 |
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bunia312 Mistrz

Dołączył: 03 Kwi 2012 Posty: 13636 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zduńska Wola Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:34:33 02-10-13 Temat postu: |
|
|
kr86100 napisał: | Słodkie to było jak Guzman powiedział do Niki "kochanie" kiedy zemdlała... szkoda ze tego nie słyszała... |
O tak, zgadzam się. I jeszcze te całuski w czółko. Miodzio lodzio jak mówi moja chrześnica. |
|
Powrót do góry |
|
 |
*Espinava97 Mistrz

Dołączył: 04 Lip 2012 Posty: 10797 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:42:51 02-10-13 Temat postu: |
|
|
bunia312 napisał: | kr86100 napisał: | Słodkie to było jak Guzman powiedział do Niki "kochanie" kiedy zemdlała... szkoda ze tego nie słyszała... |
O tak, zgadzam się. I jeszcze te całuski w czółko. Miodzio lodzio jak mówi moja chrześnica. |
Oj taak Zgadzam się z Wami  |
|
Powrót do góry |
|
 |
BlueSky Wstawiony

Dołączył: 06 Lut 2011 Posty: 4940 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:10:39 02-10-13 Temat postu: |
|
|
Guzman odrobił pracę domową i poczytał o objawach Nikki - i już wie, że ona cierpi na bulimię - nie wiem czy to dobry pomysł z tą umową między nim a Nikki.
Wiem, że Nikki zemdlała i że nie ma w tym nic słodkiego - ale Guzman w tej scence był taki słodki - te jego słowa "kochanie" i całowanie Nikki w czoło. Chyba sam nie zdawał sobie sprawy z tego, że mówi do Nikki "kochanie".
Arriaga z Victorią też ma ciężkie życie - oni oboje we wspólnych scenach są tacy nieporadni 
Ostatnio zmieniony przez BlueSky dnia 21:11:54 02-10-13, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Aurora Arcymistrz

Dołączył: 25 Sie 2009 Posty: 26115 Przeczytał: 26 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mielec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:10:28 02-10-13 Temat postu: |
|
|
Cristinę o mały włos szlak nie trafił jak usłyszała, że Victoria jest z Arriagą w Valle de Bravo. Na dodatek SAMI!!! 
Ostatnio zmieniony przez Aurora dnia 22:11:02 02-10-13, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Karolinka92 Prokonsul

Dołączył: 22 Sty 2011 Posty: 3992 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:38:17 02-10-13 Temat postu: |
|
|
A ja już powoli tracę cierpliwość do tej telenoweli, ta sytuacja z Arriagą w końcówce i tym przeczuciem Lillki była tak głupia, tak durna,że nawet więcej nie powiem na ten temat, istny kataklizm go napotkał
Dwa, za cholere nie widzę śladów chemii między Nikki i Guzmanem, już z kochanie wyskoczył. Kompletnie nie pojmuje jak mógł się niby zakochać w lasce, która jest tak infantylna i ciągle go obrażała, no na siłę to jest dla mnie zrobione, może mu się podobać ale że już miłość?
Kolejna rzecz, sam Guzman, przystojny jest i owszem, i gra go Seba więc lepiej być nie może ale charakteru to ja w nim nie widzę w ogóle, taki nie wiadomo jaki jest, szlachetny i idealny, wad nie zauważono, typowe.
Takie to wszystko tanie i telenowelowe mi się wydaje, ok może się czepiam bo telenowela to telenowela, ale brakuje mi czegoś w typie Sorti, Mi pecado czy LRDS, ale chyba się nie doczekam xD
Tak czy owak jeszcze dam szanse AV, w porównaniu do ostatnich tel tv4 i tak jest progres, bo da się to oglądać |
|
Powrót do góry |
|
 |
iva Mistrz

