Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

La que no podia amar/Zakazane uczucie -Televisa- TV6
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 255, 256, 257 ... 318, 319, 320  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bunia312
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Kwi 2012
Posty: 13636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zduńska Wola
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:49:33 23-12-12    Temat postu:

Kochani, życzę wszystkim wesołych i pogodnych świąt Bożego Narodzenia. Dużo prezentów i wszystkiego czego tylko sobie życzycie. Życzę też wam Szczęśliwego Nowego Roku aby okazał się jeszcze lepszy niż mijającym 2012. Szampańskiej zabawy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
iva
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 11130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: MX
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:07:44 24-12-12    Temat postu:

Dla wszystkich Rogelinas i nie tylko Świąt zdrowych, pogodnych i mile spędzonych
Powrót do góry
Zobacz profil autora
iva
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 11130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: MX
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:48:06 26-12-12    Temat postu:

Odcinek 81 LQNPA

Rogelio wrócił na chacjendę

Rogelio dowiaduje się o ciąży Pauli:

AP: - Rogelio, co tu robisz? A twoja operacja?
R: - Dowiedziałem się, że jesteś chora i nie wstajesz z łóżka. Przyjechałem dla ciebie.
... Co ci jest najdroższa? Co ci jest? Nie mów, że to coś poważnego.
AP: - Nie.
R: - Nerwy, kolejne załamanie? Kochanie, tak bardzo się martwiłem. Dlaczego ukrywaliście to przede mną?
AP: - Chcieliśmy żebyś był spokojny przed operacją.
... Pokochałam te ziemie.
R: - A mnie? Co ze mną? Czy nauczyłaś się mnie kochać? ... Kochasz te ziemie. A mnie? Dałaś mi nadzieję. Najdroższa, czy powstała między nami więź, powiesz czy naprawdę się pokochaliśmy pomimo umowy? Dlaczego płaczesz?
AP: - Nie mogę.
R: - Nie rozumiem. Co ci jest?
AP: - Rogelio, kiedy stąd uciekłam, spędziłam noc z byłym narzeczonym i teraz jestem w ciąży.
R: - Co takiego?
AP: - Noszę jego dziecko.
R: - Dziecko twojego narzeczonego? Nie dziwi mnie twoje załamanie skoro będąc moją żoną zaszłaś w ciążę z tamtym.
AP: - Błagam cię, nie mów tak.
R: - A jak mam mówić ?!!!
AP: - Przypomnij sobie jak wtedy wyglądała sytuacja. Co zaszło między nami? Uciekłam stąd wierząc, że kazałeś zabić mojego narzeczonego!
R: - I tylko dlatego poszłaś z nim do łóżka?!!
AP: - Rogelio, proszę. Wtedy byłam z tobą wyłącznie ze względu na umowę.
R: - Rozumiem, że go szukałaś, kiedy odnalazłaś miałaś dowód, że nie kazałem go zabić. Nie sadziłem, że się z nim prześpisz!!!! Dlaczego??
AP: - Nasze relacje były inne. Wtedy nie czułam do ciebie tego co teraz.
R: - A co do mnie czujesz? Litość?!!...
AP: - Mówiłam, że zaczęłam...
R: - ...Lubisz mnie jak powiedziałaś przez telefon a może to miłość?!!!
AP: - Mam zamęt w głowie.
R: - Domyślam się.
AP: - Przysięgam, że cię pokochałam.
R: - Kiedy to zauważyłaś? Gdy odkryłaś, że jesteś w ciąży?
AP: - Nie myśl tak o mnie. Nie jestem taka.
R: - A jaka?! Nigdy mnie nie kochałaś. A skoro twój chłopak nie chce się przyznać do dziecka ty przysięgasz mi miłość !!!!

