla ze Pilar chyba nie kocha narzeczonego skoro zdradza go z innym mężczyzną.
Gaby zdaje sobie sprawe ze jakby powiedziala komus o tym to pewnie nikt by jej nie uwierzył .dlatego ze jest tylko prosta służącą a do tego klamczuchą,tak pewnie by stwierdzili.
Gaviota zadzwoniła do Octavi tylko ze jak odebrala to Gaviota nic nie powiedziala. a szkoda mogla ja przez telefon porządnie nastraszyc przynajamiej Octavia juz by miała sie na wolnosci
ale Gaby dobrze zrobiła ze uprzedzila Pilar na temat jej romansu z innym mężczyzną.Pilar sie troszke wystarszyla ale nie tak bardzo żeby nie planowac zamachu na Gaby .
zastanawiam sie tylko czemu jak pokazali 1 scene Pilar w szpitalu ubrana byla na niebiesko a potem na plazy na różowo.a gdy przyjechała do Laryego to tak samo byla ubrana jak w szpitalu.
Bruna i Debora juz weszly w realizacje swojego planu.wywiozły prawdziwą żonę Maksa do niejakiej Isabeli która zna Brune. Debore zastanawia dlaczego Bruna tak chetnie pomaga jej i Marfil.no chyba wszyscy sie domyslają juz teraz ze jest ich matką.tylko ze Debora tego nie wie.
Diane bardzo zastanawia co kryje sie za zamkniętymi drzwiami pokoju na piętrze.Donia Santa wie ale sama przyznala ze pewnie by jej nie uwierzyla
nawet gdyby jej powiedziala
coraz ciekawiej sie robi  |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|