Telenowele

Naomi16 · Wysłany: 20:49:20 26-09-13 Temat postu:

Arriaga i Guzman pojechali do miejsca, w którym trzymali Nikki, ale porywacze zaczęli uciekać...
Dobrze się domyślili, że skądś musieli wiedzieć, że Arriaga i Guzman się zjawią

Paula chciała dać córce pieniądze, ale Beatriz powiedziała, że nie przyjmie pieniędzy od "tego pana"
Victoria pojechała dać okup, a porywacze i tak nie chcieli oddać Nikki i Kendry... Nikki udało się uciec, ale Jonas wystrzelił...

Isabela · Wysłany: 21:08:05 26-09-13 Temat postu:

Dla mnie też ten wątek z porwaniem jest już trochę nudny. Spodziewałam się że Arriadze i Guzmanowi nie uda się tak szybko znaleźć Nikki, bo Salsero uprzedził porywaczy że do nich jadą. Victoria nie mogła pozwolić by jechali sami i uciekła z domu i schowała się w samochodzie. Porywcze zaczęli uciekać i wywieźli Nikki i Kendrę w inne miejsce. Salsero oczywiście nie chciał dopuścić żeby Guzman powiedział że ktoś uprzedził porywaczy i ciągle zwalał winę na Guzmana że to z jego winy nie wyszło

Jedynym wyjściem dla rodziny został już tylko okup i Victoria pojechała go zawieźć, a Guzman i Arriaga pojechali za nią mimo że porywcze tego zabronili. Po oddaniu okupu Arriaga zaatakował Espanta a Nikki uciekła do matki. Nieźle się skończył odcinek jak Espanto strzelił

Ciekawe czy kogoś postrzelił w ogóle. Mam nadzieję że ten wątek z porwaniem jutro się skończy.

Cristina znów spotkała Anibala. Oczywiście od razu nawiązała z nim rozmowę i już się z nim zaprzyjaźniła. A potem Anibal przyszedł do niej i poznał Lilianę, gdyby wiedział że to jego córka i wnuczka

Ale trochę to naciągane że Cristina i Liliana od razu tak polubiły Anibala i twierdzą że to dusza człowiek

BlueSky · Wysłany: 21:24:38 26-09-13 Temat postu:

Mi ten wątek z porwaniem się nie nudzi - bo Guzman jest wtedy taki męski

Teraz już wiadomo po kim Nikki odziedziczyła charakterek - po mamusi

Guzman i Arriaga już domyślają się, że ktoś z ich otoczenia ma kontakt z porywaczami i im pomaga.

Tak się zastanawiam czy Paula faktycznie rozpacza z tego powodu, iż Guzman nie chce jej znać - czy ta rozpacz jest tylko na pokaz.

Karolinka92 · Wysłany: 21:26:25 26-09-13 Temat postu:

Mega nudny ten wątek z porwaniem, sceny akcji mogliby se odpuścić xD oby jutro to się skończyło

natalka0125 · Wysłany: 23:09:18 26-09-13 Temat postu:

Odc 21
Guzman namierzył porwaną Nikki i Kendre ale wiadomo było że Salsero ich uprzedził i Guzmanowi i Ariage akcja z uratowaniem Nikki się nie udała . Victoria jest kompletnie załamana . Biedna Nikki przechodzi tam koszmar

..... . Cristina poznała Anibala szkoda że ten nie wie że poznał własną córkę i jeszcze na dodatek wnuczkę

marta87 · Wysłany: 3:59:49 27-09-13 Temat postu:

Amores Verdaderos nominowane do Premios People en Español 2013 w kategorii "Telenowela roku"!
Głosować można tutaj --> [link widoczny dla zalogowanych]

( co być może ważne dla niektórych nie trzeba się nigdzie rejestrować, logować czy czegoś tam lubić

)

iva · Wysłany: 9:08:52 27-09-13 Temat postu:

Luimelia · Wysłany: 11:00:58 27-09-13 Temat postu:

*Espinava97 · Wysłany: 20:02:54 27-09-13 Temat postu:

Podobała mi się akcja Arriagi i Guzmana

Taki kryminalny klimacik

Skradają się i wgle

hehe A scenka, jak Guzman osłonił Victorię i Nikki super!

