Telenowele

Evela · Wysłany: 16:05:54 28-09-22 Temat postu:

No to się Lucrecia dowiedziała, że Ivan ją zdradził. Ciekawe czy zdaje sobie sprawę z tego, że nawet w dniu ich ślubu do tego doszło. Szkoda mi jej trochę, bo widać, że jej na nim zależy.

Sebastian szybki jest. Nadal nie wie co i jak z Gaviota, bo przecież po co ruszyć 4 litery, lepiej się już z Lucią obściskiwać. A Gaviota już tyle przeszła to na lotnisku stwierdziła, że to bardzo dobry pomysł mówić teraz prawdę. Co z nią jest nie tak?

GiovannaLuna92 · Wysłany: 16:39:42 28-09-22 Temat postu:

Sebastian to typ faceta, który lubi znaleźć szybkie rozwiązanie problemu. Lepiej się poddać niż dowiedzieć się dlaczego Gaviota się z nim nie kontaktuję. Lepiej obsciskiwać się z Lucią niż ruszyć dupę i szukać kobiety, którą twierdził, że tak kocha. Okazuję się, że Gaviota ma większe jaja niż Sebastian. Wyruszyła w obcy świat dla niego, a on bawi się w najlepsze. Do tego jest taki naiwny. Lucía nim manipuluje, gra na jego uczuciach, a on nic nie widzi, bo Lucia to taka wspaniala kobieta, a on idiota zakochał się w oszustce. Sebastian zasluguje tylko na porządnego kopa

Cikawe co teraz zrobi Lucrecia. Myślę, że będzie udawać, że nic nie wie.

Gaviota odwaliła niezły numer na lotnisku w Nowym Jorku. Ten urzędnik mówił jej, że nie może powiedzieć o sobie prawdy, a ta głupia wszystko wypeplała.

Evela · Wysłany: 18:27:26 28-09-22 Temat postu:

M@rcin · Wysłany: 23:35:31 28-09-22 Temat postu:

Narwanie i prawdomówność nie pomagają Gaviocie.
Szczęście mogłoby sie w końcu i do niej uśmiechnąć.

Osłabił mnie Sebastian dający się całować Lucii, jeszcze te wspólne wyjścia...
Dobrze, że nie dał się natrętnej żmii zaciągnąć do łóżka.
Rodrigo w "Miłości jak tequila", jaki był nieokrzesany to był, ale podobało mi się z jaką obojetnością, a wręcz odrazą patrzył zawsze na Isadorę. Tutaj Sebastian wygląda czasami jak zakochany w Lucii...
Dobrze chociaż, że "cegłę" Gavioty wyciągnął z kosza na śmieci.

GiovannaLuna92 · Wysłany: 15:58:51 29-09-22 Temat postu:

Sebastian okazał się zwykłym dupkiem. Okropnie potraktował Gaviotę, gdy się spotkali. Jeszcze ją oskarżył o próbę uwiedzenia Ivana. Dziwię się, że ona nie strzeliła mu w gębę. Przecież sam widział,że Ivan chciał ją zgwałcić. Gaviota dobrze mu powiedziała, że to jest właśnie ta jego "wielka miłość". Szybko uwierzył w kłamstwa innych i pocieszył się w ramionach Lucii. Nawet się nie zapytał jak ona dotarła sama do Nowego Jorku czy ma gdzie mieszkać. Laura bardzo mi się podobała w tej scenie kłótni z Sebastianem. Sama się wzruszyłam jak ona płakała.

M@rcin · Wysłany: 16:17:14 29-09-22 Temat postu:

Nie wierzę, co za du*a wołowa z niego.

Mam nadzieję, że Gaviota trafi na jakichś dobrych ludzi, którzy pomogą jej w USA.
Ten niech dalej finansowo pomaga krystalicznej Lucii i już przy niej zostanie.

Gaviota nigdy nie powinna mu wybaczyć tego, jak ją potraktował.

Evela · Wysłany: 16:53:15 29-09-22 Temat postu:

Dawno nie widziałam tak żałosnego prota jak Sebastian. O ile w ogóle takiego widziałam. Nie wiem czy on używa w ogóle szarych komórek, bo jakoś mi się nie wydaje.
-Gaviota nie zgubiła tylko wyłączyła telefon i to dlatego pojawiła się w Nowym Jorku dla niego wydając na to jedyne oszczędności. Jakby nie prościej byłoby do niego zadzwonić i poprosić o spotkanie.
-Tak na pewno zakręciła się wokół niego po to, żeby dobrać się do jego pieniędzy i nie zgodziła się z nim wyjechać i wcale nie upierała się, że chce pracować.
-Jakiś randomowy typ, który chce sobie złagodzić wyrok i wyjść na wolność jest bardziej wiarygodny niż kobieta, którą się kocha.
Jeden wielki dramat. W ogóle po co całował Gaviotę skoro to taka okropna kobieta i go oszukała? Myślałam, że za nią jednak pobiegnie, ale po co skoro ma koło siebie taką wspaniałą Lucię. Mam nadzieję, że karma szybko do niego wróci i bardzo odbije mu się czkawką ten związek. Pewnie proci się zejdą niestety, ale pierwszy raz jestem przeciwko temu, żeby byli ze sobą. Nie zasłużył na nią.

Też uważam, że Laura świetnie zagrała, samej mi się też prawie zachciało płakać. Wkurzały mnie te wcinki Bernardo z tym jego facetem, akuratnie wtedy, gdy proci się ze sobą spotkali.

GiovannaLuna92 · Wysłany: 16:02:11 30-09-22 Temat postu:

Już myślałam, że Sebastian będzie siedział na tyłku i nie będzie szukał Gavioty. Jednak martwił się o nią i nawet w nocy jej szukał.

Carmenza nieźle wygarnęła Sebastianowi. To mi się podoba. Ten aż się poryczał od słów Carmenzy.

Cieszę się, za Gaviotą trafiła na dobrych ludzi, którzy jej pomogli. Dzięki nim może się odkuje i będzie miała pieniądze na powrót do Kolumbii.

Evela · Wysłany: 16:55:58 30-09-22 Temat postu:

M@rcin · Wysłany: 0:35:21 01-10-22 Temat postu:

Mnie powalił tekst Carmenzy do Sebastiana, że nagadałaby mu więcej, ale powstrzyma się, bo stoi przed kościołem.

M@rcin · Wysłany: 23:22:02 03-10-22 Temat postu:

Coś czuję, że ten z wybranków dzieci, który z miejsca najbardziej przypadł do gustu Julii, będzie w rzeczywistości tym najgorszym, pomijając oczywiscie Lucrecię, którą już znamy.
Mocno podejrzany typ.

Lucia nie ma za grosz honoru kręcąc się dalej wokół Sebastiana. No, ale musi przecież ratować swój i tatuśka tyłek, bardziej jej zapewne o własny chodzi.
Role się odwróciły, teraz do Sebastian szuka Gavioty i dobrze mu tak.
Plus dla Gavioty za jej postawę, dumę i honor, czyli coś czego nie można powiedzieć o Lucii.

Dodam, że z miejsca polubiłem Dianę, kobieta z sercem na dłoni.

Wyczytałem w internecie, że grająca ją aktorka (Maia Landaburu) była partnerką Fernando Gaitana, aż do jego śmierci w 2019 roku.

Evela · Wysłany: 8:02:50 04-10-22 Temat postu:

GiovannaLuna92 · Wysłany: 15:37:52 04-10-22 Temat postu:

Znajomość Pauli z Martinem wyjdzie rodzinie bokiem. Widać, że to cwaniak, który szuka bogatych panien. Już scena w sklepiku pokazała jaki z niego bogacz. Paula jeszcze poleci z płaczem do Arthura. Zabawne, że ona i Julia oceniają Gaviotę i Lemarkusa jako ludzi bez zasad, nie wiedząc, że takie osoby mają w swoim otoczeniu.

Cieszę się, że Gaviota nie ryczy po kątach, tylko chcę wyjść na prostą
Niech teraz Sebastian jej szuka. Ona już zrobiła swoje i dobrze na tym nie wyszła.

Oby tylko Lucia nie wypalała o kamerach w domu Ivana i Lucrecii. Z niej żadna przyjaciółka. Jest okropnie fałszywa.

Evela · Wysłany: 16:22:57 06-10-22 Temat postu:

Nie no tatusiek i jego córeczka Lucia to już przeginają. Teraz mu coś dolała do wina. Ciekawe w czym Sebastian się zorientował. Pewnie, że kieszkanie nie jest zalane.

GiovannaLuna92 · Wysłany: 18:42:52 06-10-22 Temat postu:

Wkurza mnie to, że za każdym razem gdy Lucia dobiera się do Sebastiana to on pozwala się jej dotykać i całować. Wygląda tak jakby tego pragnął, ale powstrzymuje go myśl o Gaviocie. Może się z nią nie przespał, ale nie broni się przed jej pocałunkami. Widać, że ona go pociąga.