Telenowele

Lizzie · Wysłany: 16:48:44 24-04-09 Temat postu:

Nauczyciel sprawdza obecność, nie ma jednej dziewczyny, ponieważ jej nie pamiętał pyta, która to. Jej koleżanka z ławki mówi: "takie małe, różowe, siedzi koło mnie"

Gosik · Wysłany: 19:12:50 24-04-09 Temat postu:

hehe Liz dobre

u mnie na lekcji nauczycielka chce nas zachęcić żeby się ktoś zgłosił do rozwiązania zadania i rzuca hasło "kto pierwszy ten szerszy" my w śmiech a ona się nawet nie skapła że się pomyliła

nykee · Wysłany: 18:10:35 29-04-09 Temat postu:

U mnie na lekcji w-fu zdręczyliśmy nauczycielkę ;D
K-Kinga
J-ja ;D
F-facetka od w-fu

F-Jest konkurs...
K-korpus,korpus co to było...??
F-KONKURS!!No więc trzeba zrobić plakat który promuje(czy coś tam) poniedziałkowe lekcje aerobiku,nagrodą jest...
K-Piłka nożna!!
F- Nie!!
J-dla ciebie zrobią wyjątek,ty dostaniesz piłką nożną
F-przestańcie bo nie powiem!!!No więc w nagrodę...
J-zwiedzimy pani dom??Ale super!!
K-a ja wiem gdzie pani mieszka!!
J-Ja zajzę do sypialni!!
F-wrrr...no więc ten kto wygra zostanie szkolnym grafikiem!!
K-łee tam co to za praca
J-ja chce biegać w maratonach
K-Kabartach??!!Ale wymyśliłaś!!
J-MARATONACH!!
K-a to nie jest to samo??
F-uczę w klasie specjalnej??!!Moglibyście choć przez chwilę nic nie mówić!!
(taka Marta wyrżnęła orła
K-nie rób większej siary niż już jest!!!
F-dobrze mówisz!!
K-no podobno miałam się nie odzywać

(trochę długie wiem XD)
nie wiem czy to tak dokłądnie było ale bardzo podobnie.Myślałam że padnę jak zobaczyłam minę facetki

Leyla · Wysłany: 11:26:10 02-05-09 Temat postu:

U nas w klasie biologicznej na środku stoi taki duży stół ze zlewem i na nim różne plansze leżały. Chłopaki wzięli tą z zewnętrznymi narządami płciowymi kobiety i powiesili na tym stole tak, że pani jej nie widziała, ale my tak. Chłopak co przed tą planszą siedział, zaczął ją lizać, palce wkładać do narysowanych otworów

A pani : z czego się śmiejecie?
My : z niczego..
Aż w końcu zobaczyła że ta plansza wisi, podniosła do góry i mówi : macie! popatrzcie sobie jak nigdy nie widzieliście! Nacieszcie się!
A kolega : ja widziałem 19 lat temu u mamy jak mnie rodziła

Lilijka · Wysłany: 18:20:01 02-05-09 Temat postu:

Dobre

U mnie na religii (niestety, nie bylo mnie przy tym, choc zaluję ;D):
Pani powiedziala, ze wstawia koledze uwagę... a ze byl juz prawie koniec lekcji, kolega skierował się w stronę drzwi i rzucił na odchodne nauczycielce: "Szczęść Boże, potworze!"

nykee · Wysłany: 20:15:12 14-05-09 Temat postu:

U nas na polskim pani jak zwykle przynudza:tylny rząd gada przedni śpi...i tak pomyślałam:trzeba rozweselić sytuację,chwilę później wszyscy (gdy pani nie widzi) strzelali z gumek recepturek papierkami.Mój cel to był taki idiota co siedział w pierwszej ławce.No więc namierzyłam go i akurat jak wystrzeliłam papierek on się schylił i pani obok przechodziła no i jak na moje nieszczęście papierek trafił pomiędzy jej oczy

oczywiście facetka wkurzona:"kto to zrobił przyznać się bo za siebie nie ręcze!!"

Ligia · Wysłany: 21:01:48 16-05-09 Temat postu:

U mnie na matmie taka sytuacja: Koleżanka stoi przed tablicą i nie mogąc zrobić zadania wzdycha "O Boże" a nauczyciel do niej "Jak ty do mnie mówisz?"

Mam nadzieję, ze zrozumieliście o co chodzi.

Natalia · Wysłany: 16:38:54 03-06-09 Temat postu:

Moja nauczycieka

Wymieni ktoś jaką kolwiek trylogie ?

I moja klasa

Władca Pierścieni -Dwie wieże

Fuzzi · Wysłany: 12:29:58 23-08-09 Temat postu:

Mieliśmy w szkole takiego nauczyciela, który trochę był.. Ee, mówiliśmy, że jest zboczony O_o

M:Milena
J:Ja

I raz po Unihockeju szłam z przyjaciółką takim korytarzem z wielkimi oknami. I za oknami był chodnik. I Milena mówie (a, że ja jestem bardzo zamyślona, to jej nie sluchałam xD)
M: Patrz w bok.!
A ja patrzę w bok i krzyczę:
-Gdzie zbok?!
I widzę tego naszego naczyciela, który jest trochę zboczony

Akurat szedł tym chodnikiem xD

Mamba. · Wysłany: 12:02:48 28-08-09 Temat postu:

U nas raz nie było takiego kolesia i babki

bo poszli na wagary i babka od fizyki pyta się : "Gdzie Kacper i Magda ? " a wszyscy mowią ze poszli na wagary,potem wrócili do klasy cali upaćkani błotem

ewusiar · Wysłany: 21:43:28 02-09-09 Temat postu:

U mnie już dziś sie zaczeło :p na biologii mamy genetyke, i babka mowi: kodon składa się z 3 zasad itp , a moi "intelegentni" koledzy w smiech

Pani sie na nich patrzy, i się pyta, czy maję na mysli coś innego niż ona? a jeden na to, że 'myslal o sniadaniu w tej chwili, a pani?" ona aż smiechem parskneła

Może to głupio opisałam, ale chyba wiecie o co chodzi ?

nykee · Wysłany: 20:36:46 22-09-09 Temat postu:

Ostatnio na polskim czytaliśmy "Kamizelkę" Prusa i akurat ostatnia strona przypadła mnie.I tam pod koniec pisze:"(...)codziennie posuwał sprzączkę(czy coś tam)(...)" a ja przeczytałam:''Codziennie posuwał sprzątaczkę" hahhaa

a co najlepsze naprawdę myślałam że tam pisze "sprzątaczkę" i az wstyd mi było przeczytac no ale pomyślałam że no przecież... XD

nykee · Wysłany: 16:23:13 25-09-09 Temat postu:

Sorki że pod pod ale coś mi się przypomniało

:
Mamy taką babkę od w-fu że wogóle się nami nie przejmuje.I wczoraj poszliśmy jak zwykle na w-f do lasu (bo sala gimnazstyczna się dopiero że tak powiem "robi") i facetka kazała nam iść w to miejsce gdzie zwykle a sama gadała z jakąś znajomą co spotkała po drodze.I jak doszłyśmy na miejsce to razem z kumpelą wpadłyśmy na pomysł żeby się schować w krzakach(a niech się martwi XD) i wszyscy pobiegli jak najdalej w krzaki i czekałyśmy aż facetka do nas dojdzie i aż zauważy że nas nie ma XD ale nawet się nie zorientowała bo nadal gadała z tą znajomą (przez całą lekcje!!!!!!

) i krzyknęła tylko żebyśmy biegli przez czarną drogę.a jakby się ktoś zgubił to by nic nie zareagowała

sorki,wyszłam trochę z tematu

Lovejka · Wysłany: 17:10:46 25-09-09 Temat postu:

kartkówka z gramatyki w klasie drugiej gimnazjum:

Pan X:

"rodzaje podmiotów: liryczny"
"rodzaje orzeczeń: rzeczownikowe"

z zeszyty innego kolegi:

"stężony HCl jest substancją silnie rżącą"

nauczyciel historii:kto odkrył morską drogę do Indii?
ten pan od orzeczeń rzeczownikowych: Krzysztof Kolumb!

Lizzie · Wysłany: 17:45:53 25-09-09 Temat postu:

To u mnie dziś przy wypełnianiu deklaracji maturalnym chłopak pyta się koleżanki przez jakie rz piszemy Jerzy. Przypuszczam, że było to jego drugie imię, bo tylko ono poza pierwszym jest tam potrzebne. Rozumiem, że można mieć dysortografię(nawet nie wiem czy on ją ma czy nie), ale żeby nie wiedzieć jak pisze się swoje imię

Ja mam bzika na punkcie ortografii, wszelkie błędy okropnie mnie rażą...Więc takie coś było dla mnie przeogromnym szokiem!