AP: - Nie, nie.
R: - Dlaczego Paulo? Żebym nadal pomagał twojemu bratu, twojej ciotce, twojemu dziecku, całej rodzince?!!!
AP: - Nie mów tak! A jeśli tak o mnie myślisz to znaczy, że mnie nie znasz!
R: - Wyszłaś za mnie bo podpisałaś umowę. Miałem wam pomóc. Nie dotrzymałaś warunków.
AP: - To prawda. Zawarliśmy umowę żebyś pomógł mojemu bratu. Wiem co mam robić.
R: - Sądzisz, że ta umowa mnie obchodzi ??!!! Zakpiłaś ze mnie !!!! Takie kpiny bolą!!! Tak bardzo się Starałem ale ty tego nie widzisz. Kiedy bylem dla ciebie miły zawsze dawałaś mi nauczkę. Wspominałaś namiętne noce z tym kretynem!!! Wiesz co? Załamałem się po wypadku który spowodował paraliż. Straciłem kobietę, którą jak mi się wydawało, kochałem! Nigdy nie sądziłem, że jeszcze kogoś pokocham! Kiedy cię poznałem odzyskałem nadzieję, pragnąłem odbudować z tobą moje życie ale jest gorzej. Ty mnie zabijasz!!!!
AP: - Proszę, nie mów tak do mnie.
R: - Dlaczego chciałaś żebym się zmienił? Czemu dałaś mi nadzieję, że mogę znów być szczęśliwy?!!!
AP - Wybacz mi. Nie chciałam cię skrzywdzić. Kocham cię. Próbowałam tylko...
R: - Próbowałaś? Nigdy w życiu tak nie cierpiałem!!! Dlatego wszyscy milczeli. Tylko ja, jeden głupi o niczym nie wiedziałem!
AP: - Rogelio, proszę!
R: - Nie dotykaj mnie!!!!!
AP: - Rogelio, proszę!!! Błagam cię, wybacz mi.






Odcinek 82 LQNPA


Rozmowa pijanego Rogelia i Gucia.

G: - To ja, Gustavo. Chcę porozmawiać o Anie.
R: - A kto to jest?
G: - O Anie Pauli. Tak się nazywa.
R: - Ana Paula? Dlaczego chcesz rozmawiać o Pauli? Napijesz się, inżynierze? Tam jest kieliszek.



G: - Pan za dużo wypił.
R: - Nie upiłem się od wypadku tamtego przeklętego dnia. O czym chcesz rozmawiać? Powiesz po co przyjechałeś za mną do stolicy? Co się dzieje z Paulą? Jakie nowe cierpienie chce mi sprawić?
G: - Pan się upił. Tak się nie da rozmawiać.
R: - Nie, nie odchodź, Gusssss!! podobno pijani i dzieci zawsze mówią prawdę. Moja prawda jest straszna. Moja uwielbiana żona, za którą oddałbym życie nosi dziecko innego. Co o tym sądzisz inżynierze? Nie mam racji?

G: - Za dużo pan wypił. Nie ma sensu rozmawiać.
R: - Chcę tylko wiedzieć co ty na to, że moja żona spodziewa się nie mojego dziecka?
G: - Rogelio...
R: - Uważasz, że to w porządku? Zasłużyłem na taką karę za marzenia które nigdy się nie spełnią? Powiedz? ...
Widzisz tą kobietę? Tylko ona mnie zna. Kocham ją. (te słowa sa o Marii króra sie pojawiła)Nie mówiłem ci ale myślałem, że dzięki Pauli wszystko się zmieni. Dala mi cień nadziei. Chciałem się poddać operacji żeby móc z nią pobiec przez łąkę. A teraz mnie zniszczyła. Nikogo tak nie kochałem, nigdy.

Rosaura i Rogelio( ta kobieta nie ma żadnych granic )
Ros: - To wszystko przez głupotę mojej siostrzenicy. Pewnie pan nie chce żeby dzieciak się urodził.
R: - Pani nie ma żadnych zahamowań ani serca.

Ros: - To by wszystko rozwiązało.
R: - Sprzedała mi pani Paulę.
Ros: - Nie prawda. Pan ją kochał.
R: - Tak, towar okazał się wadliwy. Niech się pani wynosi!! Jazda stąd!!!!