Dołączył: 28 Paź 2010 Posty: 11130 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: MX Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:32:48 03-10-13 Temat postu: |
|
|
Shadow napisał: |
Wiem, że Nikki zemdlała i że nie ma w tym nic słodkiego - ale Guzman w tej scence był taki słodki - te jego słowa "kochanie" i całowanie Nikki w czoło. Chyba sam nie zdawał sobie sprawy z tego, że mówi do Nikki "kochanie". |
Tez mi ta scenka się bardzo podobała i na pewno G. nie myslał o tym co mówi jak mówił kochanie. Po prostu samo wyszło
Karolinka92 napisał: | ta sytuacja z Arriagą w końcówce i tym przeczuciem Lillki była tak głupia, tak durna,że nawet więcej nie powiem na ten temat, istny kataklizm go napotkał |
Tu przyznam Ci racje totalna porażka z ta scenką. Widac ze Nelson ma robote w firmie więc pewnie nie przyjedzie więc mogli zrobić coś romantycznego miedzy A a V, a nie wysyłać Arriagę po drzewo. Jak dle mnie starcona jest ta scenka. Wogóle V. w interesach super sobie radzi a zycie prywatne.
Cristina to juz naprawdę przesadza z tą zazdrością, ae tez wszystkich nie podejrzewa ze leca na jej męża tylko V.
Karolinka92 napisał: | Kolejna rzecz, sam Guzman, przystojny jest i owszem, i gra go Seba więc lepiej być nie może ale charakteru to ja w nim nie widzę w ogóle, taki nie wiadomo jaki jest, szlachetny i idealny, wad nie zauważono, typowe. |
Jak to charakteru nie widac przeciez stawia sie Nikki. Potrafi powiedziec co mysli, a że przy okazjii jest superbohaterem bez wad 
Ostatnio zmieniony przez iva dnia 12:12:39 03-10-13, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Luimelia Moderator

Dołączył: 31 Maj 2013 Posty: 55447 Przeczytał: 24 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:38:30 03-10-13 Temat postu: |
|
|
biedna Cristi zazdrość ją zżera no cóż nic dziwnego w końcu miedzy Arriaga i Victorią chemia jest jak sie patrzy xD
Biedna Nikki zemdlała ale Guzman był taki słodki jak powiedział do niej 'kochanie' ach juz jest zakochany xD |
|
Powrót do góry |
|
 |
Isabela Arcymistrz

Dołączył: 09 Lip 2007 Posty: 65539 Przeczytał: 10 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:31:12 03-10-13 Temat postu: |
|
|
Nelson zaprosił żonę do domku w Valle de Bravo i Jose Angel ją tam zawiózł. Trochę śmieszne to było jak Victoria się tak bała iść po tym mostku, ale skoro ma taką fobię Oczywiście Jose Angel był przy niej i ją prowadził A potem Victoria wysłała Jose Angela do lasu żeby wyrąbał drewna do kominka. Akurat musiała zadzwonić Cristina, a nieświadoma jej zazdrości Victoria zaczęła opowiadać że jest z Jose Angelem w Valle de Bravo Może i Cristina trochę przesadza, ale jednak ma powody, bo ciągle albo Victoria do nich dzwoni albo jest sama z jej mężem Ta ostatnia scena to za bardzo mi się nie podobała, bo za dużo jakoś tego wszystkiego było, tu najpierw burza i ulewa a za chwilę Jose Angel stoczył się w lesie do rzeki i na końcu to drzewo które się zapaliło zaczęło spać na niego Ciekawe jak on z tego wyjdzie cało
Victoria ku złości Nikki zdecydowała że Liliana będzie u nich nadal pracował. Oczywiście wściekła Nikki musiała iść do Liliany, zrobić jej awanturę a kiedy Liliana się jej nie dała to zaczęła niszczyć jej kwiatki. Podobało mi się zachowanie Liliany, bardzo dobrze że tak mocno ją złapała, bo Nikki nie miała prawa niszczyć tych kwiatów, które Liliana tak lubi. Oczywiście po tym wszystkim Nikki znów poszła się objadać a potem wymiotowała, widać że w ogóle nie jest nauczona porażek Guzman znów nakrył ją jak wymiotowała i od razu wiedział że to bulimia bo czytał o tym. Kazał Nikki iść do lekarza, a ona oczywiście znów kazała mu się nie wtrącać w jego życie, a na końcu stwierdziła że pójdzie do lekarza, ale na pewno go okłamała  |
|
Powrót do góry |
|
 |
iva Mistrz

Dołączył: 28 Paź 2010 Posty: 11130 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: MX Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:47:33 03-10-13 Temat postu: |
|
|
Isabela napisał: | Guzman znów nakrył ją jak wymiotowała i od razu wiedział że to bulimia bo czytał o tym. Kazał Nikki iść do lekarza, a ona oczywiście znów kazała mu się nie wtrącać w jego życie, a na końcu stwierdziła że pójdzie do lekarza, ale na pewno go okłamała  |
Pewnie tak będzie  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Stokrotka* Mistrz

Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:19:27 03-10-13 Temat postu: |
|
|
iva napisał: |
Karolinka92 napisał: | ta sytuacja z Arriagą w końcówce i tym przeczuciem Lillki była tak głupia, tak durna,że nawet więcej nie powiem na ten temat, istny kataklizm go napotkał |
Tu przyznam Ci racje totalna porażka z ta scenką. Widac ze Nelson ma robote w firmie więc pewnie nie przyjedzie więc mogli zrobić coś romantycznego miedzy A a V, a nie wysyłać Arriagę po drzewo. Jak dle mnie starcona jest ta scenka. Wogóle V. w interesach super sobie radzi a zycie prywatne.
Cristina to juz naprawdę przesadza z tą zazdrością, ae tez wszystkich nie podejrzewa ze leca na jej męża tylko V. |
Zgadzam się, scena była jak dla mnie przynajmniej żałosna. Przeczucie Liliany- tak mało rzeczywiste, że naprawdę a potem jeszcze to jak Arriaga się pośliznął, walnął głową w jakiś kamień, wpadł do rzeki, gdzie woda zalała mu twarz, że nie mógłby oddychać i jeszcze na sam koniec dowalili błyskawicę, która wali w drzewo, które płonie i spada na Arriage jak dla mnie z tym naprawdę przesadzili.
iva napisał: | Karolinka92 napisał: | Kolejna rzecz, sam Guzman, przystojny jest i owszem, i gra go Seba więc lepiej być nie może ale charakteru to ja w nim nie widzę w ogóle, taki nie wiadomo jaki jest, szlachetny i idealny, wad nie zauważono, typowe. |
Jak to charakteru nie widac przeciez stawia sie Nikki. Potrafi powiedziec co mysli, a że przy okazjii jest superbohaterem bez wad  |
Charakter to on ma, bo jednak stawia się Nikki i nie daję się zbyć. Ale bardzo telenowele jest to, że nie posiada żadnych wad. A moim zdaniem nie ma osób bez wad, każdy ma coś takiego co mu przeszkadza. No nie wiem, ale to jest takie bardzo nierzeczywiste.
A co do chemii pomiędzy Nikki i Guzmanem, to ja nadal uważam, że z tym beso trochę się pospieszyli. Co do sceny z ostatniego odcinka, o jak Franki mówi to Nikki kochanie, to mi się strasznie podobało, ale jakoś tak nie widzę związku. Jakby nie przedstawili tego, że ich relacja zaczyna się zmieniać, że zakochują się w sobie, chociaż ani Nikki ani Franki tego nie chcą. Mogliby nadal obie dogryzać, ale powinni wejść w stosunkowo inne relacje, a tak Nikki cały czas próbowała zmusić Frankiego do odejścia, a on jej na to nie pozwalał. Nadal to trochę dla mnie naciągane w tej ich "miłości"
Ostatnio zmieniony przez Stokrotka* dnia 15:21:23 03-10-13, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
iva Mistrz

Dołączył: 28 Paź 2010 Posty: 11130 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: MX Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:59:27 03-10-13 Temat postu: |
|
|
Stokrotka* napisał: |
A co do chemii pomiędzy Nikki i Guzmanem, to ja nadal uważam, że z tym beso trochę się pospieszyli. Co do sceny z ostatniego odcinka, o jak Franki mówi to Nikki kochanie, to mi się strasznie podobało, ale jakoś tak nie widzę związku. Jakby nie przedstawili tego, że ich relacja zaczyna się zmieniać, że zakochują się w sobie, chociaż ani Nikki ani Franki tego nie chcą. Mogliby nadal obie dogryzać, ale powinni wejść w stosunkowo inne relacje, a tak Nikki cały czas próbowała zmusić Frankiego do odejścia, a on jej na to nie pozwalał. Nadal to trochę dla mnie naciągane w tej ich "miłości" |
Racja to beso za wczesnie. Ok Nikki śniła o G. ale żeby od razu mu dziekowac i calować. To przesada. Wogóle ja bym to tak rozegrała że Nikki by się np zalożyła z kolezankami że pocałuje G. i by cos zaaranżowała. Podczas pocałunku zdałaby sobie sprawe że to cos więcej niż zwykły pocałunek Lub przez przypadek ona sie przewala on ja ratuje od upadku i sie całują  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Dominica Mocno wstawiony

Dołączył: 20 Lip 2005 Posty: 5829 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:10:09 03-10-13 Temat postu: |
|
|
Ale kto powiedział, że między Nikki a Guzmanem już jest wielka miłość i że nie będą sobie dogryzać, tylko wzdychać do siebie?
Nikki pocałowała go, bo jej się podoba i miała na to ochotę, a Guzman rzeczywiście zaczyna coś czuć, ale nie daje tego po sobie poznać. Przecież nie mówił do niej 'kochanie', kiedy była przytomna... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Arwenka Idol

Dołączył: 19 Wrz 2011 Posty: 1540 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:26:07 03-10-13 Temat postu: |
|
|
Lilianka znowu skorzystała z dobroci Victorii i dostała pracę...Ta dziewczyna wszędzie się wpycha.Victoria mogłaby się przyjrzeć córce i zauważyć,że jest chora a nie robić jej na złość zatrudniając tego lizusa.Jakoś Guzman po 2 czy 3 tygodniach mieszkania z Nikki zauważył,że Nikki ma bulimię a matka i ojciec nadal nic nie dostrzegają |
|
Powrót do góry |
|
 |
marta87 Mistrz

Dołączył: 19 Mar 2012 Posty: 14390 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:23:18 03-10-13 Temat postu: |
|
|
Isabela napisał: | (...)
Victoria ku złości Nikki zdecydowała że Liliana będzie u nich nadal pracował. Oczywiście wściekła Nikki musiała iść do Liliany, zrobić jej awanturę a kiedy Liliana się jej nie dała to zaczęła niszczyć jej kwiatki. Podobało mi się zachowanie Liliany, bardzo dobrze że tak mocno ją złapała, bo Nikki nie miała prawa niszczyć tych kwiatów, które Liliana tak lubi. Oczywiście po tym wszystkim Nikki znów poszła się objadać a potem wymiotowała, widać że w ogóle nie jest nauczona porażek Guzman znów nakrył ją jak wymiotowała i od razu wiedział że to bulimia bo czytał o tym. Kazał Nikki iść do lekarza, a ona oczywiście znów kazała mu się nie wtrącać w jego życie, a na końcu stwierdziła że pójdzie do lekarza, ale na pewno go okłamała  |
Nie zgodzę się, że nie miała prawa, bo to kwiatki Nikki a nie Lilianki I może sobie je niszczyć nawet jak Lilianka je lubi.
Nie usprawiedliwiam Nikki, ale po co Lilianka się pcha do domu Victorii skoro wie, że Nikki jej nie lubi z wzajemnością? To, ze szuka pracy to nie jest wystarczający powód. Dług wdzięczności jej rośnie. Aż ciśnie mi się coś na język, ale powstrzymam się, bo to byłby spoiler W każdym razie co do tego długu to... dzięki Victorii ojciec Lilianki ma pracę a ona co jeść, przyłazi kiedy chce, łazi po rezydencji jak po swojej, "wejście" do klubu też przyjęła. Trochę przesadza, że tak ciągle korzysta z dobroci szefowej ojca. A jej matka obraża Victorię i tak się zgadza żeby i jej córka tam pracowała? - żenada.
iva napisał: | Stokrotka* napisał: |
A co do chemii pomiędzy Nikki i Guzmanem, to ja nadal uważam, że z tym beso trochę się pospieszyli. Co do sceny z ostatniego odcinka, o jak Franki mówi to Nikki kochanie, to mi się strasznie podobało, ale jakoś tak nie widzę związku. Jakby nie przedstawili tego, że ich relacja zaczyna się zmieniać, że zakochują się w sobie, chociaż ani Nikki ani Franki tego nie chcą. Mogliby nadal obie dogryzać, ale powinni wejść w stosunkowo inne relacje, a tak Nikki cały czas próbowała zmusić Frankiego do odejścia, a on jej na to nie pozwalał. Nadal to trochę dla mnie naciągane w tej ich "miłości" |
Racja to beso za wczesnie. Ok Nikki śniła o G. ale żeby od razu mu dziekowac i calować. To przesada. Wogóle ja bym to tak rozegrała że Nikki by się np zalożyła z kolezankami że pocałuje G. i by cos zaaranżowała. Podczas pocałunku zdałaby sobie sprawe że to cos więcej niż zwykły pocałunek Lub przez przypadek ona sie przewala on ja ratuje od upadku i sie całują  |
Dominica napisał: | Ale kto powiedział, że między Nikki a Guzmanem już jest wielka miłość i że nie będą sobie dogryzać, tylko wzdychać do siebie?
Nikki pocałowała go, bo jej się podoba i miała na to ochotę, a Guzman rzeczywiście zaczyna coś czuć, ale nie daje tego po sobie poznać. Przecież nie mówił do niej 'kochanie', kiedy była przytomna... |
Dominica ma rację. Trzeba jeszcze dodać, że Nikki jest impulsywna więc skoro umyśliła sobie pocałować Guzmana w zamian za uratowanie jej życia to tak zrobiła. Taka jest.
A u Guzmana przebłyski uczuć zauważyłam już wcześniej przed porwaniem, ale on jest ostrożny i sam wie, że to "zakazany owoc" więc jak sam stwierdził trzeba "uczucie zdusić", ale może lepiej byłoby to przetłumaczyć jako "przestać się angażować" i wyszłoby lepiej.
Ostatnio zmieniony przez marta87 dnia 17:31:57 03-10-13, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
natalka0125 Mocno wstawiony

Dołączył: 25 Sie 2011 Posty: 6355 Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:27:17 03-10-13 Temat postu: |
|
|
Ostatnio miałam sporo odcinków do nadrabiania ale wszystko już nadrobiłam .
Odc 25 : Nelosn postanowił zaprosić Victorię do domku Valle de Bravo i Jose Angel z nią tam pojechał Victoria mam straszną fobię na wodę ..... . Nikki oczywiście nie zadowolona że Liliana zaczęła tu pracować więc postanowiła jej zrobić na złość i ta zaczęła tłuc kwiatki dla mnie Lilianka trochę przesadziła z tym wykręcaniem ręki wobec Nikki biedaczka znów się obżarła i zaczęła znów wymuszać wymioty na których przyłapał ją Guzman i zaczęli się kłócić i Nikki zemdlała słodko Guzman nazwał Nikki kochaniem . Jose Angel postanowił iść do lasu narąbać drewna ... i do Victorii zadzwoniła Cristina która chciała męża do telefonu kiedy usłyszała że Victoria i Jose Angel są sami wpadła w szał i się rozłączyła . mam nadzieje że Jose Angelowi w tym lesie nic się nie stanie
Ostatnio zmieniony przez natalka0125 dnia 17:30:42 03-10-13, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|