Telenowele

Paulina27 · Wysłany: 19:40:40 18-12-16 Temat postu:

Nie uważam zachowania Kerima za normalne nawet pomimo wszelkich jego przezyć. W napadzie wściekłosci traci kontrole nad sobą. Gdyby prawnicy go nie trzymali/gdyby byl sam z Fatmą niewiadomo jakby to się skończyło. Zdemolowałby chate Kadira..? Pobiegłby do Erdoana i znowu wpakował sie w kłopoty..? itd
Kerim podarł suknie bo poprzez dotyk drania została "zbrukana" takie rzeczy tylko w Turcji. Ale kto bogatemu zabroni... marnotrastwo

Jantar · Wysłany: 21:49:36 18-12-16 Temat postu:

Zdemolował chatę Kadira, przecież raz uderzył w ścianę. Kilka razy wpadł we wściekłość i jakoś nie widziałam tych wszelakich napraw po demolkach, mało tego Kadira nie było i wszystko normalnie się skończyło.

Ponadto jakie marnotrawstwo, jakie znaczenie ma cena sukienki, gdy dotykał ją gwałciciel. Tu nie chodzi o to, że ktoś ja dotknął i się pobrudziła, tylko KTO I W JAKIM CELU. Przecież to obrzydliwe, w życiu nie założyłabym bez względu na to ile kosztowała tej sukienki, już wolałabym nawet w zwykłym komplecie iść skoro mnie nie stać, a nie mam takich przeżyć jak Fatma i nie mam nic wspólnego z Turcją. Jest coś ważniejszego niż pieniądze.

arlekin · Wysłany: 0:28:08 19-12-16 Temat postu:

Swoją drogą Kerim też przecież przeżyl ten gwałt i to na nim się odbiło. Moim zdaniem on też potrzebuje pomocy, albo czasu, nie tylko Fatma.

cukierki · Wysłany: 0:47:38 19-12-16 Temat postu:

Mam wrazenie ze Fatmagul Kerimowi szybciej wybaczy niz on sam sobie. Rowniez uwazam ze jego porywczosc jest skutkiem tego co przeżył. On po prostu juz ma dosyc Yasaranow. I mu sie wcale nie dziwie. Nie mógł wyżyć sie na nich to zniszczyl sukienkę... Emocje sięgają zenitu. Ja i tak ich podziwiam za walkę jakiej się podjęli. I nadal walczą. Trzeba miec stalowe nerwy..

flo · Wysłany: 1:21:35 19-12-16 Temat postu:

A ja myślę, że tu nie chodziło o zastępcze wyżycie się na sukience, tylko o to, jaka jest symbolika białej sukni ślubnej, co jej założenie, co decyzja o tym, że chce w niej wziąć ślub z Kerimem - miała oznaczać i dla Fatmy, i dla niego.
I ten symbol został zbrukany łapskami najpodlejszego z gwałcicieli!
Mnie absolutnie nie dziwi reakcja

Zresztą wystarczy porozmawiać z kimkolwiek, kto stał się ofiarą kradzieży z włamaniem do domu czy mieszkania, i zastał wszystkie swoje rzeczy rozgrzebane, dotykane przez złodzieja (złodziei) - bardzo wiele osób reaguje podobnie (i to w sytuacji, gdy złodziej nie był kimś tak szczególnym, jak Erdogan dla Fatmy): odczuwa obrzydzenie, bezsilność, wściekłość, i tu nie chodzi tylko o fakt kradzieży, ale o naruszenie intymności, o dotykanie rzeczy osobistych, itp.

Jantar · Wysłany: 3:38:35 19-12-16 Temat postu:

Dokładnie chodzi mi o to, co napisała Beata. Nie chodzi że ktoś dotykał, ale kto- Erdogan, gwałciciel. Wielokrotnie podkreślał, że jest niewinna, to oni są winni, czuła się zbrukana, dlatego też dał jej tą suknię. Nie tylko by mieli normalną uroczystość, ale także dlatego by jej powiedzieć, że ona wciąż jest tą samą, czystą, niewinną dziewczyną. Przypomnę tekst Kerima "Erdogan znów brudnymi łapskami dotknął naszego życia".

cukierki · Wysłany: 14:58:26 19-12-16 Temat postu:

Czas na kontynuację. Wlasnie włączyłam tv. Ciekawe co teraz Kerim powie Fatmagul..

"Znowu nic nie mozemy zrobic, mamy zwiazane rece, ta bezradnosc mnie przeraża"
Chca pilnować naszej "goraczki" zeby głupstwa nie zrobil..
No to Erdogan wszystko posłuchał. Bedzie sie działo

Znalezli nagranie jak sledzi Erdogan Fatmagul, a jego Mustafa

Szkoda mi w tym wszystkim rowniez Asu. Mustafa chce nazwac ich synka Murat... Czyli ciagle mysli o Fatmagul.. A Asu jest taka zaslepiona nim..

Jantar · Wysłany: 16:48:52 19-12-16 Temat postu:

Odcinek 113 Grzech Fatmagul

[link widoczny dla zalogowanych]

Migotka · Wysłany: 17:58:01 19-12-16 Temat postu:

anna2106 · Wysłany: 18:29:07 19-12-16 Temat postu:

Blackie · Wysłany: 23:06:19 19-12-16 Temat postu:

cukierki · Wysłany: 15:45:08 20-12-16 Temat postu:

Łał! Ta historia z Ozge kompletnie mną wstrząsnęła!!!! To ci szwagier

ciekawe ile razy jej to zrobił? Czy na pewno tylko raz

jestem w totalnym szoku

Jantar · Wysłany: 17:08:45 20-12-16 Temat postu:

Odcinek 114 Grzech Fatmagul

[link widoczny dla zalogowanych]

Blackie · Wysłany: 20:03:22 20-12-16 Temat postu:

Trochę "bobrowy" dziś ten odcinek - sprawa Ozge, wiadome było że będzie łzawa, i jak się okazuje to do tego ma szokujące rozwiązanie, ale mnie za gardło chwycił też Kadir, który prosił Kerima o rękę Meryem, uwielbiam takie historie (nie tylko w serialach) kiedy ludzie w dojrzałym wieku znajdują partnerów na dalsze życie, tak więc uroniłam sobie tu taką małą łezkę

No i oczywiście rozmowa Fatmy z Kerimem, kiedy wzięła go za rękę, chyba następuje faza kiedy to ona jego zaczyna wspierać i poniekąd pocieszać, też mnie to ujęło...

Ale gwiazdą odcinka zostają według mnie Muka-modnisia i jej dresik nabijany "diamencikami" - ciekawe ile karatów mają te błyskotki hihi?

__________________
Fatma & Kerim

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Migotka · Wysłany: 20:49:49 20-12-16 Temat postu:

Mukkades,jest chwilami tak upierdliwa i wścibska,że już wiele razy ode mnie z liścia by dostała

Jednak w dzisiejszym odcinku to ona zasugerowała Fatmie i Meryem,że to szwagier Ozge jest winny

Doszłam do wniosku,że bez niej serial dużo by stracił