Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

La que no podia amar/Zakazane uczucie -Televisa- TV6
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 197, 198, 199 ... 318, 319, 320  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Santiago
Idol
Idol


Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 1895
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 19:17:51 18-07-12    Temat postu:

Nie mogłem się nacieszyć wzrokiem Susy, kiedy odegrała tę scenkę, gdy Ana paula odkryła, że wzięła te łóżeczko Ta aktorka mnie z a d z i w i a Lubię Cinthię, bo nadal się rozwija w swoich humorach Albo lubię ją, bo gra ją Susana? Ale szkoda mi też AP, którą też lubię Powinna kiedyś z C. szczerze porozmawiać co je trapi
Rogelio Lubię villanów, ale to już przesada! On krzywdzi Anę Paulę i uderzył Cinthię! Kobiety tak traktować? Oj nieładnie, nieładnie... On nawet nie chce obdarować miłością Margarita, którego zdążyłem już polubić... Szkoda mi wszystkich domowników... Czasami myślę, że AP szczęśliwsza byłaby z Gustavem, ale ja go nie lubię Ta jego mimika, gesty i jak mówi to... nawet na odbiorce nie spojrzy tylko gdzieś tam w dal... Śmieszy mnie to I te jego nerwowe ruchy...
Marii też mi szkoda... Co będę pisał? Nie zasługuje na oschłość i pogardę ze strony Cinthii... W tym moja jedna z dwóch ulubionych postaci kobiecych mnie denerwuje
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:28:09 18-07-12    Temat postu:

Alejandro jestem dziewczyną i powiem ci, że naprawdę, niekiedy facet musi utemperować kobiete, a jeżeli nie pomoga słowa to trzeba nieco ostrzej Zresztą, Rogelio nigdy jej nie uderzył ot tak, uderzył ją za coś
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agniesia81r
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:46:53 18-07-12    Temat postu: Zakazane uczucie -Televisa-TV4

Bardzo mi szkoda AP i Margarita.Nie są niczemu winni Rogelio jest okropny.Bardzo mnie też drażni Cynthia-brak na nią słów.Robi z siebie męczennicę,a nie docenia tego ile jest wokół niej wspaniałych ludzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Santiago
Idol
Idol


Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 1895
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 20:54:25 18-07-12    Temat postu:

Dudziak napisał:
Alejandro jestem dziewczyną i powiem ci, że naprawdę, niekiedy facet musi utemperować kobiete, a jeżeli nie pomoga słowa to trzeba nieco ostrzej Zresztą, Rogelio nigdy jej nie uderzył ot tak, uderzył ją za coś



Ale ja sobie nie wyobrażam, aby można uderzyć jakąkolwiek dziewczynę czy kobietę... Za coś czy też nie. Alkoholik może uderzyć np. żonę za to, że mu gdzieś butelkę wódki wyrzuciła, i też powie, iż za coś Oczywiście to zupełnie inna sytuacja, jednak biciu mówię nie. Przeraża mnie ten bat Gdyby trafił wtedy Margarita... Nie wiem co by się stało...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
taran1123
Aktywista
Aktywista


Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 21:00:53 18-07-12    Temat postu:

Alejandro napisał:
Dudziak napisał:
Alejandro jestem dziewczyną i powiem ci, że naprawdę, niekiedy facet musi utemperować kobiete, a jeżeli nie pomoga słowa to trzeba nieco ostrzej Zresztą, Rogelio nigdy jej nie uderzył ot tak, uderzył ją za coś



Ale ja sobie nie wyobrażam, aby można uderzyć jakąkolwiek dziewczynę czy kobietę... Za coś czy też nie. Alkoholik może uderzyć np. żonę za to, że mu gdzieś butelkę wódki wyrzuciła, i też powie, iż za coś Oczywiście to zupełnie inna sytuacja, jednak biciu mówię nie. Przeraża mnie ten bat Gdyby trafił wtedy Margarita... Nie wiem co by się stało...


Uważam, że Dudziak ma rację. Cynthia za dużo sobie pozwala. Wciąż czepia się Marii, Margarita, Pauli...
A wtedy kiedy życzyła Rogeliowi śmierci? Jak najbardziej sobie zasłużyła na ten policzek.
Co do bata, to masz rację Alejandro. Dzisiaj się przestraszyłam, kiedy uderzył w stół, że trafił w Margarita. Gdyby się nie odsunął...

Co to się dzieje z naszym Rogeliem...

Mimo wszystko szkoda mi go było, kiedy patrzył z balkonu jak Paula, Margarito i Gustavo grają w piłkę. Biedny się popłakał. Prawie płakałam z nim.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:15:20 18-07-12    Temat postu:

Cynthia po prostu sobie zasłużyła na to. Nie szanuje Marii (jak w ogóle mogła powiedzieć, że Maria sama doprowadziła do gwałtu?!), bratu życzy jak najgorzej, AP nienawidzi... Jedynie przy Gustavie udaje.

Szkoda mi Rogelia i to bardzo. A po tym, jak zobaczył AP, Gustava i Margara grających wspólnie w piłkę może chcieć by Ana wróciła do byłego narzeczonego... Mam nadzieję, ze tak nie będzie. Chcę by wrócił ten dobry Rogelio, kochany, szczęśliwy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bunia312
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Kwi 2012
Posty: 13636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zduńska Wola
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:23:11 18-07-12    Temat postu:

taran1123 napisał:
Uważam, że Dudziak ma rację. Cynthia za dużo sobie pozwala. Wciąż czepia się Marii, Margarita, Pauli...
A wtedy kiedy życzyła Rogeliowi śmierci? Jak najbardziej sobie zasłużyła na ten policzek.
Co do bata, to masz rację Alejandro. Dzisiaj się przestraszyłam, kiedy uderzył w stół, że trafił w Margarita. Gdyby się nie odsunął...

Co to się dzieje z naszym Rogeliem...

Mimo wszystko szkoda mi go było, kiedy patrzył z balkonu jak Paula, Margarito i Gustavo grają w piłkę. Biedny się popłakał. Prawie płakałam z nim.


Też się z wami zgadzam, że Cynthia przegina. Jak można tak się odzywać do własnj matki i obwiniac ją, że dała się zgwałcić!!! Udaje, że ja strasznie skrzywdzono a sama krzywdzi innych, ba kazała zabić niewinne, nienarodzone dziecko!!!

Co do bata to źle, że Rogelio znowu go używa. W końcu uderzy kogoś, nie wiem, Margarita czy Paulę albo Marię i będzie wtedy tego bardzo żałował. Tylko będzie już za późno bo krzywda już komuś się stała.

Strasznie przykro mi się zrobiło kiedy Rogelio z balkonu obserwował jak Paula, Gucio i Margarito się bawią. Widać było, że jest mu strasznie żal, że to nie on jest na miejscu Gustava. Że to nie on gra z synem w piłkę, że to nie on sprawia swojemu dziecku tyle radości. Szkoda, że nie może się przemóc by powrócił tamten Rogelio.


Zapraszam do gier
http://www.telenowele.fora.pl/rozrywka,29/gra-najlepszy-horror,23586.html

http://www.telenowele.fora.pl/rozrywka,29/gra-najlepsza-polska-komedia-wszechczasow,23579.html


Ostatnio zmieniony przez bunia312 dnia 22:24:54 18-07-12, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
iva
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 11130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: MX
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:02:53 19-07-12    Temat postu:

Zachowanie Rogelia
Szkoda słów.
A raczej do czego on jest jeszcze zdolny. To co robi Pauli przechodzi wszelkie możliwe wyobrazenia. Słowa Rogelia bardzo ja ranią. W dodatku przy wszystkich powiedział, ze ślubu nie będzie.
Paula tak sie stara zaprosiła rogelia do kaplicy i obiecała mu wieczną miłość a ten wypalił z tekstem zeby nie obiecywała czegoś czego nie może dotrzymać.
Swięty by go opuścił. Jeśli to nie jest miłość ze strony Pauli to ja nie wiem co. Zaczyna to trochę podchodzić pod męczeństwo.

Rogelio widział jak Paula i Margaro bawili sie z Guciem. Zal było wtedy na niego patrzeć. Tak by chciał być na jego miejscu. Prawda jest taka,że może ale sam najbardziej krzywdzi siebie i odpycha sie od innych swoim zachowaniem. Jak Paula powiedziała to nie chodzi o piłkę. Chodzi o to żeby być razem.
Ta kolacja wymuszona ze strony Pauli. To mi sie podobało. Chociaż uważam że Rogelia nic ani nikt na siłę nie zmieni to on sam musi tego chcieć.

Rogelio uderzył Cynthię. Fakt nikogo nie powinno sie bić, ale Cynthia sama prowokuje wiele sytuacjii. Wiecznie zmęczona rozhisteryzowana . Zachowuje sie podobnie do Rogelia tylko używa innych srodków.
Rogelio ją uderzył dlatego że kocha Marie jak matkę i nie mógł słuchać tego jak ją poniża. To go w sumie usprawiedliwia w pewnym stopniu.

Zachowanie Rogelia wobec Margara
Co robić? Faktycznie tylko czekać na taką sytację jak dziś sie wydarzyła, ze prawie by udarzył Margara. Nie wiem co by Paula zrobiła gdyby trafił ale nie chciałabym być w jego skurze. Podoba mi sie jak Paula broni Margarita. Jest dla niej jak prawdziwy syn. Stara sie go chronić.
Żeby Rogelio zrozumiał to w porę i sie opamietał.
Zachowanie Rogelia jest nie do zniesienia. Coś musi przerwać to okrucieństwo


Ostatnio zmieniony przez iva dnia 0:08:47 19-07-12, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Santiago
Idol
Idol


Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 1895
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 10:01:08 19-07-12    Temat postu:

Hehe Jestem stronniczy Ale dobrze mi z tym

Też mi było żal Rogelia, w tym jedynym momencie, kiedy płakał... To jest dowód na to, iż wszystkie swe emocje, frustracje i złość, a także żal do samego siebie trzyma głęboko w sobie... Powinien się wypłakać na ramieniu żony, zamiast jeszcze bardziej się dołować, z dnia na dzień.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
iva
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 11130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: MX
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:10:49 19-07-12    Temat postu:

Alejandro napisał:
Hehe Jestem stronniczy Ale dobrze mi z tym

Też mi było żal Rogelia, w tym jedynym momencie, kiedy płakał... To jest dowód na to, iż wszystkie swe emocje, frustracje i złość, a także żal do samego siebie trzyma głęboko w sobie... Powinien się wypłakać na ramieniu żony, zamiast jeszcze bardziej się dołować, z dnia na dzień.


Dokladnie powinien z Paula szczerze porozmawiać. Jak tego nie zrobi to będzie ranił ja bardziej a jeszcze bardziej sam przez to cierpiał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bunia312
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Kwi 2012
Posty: 13636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zduńska Wola
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:38:51 19-07-12    Temat postu:

Cytaty z 121 odcinka:

Rozmowa Rogelia i Gucia:


R: - Na pewno się cieszysz, że operacja nic nie dała i wciąż tkwię w tym fotelu?
G: - Nie prawda.
R: - Nie wierzę ci.
G: - To twój problem. Gdybyś stał na własnych nogach dostałbyś w gębę za to jak potraktowałeś Cynthię.
R: - Nie muszę wstawać. Nawet w fotelu mogę się z tobą zmierzyć.
G: - Nie będę cię bił.
R: - Nie myśl, że skoro nadal jestem przykuty do wózka to się załamałem. Przeciwnie. Włożę więcej wysiłku w pracę i troskę o moją ziemię, hacjendę i żonę.
G: - Tak powinno być. Zadbaj też o syna. Bardzo cię potrzebuje.

R: - Nie wtrącaj się do mojej rodziny. Wiem co mam robić.
G: - Nie wyglada na to. Obyś się nauczył cenić to co masz.
R: - Zacznę od hacjendy. Od dziś przejmuję stery.
G: - Tylko pomogłem żonie.... Liczę, że się pogodzisz z kalectwem. Bliscy nie powinni płacić za twoją frustrację.

Rozmowa Pauli i Rogelia:

AP: - Zabolały mnie twoje słowa o Margaricie. Rozumiem twoja złość, że nie wszystko wyszło tak jak chciałeś. Nie musisz się na mnie odgrywać.
R: - Masz rację. Odwołamy ślub.
AP: - Coś ty powiedział???
R: - Nie weźmiemy ślubu kościelnego.

AP: - Mówisz poważnie?
R: - Oczywiście.
AP: - Starannie zaplanowaliśmy nasz ślub w kościele.
R: - Wyobrażałem sobie, że będę szedł w kościele obok ciebie wyprostowany i dumny. Operacja się nie powiodła więc to niemożliwe.
AP: - To nie oznacza, że nie możemy połączyć naszych losów przed Bogiem. Nie odrzucaj szansy na wspólne szczęście.

R: - Szczęście? O czym ty mówisz? Podjąłem decyzję. Odwołałem ślub i kropka.
AP: - Nie zgadzam się! Przemawia przez ciebie złość i rozczarowanie. Nie mówisz z serca.
R: - Wyjedź stąd. Nie chcę cię tu więcej widzieć.

AP: - Nigdzie nie pojadę. Przypominam ci, że już się pogodziłeś z życiem na wózku i walczyłeś o szczęście! Wiem, że znów możesz to zrobić!
R: - Nie jesteśmy tacy sami!! Ja nie jestem taki sam!!

AP: - Nie upieraj się! Wysłuchaj mnie!
R: - Nie będę tracił czasu. Wyjdź.

Kłótnia Rogelia i Gucia:

R: - Nie wtrącaj sie w nie swoje sprawy.
G: - Zamiast zadręczać Anę Paulę za to, że nie możesz chodzić powinieneś próbować ją uszczęśliwić.
R: - Obchodzi cię jej szczęście. Zapomniałem, że wciąż ją kochasz.

G: - Nie pozwolę żeby ktoś zadręczał kobietę nieistotne o kogo chodzi! Nie będziesz się na niej odgrywał.
R: - Swoje sprawy z żoną załatwiam sam!!! Zadbaj o twoją. Cierpi bo poznała prawdę.
G: - Od ciebie!
R: - Nigdy nie kłamię. Wciąż kochasz moją żonę!!
G: - Uważaj Rogelio!!
R: - Przecież to widać. Pamiętaj o obowiązkach wobec mojej siostry. Ożeniłeś się z Cynthią, zrobiłeś jej dziecko, zajmij się nią a moją żonę zostaw w spokoju.


G: -


Ostatnio zmieniony przez bunia312 dnia 10:46:25 19-07-12, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bunia312
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Kwi 2012
Posty: 13636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zduńska Wola
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:11:06 19-07-12    Temat postu:

Odcinek 122

Rozmowa Pauli i Rogelia:


AP: - Nie możesz nam tego zrobić Panie Montero. Idziemy na kolację.
R: - Nie chcę jeść z wami kolacji!
AP: - W takim razie zostanę tutaj. Nie bądź niemądry. Kocham cię i chcę być z tobą.
R: - Zostaw mnie.
AP: - Nie potrafię. Nie umiem żyć bez ciebie. Tak jak ty beze mnie. Kocham cię Rogelio.

Całują się.
R: - Nie, Paula. Zejdź. To się więcej nie powtórzy.
AP: - Dlaczego? Oto dowód, że mam rację. Kochasz mnie. Odwzajemniłeś pocałunek.
R: - Poniosło mnie.
AP: - Kochasz mnie tak jak ja ciebie.
R: - Próbujesz mnie przekonać do zmiany zdania z sprawie ślubu kościelnego. Nie ma mowy.
AP: - Nie bądź uparty.
R: - Dość tego!
AP: - Rozumiem, że nie chcesz zostawać ze mną sam na sam ale musimy spędzać czas z Margaritem.
R: - Nie będzie ślubu, nie będę jadł kolacji z Margarem ani z tobą! Zostaw mnie w spokoju!

Rozmowa Rogelia i Ernesta obserwując bawiących sie AP, Margarita i Gucia:


R: - Widzisz?
Ern: - Dlatego chciałem cię zainteresować tym urządzeniem.
R: - Mam gdzieś urządzenie. Pragnę chodzić! Czego nie rozumiesz?! Chcę zagrać w piłkę z synem i żoną!
Ern: - Ale Rogelio...
R: - To ich uszczęśliwi.
Ern: - Złości cie, że inni mogą chodzić ale nie wolno ci sie tak dręczyć.
R: - Robię to co mi się podoba.
Ern: - Doprowadzasz się do choroby. Skrzywdzisz bliskich i będziesz się czuć osamotniony. Dam ci leki antydepresyjne.
R: - Nic nie będę brał. Od dziś nie jesteś moim lekarzem. Wynoś się stąd. To twoja wina, że jestem w tym stanie.

Rozmowa Pauli i Rogelia w kaplicy:

AP: - Jesteś pewny, że nie chcesz wziąć ze mną ślubu kościelnego?
R: - Tak.
AP: - Dla mnie uroczystość nie jest najważniejsza lecz przysięga złożona przed Bogiem. Dlatego dziś przed Bogiem przysięgam ci Rogelio Montero, że zawsze cię będę kochała.
R: - Nie składaj przysiąg których nie dotrzymasz.
AP: - Jestem pewna, że nigdy nie pokocham nikogo tak jak ciebie.
Biorę Boga na świadka.
R: - Boga? Zapewne bardzo mnie kochasz. Czemu nie jesteś szczera? Dlaczego nie powiesz, że pragniesz mężczyzny który może ci dać dzieci?
AP: - Chcę mieć tylko ciebie...
R: - Kłamiesz!!! Chcesz kogoś z kim możesz tańczyć, jeździć konno, grać w piłkę!
AP: - Nie rozumiem.
R: - Dziś grałaś z Margarem i byłym narzeczonym!!
AP: - Widziałeś nas. Trzeba się było przyłączyć.
R: - Miałem zbiec po schodzach!! Kiedy widziałas paralityka grającego w piłkę?!!!!

AP: - Nie o to chodzi. To nie musi być coś szczególnego...
R: - Więc co?!!
AP: - O czas spedzony z naszym synem. Rozumiem twój gniew ale Margarito nie wie co się dzieje.
R: - Wkrótce się zorientuje.
AP: - Lepiej spróbuj zrozumieć jego uczucia. Bardzo cię kocha ale nie wie dlaczego traktujesz go tak zimno i surowo. Zastanów się co robisz.


Ostatnio zmieniony przez bunia312 dnia 11:15:23 19-07-12, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolinka92
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 3992
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 11:14:30 19-07-12    Temat postu:

Prawda jest taka, że tym razem Gucio miał rację, zamiast zadręczać AP Rogelio powinien ją uszczęśliwić, i co ważniejsze, samemu być szczęśliwym xd rozumiem, że cierpi ale zachowuje się jak ostatni idiota, co mu zawinili Paula czy dzieciak, strasznie mi go szkoda jak patrzył jak grali w noge, ale ile będziemy musieli jeszcze znosić jego humory, to już denerwujące

Chociaż nadal jest ofc moja ulubioną postacią, na to nie ma rady xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:31:29 19-07-12    Temat postu:

Rogelio strasznie krzywdzi Paulę i Margarita. Zrozumiała była jego agresja tuż po nieudanej próbie, mogł wtedy się na wszystkich wyżywać, ale czy on nie pamięta, jaka AP była szczęśliwa z nim, kiedy nie mógł chodzić? Jej nie zależy na tym, by mógł z nią jeździć konno, grać w piłkę, czy poprowadzić do ołtarza o własnych nogach. Rogelio powoli staje się męczący, jednak nadal go uwielbiam i mam nadzieję, że znów wróci kochany Rogelio
Przykro mi było patrzeć na płaczącego Rogelia. Myśle, że gdy zobaczył Margarita, AP i Gustva grających razem w piłkę, poczuł się zbędny dla nich. A Gus znów mnie denerwuje Teraz stał się obrońcą kobiet... Można zrozumieć, ze kocha AP i chce by była szcześliwa, ale mógłby ich zostawić w spokoju. Czy on nie rozumie, że tym swoim wtrącaniem się tylko pogarsza sprawę?! Cały czas chce walczyć o szczęście AP, a gdy przyjdzie do jakiejkolwiek rozmowy z Rogeliem to wygląda tak jakby chciał go pobić. Zawsze wchodzi wściekły do jego gabinetu, patrzy na niego jakby mu Roger pół rodziny wymordował. Nigdy się do niego nie przekonam. Mógłby wyjechać razem z Cynthią i byłby spokój- Rogelio przestałby się do niego porównywać i Cynthia skończyłaby swoje intrygi.
Rozśmieszyło mnie, gdy Vanessa mówiła Brunowi, że Cynthia jest biedna, bo okazało się, że jej matką jest służąca a ojcem gwałciciel. W jakim calu to Cynthia jest biedna? Ma najwspanialszą matkę w telenoweli, opiekuńczą, kochającą, a wszyscy jej tego współczują. Wolę mieć taką matkę, która zawsze będzie przy mnie niż jakąś bogatą babę, dla której najważniejsze są koktajle i inne imprezy towarzyskie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amapola
Komandos
Komandos


Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:30:14 19-07-12    Temat postu:

Dudziak napisał:
Rozśmieszyło mnie, gdy Vanessa mówiła Brunowi, że Cynthia jest biedna, bo okazało się, że jej matką jest służąca a ojcem gwałciciel. W jakim calu to Cynthia jest biedna? Ma najwspanialszą matkę w telenoweli, opiekuńczą, kochającą, a wszyscy jej tego współczują. Wolę mieć taką matkę, która zawsze będzie przy mnie niż jakąś bogatą babę, dla której najważniejsze są koktajle i inne imprezy towarzyskie.


Dokładnie. Po prostu straszne jaka to ona biedna jest. Cynthia zachowuje się jak jakiś rozkapryszony i rozpuszczony dzieciak. Aj, chcę goferki, jakie niedobre, nie umiesz zrobić (to sama sobie zrób księżniczko), chcę diamencik, chcę łóżeczko jakie miała Paula... blablabla. Próbuje zwrócić na siebie uwagę innych. Robi z siebie ofiarę, nie docenia starań innych. Jest wstrętną materialistką, egoistką i oszustką!
Ja akurat też nie jestem za biciem kobiet, ale Cynthia jest taka wkurzająca, że sobie na to zasłużyła. Dobrze jej wtedy Rogelio nagadał, że jest idiotką, ponieważ źle traktuje Marię. Ale on sam również ostatnio nie zachowuje się zbyt dobrze. Teraz, kiedy mogą się cieszyć razem z AP, że są razem, gdzie generalnie i przynajmniej na razie, nie ma żadnych przeszkód, żeby mogli być razem, kiedy jest z nimi Margarito, on wszystko psuje. Oby Rogelio w porę się opamiętał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 197, 198, 199 ... 318, 319, 320  Następny
Strona 198 z 320

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin