Telenowele

Mu-erte · Wysłany: 16:09:09 08-02-11 Temat postu:

Watek laury i Montectisto świetny - chociaż Laura to głupia panienka. Ten ja traktuje ja ostatnią zdzirkę, a ona jeszcze się do niego ślini. Montecristo to prawie Pancholón z Osaczonej - tylko ładniejszy. Kurczę Elena jest brzemienna, tylko czekać na reakcję Coriny na tą wspaniałą wiadomość. Rebeca nakryła męża z Dulce jak się całowali - szykuje wendettę. A wiadomo, że zemsta najlepiej smakuje na zimno. Latońa to prawie jak dr Frankenstain, ino patrzeć jak ożywi córkę.

agniesia81r · Wysłany: 16:42:58 08-02-11 Temat postu:

wiedziałam,że jest matką tych bliźniaczek,inaczej by nie była taka nawiedzona na ich punkcie.Montechristo

kawał drania z niego ale go uwielbiam i tak.Czytałam ostatnio na innym forum spoilery i będzie się działo,ale nie wszystko tak jak bym chciała

maria desamparada · Wysłany: 17:42:58 08-02-11 Temat postu:

Laura mizdrzy się do Montechrista , a on na nią nawet nie zasługuje

to jak ją traktuje , kawał drania z niego

Monte mówi Kalimie , że Laura prosi się o klopoty :)Elenita z Eduardem są szczęśliwi, że będą rodzicami

szczęście kwitnie
Benjamin wszedł w układ z Montechristem , zbliża się pełnia więc Benjamin będzie mógł zobaczyć coś ciekawego

Laura z Tomasem wybierają się do rodziny Giron by odwiedzić córkę, ależ będa mieli niespodziankę, jak im oznajmi nowinę

Rebecca odkryła w koncu z kim zdradza ją Dario

okazała się nią Dulce, to szok dla kobiety, nie zamierza mu tego darować

Latonia wyznalą nad ciałem Eleny, że jest prawdziwą matką blizniaczek

madoka · Wysłany: 18:15:58 08-02-11 Temat postu:

To prawda - Laura nie ma za grosz rozumu. Elenę potrafi pouczać, ale żeby sama pomyślała, nad tym jak Montecristo ją traktuje, jak się do niej odnosi to już nie łaska. Haha ale, jak to on powiedział: sama prosi się o kłopoty, więc będzie je miała

Co nie zmienia mojego zdania - co do jego zacnego, wrednego charakterku

Latona, żeby jeszcze wyznała trupowi, że jest jego matką to pół biedy - ale ona się do niego tuliła!! Bleeeh

Dull · Wysłany: 19:10:29 08-02-11 Temat postu:

Jaka szczęsliwa Elena dzisiaj była

A Eduardo ładnie się uśmiecha

Tylko te włosy

jankajagodziankaxd · Wysłany: 19:41:09 08-02-11 Temat postu:

Dzisiejsze teksty Montecrista wymiatały. Normalnie kocham tego drania.

OMG! Latona jest matką bliźniaczek

. Ciekawe czemu udawała ich opiekunkę.

Nena mnie rozwala. Ja od początku przeczuwałam, że z nią jest coś nie ten tegest, bo strasznie naciągała Corinę na forsę. Ale będzie ubaw, jeśli okaże się, że tak jak w "Uwierz w ducha" ma nadprzyrodzone moce.

Nie mogę się doczekać tej pełni. Zapewne będzie to interesujący odcinek.

maria desamparada · Wysłany: 20:28:56 08-02-11 Temat postu:

Denisse · Wysłany: 20:37:16 08-02-11 Temat postu:

madoka · Wysłany: 20:42:10 08-02-11 Temat postu:

Nawet jeśli by nie powiedziała, to po jej zachowaniu szło wywnioskować, że jest ich matką

Tylko matka może mieć taką obsesję na punkcie swoich dzieci

Hihi Latona lubi takie stosunki z zimnymi trupami - taka Elena powinna się nieźle rozłożyć już po ponad roku pod ziemią

Ale klimat fajny zachowano w tych lochach

maria desamparada · Wysłany: 20:45:08 08-02-11 Temat postu:

Racja, od początku teli już było to wiadomo

wreszcie to wyznała

Elena wyznała Eduardowi, że Laura jest zakochana

gdyby wiedzieli w kim to by zaraz jej tę miłość z serca wyrzucili

madoka · Wysłany: 20:49:48 08-02-11 Temat postu:

Hihi Laura niech się lepiej wystrzega takiej miłości, bo w takim tempie pójdzie szybko na ścięcie

Miło było znowu zobaczyć uśmiech na twarzy Eleny - ciekawi mnie, czy dziecko też zostanie zarażone przypadłością Gironów

Denisse · Wysłany: 21:04:22 08-02-11 Temat postu:

a mnie dziwi czemu Edu powiedział, że jesli to dziewczynka to bedzie pierwsza od bardzo dawna czy coś
a Andrea?

Liana · Wysłany: 21:11:56 08-02-11 Temat postu:

Z tym mówiła nie mówiła to ja właśnie nie wiem... Bo zauwazcie, że Dario i Eduardo mówili, że Latonia była opiekunką bliźniaczek, wychowywała je. Ani razu nie wyrazili się o niej jak o matce Danieli i Eleny... Co nie zmienia faktu, że Elena C. raczej o tym nie wiedziała, skoro Latonia powiedziała to "jej" dopiero dzisiaj. Swoją drogą przytulanie się do rozkładającego się od roku ciała serio jest obrzydliwe

Elena i Eduardo dziś bardzo szczęśliwi. Zostaną rodzicami

Laura wykazała się dzisiaj zupełnym brakiem piątej klepki. Montecristo traktuje ją jak jakąś najgorszą a ta leci za nim jak potulny piesek. Elenie to radzić potrafi a sama jak to ujął Montecristo szuka kłopotów.
Corina pójdzie na cmentarz po ziemię z grobu Eleny... Widać, że jest ślepo zapatrzona i wierzy we wszystko co powie jej ta cała Nena.

madoka · Wysłany: 21:16:10 08-02-11 Temat postu:

Hahaha mnie to się śmiać chciało z Neny, jak mówiła, że ten czerwony proszek tak wżera się pod paznokcie, że wygląda niczym krwawy rzeźnik

Corina mogła od razu wynieść z cmentarza całe zwłoki, a nie tylko ziemię

maria desamparada · Wysłany: 21:18:37 08-02-11 Temat postu:

Nie ma co się cieszyć z ciąży Eleny

bo jeszcze nie wiadomo czy donosi ciążę , różne rzeczy moga się stać , może stracić dziecko

szkoda mi tej Laury, która mimo że wysłuchuje obelg ze strony Montechrista zapatrzona jest w niego