Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czas zemsty, czas miłości/Ouro verde - TVI 2017 - iTVN
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 18, 19, 20  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Atahan
Moderator
Moderator


Dołączył: 28 Cze 2017
Posty: 5557
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 23:44:53 05-06-20    Temat postu:

Odcinek 20
akane saotome napisał:
tylko z własnej winy wyrąbała się na podłogę jak ostatnia ofiara losu. Normalnie śmierć gona Hanki z M jak miłość.
nie mogę ze śmiechu, ale porównanie świetne. Mafalda jest, jest nagle leci w dół. Na początku, jak tak zaczęła znikać z kadru, to pomyślałem, że wpadnie do wody i że powiązana to się pewnie utopi, a ta o kamień.
Monica po wiadomości przeżyła szok, długo nie mogą w ogóle tego zaakceptować. Siedziała na kanapie i patrzyła się przed siebie, jakby to co się właśnie działo było tylko koszmarem. Z tego wszystkiego nawróciła jej się choroba, a Miguel zaczął myśleć, że jakieś plagi nadchodzą nad rodzinę Ferreirów. Miguelowi coś zaczęło świtać przy rozmowie z Otelem i serio, niech Miguel dowie się wkrótce prawdy o swoim "przyjacielu" i pokaże mu do czego jest zdolny. Miguel to Miguel, a Otelo mnie wkurza.
Renzo napisał:
Okazuje się (a może i mi umknęło), że zlecenie sprzed piętnastu lat obejmowało jedynie João, a nie całą jego rodzinę
Było, coś tam chyba nawet Miguel mówił na początku, że to wina Pezao, bo jemu nie zależało na całej rodzinie. Dopiero później zależało mu także na Ze, bo wszystko widział i wiedział.
Renzo napisał:
Bia w dalszym ciągu obrażona na Jorge i ma wątpliwości czy ukochany przypadkiem nie maczał palców w jej porwaniu, serio?
Obrażona to ma prawo być, bo w końcu nie codziennie dostaje informacje od kogoś, że ma ojca morderce, tym bardziej od ukochanego. Ale takie zwątpienie? Facet dzwonił do niej jakiś milion razy, nawet policja zwróciła na to uwagę, a ta ma wątpliwości, czy to nie on kazał ją porwać?
Laurentino powrócił i wygląda jak typowy mafiozo, co sporo życia spędził w więzieniu. Zobaczymy, co tam narobi, ale sam jego powrót trwał jakieś 15 odcinków. Sam Bruno tez na przodzie czołówki wpisany nie jest, to pewnie będzie na razie jakieś głupie podchody robił przy hacjendzie i tyle. On powinien poznać jakiś sekret Jorge i próbować Verze w tym, żeby od niej nie odszedł, ale pewnie tak się nie stanie.
akane saotome napisał:
Nie rozumiem czemu w tej serii aż tak mocno podkreśla się motywy wegańskie i jakie to środowisko ważne a jednocześnie mamy tu dziecko cierpiące na anemie bo jej matka jest weganką, Bie która je steki i pije z plastiku, restauracje wegańską serwującą mięso itp. Nie jestem weganką, nigdy nie byłam, ale nie rozumiem jakie jest przesłanie tej telki. Oni naśmiewają się w końcu z ekologów czy promują taki styl życia?
Też tego nie rozumiem. Motywu wegańskich i wegetariańskich w ostatnich kilku latach pojawiło się pełno w serialach. W tureckich, to co chwilę się przejawia, że ktoś mięsa nie je. Tylko w tej telce jest właśnie taki problem, że nie wiem, jak oni to chcą przedstawić. Tu pokazują, że jest to zdrowe, tu Bia pije z plastiku co chwilę, tu pokazują, że dzięki temu nie jest emitowany metan, a tu Sol ma anemię.

Jak zwykle bardzo króciutko się rozpisałem. Malutko było mojej ulubienicy Rity niestety. Antonio i Ines się bardzo dogadują, za to Goncalo już chyba zdobył względu u rodziców... tej Blondi (jak ją tam zwią, nie pamiętam). Ciekawe, ile on do niej czuje, a ile czuje do pracy i tego, że dzięki Luciowi może sporo zarobić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hombree
Idol
Idol


Dołączył: 02 Sie 2017
Posty: 1977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 11:55:39 08-06-20    Temat postu:

