Telenowele

Naomi16 · Wysłany: 18:39:53 15-12-16 Temat postu:

Czy wiadomo coś o jakiejś przerwie świątecznej GF?

Selmin · Wysłany: 21:18:17 15-12-16 Temat postu:

Mukkades

x 100000000000000

Ja też mam nadzieję że nie wycofa się.......Meryem jakaspeszona po tym co usłyszała od przyjaciółki Kadira. Myślę że on [Kadir] niedługo weźmie sprawy w swoje ręce i zobaczymy coś pięknego

Blackie · Wysłany: 22:45:12 15-12-16 Temat postu:

cukierki · Wysłany: 23:13:34 15-12-16 Temat postu:

Jantar · Wysłany: 23:22:17 15-12-16 Temat postu:

math95 · Wysłany: 23:39:54 15-12-16 Temat postu:

lucy · Wysłany: 2:54:46 16-12-16 Temat postu:

Kto śpiewa w oryginale piosenkę (albo jaki jest tytuł), przy której Fatmagul tańczyła z Kerimem na swojej imprezie urodzinowej? To było w 76 odcinku w ok. 6 minucie...

Edit
Dzięki. Już znalazłam:-)

RutilaCasillas · Wysłany: 17:45:54 16-12-16 Temat postu:

Dobrze, że Fatma jednak zdecydowała się nie wycofywać skargi

Jantar · Wysłany: 18:07:40 16-12-16 Temat postu:

Odcinek 112 Grzech Fatmagul

[link widoczny dla zalogowanych]

Naomi16 · Wysłany: 22:44:19 16-12-16 Temat postu:

cukierki · Wysłany: 12:11:33 17-12-16 Temat postu:

Jestem jeden odcinek w tyle. Moze uda mi ske nadrobić dzisiaj

Edit. Udalo mi sie obejrzec w przerwie miedzy gotowanie a zabawa z corka ten ost odcinek. Nie spodziewalam sie tego ze Perihan zmusi wszystkich to wycofania skargi na Rahmiego

jeszcze bardziej zaskoczyla mnie końcówka i telefon Erdogana. Reakja Kerima, podarcie sukienki - mistrzowskie

waj waj waj

Blackie · Wysłany: 19:39:10 17-12-16 Temat postu:

Oj Kerim, Kerim... Rozumiem, że suknia dotykana przez Erdogana jest już "zbrukana" i Fatma na pewno by jej nie założyła, ale czy trzeba było od razu tak ją drzeć..? W tym szale Kerim się tak zapamiętał, że wyglądał jak pies który szarpie łbem na prawo i lewo trzymając w pysku jakiś fatałaszek

Żal mi było tej pięknej sukni, w dodatku podarowanej jako bardzo oryginalny urodzinowy prezent, ale z Kerima to mi się chciało po prostu śmiać

Po prostu nasz ukochany Kerim-Gorączka!

Brawo Perihan!

Od dawna czekałam na ruch tej pani, widać było że już niedługo "pęknie", bo już nie może zdzierżyć podłości swoich własnych najbliższych, chociaż czekam na takie jej całkowite "pęknięcie" w sądzie, nie wiem czy się doczekam, ale na chwilę obecną dobre i to co teraz zrobiła!

A co przekonało bardziej Fatmę do zmiany swej "ostatecznej" decyzji - wizyta matki zgwałconej dziewczyny czy telefon od brata...? Pewnie obie te rzeczy po trochu...

lucy · Wysłany: 21:21:28 17-12-16 Temat postu:

Paulina27 · Wysłany: 0:50:37 18-12-16 Temat postu:

Kerim znowu pokazał na co go stac, uderzył ręka w sciane, trzeba było glowa w mur. Straszny narwaniec a tacy sa niebezpieczni. Fatma nie raz mowila, że jest zaniepokojona jego zachowaniem. Drugi Mustafa.. wielki minus dla prota

Jantar · Wysłany: 2:14:48 18-12-16 Temat postu:

Przyznam się, że nie rozumiem oburzenia (serio...). To nie Latino, tu prot (zresztą nie tylko tu) nie jest jak tam chodzącą ofermą życiową, ewentualnie w najlepszym razie słabeuszem psychicznym, dającym sobie wmówić dziecko pierwszej z brzegu lasce, naiwnym itd, itd (wiadomo jacy są w 90% nie ma co się rozpisywać). To facet z krwi i kości, delikatny, wrażliwy, ale i silny fizycznie i psychicznie, nie dający sobą pomiatać, walczący o siebie, bliskich i rodzinę, nie chowający głowy w piasek. Zresztą to była chyba pierwsza rzecz za jaką tak uwielbiam Fatmę. Mimo że tela klasyczna, to protka, a przede wszystkim prot, bo w Latino nagminnie był z tym problem, nie jest słabeuszem pod żadną kategorią, tylko facetem, w którym kobieta może mieć PRAWDZIWE oparcie, a nie nauczyć się radzić sobie sama, bo w sumie z niego pożytku tyle co kot napłakał. To ogromny plus seriali tureckich według mnie, jeden z tych co zrobił różnicę dla Latynosów i spowodował w Latino boom na ich seriale, śmiem powiedzieć, że nawet jeden z największych, takie doszacowanie protów, bo to nie tylko w Fatmie, praktycznie w każdym serialu tureckim, jakim widziałam.
A teraz wracając do Kerima, ktoś się zastanowił co on i Fatma przez ostatnie półtora roku przeszli, ile krzywd (nie tylko Fatma, on także). Mało tego krzywdziciele są nadal na wolności, w sumie wciąż nie ma dowodów przeciwko nim, a oni sami dzwonią po nocach wprost śmiejąc się im się w twarz i sugerując, że byli w domu, brudnymi łapskami, którymi już raz ich zbezcześcili, teraz dotykali czegoś tak intymnego jak suknia ślubna. Ktoś zauważył tą minę Fatmy przed furią Kerima, to obrzydzenie, jakby się jej robiło niedobrze na samą myśl, jakby Erdogan ponownie ją tknął. Tekst Kera, obrazujący co czują "znów brudnymi łapskami dotknął naszego życia".
Pozwolę sobie skopiować to co napisałam w spojlerach, mała wyliczanka, co zawdzięcza Erdoganowi przez ostatni rok Kerim:
- po pierwsze Erdorgan to jest ten gość, co przyniósł narkotyki w feralną noc, myślę że gdyby się nie naćpali, to zdecydowanie zmniejszyłaby się szansa na tak tragiczny dla Fatmy koniec
- po drugie Erdogan to jest gość, który jako pierwszy zgwałcił dziewczynę i w nim odezwało się zboczenie,
- po trzecie Erdogan to jest facet który po dokonaniu tego czynu, miał chorą obsesję na jej punkcie, śledził ich w domu, puszczał jakieś obrzydliwe aluzje. To po jego słowach i po uświadomieniu sobie swoich uczuć Kerim zrezygnował z wyjazdu
- po czwarte Erdogan wraz z Selimem i Munirem szantażowali go, że ma milczeć w sprawie gwałtu. Poinformowali go, że zatarli ślady, bo przekupili lekarza i jak spróbuje donieść, to oni się wyprą i on sam za gwałt pójdzie siedzieć, bo go wrobią. Ot, "fantastyczni przyjaciele". Postawiony pod ścianą, szantażowany, dodatkowo bojący się, co ci łajdacy jeszcze mogą zrobić dziewczynie, Kerim ustąpił.
- po piąte to Erdogan zatrudnił zbirów, którzy potem pobili Kerima, a następnie grozili Fatmie
- po szóste to Erdogan zatrudnił Mustafę, by mieć na niego haka. Dodatkowo wmówił mu, że Kerim kazał go pobić, uwiódł mu narzeczoną i próbował w ten sposób doprowadzić do konfrontacji, która być może i jakąś tragedią by się zakończyła, co było Erdoganowi na rękę.
- po siódme to znów Erdogan przygotował kolejną pułapkę na Kera, o której to ostrzegał go Vural, podczas pamiętnego spotkania nad Bosforem
- po ósme to Erdogan napadł w tunelu na Fatmę i jej groził
- po dziewiąte, to przez niego i jego oskarżenie wtrącono Rahmiego do więzienia. Następnie szantażowano Fatmę, iż jeśli nie wycofa zawiadomienia o przestępstwie, to on zostanie w tym więzieniu oskarżony o próbę zabójstwa. Można sobie przypomnieć jego walkę z Fatmą, by tego nie robiła, bo sie nigdy nie wyleczy, ze zdradliwą Mukaddes i Z podłym Munirem w sądzie, prokuraturze i więzieniu
- po dziesiąte to Erdogan włamał się do domu Kadira, chodził po mieszkaniu dotykał ich rzeczy, w tym wspomnianej już tu, nieszczęsnej sukni ślubnej, co było szczególnie podłe i bolesne i dla Fatmagul i także dla Kera, w obliczu tego, co wcześniej zrobił.
- po jedenaste, to on sam w końcu zadzwonił do Kerima mówiąc mu o tym, dręcząc go i sugerując, że tyle już zrobił i jest nadal wolny, a oni nic mu nie zrobili bo nie mają wciąż dowodów, są bezsilni.
- po dwunaste nie można nie wspomnieć o niezliczonej ilości gróźb Erdogana i całej rodzinki Yasaran.

Ponadto nie można nie wspomnieć o tym co przeszedł przez ostatni rok a co nie ma bezpośredniego związku z Erdoganem: nienawiści a potem miłości Fatmy, więzienia i niesłusznego oskarżenia, z którego nie został oczyszczony, problemów z procesem, problemów z pracą, problemów z ojcem a nawet matką. Ilu znacie nie tylko facetów, ale ogólnie ludzi, którzy by to spokojnie znieśli, bo ja piszę uczciwie, nawet jednego. Pewnie niejeden to by psychicznie nie wytrzymał, a on co najwyżej pokrzyczy, często słusznie, walnie pięścią z bezsilności w ścianę, kopnie jakiś stołek (raz mu się zdarzyło) i teraz podrze zbrukaną suknię. Potem zaciśnie zęby, powie przepraszam i będzie dalej ciągle walczył i wspierał Fatmę i rodzinę.
W sumie racja, wariat i furiat jakich mało, trza się bać, bierz Fatmagul nogi za pas, bo tacy są niebezpieczni....