Druga rozmowa Pauli i Rogelia, kiedy on już wie jak ciężko jest chora:

AP: - Wiem, że nie chcesz mnie widzieć i odeszłabym stąd już dziś.
R: - Wykluczone. Dowiedziałem się jak jesteś chora, nie wyjedziesz. Nie jestem potworem za którego mnie uważają.
Wciąż jesteś moją żoną. Musisz dotrzymać umowy.
AP: - Powiedziałeś, że nie chcesz mnie znać.
R: - Nieistotnie co mówiłem. Jesteś chora, zostaniesz tutaj lecz na moich warunkach. Nie mogę ci dać dziecka ale skoro już je masz zostaniesz tu do wygaśnięcia umowy. Twoje dziecko będzie też moje.
AP: - Moje dziecko będzie też twoje? O czym ty mówisz?
R: - Przyjmuję cię razem z dzieckiem. Tak jak Margaro będzie należało do naszej rodziny.
AP: - Zaskoczyłeś mnie. Jestem co ogromnie wdzięczna ale ojciec dziecka ma prawo je wychowywać.
R: - Nie musi o niczym wiedzieć. Mówiłaś, że twój narzeczony jest jest daleko stąd i że coś do mnie czujesz.
AP: - Tak ale...
R: - Więc, to dziecko było jedyną przeszkodą w naszym wspólnym życiu. Teraz nie musisz się o to martwić. Przyjmuję cie bezwarunkowo. Zostaniemy razem bo nic już nas nie rozdziela.
AP: - Dlaczego to robisz? Byleś wściekły na mnie, że mam dziecko z innym.
R: - Wszystko przemyślałem. Nie poddam się tak łatwo. Będę o ciebie walczył. Zajmę się twoim dzieckiem. Twój były wie, że jesteś ze mną nie zechce się tu zjawić.
AP: - Rogelio...
Marg: - Posłuchaj szefa. Dziecko się urodzi zdrowe.
R: - Chciałeś wyjechać z Paulą? Chyba go znów nie zabierzesz bez uprzedzenia?

Oczywiście Margaro musił wszystko popsuć po raz kolejny wygadał sie w niewporę. Uwielbiam go ale nieraz po prostu nie powinien sie odzywać


Podobała mi sie jeszcze rozmowa Van i Cynthii. Czekają, aż Rogi wyrzuci niewierna żone z domu. Cynthia powiedziała bardzo ciekawe
słowa, nie wie co Rogelio zrobi Pauli, nie wierzy żeby jej wybaczył, ale traktuje ją o wiele bardziej wyrozumialej od innych. Zauważyła, ze on bardzo kocha Paulę.
Fajnie jakby ktoś znalazł ten cytat


Ostatnio zmieniony przez iva dnia 13:01:44 26-12-12, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bunia312
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Kwi 2012
Posty: 13636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zduńska Wola
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:50:40 26-12-12    Temat postu:

iva chyba chodziło ci o ten cytat:

Mercedes: - Cynthia, twój brat mógłby skrzywdzić Anę lub maleństwo?
Cynthia: - Mój brat jest gwałtowny ale przy Pauli zachowuje się inaczej niż zwykle. Bardzo ją kocha.


Cytaty z 83 odcinka

Paula mówi Dany, że Rogelio chce uznać za swoje dziecko Gucia:
Paula: - Chce żebyśmy razem je wychowywali.
Dany: - Nie wierzę. Oto prawdziwa miłość. Wielu mężczyzn nie chce uznać własnego dziecka. Rogelio swoim postępowaniem pokazuje jak bardzo cię kocha.


Rozmowa Cynthii i Rogelia:

Cynthia: - Nie rozumiem jak mogłeś zatrzymać tu Paulę? Zdradziła cię!
Rogelio: - Nie twoja sprawa.
Cynthia: - Chcesz dać nazwisko temu dziecku? Będą się z ciebie śmiali. Nie rozumiesz tego?!
Rogelio: - Nie obchodzi mnie co myślą inni.

Cynthia: - Ludzie zaczną snuć domysły na temat prawdziwego ojca dziecka.
Rogelio: - Dość!! To moje dziecko!
Cynthia: - Nie prawda! A jeśli pojawi się prawdziwy ojciec? Skąd wiesz, że Paula nie ucieknie do niego? Co wtedy zrobisz?
Rogelio: - Nie pytam cię o zdanie. I tak mi pomożesz!

Odcinek 84
Rozmowa Pauli i Rogelia:


Rogelio: - Nie denerwuj się. Musisz zachować spokój.
Paula: - Nie pomagasz mi. Dlaczego powiedziałeś wszystkim, że to twoje dziecko?
Rogelio: - Bo będzie nosiło moje nazwisko.
Paula: - Rogelio, nie zgadzam się. Nie zapytałeś mnie nawet o zgodę. To dziecko ma ojca który chce się nim zająć.
Rogelio: - Dlaczego się przy tym upierasz? Powiedz, uciekłabyś z nim?
Paula: - Ależ skąd. Nie zrobię tego. Poza tym to by mogło zaszkodzić dziecku. Ale jestem na ciebie zła.
Rogelio: - Dopóki prawdziwy ojciec się nie odezwie...
Paula: - Rozmawiałam z nim. Wie już, chce uznać swoje dziecko.
Rogelio: - Widziałaś się z nim? Był tu?
Paula: - Spokojnie.
Rogelio: - Pewnie rozmawiałaś z nim przez komórkę? Jesteście w kontakcie? Odpowiedz!
Paula: - Najważniejsze jest to co się stanie z dzieckiem. Nie podoba mi się, że nie bierzesz mnie pod uwagę przy podejmowaniu decyzji. To dziecko ma już ojca. Wyjaśniłam ci, że pogubiłam się w uczuciach. Pokochałam cię.
Rogelio: - Ale tak naprawdę kochasz jego.
Paula: - Nie wiem, co czuję ani do ciebie ani do niego. Obaj jesteście wspaniali, wiele z wami przeżyłam.
Chciałabym żebyś mnie zrozumiał. Mówię szczerze. Potrzebuję czasu żeby wszystko przemyśleć. Długo tego nie wytrzymam. Jestem wykończona, zdenerwowana. Wciąż coś się dzieje, np. sprawa Margarita.Nie zniosę więcej.

Rogelio informuje Paulę o swoim wyjeździe:

Rogelio: - Przemyślałem to. Rozumiem, że masz wątpliwości, może jedynym rozwiązaniem żebyś odkryła swoje uczucia do mnie jest ROZSTANIE. Wyjeżdżam.
Paula: - Jak to?
Rogelio: - Wyjadę stąd.
Paula: - Przecież to twój dom, twoja hacjenda.
Rogelio: - Twoja też. Powiedziałem ci to na ślubie. Nie powinnaś się przemieszczać w tym stanie. Jeśli ojciec dziecka zdobędzie się na odwagę i przyjedzie wtedy zdecydujesz. Ale jeśli on na ciebie nie zasługuje, zawiadomisz mnie o tym przez Marię. Uważaj na siebie.
Paula: - Rogelio, poczekaj.
Rogelio: - Tak.
Paula: - Nie możesz odejść z domu.
Rogelio: - Już postanowiłem.
Paula: - Dokąd pojedziesz? Co zrobisz?
Rogelio: - Nie musisz wiedzieć.
Paula: - Proszę nie bądź taki, powiedz. Zdecydujesz się na operację?
Rogelio: - Chcemy sobie dać czas dlatego nie powinienem ci nic mówić.
Paula: - Znów nie będziemy o tobie nic nie wiedzieli?
Rogelio: - Ależ skąd. Będę w kontakcie z Marią. Chcę wiedzieć co jest z naszym... wybacz, z twoim dzieckiem.

Paula: - Nie chcę się denerwować brakiem wiadomości o tobie.
Rogelio: - Możesz o wszystko prosić Bruna albo Marię.
Paula: - Nie oto chodzi. Gdybyś czegoś potrzebował, mnie by przy tobie nie będzie.
Rogelio: - Może kiedy zniknę ci z oczu, zrozumiesz co naprawdę do mnie czujesz.

Paula: - Kiedy wyjeżdżasz?
Rogelio: - Sprawdzę co z hacjendą i wyruszę jutro.
Paula: - Prosiłam tylko o czas. Nie chcę żebyś wyjeżdżał.
Rogelio: - To dobre rozwiązanie. Inaczej się nie uda. Albo wyjadę albo to wszystko nie ma sensu.

Paula: - Ale ja nie chcę żebyś wyjeżdżał.
Rogelio: - Ja też muszę przemyśleć wiele rzeczy. Wierz mi, to rozstanie dobrze nam zrobi.

Rozmowa Marii i Rogelia:

Rogelio: - Wyjeżdżam.
Maria: - Jak to?
Rogelio: - Zaopiekuj się Paulą. Wiesz, że jest dla mnie najważniejsza.
.....
Maria: - Wyjeżdżasz chociaż Paula jest chora?
Rogelio: - Robię to dla niej. Myślałem, że zdobyłem jej miłość. Pewnie przez tą ciążę czuje się zagubiona. Twierdzi, że nie wie czy kocha mnie czy byłego chłopaka. Wiedzę to w jej oczach. Wiem, że potrzebuje czasu. chociaż serce mi pęka... wyjadę.


Ostatnio zmieniony przez bunia312 dnia 21:41:55 27-12-12, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
iva
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 11130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: MX
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:00:22 27-12-12    Temat postu:

bunia312 napisał:
iva chyba chodziło ci o ten cytat:
Mercedes: - Cynthia, twój brat mógłby skrzywdzić Anę lub maleństwo?
Cynthia: - Mój brat jest gwałtowny ale przy Pauli zachowuje się inaczej niż zwykle. Bardzo ją kocha.




Dzięki bunia312 tak o ten cytat mi chodziło. Podobna rozmowa była też miedzy Cynthia i Van, ale o to też w niej chodziło.

Widzę, że wrzuciłaś też cytaty z odcinka który będzie dziś. Ach Rogi znów wyjedzie. Dobrze że teraz przynajmniej będą go czesiej pokazywać

Wczoraj Dani w pokoju Pauli tak chwaliła Rogelia przed Paulą. Stwierdziła, ze często mężczyźni nie chcą uznać swojego dziecka, a Rogelio chce uznac Pauli mimo ze nie jest jego. Powiedziała, zę musi ją naprawdę kochać
Powrót do góry
Zobacz profil autora
iva
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 11130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: MX
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:18:21 28-12-12    Temat postu:

Do odcinka 84 LQNPA

David przyszedł sie nawyśmiewać z Rogelia ze w mieście mówia na niego rogacz. Rogi po raz kolejny pieknie sie zachował. Powiedziała że nic go to nie obchodzi, do czasu jak David sie zapytał czy wi jak mówią na Paulę. Wtedy hamulce puściły. Ach nie miał bata bo by sie Davidiwi nieźle oberwało. Pięści musiały tym razem wystarczyć i pomoc Gucia.

Na dokładkę Cynthia powiedziała Davidowi że byl beznadziejny w łożku. Bolało.
Ogólnie David stał sie niewygodny dla Cynthii, Bruna i Van


bunia312 napisał:
Rogelio: - Robię to dla niej. Myślałem, że zdobyłem jej miłość. Pewnie przez tą ciążę czuje się zagubiona. Twierdzi, że nie wie czy kocha mnie czy byłego chłopaka. Wiedzę to w jej oczach. Wiem, że potrzebuje czasu. chociaż serce mi pęka... wyjadę.


Ta scenka tak mi sie wczoraj spodobała, tym bardziej że Gucio słyszała każde słowo. Głupio mu rywalizowac z Rogeliem, bo gom zna i wie że jest dobrym człoweikiem

Paula myślała że Rogelio wyjechała na operację. Doktor temu zaprzeczył. Jeszcze doweidziała się, że przez nią się z Rogelia śmieja ze jset rogaczem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bunia312
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Kwi 2012
Posty: 13636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zduńska Wola
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:19:51 28-12-12    Temat postu:

Odcinek 85
Rozmowa Pauli i Dany:


Dany: - Masz szczęście, że obaj cię kochają.
Paula: - Muszę wybrać jednego. Albo ojciec mojego dziecka albo mój mąż. Gustavo mówi, że poczeka. Rogelio zdenerwował się słowami Davida i wyjechał bez pożegnania. Boję się, że już nie zaakceptuje mojego dziecka.
Dany: - Ależ skąd. Ludzie zawsze plotkują. Rogeliowi to nie przeszkadza.