Nadrobiłem odcinki i rzeczywiście wątek Mafaldy zakończyli dość komicznie Szkoda, że proci są cały czas osobno. Dziś już 21. odcinek i jak tak dalej potrwa to się poirytuję Za dużo drugiego planu, który przynudza i za dużo tego zimnego szpitala Plus, że akcja wróciła na hacjendę i pojawił się ponownie Laurentino
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akane saotome
Cool
Cool


Dołączył: 14 Mar 2014
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:02:26 08-06-20    Temat postu:

Hombree napisał:
Za dużo drugiego planu, który przynudza i za dużo tego zimnego szpitala

Racja, co druga postać na coś choruje albo pracuje w szpitalu. I kogo to obchodzi? Tylko dołują taką ilością umierających. No i jak to miał być serial medyczny to mogliby łaskawie gdzieś o tym wspomnieć.


Co do 21 odcinka. Akcja zwolniła, żałoba po Mafaldzie trwa, a jednocześnie mamy szczęście bo Salvador się wybudził, ale muszą przed nim ukrywać co się stało z jego siostrą. Widać że joginka już poczuła mięte do policjanta, ale jest żonaty więc pewnie łatwo im nie będzie. Ale kurcze ta laska z biura co tyko chodzi i krzyczy na męża to straszna raszpla. Nie ma za grosz wyczucia. Pasuje mi na przyjaciółeczkę dla Rity, obie wredne i nietaktowne. I niestety utwierdzam się w przekonaniu że wujek maczał palce w porwaniu bratanic, choć chyba nie z własnej woli. Na plusy odcinka, było trochę wątku Adży, który nawet zaczął mnie troszkę wciągać. No ale ludzie, mają do wykorzystania piękne plenery i stylową hacjende a skupiamy się na nudnych sterylnych wnętrzach i monochromatycznych ścianach bloków. Szkoda gadać. Odcinek oczywiście musiał się skończyć w najciekawszym momencie gdy Ze i Bia się obejmowali a jej ojciec podszedł się wtrącić. Pozostaje czekać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renzo
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 27760
Przeczytał: 70 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 19:42:16 08-06-20    Temat postu:

Odcinek dwudziesty pierwszy. Nowy look Laurentino kojarzy mi się z bohaterami "Dueños del Paraiso" Tam modne były takie skórzane kamizelki i wąsik gangstera Czekam na intrygi z jego strony Do Lizbony wybierają się Edu i Valeria. Wyczuwam romans Mam nadzieję, że kobieta ograniczy się do trójkąta, a nie że prócz Tiago, Gonçalo i Edu pojawi się ktoś kolejny (chociaż patrząc na problemy w małżeństwie Lucio nic nie jest wykluczone). Radość w cieniu żałoby. Niestety wygląda na to, że Salvador ma niedowład prawej strony ciała Smutne to było, gdy Claudia złapała go za rękę, a on tego nawet nie poczuł Słowa Rity mnie zmroziły, gdy powiedziała Ines, że lepiej, że taki los spotkał Mafaldę niż Sanchę czy Bernardo Lucio jest pewien, że w policji jest wtyczka, która wszystko przekazuje prasie. Biedny jest nieświadomy swojej roli w tym wszystkim. Nie mniej policjant zaczął odczytywać zapiski w notesie Pezão. Hadja ma coraz większy problem z ukrywaniem objawów leczenia choroby

Kolejna wpadka ekolożki: na czuwanie przyniosła kwiaty zawinięte w plastikową folię Jeju, będzie się bardziej czepiać niż oni sami
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renzo
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 27760
Przeczytał: 70 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 19:44:11 08-06-20    Temat postu:

Odcinek dwudziesty pierwszy. Nowy look Laurentino kojarzy mi się z bohaterami "Dueños del Paraiso" Tam modne były takie skórzane kamizelki i wąsik gangstera Czekam na intrygi z jego strony Do Lizbony wybierają się Edu i Valeria. Wyczuwam romans Mam nadzieję, że kobieta ograniczy się do trójkąta, a nie że prócz Tiago, Gonçalo i Edu pojawi się ktoś kolejny (chociaż patrząc na problemy w małżeństwie Lucio nic nie jest wykluczone). Radość w cieniu żałoby. Niestety wygląda na to, że Salvador ma niedowład prawej strony ciała Smutne to było, gdy Claudia złapała go za rękę, a on tego nawet nie poczuł Słowa Rity mnie zmroziły, gdy powiedziała Ines, że lepiej, że taki los spotkał Mafaldę niż Sanchę czy Bernardo Lucio jest pewien, że w policji jest wtyczka, która wszystko przekazuje prasie. Biedny jest nieświadomy swojej roli w tym wszystkim. Nie mniej policjant zaczął odczytywać zapiski w notesie Pezão. Hadja ma coraz większy problem z ukrywaniem objawów leczenia choroby

