Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Prawo pożądania
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 478, 479, 480 ... 512, 513, 514  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Prawo pożądania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Issabelita
Generał
Generał


Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 9181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 13:37:52 17-12-08    Temat postu:

Izabelito dlaczego uważasz, że Is po próbie samobójczej wariuje? Odkąd zaczęła się nasza dyskusja nie potrafię zrozumieć Twojego toku rozumowania dotyczącego ostatnich odcinków z Is.
Wiem, że oboje mamy inne spojrzenie na ECDD, ale dla mnie akurat jej zachowanie jest zrozumiałe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
izabelita
Motywator
Motywator


Dołączył: 03 Wrz 2007
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 16:03:16 18-12-08    Temat postu:

skoro jest zrozumiałe,

to je nam, którzy nie rozumiemy, wyjaśnij
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Issabelita
Generał
Generał


Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 9181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 19:27:47 18-12-08    Temat postu:

Nie odwracaj kota ogonem, zapytałam Cie o coś i chciałabym poznać odpowiedź.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SLRG
Komandos
Komandos


Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 19:44:34 18-12-08    Temat postu:

"...czy kiedy lore była wspaniała, a kiedy fałszowała, no i o ile film byłyby lepszy, gdyby zamiast tego jej cukierkowego szaleństwa na końcu, kończyłby się odkochaniem i trzeźwym osądem tego wszystkiego, co się zdarzyło."

Odpowiedź jest chyba tutaj. I trzeba jeszcze spojrzeć na osąd Pedra.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
izabelita
Motywator
Motywator


Dołączył: 03 Wrz 2007
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 21:01:24 18-12-08    Temat postu:

Issabelita napisał:
Nie odwracaj kota ogonem, zapytałam Cie o coś i chciałabym poznać odpowiedź.


Cała Ty,

Nasz dialog też nie powiódł się, ponieważ Sal miał do powiedzenia tylko – i co teraz zamierzasz, czy coś takiego, żadnej samooceny.

Kiedyś spojrzałem na twoją lazurową namiętność, tylko po to, aby zobaczyć twoje umiejętności literackie, i doszedłem do wniosku, że gdybyś połowę tej inwencji włożyła w nasz dialog, to by się w ten sposób nie urwał.

Hi, gdzieś mam w kompie szkic poranka is, już w zasadzie bez sal, jak kiedyś będę miał werwę i czas, to może wypełnię to treścią i pchnę.

Kiedyś byliśmy w miarę zgodni co do potrzeby samobójstwa is. Z tym samobójstwem to nie do końca tak, kiedyś chyba proponowałem, a jeśli nie, to teraz proponuję, abyś każdą minkę is z ostatnich chwil przed samobójstwem zilustrowała wspomnieniem – kadrem z filmu - !!!

Jeśli chodzi o szaleństwo is, to mógłbym się wykręcić, i zapytać – jeśli nie zwariowała, to czemu chciała się zabić?

Mógłbym też wykręcić się tak – tylko szaleńcy mogą zaakceptować, że w jakimś ciele istnieje ktoś inny.

Ale prawdziwa odpowiedź brzmi – bo uleciało z niej jej ego.

Aby to zrozumieć, to niestety trzeba przeanalizować dlaczego pokochała starego pedra, co wtedy mówiła o tej miłości, a co mówiła potem, no i w ogóle, do czego dążyła cały czas w aspekcie swojego obłędu miłosnego do salwiego, a do czego dążyła, gdy już po próbie samobójczej zwariowała, no i jak zmienił się jej stosunek do świata.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Issabelita
Generał
Generał


Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 9181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 21:51:24 18-12-08    Temat postu:

Postać Is jest dosyć zagmatwana i w zasadzie przez całą telenowelę zmienia swoje stanowisko. Początkowo kiedy wyszła za Pedra kierowała nią żądza pozycji społecznej, pieniędzy, potem kiedy pojawił się Sal kierowało nią zarazem szaleństwo, chęć pokazania, że potrafi manipulować ludźmi, ale ostatecznie zakochała się w nim. Z czasem obsesja uwiedzenia zwykłego kierowcy i pokazania, że nie jest zwykłą kobietą przerodziła się w chorobliwą miłość. Później w nocy prawdy Is wspomina, że kochała Pedra, że go szanowała. Myślę, że próba samobójcza wynikała z tego, że uświadomiła sobie co zrobiła Pedrowi, w końcu kiedy SalPedro się ujawnił ona zdała sobie sprawę z tego, że wiedział o wszystkim co zrobiła, wiedział jakie były jej motywy, po czym manipulował nią żeby się zemścić. Is od jakiegoś czasu domyślała się, że Sal to Pedro widziała go , czuła jego obecność, ale póki były to tylko jej domysły nie przeszkadzało jej to , czuła się przy nim dobrze, dopiero wyznanie prawdy "otworzyło jej oczy".
A ta zmiana , którą nazywasz szaleństwem moim zdaniem wynikała z tego, że Is kochała Salvadora i Pedra w końcu mogła być z nim z dala od wszystkich którzy im przeszkadzali, którzy nierozumieli ich związku, mogli przeżyć razem ostatnie dni, ona była świadoma tego, że ich podróż niepotrwa długo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ania1985
Idol
Idol


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 9:44:33 19-12-08    Temat postu:

a moim zdaniem nie czula sie przy nim dobrze, tylko bardzo chciala sie tak czuc. sama mowila ze nawet w lozku jest niedelikatny zeby nie powiedziec bruytalny. starszyl ja , meczyl psychicznie i ranil fizycznie....nie mogla sie czuc dobrze, dobrze sie mogla czuc kiedy o niego walczyla, dazyla do slubu, wtedy jesczcze byla pelna nadzieii i podekscytowana, ale moim zdaniem potem juz napewno nie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Issabelita
Generał
Generał


Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 9181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 14:30:16 19-12-08    Temat postu:

Sal ranił fizycznie Is? kiedy?
Możesz powiedzieć w którym odcinku powiedziała, że jest niedelikatny..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ania1985
Idol
Idol


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 16:03:01 19-12-08    Temat postu:

127-9 w ktoryms z tych

powiedziala mu kiedy siedzieli na lozku ze jest wobec niej niedelikatny, ze kiedy ja piesci sprawia jej bol, i zapytala czy wobec walerii tez taki byl

na co on w odpowiedzi oblesnie ja pocalowal i od tej pory - kiedy juz o tym wiem, a on ja caluje, to widze ze robi to ...niefajnie
jak taki zwierz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Issabelita
Generał
Generał


Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 9181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 16:40:24 19-12-08    Temat postu:

Nie kojarzę tego momentu ale poszukam.
Czyja wiem czy jak zwierz? Andres był bardziej obleśny w tym względzie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ania1985
Idol
Idol


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 16:50:43 19-12-08    Temat postu:

no andres byl brutalny takze, nie przecze

mam juz pewna koncepcje, nowa koncepcje odbioru filmu, postepowania pedra is i andresa. ale jak obiecalam wstrzymam sie poki nie skocze filmu a juz nie wiele mi zostalo. musze sie jesczcze utwoerdzic w przekonaniach i jesczcze nie doszlam do nocy prawdy.

poza tym zobaczylamw we wsponieniach is jak pedro ja na poczatku uwodzil. owszem, izabelita o tym opowoiadal, ale myslalam ze to jest na zasadzie domyslow, takich jakie oboje mielismy np w stosunku do tego co andres by powiedzial gdyby mogl przemowic z za swiatow etc. nie wiedzialam ze to bedzie pokazane w filmie, wiec moze i jesczzce cos odkryje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
izabelita
Motywator
Motywator


Dołączył: 03 Wrz 2007
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:21:28 19-12-08    Temat postu:

Jak widzę, Issabelito, cała nasza dyskusja poszła w las

Issabelita napisał:

Postać Is jest dosyć zagmatwana i w zasadzie przez całą telenowelę zmienia swoje stanowisko.


Nie jest zmienna, tylko ewoluuje pod wpływem zabiegów wychowawczych pedra, a potem salpedra. Ach, gdybym to ja tak mógł wychować swoją, ale nie mam ani cudownego ciała ani innej marchewki, która mogłaby służyć temu celowi, a więc jak każdy szary zjadacz chleba będę musiał spędzić resztę życia ze zwykłą kobietką, a nie taką jak is! Łezka w oku się kręci.

Swoją drogą, to dopiero pisząc tę odpowiedź, skojarzyłem, podobieństwo działań salpedra do zasad tresury psów. Może Ty, jako znawczyni tej tematyki, uraczyłabyś nas rozprawką – tresura psa a wychowanie społeczno-moralne is w PP.

Issabelita napisał:

Początkowo kiedy wyszła za Pedra kierowała nią żądza pozycji społecznej, pieniędzy,


Tylko częściowo, najważniejszą przyczyną była wola andresa, i ona jej uległa, zwłaszcza, że zbiegało się to z jej pragnieniami, a te wymienione przez Ciebie żądze wcale nie były najważniejsze, tylko ..... przypomnij sobie, co nie raz is na ten temat mówiła.

Issabelita napisał:

potem kiedy pojawił się Sal kierowało nią zarazem szaleństwo, chęć pokazania, że potrafi manipulować ludźmi, ale ostatecznie zakochała się w nim.


Jakie szaleństwo? Czy miłość, ewentualnie zauroczenie, od pierwszego wejrzenia, to jest szaleństwo? Jeśli tak uważasz, to nie powinnaś oglądać romansów. Jak i w jakim celu chciała manipulować salwim? Po prostu podobał się jej, i okazywała mu zainteresowanie.

Issabelita napisał:

Z czasem obsesja uwiedzenia zwykłego kierowcy i pokazania, że nie jest zwykłą kobietą przerodziła się w chorobliwą miłość.


To, że is chce zaspokoić swoje ego wampa, kobiety, której nikt się nie oprze, to obelga salwiego, która nie tylko nie ma nic wspólnego z charakterem is, ale i sam pedro w to nie wierzył, była to tylko taka jego taktyczna złośliwość.

Po czym widać, że is chciała tylko uwieść salwiego, raczej miała do niego skłonność, przed którą broniła się na wszelkie sposoby, no bo był to dla niej obciach.

Dlaczego jej miłość była chorobliwa? Dla mnie, po prostu miłość. Bezinteresowna miłość, taka, jakiej pragnął pedro. Dostał to, o czym marzył. Nie była to tzw. mądra miłość, jaką np. obdarzył antonio anchelę.


Issabelita napisał:

Później w nocy prawdy Is wspomina, że kochała Pedra, że go szanowała.


To, co mówi is po próbie samobójczej, to brednie, którymi chce się za wszelką cenę przymilić do faceta, który ją odrzuca, mimo, że twierdzi co innego, droczy się z nią do śmierci.

Issabelita napisał:

Myślę, że próba samobójcza wynikała z tego, że uświadomiła sobie co zrobiła Pedrowi, w końcu kiedy SalPedro się ujawnił ona zdała sobie sprawę z tego, że wiedział o wszystkim co zrobiła, wiedział jakie były jej motywy, po czym manipulował nią żeby się zemścić.


Kpisz sobie, udajesz, że nie zrozumiałaś filmu, czy co?

Tragizm polega na tym, że mści się na ukochanej za urojone winy.
- Mści się za to, że go zabiła, tymczasem nie zrobiła tego – i nie podjął żadnej próby, aby wyjaśnić, jak było faktycznie,
- Mści się za to, że go nie kochała, tymczasem było odwrotnie, pokochała go – i mógł to podejrzewać do początku, gdy tylko wszedł do jej sypialni, urządzonej jak muzeum pedra.
- Mści się za zdradę łóżkową, chociaż nie powinien, skoro był impotentem
- Mści się za zdradę z przybranym synem, andresem, chociaż nie powinien, bo dość szybko ustalił, że andres ją kochał, a ona jego nie
- Mści się za chęć zagarnięcia fabryki, chociaż potem zdradza, że jego wolą było zostawienie fabryki właśnie jej
- Mści się za to, że poczuł się urażony w swoim ego jej oszustwem, ale to już jego problem wewnętrzny, pedro zawsze był palantem przewrażliwionym na tym punkcie, i zupełnie pomijał to, że on ją też nie mniej oszukiwał

Ona wiedziała, że mu nic nie zrobiła, a więc nie mogła sobie uświadomić swoich win, tak naprawdę, to zwariowała, i przyjęła jego urojenia za stan faktyczny, nie miała innego sposobu, aby ją zaakceptował, wyparła się siebie. Is, podczas tego ostatniego koncertu, uświadamia sobie bezskuteczność swojego oddania i wszystkiego, co zrobiła, aby go zdobyć.

Ale najważniejsze jest to, że za te wszystkie wymienione wyżej, urojone winy, nie mógłby się mścić tak okrutnie, jak się mścił, i równocześnie wykorzystywać ją jak łóżkową ścierkę. Tak naprawdę, mścił się za coś zupełnie innego, co zresztą Ci kiedyś napisałem. Zapomniałaś. Trudno.



Issabelita napisał:

Is od jakiegoś czasu domyślała się, że Sal to Pedro widziała go , czuła jego obecność, ale póki były to tylko jej domysły nie przeszkadzało jej to , czuła się przy nim dobrze, dopiero wyznanie prawdy "otworzyło jej oczy".


Bzdura. Widziała fascynujące podobieństwo, i tyle. Gdyby podejrzewała, całkiem inaczej prowadziłaby rozgrywkę. Antonio dlatego pierwszy uznał obecność pedra w ciele salwiego, bo jego służalcza natura pragnęła, aby to była prawda, on potrzebował pedra. Is przeciwnie, wpuściła się w kanał, w którym uznanie tego faktu byłoby klęską. Kanał polegał na tym, że nie mogła z pedrem wyrównać rachunków. Przy każdej próbie, straciłaby wiarygodność.

Po drugie, to wizyta u kantalisji otworzyła jej oczy na stan faktyczny, a nie noc prawdy – ta ujawniła całkiem coś innego – jak bardzo pedro był zakutą pałą, palantem, staruchem, - a moja osobista uwaga jest taka, że nie był prawdziwym mężczyzną, bo w każdym pozostaje coś z chłopca, a w pedrze był tylko stary zgred. Jak napisałem wyżej, is od wizyty na wsi wiedziała, że to pedro, a w noc prawdy pojęła, jak bardzo jej nienawidzi.


Issabelita napisał:
A ta zmiana , którą nazywasz szaleństwem moim zdaniem wynikała z tego, że Is kochała Salvadora i Pedra w końcu mogła być z nim z dala od wszystkich którzy im przeszkadzali, którzy nierozumieli ich związku, mogli przeżyć razem ostatnie dni, ona była świadoma tego, że ich podróż niepotrwa długo.


Tylko w tym jednym masz rację, nie raz z jego słów wynikało, że ją zgładzi, gdy już do końca wypstryka się z tych swoich oskarżeń. A związek pomiędzy chęcią podróży poślubnej, w której is zresztą zaprzecza, nie wprost, iż wyszła za pedra dla pieniędzy, a szaleństwem is pozostanie twoją słodką tajemnicą, bo ja nie widzę w tym żadnego związku. Szaleństwo is polegało na tym, że uleciało z niej ego i żyła urojeniami pedra. Tak naprawdę, to trochę tak, jakby opanował dwa ciała.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ania1985
Idol
Idol


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:43:05 19-12-08    Temat postu:

izabelita napisales kiedys ze zaryzykowalbys zwiazek z taka is, nawet tym ze mogla by pewnego dnia zabic.

a ja wolalabym zwiazek z takim andresem przykladowo zaryzywkowac, choc ostatnia rzecza o jakiej marze to zeby facet lał mnie po twarzy, anizeli mialabym byc z cicho-ciemnym mscicielem salpedrem, ktory musi byc panem i wladca wszystkich i wszystkiego.

wiem ze tak sie wcinam choc nikt ze mna w tym momencie nie gada, ale czasem musze cos dopisac w obawie ze zapomne to zrobic za czas jakis:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Issabelita
Generał
Generał


Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 9181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:53:36 19-12-08    Temat postu:

Choćby nie wiem co nie zgodzę się z izabelitą, ja inaczej postrzegam te sytuacje i tyle, nic nie zmieni mojego poglądu.
Jeżeli uważasz, że kpię i nie rozumiem filmu proszę bardzo, to Twoje zdanie,a mnie nic do tego.

A psów się nie tresuje tylko je wychowuje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ania1985
Idol
Idol


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 19:33:37 19-12-08    Temat postu:

a ja kocham koty i psy tez lubie i fajnie ze w filmie jest psinka;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Prawo pożądania Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 478, 479, 480 ... 512, 513, 514  Następny
Strona 479 z 514

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin