Telenowele

Lussii. · Wysłany: 18:02:48 04-04-10 Temat postu:

U mnie ostatnio wymyślili, że Justin Bieber to Just Bimber

Albo pani od matematyki:
- Dziękuję. Siadasz. Stoisz

Aleksia · Wysłany: 23:05:06 04-04-10 Temat postu:

nykee · Wysłany: 16:11:42 10-04-10 Temat postu:

Ja ostatnio na historii chciałam podnieść długopis (siedzę w 1 ławce) i oparłam się o ławkę ręką i ta ławka się w górę podniosła (ja tego nie zauważyłam) i jak juz podniosłam ten długopis to zdjęłam rękę z tej ławki a ona SRU o podłogę,a pani od historii "O Boże!!Dziecko ty mnie doprowadzisz dzisiaj do zawału!!"

Iris · Wysłany: 15:52:44 16-04-10 Temat postu:

Dzisiaj na polskim
Pani : wpisałam Ci uwage .
Kolega : jaką ?
Pani ; że rozmawiasz na mojej lekcji.
Kolega 2: To już stare i niemodne xD

Na fizyce :
Pan : Jak nie rozumiecie to pytajcie
(cisza)
- rozumiecie?
(cisza)
- ( podchodzi do tablicy) to ja napisze , wytłumacze , bo jesteście...
Kolega ( przerywa mu ) ciemni !
Pan : nie , nieśmiali xDD

Klauducha · Wysłany: 15:09:22 06-05-10 Temat postu:

Kiedyś siedzimy na matmie i jeden kolega strasznie gadał. Pani go upominała, w końcu się zdenerwowała i idzie w jego stronę(on siedział w ostatniej ławce). Matek powiedział: "Ja sobie jaja robiłem". A pani na to: "Jak się nie ma, to się robi"

nykee · Wysłany: 19:39:11 01-06-10 Temat postu:

Na polskim kolega dostał 2+ z czegoś tam i się pyta :
-czemu mam źle 2 przykład? (trzeba było dopisać wyrazy pokrewne czy coś w podobie)
-a co masz napisane?
-mucha-bzykanie
-wulgaryzmów nie przyjmuję

albo dzisiaj z okazji dnia dziecka pani rozdała wszystkim lizaki i jak już wszyscy rozpakowali i zjedli to tak na nas patrzy i mówi "liżcie dzieciaczki lizaczki,liżcie"

Albo dzisiaj na informatyce kolega (ten od bzykania

)
wkurzył się bo nie mógł zrobic jakiegoś głupiego zadania w takim programie (z 50 razy próbował i nic,ja odpuściłam przy 10 podejściu

) i tak się mega wkurzył i walnął głową w monitor

myślałam że padnę ze śmiechu,a moja koleżanka chciała coś powiedzieć i się śmiała i tak do mnie "Kla...Kla...Kla...Hhaahaha Kla..Kla..Klaudia hahaha" a ja tak patrzę i sobie myślę "kurde nie wiedziałam że mama posłała mnie do szkoły specjalnej"

Aleksia · Wysłany: 19:43:49 01-06-10 Temat postu:

hahaha.. nie rozumiem!

nykee · Wysłany: 19:54:58 01-06-10 Temat postu:

Hahahaha Aleksia czego nie rozumiesz?

Aleksia · Wysłany: 20:03:09 01-06-10 Temat postu:

wszystkiego, mnie jakoś nic w tych sytuacjach nie bawi.

nykee · Wysłany: 20:20:33 01-06-10 Temat postu:

No z tym bzykaniem mojemu koledze chodziło o to że mucha no jakby...bzyka(bzzzzz...) rozumiesz no nie?A pani wzięła to za wulgaryzm i stwierdziliśmy że ma brudne myśli

a z tym komputerem to było po prostu komiczne

musiłabyś zobaczyć jak on wali tą głowa w monitor

nawet mój tata który nie ma za bardzo poczucia humoru się z tego śmiał

Aleksia · Wysłany: 21:44:52 01-06-10 Temat postu:

nadal nie rozumiem.

maite195 · Wysłany: 8:56:08 02-12-10 Temat postu:

Jeden był taki to pojechałam do szkoły bez plecaka jaka beka była. u nas to chłopaki na każdych lekcjach odstawiają i w ogule wesoło jest.

filipos1 · Wysłany: 9:01:14 02-12-10 Temat postu:

Dziś z powodu zamiesi śnieżnej w naszej szkole pojawiła się tylko połowa nauczycieli, więc lekcje ODWOŁANO.(dlatego piszę o tej godzinie)!!!

Shelly · Wysłany: 20:38:58 07-04-12 Temat postu:

Jak chodziłam jeszcze do podstawówki, to była taka sytuacja, odbywała się lekcja historii, mojego ulubionego przedmiotu, koleżanka z ławki zasnęła i w pewnym momencie zaczęła chrapać, a nauczycielka : a co tu tak buczy ? ( klasa spogląda na nią i w śmiech )

Albo na religii, kolega do mojego plecaka włożył pustą butelkę po wódce ( nie zauważyłam tego ) poszedł do księdza i do niego . :
- Proszę księdza, no niech mi ksiądz powie jak tak można ( otwiera mój plecak ) ona nosi wódkę do szkoły, to niewybaczalne !

Lekcja niemieckiego, kolega zapisuje datę, zamiast sechs to sex napisał, cała klasa się śmieje, hitler nie wie z czego ( nauczycielka ) i idzie zapisać temat, patrzy czy kolega poprawnie zapisał datę i tak : Boże, niczego innego po tych dzieciach nie można się spodziewać, tylko sex im w głowie. ( a on na prawdę nie wiedział, jak to się pisze, i napisał tak jak się czyta, po prostu )

Albo na angielskim, mieliśmy układać dialogi, ok .
Ja do kolegi : Who you are ?
A on : Nie chujuj mi tu, bo w buźke dostaniesz słońce.

Albo na technice, facet do nas :
- Do czego służy cewka ( chodziło mu o jakiś sprzęt )
A my : - Do sikania.

Na religii do księdza :
Kolega : Znalazł już ksiądz swoją zakonnice, kiedy ślub ?

Albo chłopcy mają takie coś, że jak dziewczyny założyą czerwone spodnie, to do nauczyciela : Proszę pana/ pani, ona dostała okresu, rano jej spodnie jeszcze były koloru niebieskiego -,-

Jak mi się inne przypomną to dam, bo dużo u mnie takich sytuacji jest