No i Nikki się o niego martwiła

Nawet mu podziękowała

kr86100 · Wysłany: 20:03:45 27-09-13 Temat postu:

Kurde oglądałam do końca bo miałam nadzieję ze coś ciekawego będzie a tu Ariaga z Cristiną... i to jeszcze taka długa scena w dodatku dla mnie byli jeszcze bardziej obleśni niz Kendra z Nelsonem

Isabela · Wysłany: 20:35:24 27-09-13 Temat postu:

Dzisiejszy odcinek mi się bardzo podobał, dobrze że w końcu skończył się wątek z porwaniem

No proszę, myślałam że ten Espanto nikogo nie postrzeli a tu Guzman został trafiony. I jak Nikki się o niego martwiła, nie spodziewałabym się tego

Czyżby już była w nim zakochana i dlatego tak strasznie się martwiła?

Na szczęście okazało się że Guzman założył kamizelkę kuloodporną i nic mu się nie stało

Porywacza odjechali z Kendrą. Nie mogłam z niej jak się upajała że jest bogata a tu za chwilę bandziory zabrali całą kasę i wyrzucili ją z samochodu

Salsero był wściekły i poszedł do Espanta żeby ten zwrócił mu kasę, ale ten twierdził że to Jonas wszystko zabrał i uciekł. Nieźle się dostało Espantowi od Salsera

Victoria i cała rodzina bardzo się ucieszyła że Nikki już jest

Oczywiście wszyscy martwili się też o Kendrę, gdyby tylko wiedzieli że to ona za wszystkim stała

Najlepsze było jak Victoria zadzwoniła do Kendry i kazała Nelsonowi jej podziękować, a Kendra przez telefon znowu mu mówiła jak to za nim tęskni i jak bardzo chce się z nim zobaczyć

Myślałam że jednak rodzina będzie dla Nelsona ważniejsza w tym momencie, bo przecież Nikki dopiero się odnalazła a on i tak wymyślił bajeczkę o pracy i od razu poleciał do kochanki

Podobała mi się scena Nikki i Victorii w której ta wypytywała ją o jej pierwszego chłopaka, bo stwierdziła że chciałaby aby zostały przyjaciółkami

Czyżby Nikki naprawdę po tym co się stało chciała się zmienić? Fajnie by było, bo podoba mi się w takim dobrym wydaniu

Potem piękna była też scena z Arriagą i Victorią kiedy ten zastał ją śpiącą w altanie i zaniósł do jej pokoju i położył do łóżka

Na końcu tak jakby chciał ją pocałować, czyżby zaczynał coś do niej czuć chociaż się zapiera że kocha tylko żonę? A potem było śmieszne jak Victoria się obudziła po tym jak zrzucił tą pozytywkę

I taka wpatrzona w niego była, to było piękne

Niestety Arriaga przyszedł ją prosić o pozwolenie na widzenie z rodziną a kiedy przyjechał do domu od razu chciał się kochać z żoną

edka · Wysłany: 20:44:10 27-09-13 Temat postu:

Tak się dzisiaj wkręciłam w oglądanie odcinka, że nawet nie zauważyłam kiedy się skończył. Nie rozumiem tego ariaga miał tak wielką ochotę pocałować Victorie, a poleciał się kochać z beznadziejna Cristina.

kr86100 · Wysłany: 20:55:17 27-09-13 Temat postu:

BlueSky · Wysłany: 21:32:22 27-09-13 Temat postu:

Naomi16 · Wysłany: 21:36:26 27-09-13 Temat postu:

Fajnie, że akcja z porwaniem się skończyła

Porywacze nieźle wykiwali Kendrę

Podobała mi się scena Victorii i Nikki