Kolejna wpadka ekolożki: na czuwanie przyniosła kwiaty zawinięte w plastikową folię Jeju, będzie się bardziej czepiać niż oni sami
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liam
Generał
Generał


Dołączył: 13 Gru 2018
Posty: 7856
Przeczytał: 108 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 20:54:41 08-06-20    Temat postu:

Znowu mamy spowolnioną akcję... Czas się przyzwyczaić...
Jorge wrócił na hacjendę tylko po to, żeby po chwili wrócić do Lizbony Przynajmniej z Laurentino się spotkał
Tylko końcówka mi się podobała Jak przyszedł na czuwanie i wziął Bię w ramiona i Miguela zatkało
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atahan
Moderator
Moderator


Dołączył: 28 Cze 2017
Posty: 5557
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 23:14:59 08-06-20    Temat postu:

Odcinek 21
Tym razem Atahan krótko, obiecuję.
akane saotome napisał:
Widać że joginka już poczuła mięte do policjanta, ale jest żonaty więc pewnie łatwo im nie będzie.
To nie policjant tylko ten brat Miguela - Antonio. Ale przy tylu wyskakujących postaciach to się można mylić.
akane saotome napisał:
Ale kurcze ta laska z biura co tyko chodzi i krzyczy na męża to straszna raszpla. Nie ma za grosz wyczucia.
Ona jest jakaś nienormalna, ma ewidentnie problemy z własną sobą. Za wszystko obwinia męża, nawet za to jakie ma życie. Ona by chciała wszystko dostać, ale nic od siebie nie dać.
Renzo napisał:
Do Lizbony wybierają się Edu i Valeria. Wyczuwam romans
Przypomniała sobie o nich scenarzystka.
Zastanawiam się, po co ten Adża utrudnia sobie życie i ukrywa prawdę przed rodziną? Gdyby powiedział wszystko żonie i córce, owszem mogłyby przeżyć szok, ale gdyby naprawdę powiedział WSZYSTKO, to pewnie wspierałyby go, bo w końcu go kochają i byłoby mu lżej. Dodatkowo ma brata lekarza, który zawsze znajdzie dla niego czas (mam na myśli, że jest dla niego ważny i nie traktuje go jak zwykłego pacjenta). Moja ulubienica Rita jak zwykle musiała czymś zabłysnąć Czuły przytulas z Ines i "A tak między nami. Dobrze, że to nie moje dzieci." Do końca dużo zostało i ta cała Valeria pewnie się nie zatrzyma na Edu, jak odkryje, że ten ma dziewczynę, czy tam narzeczoną i podkochuje się w Bii. Pewnie ostatecznie wróci do Tiaga, chociaż kto ją tam wie. Odcinek zakończył się w takim momencie, że chciałem rzucić kubkiem w telewizor... Tak się nie postępuje z widzem!!! Kiedy wreszcie Bia i Jorge spotkali się, objęli i zauważył to wszystko Miguel to oni nam pokazują napisy końcowe. Proci mają taką chemię między sobą, że oni nie muszą dla mnie nic robić, wystarczy że się objęli i ja już mógłbym tak na nich patrzeć z 10 minut (mieliby zapychacz, a ja byłbym szczęśliwy). Ciekawy jestem, co powiedzą teraz Miguelowi, który jako pierwszy i jedyny zauważył ich wszystkich w takim tłumie. Chyba nie muszę pisać, jak czekam na jutrzejszy odcinek i tą reakcję
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renzo
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 27760
Przeczytał: 70 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 18:43:25 09-06-20    Temat postu:

Atahan napisał:
Zastanawiam się, po co ten Adża utrudnia sobie życie i ukrywa prawdę przed rodziną? Gdyby powiedział wszystko żonie i córce, owszem mogłyby przeżyć szok, ale gdyby naprawdę powiedział WSZYSTKO, to pewnie wspierałyby go, bo w końcu go kochają i byłoby mu lżej. Dodatkowo ma brata lekarza, który zawsze znajdzie dla niego czas (mam na myśli, że jest dla niego ważny i nie traktuje go jak zwykłego pacjenta).