David wyjawia Pauli prawdę o Rogeliu:

Paula: - Co tu robisz?
David: - Poznasz prawdę o Rogeliu.
Paula: - Co takiego?
David: - Twój brat nie ukradł wozu z mojej firmy.
Paula: - Nareszcie to przyznałeś. Tamtej nocy był mój bal, Miguel przyszedłby na niego gdyby nie praca.
David: - Pracował i dlatego wyplata odszkodowania za wypadek poszła z ubezpieczenia mojej firmy.
Paula: - Dlaczego kłamałeś, odmawiałeś zapłaty i mówiłeś, że Miguel ukradł wóz??
David: - Twój mąż mnie o to prosił.
Paula: - Co takiego????
David: - Twój brat trafił do więzienia na polecenie Rogelia.
Paula: - Nieprawda, kłamiesz!

David: - Zapewniam, że nie. Zapomniałaś, że bylem wspólnikiem Rogelia?
Paula: - Zerwał umowę bo nie można ci ufać. Nie wierzę w ani jedno twoje słowo!
David: - Myślałem, że jesteś mądrzejsza ale się pomyliłem.
Paula: - Mylisz się. Chciałbyś żebym była naiwna. Ciekawe, że przyjechałeś pod nieobecność mojego męża.
David: - Teraz nazywasz go mężem ale gdybyś go kochała nie przyprawiłabyś mu rogów.
Paula: - Jesteś podłym draniem!! Nie wiesz o czym mówisz!
David: - Nie muszę. Rogelio jest sparaliżowany i nie może mieć dzieci. Zdradziłaś go z kimś ale to nie moja sprawa. Chociaż cieszę się, że go zdradziłaś. Żebyś wiedziała jaką minę zrobił kiedy z ciebie drwiłem.
Paula: - Nie pozwolę go krytykować!! Zrobiłeś co chciałeś! Nie mamy wody! Dość już oszczerstw!!!
David: - Jesteście dla siebie stworzeni. On jest inwalidą a ty ladacznicą!
Za te słowa dostał pięknego plaskacza.
Paula: - Milcz!!!
David: - Prawda nie boli ale przeszkadza.
Paula: - Bzdury. Bez przerwy kłamiesz!
David: - Spokojnie. Nie denerwuj się bo zaszkodzisz dziecku które masz z kochankiem.
Paula: - Milcz!!!
David: - Nic z tego. Nie pozwolę ci mnie bić!
Paula: - Puść mnie! Jestem w ciąży!!

Rosaura i Maria po wyrzuceniu Davida z hacjendy:

Maria: - Kiedy trzeba stanowimy zgraną ekipę.
Rosaura: - Przybij piątkę.

Się uśmiałam

Rozmowa Pauli i Gucia:

Gucio: - Jak się czujesz?
Paula:- Dobrze chociaż był tu David. Powiedział, że to Rogelio wysłał Miguela za kratki.
Gucio: - Nie wierz mu. Jest zły bo Cynthia go zostawiła a Rogelio nie chce być jego wspólnikiem. Sporo przez to stracił. Dlatego wyżywa się na tobie. Myślę, że Rogelio nie mógłby zrobić czegoś takiego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
iva
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 11130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: MX
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:40:59 29-12-12    Temat postu:

Paula już czyje sie lepiej i moze chodzić

David myślał, ze Paula mu uwierzy że to przez Rogelia Miguel miał kłopoty. Tak to jest jak ktoś cały czas kłamie to w końcu nikt mu nie wierzy nawet jak prawdę powie.

bunia312 napisał:
Paula: - Nie pozwolę go krytykować!! Zrobiłeś co chciałeś! Nie mamy wody! Dość już oszczerstw!!!
David: - Jesteście dla siebie stworzeni. On jest inwalidą a ty ladacznicą!
Za te słowa dostał pięknego plaskacza.


Ach jak Paula broniła Rogelia . David sie tego nie spodziewał. Ale prawdę powiedział, R&AP są dla siebie stworzeni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bunia312
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Kwi 2012
Posty: 13636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zduńska Wola
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 2:37:22 30-12-12    Temat postu:

Cieszy mnie to, że Paula nie uwierzyła Davidowi mimo iż mówił prawdę. Ale ja się nie dziwię. Paula kocha Rogelia więc go broni.
David miał rację mówiąc, że Paula i Rogelio są dla siebie stworzeni. Szkoda, że zginął bo by zobaczył szczęście państwa Montero.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adrian
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 13 Lip 2012
Posty: 3452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 14:53:58 30-12-12    Temat postu:

Głosujcie na PLA 2012
Powrót do góry
Zobacz profil autora
iva
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 11130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: MX
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:38:23 30-12-12    Temat postu:

bunia312 napisał:
Cieszy mnie to, że Paula nie uwierzyła Davidowi mimo iż mówił prawdę. Ale ja się nie dziwię. Paula kocha Rogelia więc go broni.
David miał rację mówiąc, że Paula i Rogelio są dla siebie stworzeni. Szkoda, że zginął bo by zobaczył szczęście państwa Montero.


Myślę, że ich szczęście by go dobiło. Więc dobrze ze zginął teraz a nie w męczarniach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bunia312
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Kwi 2012
Posty: 13636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zduńska Wola
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:34:56 30-12-12    Temat postu:

iva napisał:
bunia312 napisał:
Cieszy mnie to, że Paula nie uwierzyła Davidowi mimo iż mówił prawdę. Ale ja się nie dziwię. Paula kocha Rogelia więc go broni.
David miał rację mówiąc, że Paula i Rogelio są dla siebie stworzeni. Szkoda, że zginął bo by zobaczył szczęście państwa Montero.


Myślę, że ich szczęście by go dobiło. Więc dobrze ze zginął teraz a nie w męczarniach


Fakt gdyby David zobaczył jak Paula i Rogelio są szczęśliwi to sam by się pchnął nożem bez uczestnictwa Rutillia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bunia312
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Kwi 2012
Posty: 13636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zduńska Wola
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:30:31 31-12-12    Temat postu:

Odcinek 86

Rozmowa Rosaury i Pauli:

Rosaura: - ... I przejmuj się raczej tym, że twój mąż jest z tą wywloką Vanessą.
Paula: - Żałuje, że ci o tym powiedziałam.
Rosaura: - I tak bym się domyśliła. Ale masz minę. Widać, że cię zabolało.
Paula: - Owszem, czuję się urażona. Wolałabym aby Rogelio mi powiedział, że wraca do Vanessy. Ale ich łącza też sprawy zawodowe.
Rosaura: - Na pewno?

Paula: - Ufam mu.
Rosaura: - A Vanessie??
Paula: - Jest moją siostrą i...
Rosaura: - Nie jest twoją siostrą. To sprytna zdzira! Na pewno te wściekłe krowy posłużyły jej jako pretekst do spotkania z Rogeliem. A nie mówiłam?

Rozmowa Gustava i Pauli:

Paula: - Gustavo ja też wiele o nas myślałam i już podjęłam decyzję.
Gucio: - Co zdecydowałaś, skarbie?
Paula: - Nie przyjmę Rogelia...
Gucio: - Kochanie, Nie będziesz tego żałowała. Ja ci dam prawdziwe szczęście.
Paula: - Poczekaj. Nie odwzajemnię uczucia Rogelia ale nie wrócę też do ciebie.
Gucio: - Dlaczego?
Paula: - Nie chcę popełnić błędu który zaważy na życiu dziecka. Żywię do Rogelia wiele ciepłych uczuć. Do ciebie również ale...
Gucio: - Jesteś mu wdzięczna i podziwiasz go. To nie jest miłość!
Paula: - Już zdecydowałam. Nie będę z żadnym z was.
Gucio: - Nie możesz mi tego zrobić. Powiedz, za którym z nas zatęskniłaś?
Paula: - Za żadnym. Chcę mieć spokój i być sama. Przynajmniej do dnia kiedy nasze dziecko się urodzi.

Gucio: - Właśnie to nasze dziecko. Chcę się o nie troszczyć już teraz i być przy jego narodzinach. I tak się stanie.

Rogelio kiedy obudził się obok Vanessy i ich rozmowa:

Vanessa: : - Dzień dobry, kochanie.
Rogelio: - Vanessa??? Boże!!! Nie,nie, nie, nie powinniśmy byli!!
Vanessa: - Dlaczego? Było nam tak dobrze.
Rogelio: - To nie w porządku. Jestem żonaty. A Paula jest twoją siostrą.

Vanessa: - Tak ale ona cię nie kocha. Nie ma jej tu i nie chce ci dać szczęścia. A ja, tak.
Rogelio: - Vanessa, wiesz, że kocham Paulę.
Vanessa: - Pociąga cie bo jest podobna do mnie. W głębi duszy nie przestałeś mnie kochać.
Rogelio: - Tak było na początku. Przypominała mi ciebie. Potem jednak się w niej zakochałem.
Vanessa: - I po co ci taka miłość skoro ona cię nie chce?? Spodziewa się dziecka innego!
Rogelio: - To będzie moje dziecko!! Koniec kropka!!!

Vanessa: - Bo ty tak chcesz?
Rogelio: - Właśnie.
Vanessa: - Proszę, Rogelio. Wszyscy wiedzą, że to mrzonki. Paula uciekła od ciebie do innego. I niech będzie z nim szczęśliwa! A ty spróbuj szczęścia ze mną. Dajmy sobie przynajmniej szansę. Jesteśmy to sobie winni. W końcu łączyła nas wielka miłość.

Rozmowa telefoniczna Pauli i Vanessy:

Paula: - Vanessa???
Vanessa: - Tak to ja. Czym mogę służyć?
Paula: - Daj mi Rogelia.
Vanessa: - Wybacz ale nie mogę.
Paula: - Dlaczego? Vanessa gdzie jesteście i czemu odbierasz jego komórkę??!!!
Vanessa: - Bo on bierze kąpiel.
Paula: - Dlaczego masz jego telefon??
Vanessa: - Leżał w pokoju a że nie przestawał dzwonić, odebrałam go.
Paula: - Jesteś w jego pokoju???!!! Powiesz mi co się dzieje!!!!
Vanessa: - Przysięgam, że nie masz się czym przejmować. Chodzi o to, że...
Paula: - Że co????!!!! Co ty u niego robisz????!!!
Vanessa: - Uspokój się. Zjedliśmy śniadanie robocze i wylał na siebie kawę. Dlatego poszedł się umyć.
Paula: - Nie wierzę ci.
Vanessa: - Nie bądź zszokowana. Przysięgam, że to prawda. Niczego sobie nie myśl.
Paula: - Daj mi Rogelia.
Vanessa: - Powiedziałam, że się kąpie. Oddzwoni kiedy skończy.
Paula: - Nie wiem co się tam naprawdę dzieje...
V: - Nic się nie dzieje. Możesz zadzwonić później. Pa, siostrzyczko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
iva
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 11130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: MX
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:45:45 31-12-12    Temat postu:

LQNPA 86 cap.

Zaczęło się Van pcha sie Rogeliowi do łóżka. Zrobi wszystko by ten wrócił do niej i rzucił Paulę.

Rogi przespał się z Van niby kocha Paulę a jednak.....
i potem jeszcze mówi Van że kocha Paulę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adrian
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 13 Lip 2012
Posty: 3452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 18:01:12 31-12-12    Temat postu:

Zakazane Uczucie najlepszą telenowelą na PLA 2012!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 255, 256, 257 ... 318, 319, 320  Następny
Strona 256 z 320

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin