|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martoslawa Mistrz
Dołączył: 29 Wrz 2016 Posty: 11029 Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:27:43 29-11-23 Temat postu: |
|
|
Al_Bundy100 napisał: | Coś czuję, że ten Mundo będzie strasznie wkurzający...
Trochę dziwnie się patrzy na Manfreda zalecającego się do Amelii mając świadomość, że w Cordel Encantado grali ojca i córkę. |
Coooo, ojca i córkę? Tego to ja się nie spodziewałam. Przecież nie widać między nimi różnicy wieku. Ale skoro w Cordel Encantado jest Manfred, to też bym z chęcią obejrzała tę telkę.
< 51
M@rcin napisał: | Cały czas siedzi mi w głowie Manfredzik. Swoją drogą świetnie go nazwałaś martoslawa. |
Jego się nie da nie lubić i stąd tak pieszczotliwe nazywanie go. Już serce mi pęka z powodu tego, co się zdarzy w kolejnym odcinku, Franz pobije nam biedaka.
M@rcin napisał: | On naprawdę miałby szansę być dobrym człowiekiem, gdyby tylko nie okoliczności i nieodpowiedni ludzie na jego drodze, z wiedźmą Gertrude na czele, która pewnie zatruwała mu duszę już od dziecka.
Wystarczyłby jeden drobny gest, uścisk starego, aby pokłady dobra, które gdzieś tam głęboko w Manfredziku siedzą, przeważyły nad tymi złymi. Dokładnie było to widać we wczorajszym odcinku. |
Jemu po prostu potrzeba miłości, szkoda że nie stworzą dla tej postaci wątku w stylu Ernesta, że ktoś, tak jak Perła u starego, byłby w stanie roztopić jego serca lód. Jego trzeba porządnie wyściskać! Chyba, że taki watek się szykuje... ale wątpię... niestety.
M@rcin napisał: | Obojętność Ernesta poskutkowała i Manfred wspólnie z Silvią zaplanowali napad na sklep jubilerski starego.
Na domiar złego jeszcze Decio został w to wplątany, a już był na takiej dobrej drodze, ehh... |
Szkoda mi Decia, całe szczęście trochę poobijany, ale wrócił do domu. Przez chwilę miałam obawy, że go zabiją. Ja nadal po cichu liczę, że on zwiąże się z Hildą.
M@rcin napisał: | Wygląda na to, że Gaia przeżyła obóz koncentracyjny. |
Podejrzewałam to, bo jest na liście postaci Globo w krótkich włosach. Za długo to szczęście Hildy i Toniego nie trwało... ale może oni po prostu nie są dla siebie stworzeni, Decio czeka.
Ten cud w wykonaniu Perły znwu wyglądał jak egzorcyzmy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Al_Bundy100 Motywator
Dołączył: 06 Wrz 2023 Posty: 210 Przeczytał: 15 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 0:52:57 29-11-23 Temat postu: |
|
|
Bianca Bin to 1990 rocznik a Carmo Dalla Vecchia 1971.
W Cordel Encantado gra sporo aktorów z Joia Rara. Protagonistami są Bianca i Cauã Reymond (Jorginho z Avenida Brasil) a główni antagoniści to Bruno Gagliasso (Franz) i Debora Bloch (Veronica z Avenidy). Z Cordel są jeszcze Carmo Dalla Vecchia, Domingos Montagner (Mundo), Nathalia Dill (Silvia), Luiza Valdetaro (Hilda), Marcos Caruso (grał też w Avenidzie Leleco). Być może jest ich nawet więcej ale tyle na razie wypatrzyłem. |
|
Powrót do góry |
|
|
martoslawa Mistrz
Dołączył: 29 Wrz 2016 Posty: 11029 Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:59:20 29-11-23 Temat postu: |
|
|
To faktycznie mógłby być jej ojcem, jakoś w JR nie widać tej różnicy wieku. Ciekawe o ile lat Manfred jest starszy od Franza, raczej nie o 20.
Kurczę, chciałabym zobaczyć Bruna Gagliasso w roli villiana, to mogłoby być ciekawe. I może aktor od Mundo miałby tam rolę, w której dałoby się go polubić. No nic, na razie czekam na Imperio, ale jeśli w novelas+ kiedyś poleci Cordel Encantado, to będę zadowolona. Zresztą jak z każdej telki Globo, ja nie jestem wybredna jeśli o to chodzi. |
|
Powrót do góry |
|
|
Al_Bundy100 Motywator
Dołączył: 06 Wrz 2023 Posty: 210 Przeczytał: 15 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 1:19:26 29-11-23 Temat postu: |
|
|
Z tego co pamiętam to Bruno był tam takim naprawdę ostrym villanem. Natomiast aktor od Mundo grał tam ojca prota, przywódcę rozbójników, postać pozytywna, ale nie pamiętam już czy dawało go się lubić, w końcu widziałem tylko kilkanaście pierwszych odcinków.
A aktor od Manfreda też chyba miał tam dość ciekawie zapowiadający się wątek romantyczny, który sądzę, że byłby tu na forum lubiany.
Bruno Gagliasso to rocznik 1982, a więc 9 lat młodszy od Carmo Dalla Vecchia. |
|
Powrót do góry |
|
|
Al_Bundy100 Motywator
Dołączył: 06 Wrz 2023 Posty: 210 Przeczytał: 15 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 1:21:03 29-11-23 Temat postu: |
|
|
dubel
Ostatnio zmieniony przez Al_Bundy100 dnia 1:51:56 29-11-23, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 120038 Przeczytał: 171 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:33:42 29-11-23 Temat postu: |
|
|
martoslawa Miałam zacząć oglądać po Bezdusznej , ale zaczęłam oglądać Dziedziczkę i ta produkcja też Mi się spodobała , więc teraz mam dylemat hehe no , ale w miarę możliwości będę starała się obejrzeć odcinki
I zgadzam się aktor co gra Franza wygląda jak książę z bajki
W pierwszym odcinku faktycznie były ładne krajobrazy i Amelia też wydaje się fajną osóbką
Ostatnio zmieniony przez natalia** dnia 11:33:55 29-11-23, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Al_Bundy100 Motywator
Dołączył: 06 Wrz 2023 Posty: 210 Przeczytał: 15 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 0:24:16 30-11-23 Temat postu: |
|
|
4 odcinek
Dzisiaj znowu najbardziej wkurzający był Mundo, i oczywiście zgadzam się z Franzem, że przyda mu się ta mała odsiadka.
Postać Silvii, jak i jej relacja z Manfredem zapowiada się bardzo ciekawie.
Zachowanie Ernesta też dzisiaj perfidne, od razu wykorzystał okazję by rozdzielić Amelię i Franza.
Bardzo podobają mi się te czarno-białe przejścia między niektórymi scenami, dodaje to bardzo fajnego klimatu tamtych czasów. |
|
Powrót do góry |
|
|
martoslawa Mistrz
Dołączył: 29 Wrz 2016 Posty: 11029 Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:29:46 01-12-23 Temat postu: |
|
|
Al_Bundy100 napisał: | A aktor od Manfreda też chyba miał tam dość ciekawie zapowiadający się wątek romantyczny, który sądzę, że byłby tu na forum lubiany. |
Ja właśnie chciałabym zobaczyć tego aktora w jakimś wątku romantycznym.
natalia** napisał: | martoslawa Miałam zacząć oglądać po Bezdusznej , ale zaczęłam oglądać Dziedziczkę i ta produkcja też Mi się spodobała , więc teraz mam dylemat hehe no , ale w miarę możliwości będę starała się obejrzeć odcinki |
Haha, pewnie jednak wybierzesz Dziedziczkę, bo tam obejrzałaś więcej odcinków.
Al_Bundy100 napisał: | 4 odcinek
Dzisiaj znowu najbardziej wkurzający był Mundo, i oczywiście zgadzam się z Franzem, że przyda mu się ta mała odsiadka.
Postać Silvii, jak i jej relacja z Manfredem zapowiada się bardzo ciekawie.
Zachowanie Ernesta też dzisiaj perfidne, od razu wykorzystał okazję by rozdzielić Amelię i Franza.
Bardzo podobają mi się te czarno-białe przejścia między niektórymi scenami, dodaje to bardzo fajnego klimatu tamtych czasów. |
Widzę, że nie tylko mnie wkurza Mundo. Mogliby go trochę uspokoić, to może wzbudzałby więcej sympatii... pamiętam, że Amelia tam płakała jak go zamykali, a ja się cieszyłam i zgadzałam z Franzem.
Ja bardzo lubiłam Silvię i Manfreda razem w pierwszych odcinkach, nawet miałam nadzieję na jakiś wątek romantyczny między nimi, trochę tam iskrzyło.
A co tam Ernest wymyślił, by rozdzielić Amelię i Franza, bo już nie pamiętam?
Tak, bardzo fajne są te przejścia, pogłębiają poczucie, że akcja dzieje się w dawnych czasach.
Ostatnio zmieniony przez martoslawa dnia 12:35:03 01-12-23, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
martoslawa Mistrz
Dołączył: 29 Wrz 2016 Posty: 11029 Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:16:39 01-12-23 Temat postu: |
|
|
< 53
Jak Ernest knuł przeciwko Mundkowi, to mu kibicowałam, jak próbował rozdzielić protów, to było mi to obojętne, ale teraz, jak zaczął krzywdzić Manfreda... to nie mogę na tego dziada patrzeć. Jak on może... ale przykro patrzy się na Manfreda w tych odcinkach jak płacze. Tak bardzo chciałabym szczęśliwe zakończenie dla tej postaci. Czemu Ernest je dostanie, a Manfred nie, to niesprawiedliwe. |
|
Powrót do góry |
|
|
M@rcin King kong
Dołączył: 22 Mar 2012 Posty: 2862 Przeczytał: 33 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 22:29:22 01-12-23 Temat postu: |
|
|
Ostatnie odcinki to emocjonalnie istny rollercoaster.
Powrót Gai i ogólnie wątek obozu koncentracyjnego to istny wyciskacz łez. Bardzo też wyraźnie scenarzyści postępowaniem bohaterów odbiegają od schematów, co idelanie obrazuje Hilda, która twardo obstaje przy tym, że nie zostawi Toniego, nie poświeci się dla Gai. Nie tego spodziewaliśmy się po kruchej i wrażliwej Hildzie.
Z drugiej strony Gaia, po ciężkich przeżyciach obozu koncentracyjnego, powróciła jako wrak człowieka, a pomimo tego nie oddaje broni i zapowiada walkę o męża.
Swoją drogą, czy małżeństwo Toniego i Hildy nie powinno zostać teraz z automatu uznane za nieważne, wszak jego pierwsza żona żyje
Serce mi się kroiło na widok Manfreda skulonego niczym małe dziecko i płaczącego na podłodze po słowach Ernesta. Dziad samymi słowami go zniszczył, bez skrupułów uderzył w jego najczulsze punkty. Zadał cios prosto w serce, wiedząc gdzie najmocniej zaboli.
Później nawet wprost nazwał go bękartem. Oj, Manfredzik mu tego nie daruje!
Jestem okropny, ale trochę mnie jednak rozśmieszyło, gdu dziad za kark wypychał Manfreda z gabinetu. I śmieszne, i straszne to było jednocześnie.
Silvia węszy w sprawie morderstwa Catariny. Oby to się dla niej źle nie skończyło.
Ostatnie ponownie polubiłem jej wątek z Victorem.
Silvia promiennie wygląda w ciąży, służy jej.
Tak się złożyło, że i u nas i w telce przypada teraz okres Świąt Bożego Narodzenia, a przez to jeszcze bardziej klimatycznie się zrobiło.
Gertrude ubierała choinkę w rezydencji Hauserów. 🎄
Ostatnio zmieniony przez M@rcin dnia 22:30:57 01-12-23, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
martoslawa Mistrz
Dołączył: 29 Wrz 2016 Posty: 11029 Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:51:44 01-12-23 Temat postu: |
|
|
Nadal moi ulubieńcy w tej telce. A Aurora to w ogóle przechodzi samą siebie, boska jest. |
|
Powrót do góry |
|
|
M@rcin King kong
Dołączył: 22 Mar 2012 Posty: 2862 Przeczytał: 33 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 23:40:32 01-12-23 Temat postu: |
|
|
Aurora przechodzi samą siebie z tym, co wyprawia z Decio. Trochę się obawiałem, że do drzwi zapuka David i będzie nieporozumienie, ale na szczęście tak się nie stało.
Swoją drogą nad Decio chyba zbierają się czarne chmury. Mnich rozpoznał samochód, którym został potrącony.
Z drugiej strony Decio zawsze się upieka, więc może i teraz...
Nie życzę mu źle, lubię tę postać.
Ostatnio zmieniony przez M@rcin dnia 23:41:45 01-12-23, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
martoslawa Mistrz
Dołączył: 29 Wrz 2016 Posty: 11029 Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:03:33 02-12-23 Temat postu: |
|
|
Ja też zawsze mam stracha, że Davi to zobaczy i źle zrozumie, ale na razie Aurorze udaje się to rozgrywać idealnie. Dobrze się bawię, ale powinna dać już sobie spokój, bo jeszcze Decio zacznie się mścić.
W ogóle to w przyszłym odcinku policja zacznie szukać osoby, która potrąciła mnicha i jeszcze się okaże, że już go mają w areszcie.
Ale ja też lubię Decio... i mam nadzieje, że będą z niego ludzie. I że będzie z Hildą. Przepraszam, ale ta para nie może mi wyjść z głowy, moim zdaniem bardzo by do siebie pasowali.
Za śmianie się z Manfreda nie gniewam się, bo sama się śmieję z rzeczy, z których nie powinnam podczas oglądania tej telki. Ale mnie go szkoda strasznie, chyba to właśnie ten wątek w telce poruszył najbardziej moje serducho. To poczucie odrzucenia Manfreda.
Mnie się nie podobało, że Toni zastanawiał się, czy nie wziąć Gai znowu do domu... a nawet zrobili takie podejście. Jak on sobie to wyobrażał, że będą wszyscy żyć w zgodzie szczęśliwi? Jeszcze że zgodził się na rozmowę Gai z Hildą sam na sam, nie uprzedzając wcześniej Hildy, też nie rozumiem. Może potrzebowała jego wsparcia. Dziwne jest to wszystko, jak na razie nikomu tam nie kibicuję. Na powrocie Gai do Toniego mi nie zależy, Hilda i Toni jako para są mi obojętni... ale wolałabym ją z Decio.
Faktycznie ślub Toniego i Hildy powinien zostać unieważniony, nie wiem jak to działa. Może jeszcze do tego wrócą, w końcu Gaia dopiero co powróciła do Brazylii.
Silvia ostatnio przepięknie wygląda. Fajnie, że zaczęła wyjaśniać sprawę morderstwa Catariny, nie mogła tak od początku? Zmarnowała za dużo czasu na duperele, po co jej było to uganianie się za Franzem.
Bardzo fajnie, że te świąteczne sceny z choinkami wypadły akurat w grudniu, w dodatku jak mamy śnieg. |
|
Powrót do góry |
|
|
Klonik1 Debiutant
Dołączył: 23 Wrz 2014 Posty: 97 Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 9:33:26 02-12-23 Temat postu: |
|
|
Aktorzy grający Hildę i Decia mieli niewielki wątek romantyczny w Cordel Encantado. Decio grał Cicera, brata protagonistki, którą grała Bianca Bin (Amelia z drogocennej perły). Był synem farmerów pracujących na ranczu ojca Antonii (Hilda w Joia rara). Podkochiwał się w Antonii, ale ona kochała kogoś innego. Szkoda, że CE nigdy u nas nie poleciało. Dla mnie to jedna z lepszych telenowel po klonie i passione. Wszystko w niej grało - każda postać miała swoje pięć minut i była super zagrana. W porównaniu z Joia rara była dużo lżejsza i zabawniejsza.
I Bruno Gagliasso - Franz w JR grał tam czarny charakter.
Ostatnio zmieniony przez Klonik1 dnia 9:35:01 02-12-23, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Monsse Aktywista
Dołączył: 09 Sie 2020 Posty: 323 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:18:20 02-12-23 Temat postu: |
|
|
Jestem mega w tyle bo dopiero na 29 odcinku ;(
Telenowela bardzo mi się podoba, jestem ciekawa jak rozwinie się wątek Hildy i Tonego, kiedy dowie sie kim naprawdę jest Hilda. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|