Ja nie lubię takich wątków Wsparcie kogoś bliskiego jest bardzo ważne przy leczeniu ciężkich chorób i dużo łatwiej stanąć do walki. Dodatkowo nie daj Boże coś pójdzie nie tak i taka Jessica automatycznie zostaje skazana na cierpienie i ból, bo co innego być przygotowanym na śmierć, a co innego spada ona jak grom z jasnego nieba. Przecież w tych podchodach Hadjy daje mu do zrozumienia, że popełniła błąd ukrywając przed nią chorobę.

Atahan napisał:
Chyba nie muszę pisać, jak czekam na jutrzejszy odcinek i tą reakcję


Gdybyś tylko widział zwiastun...

Odcinek dwudziesty drugi to odcinek z serii pod napięciem. Na widok córki wtulonej w Jorga Miguel dąsał się cały odcinek, a jego nieufność wobec mężczyzny potęgowała z każdą chwilą. Oczywiście momentem kulminacyjnym był pocałunek w ogrodzie, na którym przyłapał parę. Jorge jedynie dolał oliwy do ognia przyznając, że on i Bia są razem Bia w rozmowie z ojcem trochę się zagalopowała i wprost zapytała go czy ma coś wspólnego ze śmiercią rodziny Magalhães Miguel jednak nie zaprzeczył, a wymigiwał się od odpowiedzi. Mam nadzieję, że da to dziewczynie sporo do myślenia. Niestety między nią, a Jorgem nadal spięcie, które on tak pięknie próbuje załagodzić. W sumie to ja się jej nie dziwię, że nadal ma mu za złe sfingowanie własnej śmierci
Moje oko cieszył dziś widok Claudii i Salvadora Niestety na koniec dziewczyna zaliczyła ogromną wpadkę, ale w sumie nikt jej nie poinformował, żeby wstrzymać się z informacją o śmierci Mafaldy. Mleko nie mniej się wylało i chłopak zna już prawdę
Otelo wyznał w końcu Monice co do niej czuje i mam wrażenie, że będzie chciał pozbyć się Miguela wyrabiając go choćby w ostatnie wydarzenia.

Edit. Podobała mi się rozmowa Jose z księdzem, aczkolwiek odpowiedzi księdza były jak dla mnie absurdalne


Ostatnio zmieniony przez Renzo dnia 18:45:29 09-06-20, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akane saotome
Cool
Cool


Dołączył: 14 Mar 2014
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:50:46 09-06-20    Temat postu:

Bardzo się że w tym odcinku było tyle protów. Nareszcie coś się ruszyło z ich relacją, a ojciec dziewczyn już o nich wie. Piękne było wyznanie Ze, ale niestety nie wiadomo na ile szczere bo później u siebie w domu zmienił płytę. Ale za to mieliśmy pocałunek z prawdziwego zdarzenia i cudowne przytulasy. Gdyby nie okoliczności, niemal spodziewałam się że wyskoczy z oświadczynami.
W sumie ojciec Bii podejrzewa go nie bez powodu, ale sądziłam że podejdzie do ich związku bardziej cynicznie. Miałam nadzieje że uda zachwyt i z czasem zacznie ich coraz mocniej 'wspierać' po to tylko by mieć bogatego i wpływowego zięcia, a wszystkie udziały zostały w rodzinie. A gdy najmniej by się tego spodziewał prawda o tym kim jest Ze wyszłaby na jaw. Jego własna córka wybrała miłość ponad ojca morderce. Tak się jednak nie stało, i nadal mam wrażenie że jak na tak długi serie główna akcja biegnie tu zdecydowanie za szybko, za to wątki poboczne wloką się nieubłaganie. Nie wiem, może to Televisa przyzwyczaiła mnie do pewnego schematu. Ostatnio najwięcej oglądam właśnie z niej, choć muszę przyznać, że Czas zemsty jest chyba pierwszą produkcją od dawna jaką oglądam, która jest tak nierówna poziomem. Jeden i ten sam odcinek może być genialny przez jedną połowę i nudnawy przez drugą. Fajnie że mamy jeszcze romantyczny wątek Claudii i Salvadora bo jest komu pokibicować, prócz głównych.


Renzo napisał:
Atahan napisał:
Zastanawiam się, po co ten Adża utrudnia sobie życie i ukrywa prawdę przed rodziną? Gdyby powiedział wszystko żonie i córce, owszem mogłyby przeżyć szok, ale gdyby naprawdę powiedział WSZYSTKO, to pewnie wspierałyby go, bo w końcu go kochają i byłoby mu lżej. Dodatkowo ma brata lekarza, który zawsze znajdzie dla niego czas (mam na myśli, że jest dla niego ważny i nie traktuje go jak zwykłego pacjenta).


Ja nie lubię takich wątków Wsparcie kogoś bliskiego jest bardzo ważne przy leczeniu ciężkich chorób i dużo łatwiej stanąć do walki. Dodatkowo nie daj Boże coś pójdzie nie tak i taka Jessica automatycznie zostaje skazana na cierpienie i ból, bo co innego być przygotowanym na śmierć, a co innego spada ona jak grom z jasnego nieba. Przecież w tych podchodach Hadjy daje mu do zrozumienia, że popełniła błąd ukrywając przed nią chorobę.


Wątek jest ciekawy, i trochę rozumiem dlaczego on ukrywa chrobę, a przynajmniej tak mi się wydaje ze wiem w jakim kierunku to idzie, ale podobała mi się scena przy stole gdy rozmawiał z żoną. Nieświadomie dała mu mocne wsparcie, ale czy będzie w stanie dotrzymać danego słowa gdy dowie się że to właśnie Adża umiera? Nie mogę się doczekać co z tego wyniknie, mam nadzieje że rodzina stanie za nim murem. Nie wszystkie żony muszą być jak Rita czy ta od policjanta. (pewnie dlatego policjant i wujek mi się pomylili, takich żon to ze świecą szukać ) W oglę więszkość żon w tej telenoweli ma kogoś na boku, albo kocha kogoś innego. Nawet matka Bii, niby taka cicha woda.

Cytat:
Edit. Podobała mi się rozmowa Jose z księdzem, aczkolwiek odpowiedzi księdza były jak dla mnie absurdalne

Ksiądz zachowywał się tak jakby w życiu nie spotkał osoby w żałobie. Ksiądz gadał o tym że zmarła wypełniła misje więc Bóg już ją zabrał. Nic dziwnego że dziadek się zdenerwował.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atahan
Moderator
Moderator


Dołączył: 28 Cze 2017
Posty: 5557
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 22:12:14 09-06-20    Temat postu:

Odcinek 22
Aaa!!! Jak mnie emocje brały, jak Miguel się zbierał za Bią, a ona się całuje z Jorgem przed domem I tak, jak akane saotome obstawiałem, że będzie jednak wspierał ten związek, bo jeśli Jorge zostałby mężem Bii, to wtedy udziały zostałyby dalej w rodzinie. Ale mnie nadal ciekawi w tym wszystkim wątek Very, aktorka jest szósta w czołówce, a miała do zagrania jak na razie bardzo malutko, więc wkrótce chyba się coś zadzieje. Jorge jest bardzo zagubiony. Z jednej strony naprawdę kocha Bię, boi się, że może ją stracić... to widać w grze Dioga, jak oddaje wszystkie emocje, które powinien przekazać Jorge, dla mnie jego mętlik w głowie jest na tyle dobrze przedstawiony, że jest mi go aż szkoda. No i poznała go także... Rita Podobały mi się scenki z Salvadorem i Claudią, bo było w nich wszystko. Radość, kiedy tak na siebie patrzyli. Oni jeszcze nie wiedzą, że coś do siebie czują, ale to widać. Był także smutek w podwójnej dawce. Kiedy odkrył, że nie może ruszać prawymi kończynami i kiedy Claudia mu powiedziała o śmierci Mafaldy. No to nie jej wina, skąd mogła wiedzieć, że to przed nim ukrywają.
Miniaturka do 23. odcinka (jak ktoś nie widział i nie chce wiedzieć to niech nie czyta tego akapitu ) zapowiada nam kolejne spotkanie protów i kolejną okazję do pocałunku. Chociaż z drugiej strony nie wiem, czy się z tego cieszyć. Jorge jedno mówi Nenem, drugie mówi Bii, ale tylko Nenem mówi całą prawdę. Bię okłamuje, bo oczywiste jest, że nie zrezygnuje z zemsty.
Osobiście nie dziwię się, że podczas rozmowy Nenem poddała wątpliwości fakt, czy można do końca ufać Bii. To, że stanęła w obronie Jorgea w obecności Miguela to jedno, ale co było później. A no z grubej rury zapytała ojca czy miał coś wspólnego ze śmiercią rodziny Magalhaes czy jak to się tam pisze. I oczywiście nasz Miguel już ruszył głową, że w tym wszystkim Jorge jest nie bez powodu. W dalszym ciągu denerwuje mnie Otelo. Wyznał Monice, jak bardzo ją kocha, ta zareagowała jakby nie zareagowała, ale mniejsza z tym, bo myśli o Mafaldzie. Jak widzę tego zakłamanego 'przyjaciela' rodziny to mam ochotę, żeby jakiś żyrandol na niego spadł. Albo najlepiej, żeby teraz jego ktoś porwał i żeby umarł tak samą beznadziejną śmiercią, jak Mafalda. Uwielbiam villanów w telenowelach, ale on wyjątkowo się wykreśla z mojej listy. Od Monici bije zbyt dobre ciepło, żeby ufała facetowi, który porwał jej córkę, doprowadził do jej śmierci i po części sparaliżował syna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liam
Generał
Generał


Dołączył: 13 Gru 2018
Posty: 7856
Przeczytał: 108 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 23:42:20 09-06-20    Temat postu:

Dla mnie ten odcinek to było cudo jeśli chodzi o protów. Reszta mnie nie interesowała Oczywiście Miguel zamiast ich wspierać w związku to ma jakieś problemy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atahan
Moderator
Moderator


Dołączył: 28 Cze 2017
Posty: 5557
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 9:20:12 10-06-20    Temat postu:

No ja się nie dziwię, że Miguel ma z tym problemy. Jakiś typ, jak grom z jasnego nieba pojawia mu się w banku, specjalnie przylatuje z innej półkuli i jeszcze jest chłopakiem jego córki. A chwilę później Bia sama mu dała do myślenia, że dobrze robi nie zgadzając się na ich związek wyskakując ze śmiercią rodziny Ze Marii.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akane saotome
Cool
Cool


Dołączył: 14 Mar 2014
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:36:22 10-06-20    Temat postu:

Ok, nie wiem czy mam coś konkretnego do powiedzenia na temat dzisiejszego odcinka, ale mina Edu na koniec rozwaliła system

Ostatnio zmieniony przez akane saotome dnia 18:37:41 10-06-20, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liam
Generał
Generał


Dołączył: 13 Gru 2018
Posty: 7856
Przeczytał: 108 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 23:04:46 10-06-20    Temat postu:

W dzisiejszym odcinku podobali mi się tylko proci
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atahan
Moderator
Moderator


Dołączył: 28 Cze 2017
Posty: 5557
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 23:06:56 10-06-20    Temat postu:

Odcinek 23
akane saotome napisał:
Ok, nie wiem czy mam coś konkretnego do powiedzenia na temat dzisiejszego odcinka, ale mina Edu na koniec rozwaliła system
Czekałem na tą minę i się doczekałem To było cudowne, jak obejmował Bię, pojawił się Jorge, który dał jej całusa i powiedział, że czeka w aucie. Nie mogłem wtedy Proci zaliczyli też kolejną piękną scenę w jacuzzi. No Jorge zasługuje na pochwałę, ledwo Bia zadzwoniła, a on już taką niespodziankę naszykował. Ale czuję, że to ich szczęście długo nie potrwa. Nenem powiedziała, że igrają z ogniem, a tym ogniem jest moim zdaniem kłamstwo. Jak się Bia dowie, że jej ukochany wcale nie zrezygnował z zemsty, to się skończy dla nich źle. Trochę się ciągnęła sprawa z pogrzebem... nie mówię, że mnie nudziła, ale oprócz pojawienia się Salvadora i pięknej końcówki odcinka to za wiele się tam nie działo. Amanda za to bardzo broniła przy Davidzie, Jose. Swoją drogą komentarze, że ktoś powinien umrzeć zamiast kogoś są moim zdaniem nie stosowne. Rozumiem, że takim ludziom rozchodzi się o to, że Jose ma już swoje lata, a Mafalda miała całe życie przed sobą, ale jednak tak miało być i kropka. Idiotyczna śmierć Mafaldy miała dzisiaj swoją puentę po tym, jak Salvador poznał prawdę: "Życie jest kruche.".
Ciekawi mnie sprawa tego detektywa. Na początku myślałem, że Jorge celowo mu kazał donieść wszystko do prasy, żeby Miguel poczuł oddech na karku tego kogoś, kto chce wyrównać rachunki, ale nie... najwyraźniej trafił na osobę, która lubi podwójnie zarobić i ten detektyw może przysporzyć Jorgowi trochę problemów. A samego Miguela to nawet mi było trochę szkoda. Jest mordercą, ale jednak widać, że na swój sposób kocha rodzinę, a przede wszystkim dzieci.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 18, 19, 20  Następny
Strona 13 z 20

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin